#psychologia
https://video.twimg.com/amplify_video/1805108381708881920/vid/avc1/472x344/yF4JFsH6C2maE0xU.mp4?tag=16
#heheszki #zwiazki #seks #psychologia #humor
Jakie typ dziewczyn preferujesz?
Tradycyjne, bez kutasa.
Zawsze śmieszy 🤡
Ja jestem na etapie bucie cycków chyba, także tego
Zaloguj się aby komentować
Link do jakiejś bazy książek o świadomym śnieniu i OOBE, znalazłem w zakładkach.
#psychologia
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
#zwolnijkopytka #psychologia #zaburzenia
Tyle, że ja bardziej w internecie, w realu skromny ze mnie gosc
Było iść na psychologię
Ale ja tylko mam takie objawy w necie więc nie do końca masz racje
Było iść na psychologię
@kopytakonia Nie poszedłeś na psychologię, więc nie jesteś prawdziwym świrem. Tam to idą ludzie z problemami.
W twoim przypadku to ma psychologa już za późno.
Zaloguj się aby komentować
Piotr Pałagin
Gdzie mieszka seks?
Wydawnictwo: Czarna Owca ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Osoba ta poleciła mi tę lekturę, tak więc się zaopatrzyłem.
Doczytałem do 1/3. Jednak momentami naprawdę zastanawiam się czy te poniższe fragmenty to jakaś forma przenośni? Żartu? Może po prost nie rozumiem co autor chciał przekazać.
Psychoterapeuta? Czy może przeciętny Szaman?
Bo jak można określić udział w podawaniu podstępem leków osobie innej niż własny pacjent?
Jak można wprost dać radę "rozwiedź się z nim"? To chyba nie tak powinno wyglądać w gabinecie?
I te klątwy z zdjęciem byłej żony ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak czy siak czytam dalej, jest ładnie napisane, przyjemnie się płynie po stronach (° ͜ʖ °)
#ksiazki #psychologia #psychoterapia #seksuologia #nauka
jak ktoś określa siebie homeopatą to automatycznie traci jakąkolwiek wiarygodność medyczną.
@mortt Google prawdę powiedział (° ͜ʖ °)
Gdzie tkwią prawdziwe przyczyny choroby
Każdy ma swoją wewnętrzną energię. W różnych religiach jest ona nazywana „praną”, „Duchem Świętym” czy „boską miłością”. W tradycji wedyjskiej mówi się o czakrach, przez które wibracje kosmiczne przenikają do odpowiednich miejsc w naszym ciele. Jeśli czakry są zablokowane, pojawiają się dolegliwości na poziomie fizycznym i psychicznym. Piotr Pałagin tę starożytną wiedzę o systemie energetycznym człowieka połączył ze współczesną wiedzą medyczną i w ten sposób stworzył jeszcze jedno ze swoich „narzędzi” do leczenia. Dzięki niemu łatwiej jest mu określić, z jakimi problemami boryka się pacjent. A w przypadku choćby tylko jednej zablokowanej czakry może ich być sporo. Z blokadą czakry gardła np. wiążą się nie tylko choroby krtani czy strun głosowych, ale również migreny, wylewy, nadciśnienie, jąkanie, choroby uszu i oczu, arytmia serca, astma oskrzelowa, problemy z kręgosłupem. Znając te zależności, widzi się bezsens leczenia wymienionych chorób pigułkami czy za pomocą skalpela. Pałagin woli więc przepisywać swoim pacjentom leki homeopatyczne albo zalecić, aby wykonali jakiś rytuał. Często też zaprasza ich na prowadzone przez siebie warsztaty pracy z ciałem i duchem w tradycji sufickiej. Znalazł w niej dużo skutecznych technik psychoterapeutycznych: poprzez taniec derwiszy czy pracę z Gwiazdą Magów, na przykład, można, jego zdaniem, odkryć swój archetyp, symbol mocy, uwolnić się od uwarunkowań rodzinnych i karmicznych. A wszystko to razem służy temu, by odkryć prawdziwe fizyczne i psychiczne przyczyny choroby, bo tylko wtedy, kiedy się je pozna, można skutecznie pomóc choremu.
Zawód sychoterapeuta w Polsce nie wymaga żadnych studiów psychologicznych. Każdy może sobie zrobić internetowy kurs albo kupić dyplomik x i się określać tym mianem. Dlatego szukając pomocy zawsze należy szukać osoby, która określa się psychologiem, psychoterapeutą. To oznacza, że jest wykształcona w tym kierunku. Do tego zawsze warto sprawdzić wykształcenie przed wizytą. Dobry specjalista ma je podane na swojej stronie czy na swoim profilu: zazwyczaj jest to nie tylko 5 lat psychologii, ale jeszcze podyplomówki, szkolenia, kursy, studia z pokrewnych kierunków czy specjalizacji itd.
A to jest homeopata psychoterapeuta, czyli nie psycholog a właśnie szaman
Zaloguj się aby komentować
https://warszawa.naszemiasto.pl/na-warszawskim-mokotowie-odbedzie-sie-wielka-impreza-mieszkancy-protestuja-i-apeluja-do-rafala-trzaskowskiego/ar/c1p2-26745119
To już mi w bloku bardziej przeszkadza ciągłe wiercenie, bo przy dostatecznie wielu sąsiadach staje się on codziennością.
Zgłaszająca to chyba ten sam sort człowieka, który co roku dzwonił na policję jak kolega organizował urodziny - jedyną imprezę w tym mieszkaniu. A ja rozumiem, że czasem w życiu każdego człowieka istnieje potrzeba głośnego omówienia sensu życia przy głośnej muzyce na ciężkiej bani.
#wiadomoscipolska #polska #ankieta #pytanie #psychologia
Co myślisz o zorganizowaniu koncertu na Mokotowie?
Sa ludzie,ktorym wszystko przeszkadza
Olac ich
@wombatDaiquiri I to jeszcze na Mokotowie, co od dwóch lat jest totalnie rozjebane remontem i nie zanosi się, że skończy się w mniej niż 2.5 xD
No tak, grupa ludzi chce sobie posluchac muzyczki, to reszta ma sie dostosowac.
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Pułapki myślenia
Autor: Daniel Kahneman
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Media Rodzina
ISBN: 9788382651966
Liczba stron: 668
Ocena: 8/10
Piszę trochę na spontanie, bo nie mam większych refleksji na ten moment, uważam, że do tej książki będzie trzeba wracać co jakiś czas, aby sobie wszystko utrwalić.
Przyjemnie się czytało, książka oparta na badaniach, chociaż występują też anegdoty autora z pracy w izraelskiej armii. Sporo się można dowiedzieć, chociaż w bardzo dużym uproszczeniu, należałoby nie dać się ponosić emocjom, być świadomym, jakie błędy poznawcze na nas oddziaływają nas, i powiedzieć zdanie w stylu:" Nie należy dać się ponieść efektowi halo, każdy ma wady". W książce jest podział na 2 systemy myślenia, 1 bardziej emocjonalny, 2 analityczny. Niestety daję się temu 1 może, kiedyś coś się poprawi w tej kwestii.
Ciekawostki, które zwróciły moją uwagę:
-18 latkowie, dla których pieniądze były priorytetem, po 20 latach gdy je zdobywali:"osiągali znacząco większe zadowolenie z życia od średniej"
-
Najmniej obiecującym celem, dla młodych w kwestii satysfakcji z życia jest:" osiągnięcie wysokiego poziomu w dziedzinie aktorstwa lub muzyki"
-
Nie należy ufać ludziom, osiągającym dobre wyniki na giełdzie, bo jest to losowe i specjaliści mają raczej szczęście niż wiedzę tajemną
-
Małżeństwo w dłuższej perspektywie nie daje szczęścia jedynie w roku zawarcia jego. Wiadomo z czasem motyle w brzuchu zanikają i wracamy do normalności. Fajny wykres był dorzucony, do tego z innego badania. Tutaj żartobliwie piszę bo wszystko zależy od tego jak pożytkujemy czas wolny, ile pracujemy, jak często uprawiamy seks.
Najlepiej też pamiętam efekt "halo", słyszałem o tym wcześniej, jednak sam się daję bardzo na niego. Chodzi o to, że jak coś nam się podoba, to dopisujemy temu więcej pozytywnych cech, ja mam tak np. z Taylor Swift,recepcjonistkami na siłowni, czy wykopem.
Poniżej będzie czarny humor, jeśli uznajesz, że to dla ciebie problem nie czytaj poniższej treści:
Trochę dziwi mnie, że to żyd pisał bo raczej w ich interesie nie jest, aby ludzie byli bardziej świadomi, mechanizmów, które wprowadzają nas w błędy.
#bookmeter #psychologia #rozwojosobisty
Też planuję ją przeczytać w przyszłości 😃
Zaloguj się aby komentować
#sen #bezsennosc #psychologia
Przerywany sen nie jest dobry, ale to, że pamiętasz sny nie jest złe i jest dobrą drogą do osiągnięcia świadomego snu. A świadomie śnił np Einstein i tam sobie prowadził kalkulacje. Tak powstał wzór E=MC^2
sprawdz czy nie masz jakis rozpraszaczy w poblizu. Np nowa latarnia na zewnatrz ktora mocniej swieci, sasiad schuchajacy muzyki, ktos kto wstaje w nocy do pracy itd.
--> Sprawdz tez, czy nie masz przypadkiem bezdechow nocnych/ czy nie chrapiesz
--> u mnie gdy odzywy sie reflux i cofa mi sie tresc do gardla - to wybudzam sie regularnie, bo sie czasami krztusze
@opinia-rowna-sie-polityka Jeśli przerwy w śnie nie powodują jakichś problemów zdrowotnych czy zmęczenia to raczej nic ci nie jest. Poza tym świadome śnienie potrafi być przyjemne i twórcze (u mnie np. powoduje brak koszmarów) wiec raczej nie lecz tego.
Zaloguj się aby komentować
Polski pisarz science fiction, Adam Wiśniewski-Snerg w powieści Arka poprzez postać doktora Nguyena wprowadził teorie bezpieczeństwa. Różniła się ona od Freudowskiej koncepcji tym, że źródłem psychicznych zaburzeń u człowieka nie miała być jego frustracja seksualna lecz poczucie zagrożenia. Brak poczucia bezpieczeństwa lub nadmierne poczucie bezpieczeństwa miało determinować nasze zachowania. Mówiąc krótko, podstawą ludzkich zachować jest strach. Holenderski religioznawca, Gerardus van der Leeuw uważał, że przyczyną istnienia religii jest doświadczenie trwogi czyli stanu jednoczesnego przerażenia jak i uwielbienia dla czegoś przewyższającego człowieka.
To właśnie dało mi inspiracje do stworzenia podstaw pod autorską teorie ludzkiej podświadomości która przeciwstawiała by się nie tylko założeniom Freuda i jego następców w psychoanalizie ale i post-lacanowskiej lewicy którą uosabiają takie postacie jak Slavoj Žižek czy Alenka Zupančič. Ci bowiem mają w zwyczaju sprowadzać wszystko do ludzkiej seksualności i nie jest to bynajmniej przesada. Nie będę więc ukrywać, że ma to też wszystko pewien wymiar polityczny, ale głównie jednak rozchodzi się o dyskusje na temat ludzkiej psyche.
#filozofia #psychologia #socjologia #polityka
@Al-3_x to sporowadzanie (a nawet splycanie) ludzkich zachowan do popedy, to idiotyzm
Jestesmy zwierzetami, ale jako jedyne zwierzeta tworzymy muzyke, piszemy wiersze itp itd. Zakladanie, ze nie potrafimy panowac nad popedem i on nas determinuje jak kroliki to idiotyzm
Zaloguj się aby komentować
@rzodyn Nigdy matka mi dobrego słowa nie powiedziała. Nigdy mnie nie pochwaliła. Nigdy mnie nie wspierała.
Jeśli miałem problem to nie mogłem się z nią nim podzielić bo jedyne na co mogłem liczyć to wbita szpila.
Jeśli ze szkoły przynosiłem coś poniżej 5 to słyszałem, że zawsze mogłem lepiej i ogólnie to słabo.
Jeśli grałem na komputerze to słyszałem, że powinienem się więcej uczyć, a nie ciągle grać.
Jeśli w trakcie studiów przyjeżdżałem do domu i się uczyłem do sesji to słyszałem, że powinienem mniej się uczyć.
Oprócz tego słyszałem, że na studia się nie dostanę, prawa jazdy nie zdam, żony nie znajdę, do roboty się nie nadaję, nie nadaję się do niczego.
...
I tak przez 26 lat, aż pewnego dnia, gdy mnie wk# trzasnąłem drzwiami. Wtedy mi wykrzyczała, że trzaskać to mogę u siebie. Trzasnąłem więc jeszcze raz, sprawdziłem ogłoszenia i poszedłem podpisać umowę przedwstępną kupna mieszkania. Po miesiącu mieszkałem u siebie ... bo od dziecka zbierałem każdy grosz żeby wydostać się z tego domu, dorabiałem i pracowałem od szkoły średniej, na studiach mieściłem się w pierwszej 5 studentów kierunku zamawianego i miałem niezłe stypendium. I żeby nie było ... ja na prawdę zbierałem każdy grosz. Niejednokrotnie zamiast kupić bilet MPK za 1,20zł dymałem z buta kilka kilometrów. Niedojadałem albo jadłem najtańszy syf z marketu, a równocześnie na studiach dzięki stypendium i pracy zarabiałem więcej od rodziców.
Dużo mnie to kosztowało ale i dużo mnie to nauczyło. Wczesnej dorosłości nie miałem bo nie stać mnie na nią było i nie miałem na nią czasu. Szybko stałem się starym dorosłym i na wiele aspektów życia patrzę jak ludzie 20 lat starsi ode mnie, a mam "zaledwie" 36 lat.
W sumie tak mnie wzięło na ten wpis bo dzisiaj zadzwoniła do mnie matka od niepamiętnych czasów (standardowa gadka co tam czemu się nie odzywasz ja w sumie odpowiadam tak, nie, nie wiem XD nie chce mi się z nią gadać za bardzo) i uświadomiłem sobie że dla mnie rodzice tak jakby nie istnieją zwłaszcza mamuśka. Może dlatego że mnie wkurwiala całe życie.
Nie, ale współczuję
Zaloguj się aby komentować
00:00 - W dzisiejszym odcinku
01:57 - Wprowadzenie
03:57 - Badania Seligmana nad wyuczoną bezradność
08:20 - Wyuczona bezradność w więzieniu
13:57 - Wyuczone bezradność w problemie alkoholowym
21:10 - Czy wyuczona bezradność może stać się naszą cechą?
43:50 - Jak się wyleczyć z wyuczonej bezradności?
57:59 - Kto jest bardziej podatny na wyuczoną bezradność?
01
01
01
psycholog, autor książki „Wyuczona bezradność: gdy tracimy kontrolę nad swoim życiem”, pracował z osobami zadłużonymi oraz uzależnionymi, swoje pierwsze kroki w zawodzie stawiał w zakładzie karnym. Członek zespołu ds. alimentów w biurze RPO, Inicjator Programu Wsparcia Zadłużonych w Poznaniu.
psycholog, trener komunikacji i zarządzania, twórca podcastu Charyzmatyczny
#psychologia #nalogi #alkoholizm
Dzięki za ten wpis, dla mnie temat raczej mało znany, ale przynajmniej czegoś się dowiedziałam. Gość bardzo trafiony, przyjemnie się oglądało wywiad z nim. Niestety nie odniosę się więcej do filmu, bo mi brakuje wiedzy w temacie. A co Ciebie najbardziej poruszyło, zaciekawiło w tym temacie?
Zaloguj się aby komentować
TLDR: Cisi bohaterowie.
46.
Hej Wam. Ciągnie mnie do pisania, chociaż mam wrażenie że nie mam o czym. Żaliłam się na to siostrze, która mi zasugerowała abym pisała o czymkolwiek. Tak więc, to jest wpis o wszystkim i niczym.
Mam ogromne problemy z samooceną- zaskakujący zwrot akcji. Jestem uzależniona od opinii innych, a zarazem gdy słyszę coś miłego odpieram to jakbym została zaatakowana nieprawdą. Mój mózg nie przyjmuje komplementów. Ma zepsuty software przy samych fundamentach. Praca nad tą degradacją wartości, rozpoczęła się już we wczesnym dzieciństwie - kolejna prawda objawiona. Dla mnie to było trochę odkrywcze, gdy siostra przypomniała jak byłyśmy zmuszane do przepraszania ojca za wszystkie "przewinienia". Opisała mi sytuację gdy moja najstarsza siostra stała pod piwnicą 10h za wypaloną żarówkę. Człowiek zwany ojcem powiedział, jej że będzie mogła wrócić dopiero jak szczerze przeprosi. Wyobrażacie sobie, jak można przepraszać za złuzytą żarówkę? W międzyczasie wpadała do niej mama, mówiąc "no przeproś go", na co natrafiała na trafne pytanie "ale za co?!", "przeproś go i już" - naciskała mama. Nie było niczego takiego, aby zeszła i mówiła, że wie że niczego złego nie zrobiła, żeby się nie przejmowała, że jest z nią i wspiera ją w tej trudnej chwili. Taka była jej rola. Natomiast moja siostra miała przeprosić i już, dla świętego spokoju. Kolejna z rodzeństwa uciekła z domu po tym jak dostała rurą od odkurzacza w udo tak mocno, że powstały krwiak rozerwał jej spodnie. Mieszkała pokątnie u znajomych, w pożyczonym od kolegi śpiworze i unikając ich rodziców. Wpadała do domu, by szybko się umyć. Mama nie okazała jej wsparcia, naciskała tylko, aby się spieszyła, bo uwaga "ojciec wróci". To chyba był najbardziej oklepany szlagier w domu. "Ojciec wróci" wybrzmiewa w naszych głowach jak jakiś reklamowy dżingiel. Opisuje nie swoje sytuację, bo do swoich nie mam dojścia, ale na tę historię otworzyły się jakieś dziwi w mojej głowie. Też musiałam przepraszać i poniżać się za wszystko. Nie było niczego w kontrze, tylko idea świętego spokoju i unikania. Po tym wszystkim czuje wszechogarniajacy żal, że życie musiało aż tak nas doświadczać.
Wchodze w etap przeżywania złości na mamę. Do tej pory ją idealizowałam, widząc jaką przemianę przeszła, ale też nas zawiodła na całej linii. Rzadko była dobrym głosem w morzu psychopatii. Również dołożyła swoją cegiełkę. Wolała unikać, kłamać i odpuszczać, wplątujac nas w to samo. Weź wzrastaj w takim domu, nie doprowadzać swojej somooceny do krytycznego minimum.
Atakowani z dwóch frontów w najważniejszym okresie życia każdego człowieka odradzamy się pełni sił, jak feniksy żyjąc, budując relacje i kształtując coś zupełnie nowego, zdrowszego. Powiem nieskromnie, myślę że ja i moje rodzeństwo jesteśmy bohaterami.
@Fafalala Szokuje mnie to, że ludzie mogą przez takie piekło przechodzić. Moja żona też miała problemy z ojcem nie takiego gabarytu ale też jest niedowartościowana.
Skreśliłbym i matkę i ojca. 0 litości. Zabezpieczcie się na przyszłość żebyście w spadku jakiegoś długu po ojcu/matce nie dostały.
No wiadomka ze jestescie ! Wiadomo ze faza gniewu przejdzie, nie oceniaj mamy zbyt ostro. Ciezko w takim otoczeniu byc calkokwicie normalnym, latwo po fakcie sie pytac czemu poprostu nie uciekla razem z wami, bo tylko to by cos zmienilo, znosila tego typa, bo ojcem go nienazwe, dluzej niz wy a jak juz w glowie jest sztokholm to bez pomocnej reki z zewnatrz ciezko sie wydostac. Jak to spiewal Stromae " Wszyscy wiedza jak robic dzieci ale nikt nie wie jak robic tatusiow". Chcialbym zebys nie musiala byc silna ale musisz i jestes. Niema sensu ani plakac ze jest jak jest ani zastanawiac sie co by bylo gdyby, tylko dzis i tylko teraz.
@Fafalala Proces który opisujesz, wygląda jak tresura. Jeśli prawdą jest to co piszesz to zostałaś "złamana". Polega to na odbieraniu godności i prawa do zajmowania własnego stanowiska, nawet jeśli jest słuszne. Takie przeżycia muszą być dość traumatyczne. Najważniejsze jest to żebyś uświadomiła sobie dokładnie co jest przyczyną obecnego stanu rzeczy. Musisz zrozumieć, że to co się działo nie było prawidłowe. Że zostałaś w taki sposób obdarta z godności, i nie powinno tak być. Musisz zdać sobie sprawę z tego, że masz wartość. Jesteś wspaniałą emanacją świadomości w świecie zrodzonym z chaosu. Twoje życie ma wartość w samą w sobie, już tylko z samego faktu że jesteś. Wszystko inne to uwarunkowania które narzucił na nas los i przeznaczenie. Jeśli będziesz nad tym pracować, będziesz starać się być dobrą osobą dla "siebie" i "innych" to w końcu osiągniesz wewnętrzny spokój. Kluczowe jest zadawanie właściwych pytań. Kto zadaje właściwe pytania, dostaje właściwe odpowiedzi.
Zaloguj się aby komentować
Mam z siostrą wrażenie, że matka jest w ciągłym transie i rozmawiając z kimkolwiek, nawet na moment nie przestaje myśleć o tych mongolskich teoriach i filozofiach życiowych, stąd jest bardzo zła komunikacja z nią i potrafi sprawić, że dosłownie wybuchamy gniewem lub przestajemy z nią gadać. W każdy temat nawet ukradkiem wplata swoją filozofię życia.
I teraz do sedna - wczoraj wziąłem od niej kompa wgrać jej jakąś wtyczkę i zobaczyłem otwarty PDF (zalogowana na moje konto google), a tam PDF z PRZYCZYNAMI CHORÓB XD od tej panii "psycholog" co sprzedała jej coachingowy kurs. Matka słucha tego non stop po pracy i czyta te pdfy.
Kwiatki takie jak
Nowotwory - spowodowane są "trzymaniem w sobie" negatywnych emocji
Choroby jelit - mogą być spowodowane przez strach przed odrzuceniem przez 2 osobę
Choroby skóry - ktoś ma toksyczną władzę nad nami
Cukrzyca - tęsknota za kimś/czymś i "brak słodyczy życiowej" XD
I teraz moje pytanie brzmi. Czy jak udostępnie ten PDF i zacznę kręcić Małysza na Wykopie+Hejto podając, kto jest autorem i szefem tego biznesu, to mogę spodziewać się pozwu za udostępnianie płatnych treści, naruszenie zasad autorskich itd? Dosłownie chcę wrzucić 1 stronę a4.
#pytanie #afera #psychologia #czytajzhejto #paranormalne #szury #teoriespiskowe #prawo
Ja bym się nie czail i demaskował szarlatana
Mam wrażenie, że widzisz problem nie w tej osobie, w której powinieneś. Skoro uważasz Matkę za wykształconą i zaradną to może warto zgłębić temat trochę głębiej, bo może faktycznie jest w tym sposób radzenia sobie z emocjami. Dziwi fakt akceptacji zachowań ojca.. Jedno próbuje coś zmienić na lepsze nie robiąc nikomu krzywdy, a drugie niszczy życie sobie i uprzykrza innym.
@Lopez_ Mężczyźni często piją z powodu nieszczęśliwego związku, stąd też może być frustracja ojca. Doceń, że jeszcze (pewnie z powodu dzieci) nie odszedł od tej kobiety.
Zaloguj się aby komentować
Pisałem już, że parę dni temu mi umarła znajoma z terapii, uzależniona od dożylnych opioidów. Pomyślicie sobie pewnie "no to teraz, drogi Zjedzonku, masz przestrogę czym się kończy ćpanie". A wiecie jak w praktyce to wygląda? No na pewno nie tak. W zasadzie to często się zdarza, że śmierć bliskiej osoby (nieważne czy uzależnionej) tylko sprawia, że osoba czynnie uzależniona (czyli stosująca swoją "poison of choice") włazi głębiej do dupy w której się znajduje. A jeśli mówimy o osobie uzależnionej w abstynencji to takie wydarzenie może spowodować nawrót. Nie będę robił posta na 10 stron A4 bo nie ma sensu. Jeśli ktoś będzie chciał zrozumieć albo dowiedzieć się więcej to pytajcie. Kto pyta, nie błądzi, a ja postaram się jak najlepiej odpowiedzieć.
#smierc #uzaleznienie #psychiatria #psychologia #medycyna
Może wydawać się to dziwne, ale uzależnienie i jego mechanizmy mogą być prawdziwą gratką dla pasjonatów psychologii.
@Zjedzon nic nowego, ćpuna wszystko popycha do ćpania
Jeśli ktoś będzie chciał zrozumieć albo dowiedzieć się więcej to pytajcie.
@Zjedzon chciałbym zrozumieć dlaczego jest tak jak piszesz. dlaczego tak jest?
@Zjedzon kurcze współczuję. Śmierć to ciężka sprawa. Żadne słowa nic tutaj nie pomogą, każdy sam musi zmierzyć się ze swoim cierpieniem. Wałcz o siebie, bo warto. Ja też jestem na granicy i ciągle balansuje chociaż jeszcze nie mam uzależnień. Ale kto wie może się coś pojawić
Zaloguj się aby komentować
Da się zmienić temperament
Trochę tak, ale na przeciwny biegun? Tak jak kolega wyżej napisał - bez alko czy dragów raczej nie.
@Dudleus nie wiem czy tak skrajnie, ale w jakimś stopniu na pewno 😉
Tedowi Bundiemu udało się zmienić charakter xD
Zaloguj się aby komentować
Usrał sobie, że województwo świętokrzyskie to jakiś nie wiem kurwa raj na ziemi, kolebka cywilizacji, wszystkiego co najlepsze itp...
Sam urodził się na Lubelszczyźnie, całe życie tu mieszka (nie licząc krótkiego epizodu śląskiego bo tu się uczył w szkole kolejowej, i jakiś zagranicznych prac) a uważa się jakby był jakimś kurwa świętokrzyskim prorokiem... Wszędzie wtrąca jakieś gówno wstawki o kieleccosci, zajebistosci majonezu kieleckiego nad innymi, to już zalatuje jakimś fanatyzmem...
Mój brat który mieszka w Kielcach jest przez niego uważany za obiekt kultu, bo po 1 jest "magistrem inżynierem" a po drugie mieszka w Kielcach! Jak mama mówi, że gdzies jadą na weekend to w ciemno można być pewnym. Że jadą do Kielc...
Jeszcze żeby to się wiązało z jakimś eksplorowaniem miasta, jego tajników itp chuja, jadą żeby mógł się opić piwa w pijalni wódki czy innym barze na rynku...
Jeszcze mi się dzieciak nie urodził (nawet jeszcze nie wiadomo jaka płeć) a ten już mi pierdoli o jakiś kieleckich scyzorykach, kurwa prawie jak potomkowie Habsburgów czy chuj wie co...
Odkleiło mu się cos, a wszystko tylko przez to, że dziadek się urodził na jakiejś zapomnianej przez Boga wsi w województwie świętokrzyskim. Gdzie 10km dalej zaczyna się już Śląskie, jakby ktoś kiedyś inaczej poprowadził granicę województw to słuchał bym pierdolenia o wyższości Śląskiego nad resztą świata...
Kiedyś nie wytrzymam i mu jebnę bo już mi się zbiera aż kiedyś wykipie. #zalesie #chorobapsychiczna #psychologia
@cebulaZrosolu z punktu widzenia bocznego obserwatora to chyba niegroźne dziwactwo. Takie trochę plemienne przywiozanie w tym wypadku do określonego obszaru. Póki toleruje jeszcze nie-kielczan to pół biedy. Gorsza jest chyba plemienność polityczna (partyjna) jak w tej chwili dzieli Polaków. Ale to inny temat. Ogólnie to uświadomiłem sobie, że nigdy w świętokrzyskiem nie byłem. Ale znam jednego gościa z Kielc. Całkiem spoko
to słuchał bym pierdolenia o wyższości Śląskiego nad resztą
@cebulaZrosolu szanuję, ze nie napisałeś "o wyższości Śląska"
Byłem raz w Kielcach i wystarczy mi na całe życie. Czas się tam zatrzymał
Zaloguj się aby komentować
Co wybieracie?
#pytanie #ankieta #psychologia
Co wybieracie?
Cholera go wie czy mnie pobiją że skutkiem stałym. W takim biciu może być nawet smierc.
A co to za problem biegać nago bo takiej akcji wyboru
Próbowałbym im wjebać, więc z automatu mam chyba pobicie, bo zapewne nie dałbym rady
Mam dobrą formę mogę wracaj nago xD
Zaloguj się aby komentować
TLDR: Afirmacja na pokochanie siebie.
45.
Jestem wartościową osobą, która przeszła piekło ale nadal utrzymuje się na powierzchni. Czas wymaga zmian i sama chce zmian. Potrzebuję ich jak powietrza, już nie chce żyć jak wcześniej. Zasługuje na coś lepszego. Wiele barier stawiam ja sobie sama. Nie zawsze rozumiem rzeczywistości. Obrazy są zdewaluowane, niewyraźne, krzywe. Czasem całkowicie pozbawione sensu. Wszystko to wytwarza mi się w głowie. Życie to gra, można się bawić, a ja chce pozbyć się blokad w głowie.
Jestem wartościową osobą, pełna ciepła, czułości, chęci działania i zmian. Nie mogę więcej żyć w trybie przetrwania, podkładając się przy każdej próbie konfrontacji. Pozbądź się stresu, który rujnuje Cię stopniowo jak blachę rdza. Zaufaj sobie, że uniesiesz wszelkie trudności, tak jak do tej pory unosiłaś. Pozwól sobie poczuć radość niezależności pozwalając na głębsze poznanie się samej sobie. Nie bój się, wyluzuj, a wszystko będzie dobrze.
Tę litanię wznoszę na cześć samej siebie i swoich sukcesów w dotychczasowym i przyszłym życiu. Jestem wspaniała, więc mam o co walczyć.
@Fafalala trzymaj się, nic nie jest w stanie ci przeszkodzić, ryjem do przodu, zawsze
Afirmacje działają?
Tak jestem Ci wdzięczny że się tym podzieliłaś że aż wysłałem Ci napiwek na Suppi, daj znać czy dotarł bo nie wiem jak to działa :)
Zaloguj się aby komentować