Po miesiąciu postanowiłem, że znowu założę tindera i zobaczę co i jak, bez ciśnienia na drugi związek. Były lajki, rozmowy, nikt mi nie wpadł w oko, aż pewnego razu poznałem tam dziewczynę. Super się rozmnawiało, znowu podobny vibe, szybkie spotkanie i jakoś poszło. Dziewczyna od początku kleiła się do mnie, pokazywała mnie swoim znajomym. Wspólnie spędzaliśmy masę czasu. Zabierałem ją na wypady do knajp i nie tylko. Czasami sprawiałem jej jakieś prezenty, czasami jakieś kwiatki. Ona podobnie robiła w moją stronę. Znowu wszystko było tak jak powinno być. Po 2 miesiącach zauważyłem jakby pisała od niechcenia. Nagle nie miała czasu na spotkania, bo jej coś ,,wypadło'', ale w tym samym czasie spotykała się z koleżankami. Mamy wolne? Ona nie chce się spotkać i ma jakieś idiotyczne wymówki, Mijały kolejne dni, zwodziła mnie. W końcu przestała pisać, więc po kilku dniach napisałem, że jeżeli chce skończyć związek, to by mogła napisać, a nie odstawia taką dziecinadę. Napisała, że przeprasza i takie tam wysrywy, ale do siebie nie pasujemy, gdzie dosłownie na ostatnim sdpotkaniu się do mnie kleiła.
Znowu mam humor rozjebany i jestem sam. Nawet nie chcę mi się zakładać portali randkowych, bo będzie to samo. Człowiek się naprawdę stara, przywiązuje do danej osoby, a tutaj nagle dostaje gonga prosto w ryj. Dodatkowo w swojej dziurze nikogo nie ma i zawsze muszę bazować na miejscowościach 30-60km dalej, przez co coraz bardziej mi się wszystkiego odechciewa.
Nie wiem czy to jest wina kobiet, czy ja naprawdę coś źle robię. Nie wiem naprawdę...... Może za szybko po tym bolesnym rozstaniu wpakowałem się w nowy związek. Po prostu chcę mieć kogoś bliskiego. Dlaczego ja muszę tak cierpieć?
Zastanawia mnie też pewna rzecz. Dlaczego ta jedna dziewczyna tak szybko pokazała mnie swojej rodzinie jako swojego chłopaka? Bylo to dla mnie mega dziwne.
Powoli godzę się z tym, że pozostanę sam na zawsze.
Musiałem się gdzieś wyżalić........
https://www.youtube.com/watch?v=Lb3VKnzuDeE
#zwiazki #tinder #zalesie #depresja #samotnosc #randkujzhejto
@azovek przerabiałem to samo co ty. Recepta na to jest jedna: ma nie mieć pewności, że Cię zdobyła na zawsze. Jak nie jest pewna to zawsze ona się będzie bardziej starała o związek.
@azovek a weź mi nic nie mów
A ja ci koleżanko powiem to co mi babcia powtarzała zawsze:
JAK BEDZIECIE MIELI BYC RAZEM TO BEDZIECIE TAK CZY SIAK JUTRO MOZE, A MOZE ZA ROK
powodzonka i nie marnuj zdrowia na ciężkie relacje (ogólnie a nie ze teraz) bo nie warto hehe
Jeśli odpowiedziałem trochę nie na temat to przepraszam nie spałem dobę i mi się literki mieniły jak czytałem ta ścianę tekstu
Zaloguj się aby komentować