#szkola

4
323
Część z was zapewne korzysta z elektronicznego dziennik ucznia swojej pociechy i wie że pełna wersja jest płatna. Znalazłem całkowicie darmową i bez reklam wersję na android 😎 gorąco polecam
https://szkolny.eu/pobierz
#szkola
2

Zaloguj się aby komentować

W nawiązaniu do wpisu pana żeglarza @bartek555 w kwestii szkoły i pracy mam do Was pytanie.

  1. Byliście zdolni w szkole?
  2. Nauczyliście się czegoś co jest obecnie przydatne w pracy?
  3. Czy w jakiś sposób życie w szkole przygotowało was do życia w pracy?

U mnie jest tak:

  1. Podobno, ale byłem leniem fest i na studiach miałem problem ze zmianą sposobu nauki.
  2. Bycia cwanym i mania w pompie zdanie innych, generalnie mania wyjebane. No i matematyka i fizyka nauczyła mnie logiki i wyciągania wniosków, a polski nauczył mnie, że polonistki są nawiedzone.
  3. Tak. Wspomniane cwaniactwo bardzo się udaje, a jak byłem leniwy i nie przygotowywałem się do zajęć to dużo improwizowałem, a to ważny skill. Z czasem nauczyłem się nie dawania jebania i nawet mi się nie chciało odpisać pracy domowej. Kiedyś mi się nie udało i matematyczka zaczęła je sprawdzać, a że mnie bardzo lubiła to było jej autentycznie przykro wstawiać mi jedynkę, kiedy mnie to w ogóle nie ruszało XD na koniec i tak miałem szóstkę za samodzielne nadrabianie materiału na kilka działów do przodu (bo mi się nudziło).

A u was jak to wygląda?

#szkola #pracbaza
45
Pstronk

Tak w zasadzie mogę przepisać twoje punkty jeden do jednego xD

voy.Wu
  1. zdolny leniwy. nawet mi się nie chciało przychodzić w ostatnich klasach, przez co zawsze były problemy. a z matury 100% (matematyka), na stare to będzie celujący. to jedyny przypadek kiedy mi się ta matura przydała, że się mogę @maximilianan pochwalić na hejto xD

  2. nie

  3. nie

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie" - Jan Zamoyski

Oklepany cytat, który zna każdy Belfer - niemniej mój ulubiony, ponieważ odnosi się do całego narodu, a nie tylko nauczycieli.

Z okazji dzisiejszego święta Edukacji Narodowej, życzę obecnym tu nauczycielom - aby rodzice nie zapominali, że to przede wszystkim oni odpowiadają za edukację i wychowanie własnych dzieci, i żeby nie zrzucali na was problemów z własnym potomstwem.

I jeszcze raz pieniędzy! $_$

#edukacja #szkola #kartkazkalendarza #nauczyciele
f4b9f3b9-ad68-406c-98f7-265eec76c608
zuchtomek userbar
1
KatieWee

@zuchtomek dziękuję, tego nam właśnie trzeba

Zaloguj się aby komentować

AndzelaBomba

@maximilianan czy powiedzenie że jaka szkoła taka gwiazda byłoby w tym przypadku adekwatne? 😜

solly

sexi

XD

zawsze jak widze to slowo napisane w ten sposob to mnie skreca i wyobrazam sobie jakiegos napalonego janusza

Zaloguj się aby komentować

TRPEnjoyer

>Lista słów zakazanych

>(...)enjoyer

2d14090f-c6c6-457a-a9e4-691850a657bf
TRPEnjoyer

Pomijając, że ktoś sobie trolluje z kartką, to "Kamil" na 95% oznacza spolszczoną wersję Ugandan Sonic, tu z popularną kolaboracją ze starożytnym memem 'here comes dat boi'.

77f2447b-0540-4737-a608-eae7b2ca8431
Marchew

Brakuje przegryw, normik

Zaloguj się aby komentować

wombatDaiquiri

@razALgul rel, jak w korpo

VonTrupka

co było grane w ohajo? ( ͠° ͟ʖ ͡°)

jedzczarnekoty

@razALgul wcale nie fejk. Co to jest zarząd szkoły

d009dee5-ab74-4ff1-9a0a-39db9c9b8593

Zaloguj się aby komentować

Olmec

No tak, jak im mają obciąć ilość godzin, to teraz chcą zaciągnąć wszystkich. Trochę się wyrówna. Bezczelny.

ColonelWalterKurtz

trochę sprawa okrzepnie i mam nadzieję, że i tą jedną godzinę usuną zupełnie. Kościółek ma tyle nieruchomości, że na pewno sobie jakaś salkę znajdą na nauki. Kurde, tylko jak nie będzie przymusu to się może okazać, że nikt nie chce chodzić

GrindFaterAnona

@Banan11 chętnie zapoznam się z tymi argumentami

Zaloguj się aby komentować

VikingKing

Najważniejsze, żeby płacił co miesiąc.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

DKK

Ona nie rozumie. Tutaj nie chodzi o "pracę" czy "nauczanie" religii, tylko wyciąganie kasy z budżetu państwa dla kościoła.

mordaJakZiemniaczek

Co to za nauczanie, gdzie kogoś z 1. klasy można wrzucić na zajęcia z uczniami z 3. klasy i niby jest OK?

Przynajmniej było kiedy zadania domowe spisywać, ale wolałbym po prostu być godzinę wcześniej w domu.

Zaloguj się aby komentować

#szkola
Cześć,
chciałbym dzisiaj wbić kij w mrowisko i poruszyć temat lektur w szkołach.

Kanon lektur jako zapchaj dziura tematu modernizacji szkolnictwa
Zacznimy od mniejszego problemu. Jeśli zastanowicie się nad zmianami w polskim szkolnictwie/szkodnictwie to praktycznie co roku (a napewno co zmiana władzy) zmienia się kanon lektur. Wylatuje mickiewicz/wlatuje mickiewicz, albo inny wieszcz, wincyj papierza/mniej papierza. Tak naprawdę nie zmienia się nic, ale jednak jakby coś się zmieniało - ot zapchaj dziura.

Lektury fundamentalnie ssą pałę po same kule
powiedzmy to sobie szczerze: Jako dorosły człowiek czytasz dla przyjemności / temat Cię zainteresował - a więc skąd pomysł że u dzieci to działa inaczej?! Fenomenalne w mojej ocenie jest to, że ludzie z podobno wykształceniem pedagogicznym, specjaliści od pracy z dziećmi, wrzucają tam książki które są po prostu z dupy. Dziady, Potop, Kordian czy Lalka to nie są dzieła które znalazłyby się na mojej top liście książek do polecenia dzieciakom/młodzieży. A więc co próbujemy osiągnąć zmuszając, jeśli nie wszystkich, to chociaż większość uczniów do czytania gówna które w najlepszym wypadku ich kompletnie nie interesuje? Ofc pomijam że jest to wzorowo obchodzone poprzez opracowania i streszczenia -_-

Kanon lektur jest fundamentalnie bez sensu
Zastanówmy się, dlaczego nauczyciel nie może pogadać z klasą i dojść wspólnie do wniosku że chcą np przerobić przez cały rok władcę pierścieni i harryego pottera? Każda jedna rzecz którą robi się niejako "na bazie" lektury, czyli analiza postaci, przebieg wydarzeń, wyciąganie morałów / wniosków można zrobić na bazie zasadniczo dowolnej książki. Oczywiście możemy uderzyć w standardowy argument "hur, dur, bo na maturze wymagane jest że przeczytałeś dziady". No ale zaraz, a kto tego wymaga? To samo ministerstwo które wrzuca te Dziady do kanonu lektur Odrobina otwartego umysłu i możemy wyobrazić sobie sytuację w której zamiast analizy porównawczej dwóch dzieł "wielkich wieszczów, będziemy mieli opis DOWOLNEJ książki z analizą dowolnej postaci. Możemy poprosić o odniesienie dowolnej książki do własnego życia, do własnych doświadczeń. Wreszcie zamiast sprowadzać język polski do roli gówno-przedmiotu, możemy wyobrazić sobie świat w którym będizemy oceniać mechaniczną część języka polskiego (m.in. ortografię) oraz praktyczną umiejętność prezentacji pomysłu, idei, wiedzy w postaci tekstu.

Jako wisienkę na torcie pozostawię kwestię, że poloniści są biedni i pokrzywdzeni "bo oni przerabiają, bo mi kazali i no weź zrozum, my byśmy chcieli ale nam nie wolno", oraz ministerstwo i wszystkich innych "specjalistów" którzy stosują klasyczny trick "wincyj papy/mniej papy" i de facto nie zmienia się nic. Rodzice też zapychają temat poprzez łatanie tematu opracowaniami.

Koniec końców, wszyscy przybijamy sobie piąteczki i udajemy że wszystko jest super, a trup sobie spokojnie gnije, tylko tyle że pod powierzchnią - tak żeby nie było widać
mroczny_pies userbar
49
ten_kapuczino

@mroczny_pies temat lektur jest tematem zastępczym - to tak jakby zastanawiać się nad ogumieniem 40-letniego samochodu, w którym silnik przecieka, skrzynia biegów nie działa, a karoserię dawno zjadła rdza... Potraficie wyobrazić sobie właściciela takiego auta, który zastanawia się, czy lepsze msy premium, czy jednak dwa komplety lato-zima średniej klasy?


A tak właśnie wygląda dyskusja nad kanonem lektur w polskiej szkole, w której:


  • klasy są przepełnione

  • nauczyciele zdemotywowani

  • kultura pracy wygląda tak, jak w prl

  • szkoła jest wylęgarnią grażyn, przychodzi młoda fajna dziewczyna, która lubi dzieci - hocus-pokus po dwóch latach jest przepoczwarzona w grażynę, której jedynym celem jest nie dać sobie wejść na głowę

  • program jest przeładowany - uczymy i wymagamy odtworzenia wielu faktów bez tłumaczenia po co

  • proporcje między uczeniem wiedzy, a uczeniem umiejętności i kształtowaniem postaw są totalnie zaburzone

  • jeśli już uczymy umiejętności, to uczymy przestarzałych metod


W sumie jedyną działającą funkcją jest bycie przechowalnią dla potomstwa zapracowanych rodziców i do pewnego stopnia umożliwienie awansu społecznego tym, którzy mają ambicję i zdolność do uczenia się faktów. Reszta wygląda jak samochód z początku komentarza.


W tych warunkach zmiana Sienkiewicza na Dickensa, Prusa na Hugo, a Kownackiej na Rowling zmieni wielkie gówno... Bo to nie jest kwestia o czym się rozmawia, tylko jak i co z tego wynika. Zresztą u moich dzieciaków w sp są lektury, które sami czytają John Flanagan, Rafał Kosik itp... Ale co z tego, że ogumienie ok, jak kultura pracy i kultura uczenia jak sprzed 30 lat.

UmytaPacha

@mroczny_pies dla mnie problem jest też w tym, że lekcje polskiego i historii idą zupełnie oddzielną drogą


nie da się zrozumieć Dziadów czy Boskiej Komedii bez dobrego zrozumienia tła historycznego (tego co się działo w polityce, kulturze, życiu autora przed napisaniem dzieła), a nauka zrozumienia naszej polskiej/europejskiej kultury powinna być głównym celem tych zajęć


Większość całości nie czyta i rozumiem że nie każdego to interesuje, całość powinna być dla chętnych, ale 30 stron fragmentów już da się zmusić by wiedzieć w ogóle, jakim nurtem to dzieło płynie, i z nauczycielem omówienie tła historycznego powstania powieści, jak się spopularyzowało i jakie miało znaczenie w kulturze, omówienie streszczonej fabuły, i szczegółowiej omówienie literackie na zadanych fragmentach

AndzelaBomba

@mroczny_pies kiedyś już w sumie pisałam o tym na hejto, problemem języka polskiego wcale nie jest kanon lektur. Bo w każdym kraju coś takiego istnieje, różnią się jedynie lektury i zasada, kto ustala kanon (bo np. we Francji to nauczyciel narzuca, jakie książki mają przeczytać uczniowie, ma tylko wyrobić z nimi odpowiednią liczbę przerobionych lektur). Większym problemem jest forma, w jakiej lektury się przerabia - masz narzucony klucz, według którego masz interpretować dany utwór, co u większości nauczycieli to zamyka jakąkolwiek dyskusję na lekcji na temat książek. Ale to też nie jest tak, że ten klucz zawsze jest zły - w końcu przy takim Potopie nie będziesz miał 100 różnych interpretacji.


A uczniowie zawsze będą jojczyć na obowiązek czytania lektur, czy im dasz Dziady, czy Hrabiego Monte Christo. Po prostu musimy się wreszcie z tym pogodzić. Zreszta, z Sebiksa, który nic nie czyta, tylko ogląda fame MMA, ani z Karynki, która gustuje wyłącznie w pochodnych 365 dni, nigdy nie zrobisz miłośnika literatury pięknej, nawet, jak przerobią całą listę 100 najlepszych książek wszechczasów.

Zaloguj się aby komentować

LordWader

napisze jak inni ... było

evilonep

@A_a widziałem gdzieś jakiś czas temu zrzut, jak nauczycielka od niemca wpisała do Librusa uwagę, że uczeń śpiewa na lekcji fragment roty "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz"

voy.Wu

@A_a u mnie w 3 klasie podstawówki na języku polskim: "zdrobnienia do słowa kot czyli kiciuś, kotek, rozumiecie. a zgrubienia będą jakie? Witek, jak myślisz? - Nie rozumiem - No jak zdrobniale, czyli tak ładnie powiesz kotek, to jak powiesz zgrubiale? - Czyli brzydko? - No - Ty Żydzie"

Zaloguj się aby komentować

MaMajk

Jak to jak? Każdy ma 20 cm. To uniwersalna miara

Zaloguj się aby komentować

solly

pierwszy raz widze mema z czerwonymi napisami, ktory nie jest skompresowany. zawsze myslalem, ze napisy takie rozmazane/rozpikselizowane sa od poczatku

michal-g-1

Aaaaaa. Załapałem po 2 godzinach

Mem mema, wyższy tier

bartek555

W gimnazjum przez 3 lata mialem 5 czy 6 nauczycielek ang. Nie ze ciaze, po prostu nie wytrzymywaly z nami patusami

Zaloguj się aby komentować