#p0lka

26
357
Spotykałem się z koleżanką 3 miesiące temu, było fajnie, bardzo mi się podobała i podoba do dziś. Nawet ładna, ale w 80 % chodzi o charakter - przebojowa, spontaniczna, bardzo pewna siebie, wygadana. Większość kobiet jak jest zainteresowana facetem to przyjmuje pozycje pasywną, często się wstydzi, daje przejąć inicjatywę, czuję wtedy przewagę. A tu było zupełnie inaczej. Niby sama dużo wychodziła z inicjatywą, ale miała duże poczucie własnej wartości(coś na zasadzie "podobasz mi się, ale jak coś będzie nie tak, to nic na siłę") i chyba to na mnie podziałało.

Wtedy ona to ucięła i kontakt był potem sporadyczny, a powód taki, że byłem w sumie świeżo po rozstaniu z ex+ za szybko zacząłem traktować tę relację na serio (chyba nawyk ze związku). Ostatnio się spotkaliśmy na imprezie, pogadaliśmy, potańczyliśmy i umówiliśmy się. Dziś z nią wychodzę. I w sumie nie wiem. Dla niej to wyjście z kumplem na piwo. A ja jestem debilem, naiwniakiem i głupkiem i nawet nie wiem co sobie wyobrażam. Podejdę do tego w taki sam sposób - wyjście z koleżanką. Tylko jak sobie tak to przekminiam w ten sposób, to lepiej byłoby już o tej znajomości zapomnieć xDD

Nigdy w życiu nawet nie miałem do nikogo drugiego podejścia i nawet nie wiem jak po tym spotkaniu się zachować, bo nie chcę narzucać presji, ani zacząć wypisywać i się jakoś nadmiernie interesować, bo może to faktycznie jest wyjście ze znajomym pogadać. No takie sporadyczne, jak to ze znajomym. Nie wiem, po prostu pójdę i zobaczę, ale jestem na 90 % pewny, że nic nie wyczuję i będę się dalej zastanawiać co robić. Do tej pory wliczając ex i inne relacje, zawsze wszystko udawało się izi za pierwszym i było albo tak, albo nie. Tutaj jest coś, z czym się nie spotkałem do tej pory.

#zwiazki #blackpill #logikarozowychpaskow #p0lka
Boltzman

@Lopez_ i paradoksalnie, będziesz miał wyjebane to ona się zainteresuje xd

Zaloguj się aby komentować

Ostatnimi czasy wspominałem o swoim byłym związku i relacjach. Może część osób uzna, że się "żale", ale niech ten post będzie lekcja dla młodych, ciekawostką dla doświadczonych i przestrogą dla osób będących od jakiegoś czasu w stałych relacjach.

Pół roku temu rozstałem się z byłą. Po ponad 6 latach. Ona to zakończyła. Powód? Przeprowadziliśmy się do dużego miasta, czego ona od początku nie bardzo chciała i trochę nas życie tam przytłoczyło. Brak dużej ilości znajomych, dojazdy i najgorsze - źle trafiliśmy z pracą i to dwa razy. Efekt kuli + między nami przestało się układać z wiekiem (zawsze jest fajnie, jak ma się 20-23 lata)

Samo rozstanie mnie bolało, to normalne. Widziałem w niej przyszłą żonę, chciałem z nią ślub, dzieci. Natomiast po czasie zaczęło dochodzić do mnie, ile między nami było różnic. Byliśmy z dwóch różnych światów. Wymagaliśmy od siebie rzeczy, które często były przeciw nam - mniejsza.

3 tygodnie po rozstaniu dowiedziałem się, że tak naprawdę to zostałem zdradzony. Może nie fizycznie, bo każdy dzień w tygodniu i każdy weekend spędzaliśmy razem (łącznie ze spaniem - raz u mnie, raz u mniej, w rodzinnym mieście ledwie raz na 2 tyg byliśmy). Okazało się, że laska pisała z jakimś kolegą, którego traktowała jak tampon emocjonalny na swoje problemy, ale pisali, pisali i w końcu zdecydowała się ze mną zerwać. Od zaufanej osoby wiem, że nie spotkali się, jak była jeszcze ze mną, bo najpierw chciała ze mną zakończyć.

Potem zaczęła spotykać się z nim (może na pocieszenie, lub ją zainteresował), no i są dziś razem. Z jednej strony - uniknęła formalnej zdrady, z drugiej - i tak się czuję zdradzony. Wyobrażacie sobie, że osoba, która była dla was numerem 1 w życiu przez tyle lat robi takie świństwo?

Przez wiele lat byłem dla niej wsparciem, motywowałem ją, często nawet zmuszałem do jakichś działań, musiałem być tym co pociesza. Niestety ostatni rok, wtedy co zaczęło się psuć - miałem problemy ze zdrowiem, pracą. Nigdy przy niej nie płakałem (2 razy - raz jak umarł mi dziadek, dwa - moja kotka, która przeżyła ze mną 3/4 życia). Na 4 miesiące przed końcem związku jak przytłaczały mnie problemy, zrobiłem się miększy i raz zdarzyło mi się poryczeć przy niej z bezsilności. A 5 lat byłem właściwie tym "samcem alfa" i "głową rodziny". Jaka szkoda, że wystarczy tylko gorszy okres słabości i kobieta z gadzim mózgiem widzi już w tobie zero. No mniejsza.

Do czego zmierzam - nic nie boli tak jak zdrada. Absolutnie nic. Nie tęsknię za jej osobą wcale. Ale ucierpiała moja męska duma, moje poczucie własnej wartości, moje zaufanie do wszystkich kobiet i całego świata. Mój sens budowania relacji z kimkolwiek. Śni mi się po nocach rozstanie, w którym uczestniczy ten chłop (choć go na oczy nie widziałem). Śni mi się, że dochodzi do zdrady na moich oczach. Śni mi się rozstanie, które w śnie przeżywam 2x bardziej niż przeżyłem realnie. Nie śpię dobrze od dawna, miewam koszmary.

Jak odeszła, nie chciałem mieć z nią nawet kontaktu. Po miesięcznym odżałowaniu, życzyłem jej powodzenia, jak odbierałem od niej rower. I gitara. A potem jak się dowiedziałem co się stało, zbladłem i non stop myślałem tylko "dlaczego" i śniły mi się na początku scenariusze, w którym spotykamy się, ona mi to wyjaśnia lub mnie przeprasza.

Niech to będzie przestrogą dla innych. Wiele lat idealnego związku, robienia wszystkiego razem, kobiety zapatrzonej we mnie jak w obrazek, kończy się w taki sposób. Jestem osobą mega nieufną i podejrzliwą, natomiast tutaj było to jak bomba z zaskoczenia. Do tamtej pory znałem nawet jej hasła na facebooka, instagrama (wszędzie miała te same, nie kryła się z niczym). Dziwnym trafem 1-2 miesiące przed końcem związku je zmieniła.

ABSOLUTNIE NIGDY NIE MACIE PEWNOŚCI, NIGDY. Przez 6 lat miałem okazje do zdrady - kilka razy wyszedłem na jakieś urodziny, które skończyły się w klubie, łasiły się fajne laski, raz jechałem jedną blablacarem i bardzo się zainteresowała, ale pozostałem lojalny.

I tę lojalność sobie cenię. Mam ją tylko od wieloletnich przyjaciół, którzy zawsze wyciągają do mnie pomocną rękę. Koniec końców kobieta jest stworzeniem niezdolnym do przestrzegania jakiegokolwiek systemu wartości, bo emocjonalnie jest małym dzieckiem.

Co ciekawe - miesiąc po rozstaniu zauroczyłem się w koleżance i jak skończyliśmy się spotykać, to po kilku miechach zgadaliśmy się niedawno na piwo. I dalej mnie mega przyciąga. Chyba czas na kolejne rozczarowanie Byłą mam już w dupie, ale to co mi zrobiła - dalej mnie boli.

#zwiazki #p0lka #blackpill #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zalesie #gownowpis
Belzebub

Natura. Czyli ogólnie nie jesteś żadnym samcem alfa tylko przez te 6 lat związku udawałeś i narzucałeś sobie inny mental niż masz w rzeczywistości xD

Barabarabasz7312

@Lopez_ Nie "żalisz się" , takie coś trzeba z siebie wyrzucić. Kiedyś byłem z jedną laską niecały rok a potem się okazało ze to zwykły wycieruch i puszczała sie z moim kumplem jak byłem w pracy. Chora nimfomanka , jednak ból pozostał. Popadłem w doły i vqurv taki że zacząłem nawet najeżdżać tego typa, w końcu wyprowadził się z miasta ona skoczyła na czarnego bolca i teraz sama wychowuje mulata w stolycy. Ból zostaje ale tez utwardza. Kobiety lubią mężczyzn pewnych siebie. Nie ma sensu tez za nimi się uganiać. Najlepiej jest myśleć wtedy o sobie, dbać o siebie, dobrze zjeść i się ubrać, hobby wtedy bardzo pomaga. Jak to mówił Charles Bukowski - "Musisz najpierw pare razy umrzeć żeby naprawdę zacząć żyć.

monke

@Lopez_

Czy ja dobrze rozumiem, że nawet nie mieszkaliście razem?


Koniec końców kobieta jest stworzeniem niezdolnym do przestrzegania jakiegokolwiek systemu wartości, bo emocjonalnie jest małym dzieckiem.


WTF?

Zaloguj się aby komentować

Spotykałem się miesiąc z taką koleżanką, co się z nią znałem z przeszłości i nie pykło, mimo że szło dobrze, bo jednak za szybko to szło i ja byłem 2 miesiące po rozstaniu po długim związku i ona mi powiedziała, że ma wrażenie, że szukam sobie zastępstwa za byłą (faktycznie coś w tym było na tamten czas).

No a teraz się spotkaliśmy na imprezie przypadkiem i pogadaliśmy sporo, coś tam potańczyliśmy i mamy iść na piwo, sama zaproponowała. No nie ukrywam, że mi się bardzo laska podoba, ale dla mnie to dziwna akcja.

Od czasu aż przestaliśmy się spotykać do teraz mineło 3,5 miesiąca i się zastanawiam w ogóle co o tym myśleć.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #p0lka #blackpill
Lopez_

Jezus Maria, jacy tu są normalni ludzie, zadając takie pytanie na wykopie by mnie zjedli xD

VonTrupka

i słusznie ci powiedziała

jeśli zamknąłeś temat byłej, w co i tak trudno uwierzyć, bo pół roku od zostania kawalerem po długim związku to krótki okres, to nic nie stoi na przeszkodzie by się ustawić na piwsko

Zapster

Kluczowych danych brakuje: jak długi miałeś związek z ex, jeśli dobrze liczę minęło 5.5 msc po rozstaniu?


Czy dalej masz kontakt z ex?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Macie jakieś szczególne upodobania co do kobiet pod kątem wyglądu i akcesoriów? Coś co was bardzo kręci? Zacząłem bardziej rozkminiać takie rzeczy po rozstaniu. Zawsze uważałem, że kobieta musi przede wszystkim mieć klasę, ubierać się nie jak tania ladacznica i dalej tak uważam, ale przestały przeszkadzać mi pewne rzeczy, które wcześniej uważałem za nieodpowiednie - piercing nosa (takia półobrączka na jedną dziurkę wygląda nawet ok), tatuaże. Teraz nawet ciężko spotkać niewydziaraną laskę w wieku 20+. Na 3 z którymi się spotykałem pół roku po rozstaniu, każda miała dziarę.

U mnie jest tak, że największe wrażenie robią na mnie:

-Blond lub rude włosy
-Aparat na zębach (nie wiem dlaczego, ale jakoś mnie to bardzo kręci)
-Biżuteria (zegarek na bransoletce i kolczyki szczególnie)
-Piegi (większość tego nie lubi, ale mnie to mega jara)
-Długie, proste włosy
-Sylwetka osoby ćwiczącej na siłowni
-Sukienki i spódniczki (laska w sukience/spódniczce > laska w spodniach, chociaż nie zawsze)
-Ekstrawertyczność i gadatliwość

To czego nie lubię, to np

-Cienie pod oczami
-Mocna opalenizna
-Dziurka w brodzie
-Krótkie włosy (np takie do ramion)
-Spokojny i cichy głos
-Introwertyczność
-Drobna sylwetka (takie małe i drobne laski typu 158 cm 47 kg)

#zwiazki #seks #p0lka #rozowepaski #blackpill #redpill #stulejacontent #randki #gownowpis
cebulaZrosolu

@Lopez_ musi mieć tylko jedną cechę. Być wolniejsza ode mnie żeby mi nie zdążyła spierdzielić ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

SunSenMeo

Tak:

Omijam grube wysokie, grube niskie, małomówne, pracujące na kasie, te z dzieckiem, te z dziarami, te nie mówiące pełnym zdaniem, te pijące, te bez hobby i te z wackiem.

w0jmar

@Lopez_


Jeszcze trocje pobedziesz bez kobiety to lista "nie lubie" ulegnie dalszej redukcji.


Ani sie nie obejrzysz jak dzieciak i nadwaga nie będą problemem.

Na początku.

Zaloguj się aby komentować

Jezu, życie singla jest z jednej strony piękne. Przez ostatnie 2 lata żyłem trochę jak w starym małżeństwie - praca, trening na siłowni najlepiej szybki, jak robiłem z ex, to najlepiej te ćwiczenia, które ona umie (czyli na odpierdol cały plan). Wyjścia z kumplami rzadko, najczęściej brałem ją ze sobą albo spotykaliśmy się parami. Po 19:00 w tygodniu nigdzie nie wychodzimy, bo rano trzeba do pracy, obowiązki. A teraz? Piękne lato.

-Ognisko nad rzeką do 23 w niedzielę na kacu, bo czemu nie
-Sobotni wyjazd na imprezę do ziomka do innego miasta, bo czemu nie
-Sobotni wypad nad jezioro na wioskę do kumpla i powrót o 1 w nocy po piwkowaniu, zapoznanie jego znajomych
-Oglądanie perseidów za miastem na górce z widokiem na całe miast do prawie 1 w nocy, mimo że o 7:20 wstaję do pracy, bo dlaczego się ograniczać?
-Spływ kajakowy do 21 w niedzielę, powrót po 22, bo kebabik po drodze, no bo dlaczego dzień w niedzielę ma się kończyć o 19?
-5 treningów w tygodniu, bo poza siłką jak mam wenę, to czemu siedzieć w domu w piękną pogodę, zamiast zrobić 50km rowerem sam ze słuchawkami na uszach lub z ziomkiem? Ale że we wtorek? Taka wyprawa? Przecież jutro do pracy, halo, człowiek ma być zmęczony i oglądać tv z kawką i ciastem popołudniu XDDDDD
-Nie posprzątałem dziś? Spoko, posprzątam jutro. Serio, tak się da.
-Chcę posiedzieć sam lub sobie coś obejrzeć? Nikt mi nie marudzi, że "siedzę w laptopie" albo, że druga strona się nudzi i źle jej się żyje w mieście (ex ze wsi)
-Chcę poleżeć w sobotę do 10? Spoko, poleżę i co trzeba zrobię później, potem spontanicznie sobie podziałam i spędze fajnie sobotę, nie trzeba nic od A do Z jak w zegarku planować i od 8.30 "coś robić" (taki PRLowski mental, że nie można odpoczywać)

Inna sprawa, że brakuje mi jednak takiego ziomeczka, przyjaciółki, która mi w tym potowarzyszy, a jak nie, to będzie umiała sama zorganizować sobie czas i na koniec dnia poopowiadać, co robiła ciekawego.

Moja ex była taka, że potrafiła ze mną robić dużo rzeczy, super dogadywała się z moimi przyjaciółmi, a przy tym i tak zawsze musiała na coś narzekać. Mimo, że robiliśmy coś wspólnie, wystarczył moment, żeby jej się coś nie spodobało i już coś było "bez sensu" i jej się nie chce, ona chce do domu i tak dalej. A jak nie robiliśmy czegoś razem, to nie umiała sobie zorganizować dnia i była zła, tak jakby jej życie było do dupy i traciła dzień xD

No trochę jak z małym, marudnym dzieckiem, które miewa zmienne nastroje. A ja wiem, że są też dziewczyny z gatunku tych, które nie kręcą nosem i lubią być towarzyszką drogi dla swoich chłopaków. Widzę to nawet po dziewczynach niektórych kumpli. Dogadują się z nami, nigdy nie kręcą nosem.

#zwiazki #blackpill #redpill #zycie #logikarozowychpaskow #randki #p0lka #wakacje
Guma888

Racjonalizujesz podjęta decyzję? Żeby czytać tę argumenty zimą?

d.vil

@Lopez_ chłopie, ujową babę miałeś i tyle. Można żyć jak opisany przez Ciebie singiel będąc w związku.

Zaloguj się aby komentować

W tym roku kończę 28 lat, pół roku temu rozstaliśmy się z ex i zastanawiam się, czy jeszcze w ogóle znajdę jakąś normalną kobietę. Najgorsze jest to, że licznik leci i będą tylko coraz starsze. Mając 28-29 lat najmłodsza jaką mogę poderwać to jakoś 24-25 latka przy dobrych wiatrach. A pewnie i tak większość to będą jakieś laski bliżej mojego wieku, z czego połowa ma jakieś traumy z poprzednich związków, albo z nikim nie były, bo nikt ich nie chciał lub miały jakieś odchyły xD

Na razie skupiam się maksymalnie na sobie i wykorzystuję 100 % czasu wolnego na siebie i swoje pasje, ale widmo starzenia się mnie przeraża.

#zwiazki #seks #p0lka #rozowepaski #blackpill
Dudleus

@Lopez_ więciej myślenia na pewno pomoże. Znalezienie partnerki to 5 minut, ustal sobie tylko jakie cechy ma posiadać i odrzuć wszystkie, które nie spełniają twoich wymagań.


Kurna wszyscy mają młodsze o naście lat a mi się podoba kobitka 13 lat starsza xd

shogoMAD

Mój kolega mając 31 lat wyrwał 19. Powiedział jej że ma 21 lat, a początku działało ;)

Yossarian

@Lopez_ co?


Xd


Lvl 46, Regularnie umawiam się z pannami 10, 15, 20 lat młodszymi.


Bo spotykają dzbanów jak OP

Zaloguj się aby komentować

Przez jakiś czas miałem kontakt z dwoma dziewczynami. Jedna 25 lvl, druga 28 lvl. No i ta pierwsza wydawała się mega fajna do pogadania i bardzo chciałem się z nią drugi raz (po zapoznaniu) spotkać na obiad w restauracji, dużo pisaliśmy, żartowaliśmy. Sporo się dzieliliśmy swoimi historiami. Tę drugą traktowałem z dystansem, ostatnie 2 tygodnie nie odzywałem się wcale, widzieliśmy się dwa razy na spacerze i piwie. Trochę pogadaliśmy, ale mało czego się o niej dowiedziałem ciekawego, ja za to coś tam jej opowiedziałem, no ale bez szału.

No i wyszło tak, że ta co mi zależało mnie olała i wystawiła do wiatru, nie odwołując nawet spotkania (po prostu ghosting z dnia na dzień), to jak napisałem do tej drugiej po prawie 2 tygodniach, to sama zaproponowała, że wpadnie na wino i film (wiedziała, że mam cały dom wolny, a na parterze mieszkają rodzice i choć to osobne mieszkanie, to wspólna klatka i widzą kto wchodzi i kiedy, a teraz jestem sam). Teraz podkręca w oczywisty sposób, domyślcie się co i jak.

Jaki jest z tego morał? Że kobiety to nie lubią być w ogóle traktowane na poważnie, bo liczą się tylko przygoda i emocje, jeśli uzna cię za zbyt kulturalnego i zainteresowanego, to uzna cię za nudnego lub poczuje się zobowiązana i się wystraszy. A bardziej bojaźliwych istot od kobiet na tej planecie nie ma. Już prędzej dzikie zwierze oswoisz na amen, niż kobiety nauczysz radzenia sobie w stresowych sytuacjach.

W kobietach najbardziej irytuje mnie właśnie taki brak umiejętności wyłożenia kawy na ławę. Niczego ci nie powie, ale zacznie unikać, boi się powiedzieć wprost, spojrzeć w oczy, coś zakomunikować, woli się wycofać i uciec jak szczur.

W sumie to smutne, bo mi wcale mi jakoś bardzo nie zależy na przelotnych przygodach, chciałbym poznać kogoś fajnego, z kim spędzę zajebiście czas, pośmieję się, pogadam o pierdołach, życiu i poczuję się trochę jak 18-latek na randce (a mam 10 więcej).

Przyznam szczerze, że byłem prawie 7 lat w związku i jak porównuję te historie do tych jakie mieli kumple-single, to po prostu brutalny fakt jest taki, że kobiety są bardziej nastawione na bzykanie się jak leci bez zobowiązań, niż nabuzowani testosteronem mężczyźni. Mam ziomka, co ma: kasę, prestiżowy zawód i jest atletycznie zbudowany i łatwiej mu przelcieć 2-3 laski w miesiącu, niż znaleźć taką, z którą jest w ogóle opcja spotkać się więcej niż raz i zbudować z tego jakąś wartościową relację. I on tego nie pokazuje, ale autentycznie siada mu to na łeb, bo chciałby kogoś na stałe.

#seks #zwiazki #redpill #blackpill #p0lka #logikarozowychpaskow #gownowpis
Arlekin

Kolego, nie oczekuj od kobiet, że będą zachowywać się jak faceci - to byłoby strasznie gejowe.


Taki ich urok. Fakt, trochę te czasy, tindery i apki je rozbestwiły.


Masz po prostu żal, że lepsza opcja Cię zostawiła dla - najprawdopodniej - innego, lepszego, a sam grałeś tymi samymi kartami w stosunku do innej

PlastikowySmith

Często faceci mylą swoją desperację z zainteresowaniem przez co się zachowują dziwnie. Stresss. Kobiety nie wykładają kawy na ławę z prostego powodu – ryzyko dla nich jest generalnie większe. Faceci z jednej strony chcieliby, aby kobieta jasno wyrażała swoje intencje, ale z drugiej strony, ci sami faceci później mogą mówić, że jest łatwa.


To nie jest brutalna prawda tylko o kobietach, ale o ludziach w ogóle. Każdy dąży do najlepszego partnera, jakiego może znaleźć. Statystycznie faceci zdradzają częściej.


Narzekanie na obecny stan rzeczy to trochę jak mówienie: "Gdyby tylko ten kwadrat miał takie krawędzie jak koło, łatwiej byłoby go toczyć pod górę." No tak, ale wtedy to nie byłby kwadrat.


Ghostuje każdy, kto ma opcje – gwarantuję ci, że twój kumpel robi dokładnie to samo z wieloma dziewczynami. Moja dziewczyna ghostowała mnie, kiedy się poznawaliśmy. Po miesiącu ponownie nawiązaliśmy kontakt. Chciałem usunąć jej numer, ale dla żartu zadzwoniłem. Okazało się, że miała poważne problemy rodzinne. Pierwszą rzeczą, która jej się spodobała, było to, że nie miałem o to bólu d*py. Dogadaliśmy się i jesteśmy razem już od dłuższego czasu. Bo kiedy poznajesz kogoś raz w kawiarni lub piszecie ze sobą w Internecie, to bez jakiejś solidnej wspólnej historii, każda z tych osób, które poznajesz co weekend, szybko umyka. Niestety, ale tak jest – szczególnie na Tinderze.


Ale to temat rzeka.

Zaloguj się aby komentować

Pół roku temu rozstaliśmy się po wielu latach z dziewczyną. Wiecie co mnie najbardziej irytuje? Że teraz mam naprawdę wolną rękę, koledzy wyrywają mnie na imprezy, chodzę w fajne miejsca, rozwijam znajomości (najczęściej ze znajomymi przyjaciół, z którymi wcześniej sporadycznie gadałem przy okazji) i tak dalej. Mam ludzi wokół siebie. Mam naprawdę opcję się fajnie pobawić. Przeżyłem przez ten czas wiele fajnych chwil, ciągle jakieś wypady: a to do innego miasta, a to kajaki, a to impreza, a to wyprawy rowerowe. Poza tym, przez ten okres byłem na randkach z 3 dziewczynami, nie mam problemu podejść, zagadać, potańczyć i się umówić.

A jednak problem jest taki, że podświadomie szukam kogoś, z kim mógłbym fajnie spędzić czas, pogadać, posiedzieć nad jeziorem na kocu i wypić piwo, pośmiać się i tak dalej. W ogóle nie mam parcia na przelotne znajomości. Dlatego w sumie wszystkie 3 z którymi randkowałem, odpuściłem, bo czułem, że po prostu nie chcę tych znajomości kontynuować, bo to nie to.

Nie tęsknię za byłą, w ostatnim roku były między nami różnice nie do pogodzenia, poza nie pasowały mi jej pewne cechy charakteru, z wiekiem ona też się zmieniła, doszło sporo toksycznych zachowań, zdziadziała. Mam 27 lat i najbardziej tęsknię za tym co było lata temu, kiedy byłem młodszy - beztroska. Tyle, że mam na tyle zycie ogarnięte, że moge sobie na nia pozwolic (dziele duzy, pietrowy dom na pol z rodzicami, nie mam kredytu, mam prace). Szukam teraz w dziewczynach takich cech charakteru, których brakowało mojej ex

-pewność siebie
-luz (to jest ważne, moja ex często się spinała, podczas seksu, stresowych sytuacji, trzymała się długo na dystans, zanim komus zaufała)
-optymizm
-dystans do siebie, cięty żart
-spontaniczność
-otwartość na wyzwania, otwarta głowa na marzenia i dalekoidące plany (dla ex jedyne plany idące do pół roku do przodu to jedynie zalozenie rodziny "kiedyś" xd)

No i jestem wkurwiony na siebie. Teoretycznie mógłbym teraz dymać co popadnie, a chciałbym mieć koleżankę. Tylko koleżankę, bez żadnej presji na to co dalej. Kobiece towarzystwo. Po prostu samo spędzanie czasu z chłopami i ew. ich dziewczynami to gejoza XD No i koniecznie musi być inna od mojej byłej. Jedna mi ja mocno przypominała pod kątem negatywnych cech (zorganizowanie jak w zegarku, brak spontaniczności, brak umiejętności planowania czasu wolnego), to szybko się wymigałem od znajomosci, choc dupeczka byla 8/10.

#blackpill #seks #randki #zwiazki #p0lka #rozowepaski #gownowpis #przemyslenia
cebulaZrosolu

@Lopez_ to raczej normalne, że człowiek szuka drugiej połówki. Tak już działa ten świat. Po rozstaniu z tamtą wiesz już co Ci w kobietach przeszkadza i czego oczekujesz. Więc mozesz teraz się na tym skupić :)


To, że masz teraz ciekawe życie towarzyskie nie oznacza, że po poznaniu kogoś musi się to zmienić.


Ode mnie tylko polecę, żebyś szukał dziewczyny nie tylko jako druga połówkę ale też jak najlepszego ziomka. Ja tak mam (chociaż wiadomo, że nie zawsze jest wszystko na tip top, tak się nie da) i jestem zadowolony :)


Chociaż czasem można przegiąć w drugą stronę i zapomnieć, że ten Twój najlepszy ziomek to też twoja druga połówka :(

Belzebub

Kobiety to przeżytek zorganizuje ci schadzkę z @Acrivec i 2 problemy związkowe na Hejto załatwione za jednym zamachem. Po więcej porad matrymonialnych zapraszam na priv polecam

Dudleus

jej pewne cechy charakteru, z wiekiem ona też się zmieniła, doszło sporo toksycznych zachowań, zdziadziała

Kobiety dorastają z wiekiem i z szalejących imprezowiczek w silne niezależne business women, nie mające czasu na beztroskę.


jedyne plany idące do pół roku do przodu to jedynie zalozenie rodziny "kiedyś

Tego zarzutu nie rozumiem, świat zmienia się obecnie bardzo dynamicznie, nie przewidzisz tego jak będzie. Dla mnie takie planowanie jest na plus. Sam byś sobie wcześniej zaplanował, że chcesz z nią rodzinę nie wiadomo co a teraz byś żałował bo się rozstaliście.


Jak masz swój typ ukierunkowany to się zastanów gdzie takie osoby bywają i tam szukaj. Chociaż dla mnie spontaniczność i daleko idące plany się wykluczają wzajemnie.

Zaloguj się aby komentować

Geneza kryzysu demograficznego w czeciej erpe na jednym kolażu.
#4konserwy #blackpill #redpill #p0lka #psiarze #bekazpsiarzy
cce05aa8-78ff-4fea-9a71-7849082d96e2
Erebus

@AmbrozyKalarepa to nie jest geneza tylko skutek, a przyczyną są takie odpady społeczne jak autor pierwszego komentarza i ich pomylona ideologia

Lubiepatrzec

Chciałem tylko dodać, że w wózku czasem wozi się psy chore lub stare. Nie trzeba tak szybko oceniać.

Zaloguj się aby komentować

Czy przyznanie praw wyborczych kobietom było największym błędem XX wieku?
#p0lka #bekazlewactwa #polska #4konserwy #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski
157e7e68-6e77-46bd-b43d-690d342e9936
Quassar

Błędem też było walczenie o ich prawa do aborcji kiedy chodziły z logiem na twarzy które miały zepsute pralki i inne sprzęty AGD


Jak przyszło walczyć o prawa dla mężczyzn przy przymusowym poborze do wojska to nas wyśmiewały, że nie jesteśmy męscy. Bo nie chcieliśmy iść przymusowo na szkolenia by w razie czego potem ginąc w rowie, kiedy polskie Julki będą dawać 4 litery w tym czasie ciapatym.

Zaloguj się aby komentować

>płeć piękna
>wydawaj tysiące na makeup, kosmetyki, sztuczne paznokcie oraz operacje plastyczne
XD

#przegryw #redpill #blackpill #p0lka
VonTrupka

onet i jakiś tam jeszcze szmatławiec co lata temu był całkiem niezłym magazynem pcha arytkuły jak to kobiety po koniecznych zabiegach nie mają na życie


jakby facet co 2 tygodnie chodził piłować pazury za 250 i farbować chwasty za 500, to by dzieci głodowały <_<

Zaloguj się aby komentować

#p0lka #logikarozowychpaskow #rozowepaski #wojna
0bdced6d-cf4f-445e-a112-2562e7618791
cebulaZrosolu

@bongo a co było wcześniej napisane?


Bo ogólnie to jak ja bym miał dom w Hiszpanii i dali by uciec to też bym tak robil ¯\_(ツ)_/¯

moderacja_sie_nie_myje

@cebulaZrosolu Mając ten dom w hiszpanii to pewnie jest zajęty przez marokańczyków z occupas xD

cebulaZrosolu

@moderacja_sie_nie_myje no słyszałem, że to straszny problem tam.

Ale może skorzystała z pomocy #pdk :)

574b4bb0-0fbc-456b-ad17-691f68b98a5d
alaMAkota

Znowu post z dupy, typu on odpowiedzialny ginie mężnie, a ona rozwydrzona Juleczka ma powietrze w głowie.

Wyrwane z kontekstu szukanie ch..a do du.y za przeproszeniem.

m-q

Właściwy punkt widzenia / siedzenia, do komentowania spraw wojennych

Tylko tobie chłopie wara od aborcji

Zaloguj się aby komentować

https://new.reddit.com/r/pics/comments/1c7vg4m/pics_from_correspondences_sent_to_james_holmes/

I właśnie dlatego powinno się kobietom odebrać prawa wyborcze i jakiekolwiek prawa decyzji poza tym czy zrobić sobie kawę czy herbatę.
Niestety te istoty są ciągle sterowane pierwotnymi instynktami, i poświęcą własną rodzinę, potomstwo i wszystko co osiągnęły tylko jeśli w gadzim mózgu przeskoczy jakiś trybik.

#takaprawda #p0lka #k0biety
SuperSzturmowiec

Reddit takie same gówno jak wykop

end-stage-capitalist

@NrmvY polecam wizytę u specjalisty. Współczesna psychologia / psychiatria na pewno pomoże w wyleczeniu cie z tej nienawiści.

Furto

W odpowiedzi na wnioski OPa, wyciągnięte z faktu, że kilka idiotek wysłało swoje zdjęcia mordercy, zacytuję słowa mojej babci.


Pozostaje leczyć się na nogi, bo na łeb to już jest za późno.

Zaloguj się aby komentować