Trzeba pamiętać, że zawsze coś się może spierdolić, starać się realizować marzenia. Reszta jest wtórna imo.
To pomaga na upływ czasu. Nie myślę co będzie za (nie planuję na w c⁎⁎j daleko)…żyję chwilą. Życie jest takim ułomnym procesem - z jednej strony trzeba reagować na zmiany jakie się pojawiają, dostosowywać do środowiska, z drugiej I tak to gówno da finalnie.
Ale może dzięki temu uda się odejść z klasą w otoczeniu ludzi, którzy Cię kochają.
Coraz bardziej mam wyjebane na śmierć choć kocham życie ponad życie.
Nie zgadzam się z Twoimi rozkminami. ¯\_(ツ)_/¯
To są „przemyślidy” osób, które nie zagospodarowują swojego czasu pod siebie…ja nie potrafię dobrze tym czasem wachlować, ale szczęśliwym czkowiekiem się czuję.
Carpe diem czarnuchu!