@cyber_biker a może zamiast karać alkoholików za brak kontroli nad uzależnieniem to po prostu zmniejszyć ilość alkoholików? Poprawić dostępność terapii uzależnień, zrobić kampanie mające na celu poprawić społeczny odbiór leczenia się z uzależnienia i ogólnie psychiatrii/psychoterapii jako takiej.
Dodatkowo w każdej szkole przeprowadzać raz na rok czy parę lat kampanię informacyjną, rozsądną i nastawioną na skuteczne zniechęcanie do niezdrowego spożywania alkoholu i innych używek, rezygnując w końcu z polityki strachu wobec każdej używki.
Jeśli nie będzie tylu alkoholików, a istniejący alkoholicy będą lepiej kontrolować swój nałóg to automatycznie zmniejszy się liczba nietrzeźwych kierowców. Cały zachodni świat od dekad walczy z pijanymi kierowcami poprzez kary i to nie działa. Może zamiast wciąż próbować tej samej nieskutecznej metody lepiej zmienić podejście?
W Stanach za wiele przestępstw grozi dożywocie/kara śmierci, ale mają mnóstwo przestępstw w porównaniu do Europy, gdzie kary są powszechnie uznawane za raczej łagodne. Z pewnością pewne znaczenie odgrywa też skuteczność łapania przestępców i czas jaki to zajmuje, ale Stany jako kraj rozwinięty raczej nie różnią się w tej kwestii znacząco od Europy. Różnią się za to tym jakie zajęcia i możliwości oferują młodzieży - choć to z pewnością nie jest jedyny czynnik.