Zdjęcie w tle
DexterFromLab

DexterFromLab

Gruba ryba
  • 234wpisy
  • 3421komentarzy
12401,14 + 3 = 12404,14

Witam sztafeciarzy!

Dziś bieg emeryta – spokojnie, ale z głową. Skupiłem się na dynamice ruchu i pilnowałem, żeby tętno nie przekraczało 140. Czułem, że mam jeszcze sporo zapasu i mógłbym biec dużo dłużej... ale wiadomo, o co chodzi

#sztafeta #bieganie
f3b97142-e41c-48aa-bcc3-8f15a450a9fd
3251efb9-b168-402b-9b16-3aa954b421e1
2
sleep-devir

Elegancko, naukowe podejście ✌️

Zaloguj się aby komentować

Pierwszy raz przebiegłem 5 km jednym ciągiem. Trenuje już prawie 3 miesiace. Trenowałem od 0 dostawałem zadyszki po 100 metrach. Pierwszy raz moje serce się ustabilizowało, to dla mnie coś nowego.

#sport #bieganie
035f2f03-8a15-48cf-b7a6-42ccdefa2af8
15470cb3-3aff-418a-a8e6-3420026b3acc
47
kitty95

Hehe, pamiętam swoje początki. Jak przbiegniesz półmaraton komandosa w zimie, to ci się znudzi bieganie.

pluszowy_zergling

@DexterFromLab To jest osiągnięcie! Mój pierwszy bieg ciągły też pamiętam ... dawno dawno temu na Hucie w końcu mnie żadna kolka nie złapała i serce nie waliło jak szalone, ale byłem z siebie dumny jak paw. JESZCZE RAZ, Świetnie!

Rmbajlo

@DexterFromLab gratulacje 🙂 i powodzenia. Ja pamiętam swoje 3.74km na zawodach. Połowę dystansu przeszedłem ,bo nie miałem siły już biec. Bieganie jest zaraźliwe. Ważne by robić to z głową.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Chciałem zrobić podsumowanie tego, co działo się w zeszłym roku, kiedy tata odszedł. Co działo się w międzyczasie, i jak jest teraz. Bo niedługo minie rok. Zacznijmy od końca.

Jest OK. Nie jest super, nie jest idealnie. W sercu jest dziura. Ale z czasem boli mniej.

Niestety, rodzina się nieco rozeszła. Tata był osobą bardzo empatyczną i mądrą — trzymał wszystko razem. Bez niego... cóż, każdy poszedł w swoją stronę. Bo to on zawsze odbierał telefon, kiedy dzwoniłem do domu. I mogliśmy rozmawiać godzinę. Teraz już nie tak chętnie sięgam po telefon.

Na pewno zrozumiałem, co i kto jest najważniejszy w moim życiu. Mam żonę i córkę — i na nich się skupiam. Taka też była ostatnia rada ojca. Teraz, z perspektywy roku, widzę, że miał rację.

Po drodze była depresja. Ale też było pokonanie depresji. Turbulencje w związku, w pracy, w rodzinie. Były załamania i wybuchy złości. Ale wszystko się jakoś stabilizuje.

Nie jest idealnie — i pewnie nigdy nie będzie. Ale trzeba żyć, kochać i iść do przodu. Jasne, to był dla mnie trudny czas i osobista tragedia. Ale wiem, że życie nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Jeszcze nie raz kopnie w d⁎⁎ę. Trzeba być na to gotowym. I się tego spodziewać.

Były leki. Było ogarnianie siebie. Próba powrotu do normalności. Powrót do pracy — który nie był łatwy. Myślę, że otarłem się o zwolnienie, albo sam mało co się nie zwolniłem. Jest kryzys. Pracę trzeba szanować.

Miałem odłożone pieniądze. Chciałem pomóc ojcu. Zostałem z pieniędzmi — nie przydały się. Na pocieszenie chociaż spłaciłem mieszkanie. Musiałem stanąć na głowie, żeby to zarobić. Bardzo chciałem pomóc. Wiedziałem, że pieniądze będą potrzebne. Rodzice nie chcieli ode mnie wsparcia finansowego, ale pieniądze ze zbiórki pomogły. Nawet jeśli lek, który miałby szansę pomóc, kosztował 20 tysięcy miesięcznie — rak zmutował, i lek i tak by nie pomógł.

Sam moment odejścia był niezwykle trudny. Był związany z koszmarnym bólem fizycznym. Morfina przez skórę nie działała. Zadzwoniłem po pogotowie. Była czwarta rano. Przyjechał zespół ratunkowy. Wśród nich była lekarka — szczupła, wysoka blondynka w średnim wieku. Kobieta jak anioł. Ulżyła w cierpieniu. Ustabilizowali stan i pojechali.

Co było dalej — już nie chcę opowiadać.

Ale jedno mnie uderza. To był najgorszy moment w moim życiu. Prawdziwy koszmar. Serio, miałem potem PTSD. I wtedy pojawili się oni — ratownicy medyczni. Anioły odziane w ludzką skórę. Przyszli i przynieśli ulgę w cierpieniu. Jeśli Bóg istnieje, to pewnie ich przysłał.

Jestem im dozgonnie wdzięczny. Pomogli w momencie, kiedy ja już nie dawałem rady. Byłem zmęczony. Zasypiałem na stojąco.

Pamiętam, że kiedy po wszystkim położyłem się spać, zasnąłem na 12 godzin. Spałem jak zabity. I to był naprawdę mocny sen. Śniła mi się czerń. Cały sen polegał na tym, że byłem w ciemności. I było mi z tym bardzo dobrze. Po wszystkim poczułem pustkę. Ale ta pustka to było wytchnienie. W końcu mogłem poczuć coś, co nie było cierpieniem psychicznym. Nicość jawiła się jak wybawienie. Od koszmaru, który miałem już za sobą.

I tak to było.

Wiem, że każdy niesie swoje cierpienie. Nie poddawajcie się. Nie o to chodzi w życiu, żeby dać się pokonać własnemu cierpieniu i lękom. Dacie sobie radę. Każde cierpienie w końcu się kończy.

I co jeszcze mogę powiedzieć?

Po czymś takim człowiek musi się odnaleźć na nowo. Bo wiele rzeczy, które wcześniej były ważne, nagle traci sens. Widzę teraz więcej. Widzę cierpienie innych. I nie jestem już obojętny.

Zmieniły się priorytety. Mam to szczęście, że mam córkę — i na niej się skupiam. Staram się ją przygotować do życia. Przyjdzie gorszy moment, kiedy będę musiał zacząć żyć dla siebie. I to nie będzie łatwe. Ale spokojnie — i z tym sobie poradzę.

#rozkminkrzaka #zalesie
27
AndrzejZupa

Dobry wpis bro…nie rozumiem poza jednym - w sumie rozumiem, ale nie rób tego błędu:

“Przyjdzie gorszy moment, kiedy będę musiał zacząć żyć dla siebie. I to nie będzie łatwe.”


Protip:

Nie żyjesz dla innych, żyjesz dla siebie. Jeśli chcesz tak to rozegrać to skończy się to nie po Twojej myśli.


Szanuj bliskich, ale pamiętaj kim jesteś.


Ja zrobiłem ten błąd - chciałem wszystkim dobrze…udało mi się z tego wyjść , pocharatany, lizałem rany, ale wyszedłem na prostą bo zrozumiałem te maksymę Gorkiego: żyjemy dla siebie!

Ament.

Yes_Man

@DexterFromLab

Świetny wpis, trudny, osobisty, ale cieszę się że u Ciebie wszystko w miarę. Powodzenia na dalszej ścieżce życia

Madius

Pięknie opisana lekcja od życia. Dużo pomyślności!

Zaloguj się aby komentować

Już jesteśmy poniżej szczytu z 2021 roku. I dalej leci... i szczerze powiedziawszy, mam przczucie że to jeszcze potrwa jakiś czas. Ja osobiście na ten moment myślę że to będa miesiące spadków.

#gielda #nasdaq100
63610aff-c0eb-4bc4-b1a6-740aac191bb4
17
maximilianan

@DexterFromLab witam -20% dzisiaj mam XD na szczęście odbije

UncleFester

@DexterFromLab Piękna korekta, a to jeszcze nie koniec. Jeszcze się paniczna wyprzedaż nie zaczęła.

Zaloguj się aby komentować

koszotorobur

@DexterFromLab - a według jakich kryteriów wyłaniani są ci wybrańcy bogów?

Gepard_z_Libii

To ja mówię sprawdzam i trochę lipa wychodzi z moich obliczeń, bo czego nie wylosujesz, to i tak w proch się obrócisz

Zaloguj się aby komentować

Mam wrażenie że rynek akcji, tak pierdolnął że następne sensowne zyski będziemy mieć może za 15 lat xD jeszcze po drodze wojna z Chinami, jakaś stabilizacja, pewnie jakiś wielki kryzys i cholera wie co jeszcze xD pewnie inwazja kosmitów. Nie tykam przez następne w lata giełdy w ogóle. #gielda
19
binarna_mlockarnia

@DexterFromLab ale przynajmniej lewaków d⁎⁎a boli i konserwatyzm gurom

bori

@DexterFromLab Jeszcze się to wszystko skończy podważeniem dolara jako waluty rozliczeniowej, to już w ogóle gospodarka USA się posypie

ZohanTSW

W ciągu 15 lat to możemy się spodziewać pandemii albo dwóch

Zaloguj się aby komentować

Tak sobie myślę o życiu, że jest ono takie marne i ciężkie. Człowiek się rodzi. Na początku bywa różnie. Czasami ma dobrą rodzinę i wtedy wygranko, bo przynajmniej pierwsza część życia jest miła i beztroska. Ale jak nie, to już od początku ma kiepsko. Potem trzeba zacząć pracować. Rano wstawać, może na autobus, pociąg, albo dymać na pieszo do szkoły czy pracy. Wysilać się i walczyć o byt. A jak polegnie albo siądzie mu zdrowie, to jak to się mówi, biednemu wiatr w oczy i c**j w d**e – ląduje na ulicy. Jak wyląduje na ulicy, to pewnie już będzie miał jakiś problem z alkoholem, a z tego miejsca to już tylko kierunek cmentarz, po jakimś okresie tułaczki. 

A jak sobie radzi w życiu i ma zdrowie, to coś się zwali. Albo mu ktoś umrze, albo będzie miał jakiegoś innego pecha. Tak czy inaczej będzie cierpiał. W międzyczasie może go złapać jakaś choroba i też go szlag trafi. A jak dożyje starości? Wcale nie będzie lepiej. W pewnym momencie stanie się niedołężny i będzie musiał na kimś polegać. A na końcu i tak szlak go trafi. 

Tak to teraz widzę. Nie wiem, jak ktoś ma jakieś bardziej optymistyczne spojrzenie na życie człowieka, to się podzielcie.
#feels #rozkminy
12
5tgbnhy6

ostatnio w ramach rozkmin z zakresu psychologii gdzies zaslyszalem, ze takie pozytywne pojecia jak spokoj, szczescie czy ambicja sa unikatowe dla rozumnych istot, ze zwierzeta sa motywowane przez strach lub prymitywne popedy, wiec cieszmy sie z tego, ze nie egzystujemy jako nawet nieco prymitywniejsze istoty, bo jak na ludzkie standardy taki zywot wolnyby byl od zalet

Eliasz_Oderman

@DexterFromLab pesymistycznie... w jakim wieku czy etapie jesteś że cię to gryzie?

AndrzejZupa

Trzeba pamiętać, że zawsze coś się może spierdolić, starać się realizować marzenia. Reszta jest wtórna imo.


To pomaga na upływ czasu. Nie myślę co będzie za (nie planuję na w c⁎⁎j daleko)…żyję chwilą. Życie jest takim ułomnym procesem - z jednej strony trzeba reagować na zmiany jakie się pojawiają, dostosowywać do środowiska, z drugiej I tak to gówno da finalnie.


Ale może dzięki temu uda się odejść z klasą w otoczeniu ludzi, którzy Cię kochają.


Coraz bardziej mam wyjebane na śmierć choć kocham życie ponad życie.

Nie zgadzam się z Twoimi rozkminami. ¯\_(ツ)_/¯

To są „przemyślidy” osób, które nie zagospodarowują swojego czasu pod siebie…ja nie potrafię dobrze tym czasem wachlować, ale szczęśliwym czkowiekiem się czuję.


Carpe diem czarnuchu!

Zaloguj się aby komentować

kubex_to_ja

@DexterFromLab nie znoszę tego sklepu

Zaloguj się aby komentować

Podsumowanienmojej rozmowy z chatem GPT na temat wolności współczesnych ludzi:

Ile naprawdę jesteśmy wolni? Skala wolności pracy

Wolność to pojęcie względne, ale można ją zmierzyć ilością czasu, jaki człowiek musi poświęcić na pracę, by przetrwać. Jeśli porównamy człowieka pierwotnego, niewolnika i współczesnego pracownika, otrzymamy interesującą skalę.

1. Człowiek pierwotny – 100% wolności

Łowca-zbieracz pracował średnio 3–6 godzin dziennie, zdobywając pożywienie i dbając o podstawowe potrzeby. Reszta czasu to odpoczynek, rytuały i życie społeczne. Nie oddawał nikomu części swojego dorobku, nie miał podatków ani narzuconego systemu. Był całkowicie niezależny.

2. Niewolnik – 0% wolności

Przeciętny niewolnik w czasach starożytnych czy na plantacjach w XIX wieku pracował 12–16 godzin dziennie w ciężkich warunkach. Nie miał żadnej własności, a jego praca w całości trafiała do pana.

3. Współczesny człowiek – około 40% wolności

Dziś pracujemy średnio 8–10 godzin dziennie, ale oddajemy około 60% dochodu w podatkach i kosztach utrzymania. Praca nie kończy się na godzinach etatowych – dochodzą dojazdy, obowiązki domowe i mentalne zmęczenie. W praktyce mamy mniej wolnego czasu niż człowiek pierwotny i znacznie więcej przymusów.

#rozkminy #chatgpt
6
pokeminatour

Z tym niewolnictwem to trochę zbyt duże uproszczenie. Chyba w starożytnym Rzymie niewolnik był utrzymywany oraz miał 10 procent dla siebie, to według mnie więcej niż 0 procent gdy porównany go do pracownika na minimalnej który wynajmuje pokój.


W dzisiejszych czasach też można osiągnąć sporo wolności tylko trzeba żyć na niskim poziomie i z tym jest problem, ludzie chcieliby żyć na jakimś poziomie a jednocześnie mniej/nie pracować, a tak się często średnio da. Ja tam mieszkam sam i żyje za mniej niż 2k netto miesiecznie (mieszkanie spłacone), pracuje na pół etatu za mniej niż minimalna, chociaż fakt u mnie w takim stylu życia "pomaga" autyzm i fobia społeczna.

W niektórych zawodach można znaleźć pracę na cześć etatu, można też pracować sezonowo za granicą, przy tym drugim rozwiązaniu można kupić działkę na jakimś zadupiu, postawić 35m2 kontener mieszkalny i tak sobie egzystować.

Zaloguj się aby komentować

Alawar

Wciąga ptaka nosem.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Jeśli chcecie ocenić moralność danego kraju, charakter jego mieszkańców i funkcjonowanie systemu administracyjnego, zwróćcie uwagę na to, jak traktuje on bezdomnych i najuboższych. Jeśli osoby bezdomne otrzymują godne wsparcie, to znak, że jest to dobre miejsce do życia, zamieszkałe przez życzliwych ludzi, a jego system administracyjny jest przyjazny i sprawiedliwy. Natomiast jeśli bezdomni są represjonowani – bici, wypędzani, pozbawiani swoich rzeczy lub zamykani w ośrodkach bez ich zgody – świadczy to o bezduszności społeczeństwa i nieprzyjaznym, brutalnym systemie. Taki kraj trudno uznać za dobre miejsce do życia.

#rozkminy
25
Fly_agaric

Dawno większego frazesu nie czytałem.

lexico

@DexterFromLab nie tylko bezdomnych, tylko "słabszych". Starszych, schorowanych, niepełnosprawnych, niepełnoletnich.

To wiele mówi o człowieczeństwie.

nbzwdsdzbcps

@DexterFromLab Osobiście się nie zgadzam, większość bezdomnych u nas jest nimi z własnej woli i własnych decyzji. Znam kilka historii gdzie taki godny pożałowania człowiek stracił wszystko nie tylko co sam miał ale również majątek swojej najbliższej rodziny. Nie mam za grosz empatii do takich ludzi.

Skupiam się tylko w ocenie bezdomnych.

Zaloguj się aby komentować

Mam fazę na muzyki świata, teraz odsłuchuje tego https://m.youtube.com/watch?v=ijUPXYHm5SE&t=203s&pp=ygUOZWwgY29uZG9yIHBhc2E%3D I serio może ktoś pomyśli że mam dziwny gust muzyczny ale, słuchałem muzyki z emiratów, Indii, chin. Oni tam mają swoje własne bańki biurowe - a dokładniej mówiąc globalne nurty kulturowe. Przeciętny człowiek stamtąd nie zna naszych zachodnich czyt. amerykańskich aktorów. Amerykańska aka supremacyjna kultura. A my ich praktycznie wcale też nie znamy. Nie mamy świadomości tak wielkiej rzeczy jaką są nurty kulturowe. Wydaje nam się że każdy na świecie wiedzie podobne życie, że w życiu ludzie mniej więcej podobnie myślą i mają podobne priorytety. I jest to zaskakujące jak człowiek zda sobie sprawę że jednak tak nie jest.

#rozkminy
8
Michot

@DexterFromLab Znamy, znamy. World music to całkiem zasobny skarbczyk. Z jakiegoś powodu serie folkowe w dużych wytwórniach płytowych cieszyły się sporym wzięciem.

Ci z Andów fajnie dmuchają, nóżka tupie.

Opornik

@DexterFromLab Tego miałem kasetę pod koniec podstawówki.


https://youtu.be/JY6wp6CiyDg

Michumi

@DexterFromLab Przysięgam że gorszego przykładu nie mogłeś dla mnie wybrać, 2 dekady temu wszystkie Grażyny kupowały to na targowiskach od przebranych łbów xd

Zaloguj się aby komentować

Pilnujcie dzieciaków żeby nie oglądały na YouTube tych filmów generowanych przez AI. Potem będą myślaly że słonie latają. To robi dzieciom wodę z mózgu. Dzieciaki uczą się jak funkcjonuje świat miedzy innymi z takich źrodeł. Będą problemy jeśli w młodym wieku będą uczyć się takich głupot. Najgorsze jest to że na pierwszy rzut oka wygląda to na nieszkodliwe filmiki ale w rzeczywistości młode umysły uczą się że tak wygląda rzeczywistość. #zalesie #rozkminy #oswiadczenie #youtube #openai #sztucznainteligencja
12
parabole

@DexterFromLab I co następne? Że może syreny nie istnieją?

7fe13b1f-b6d3-4398-819f-a0151be32f4a
6d3d6ba8-cb50-433f-bac0-fa8a1cb1f1d8
jedzczarnekoty

@DexterFromLab nie trzeba AI, wystarczy Psi patrol

AureliaNova

e tam, od 2000 lat krąży taka jedna książka, i nic się nie stało. Co najwyżej trochę ludzi wierzy, że da się zmienić wodę w wino

Zaloguj się aby komentować

Kto pracuje w serwisie elektroniki? Polecacie taką pracę? Pytam bo chce zmienić branżę. Programista here. Czuje że się wypalam i muszę coś zmienić. Mam wykształcenie technik elektronik, kiedyś dużo bawiłem się elektroniką i dobrze mi szło lutowanie nawet najmniejszych elementów, bardzo dobrze mi szło. Myślicie że to dobry pomysł?

#pytanie #praca
21
dradrian_zwierachs

jak jest schemat to jest cacy;) nie ma schematu- nie cacy;)


btw pytasz na forum ze śmiesznymi politykami o to czy się rozwijać czy pozostać babcią klozetową? we noo...

DexterFromLab

@dradrian_zwierachs nie doceniasz tutaj ludzi

dradrian_zwierachs

@DexterFromLab po prostu tak mam. niemniej życzę pomyślności!

bartek555

Dawaj ze mna, pogrsmy na gieldzie

DexterFromLab

@bartek555 zabierz mnie statkiem w rejs. A na giełdzie to swoją drogą

bartek555

@DexterFromLab jesli masz pletwe to to wsiadaj na lajbe syrenko ;)

Zaloguj się aby komentować

dolitd

Nie skończy się, przynajmniej dopóki AI nie potrafi programować samo siebie.

5tgbnhy6

ja robie w gamedevie i w sumie chcialbym przesunac sie w strone designu gameplayu, bo AI nie majace ludzkiego mozgu mam nadzieje nie bedzie w stanie tworzyc nowych zagadek, ktore satysfakcjonujaco beda gilac szare komorki

DexterFromLab

@5tgbnhy6 jak będzie tak jak z obrazami to jak najbardziej. Mam już dość tej grafiki AI. Cięgle powtarza się ten sam styl. A co gorsza pełno w tym dziwnych artefaktów. Faktycznie nie zastąpi to człowieka w tym względzie. Ale wiele produkcji będzie z tego korzystać i skończy się to tak że po prostu wielu designerów pójdzie na bruk a tylko najlepsi będą robić produkty premium.

Sarvarius

Założę swoją knajpkę z mielonymi i łazankami albo pójdę w usługi remontowe - bądź co bądź dobrych specjalistów w tej dziedzinie jak na lekarstwo, a stawki ładne.

DexterFromLab

@Sarvarius no to Ci powiem że na ten moment to rynek budowlany leży. O klientów ciężej. Tak samo w gastronomii nie jest teraz łatwo. Myślałem żeby się jako woźny zatrudnić w szkole albo pójść potem na nauczyciela informatyki najlepiej

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Następna