#antykapitalizm

23
465
Kończąc wątek Dugina to ponownie postuluje moją tezę, że jego filozofia jest zbyt niezrozumiała, chaotyczna i zagmatwana, a momentami zwyczajnie absurdalna by zdobyła kiedykolwiek popularność na zachodzie. Ma ona swoich zwolenników, ale jest to raczej pewna niszowa grupa osób. Natomiast jest kilka twierdzeń w których Dugin ma według mnie racje i jest to konieczność zaistnienia 4 teorii politycznej. Dugin wymienia zaistnienie 3 dominujących ideologi po nastaniu epoki oświecenia. Liberalizmu, marksizmu i faszyzmu. Faszyzm przynajmniej jako teoria polityczna prawie nikogo nie interesuje bo za grupami radykałów. Lewica współczesna mocno odeszła na zachodzie od ideałów Marka, a na wschodzie zachowała się głównie estetyka i dogmaty. Wątpliwe jest by Xi albo Kim byli faktycznie zainteresowani rewolucją komunistyczną na cały świat co dałoby powszechną równość dla wszystkich. Pozostał liberalizm albo raczej neoliberalizm.

Osobiście uważam się za postliberała i uważam, że dzisiejsze wyzwania przed jakimi stoi świat zachodu czyli globalne ocieplenie, rozwój sztucznej inteligencji, polaryzacja społeczeństwa, spadek dzietności, masowe migracje, wzrost siły korporacji względem państw, wzrost nierówności, szerząca się dezinformacja wymaga odejścia od paradygmatu demoliberalnego. Jednakże nie uważam by należało powrócić do faszyzmu i marksizmu co robią niektórzy. Te ideologie już były i się nie sprawdziły. Więc pomysł Dugina, że nadeszła pora na 4 teorie polityczną uznaje za coś pozytywnego. Również jego próba skoncentrowania się na aspekcie cywilizacyjnym, a nie narodowym, rasowym, płciowym czy klasowym bardziej do mnie przemawia. Natomiast problemem pozostaje chęć Dugina by uczynić z 4 teorii politycznej narzędzie Kremla do usprawiedliwienia rosyjskiego imperializmu. W tym punkcie drogi moje i Dugina się rozchodzą.

#revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #filozofia #polityka #geopolityka #rosja
729576a0-9838-4886-bab3-08e6aef0d93e
tosiu

@Al-3_x zrozumienie Dugina jest proste dla wszystkich, którzy czytali (ze zrozumieniem) literaturę rosyjską. Dugin prezentuje swoje treści językiem literackim, co dla niektórych jest progiem zaporowym.


Ten "jego" pomysł nie jest jego, bo wynika z poglądów Lenina, że religia to opium dla ludu. W rosji pojęcie naród jest traktowane drugorzędnie względem wspólnoty na wyższym poziomie (Matki rosji). Brak podziału na klasy to spuścizna po komunizmie, który w rosji jest legalny, ale nie ma większego poparcia.


Co do samej demokracji, to jest głównym założeniem jest wybór przedstawicieli, kolegialność i kontrola obywatelska i prasowa. Reszta to dodatek, który można dopasowywać do czasów i wyzwań.


Zatem Dugin wcale nie jest taki mądry, tylko sprytny. A demokracja jest systemem z wadami, który nie jest w stanie być zastąpiony czymś innym.


Jak widać komunizm nie działa, faszyzm nie działa, chińska hybryda nie działa. Nawet w krajach monarchistycznych jest demokracja.

Zaloguj się aby komentować

Z Trumpem jest taki problem, że ten typ podobnie jak wielu dyktatorów pokroju Putina czy Xi najbardziej ceni lojalność, a krytykę uznaje za formę ataku czy zdrady. Wyznaje zasadę mierny, ale wierny bardziej niż PiS. Ten typ nie jest merytokratą co będzie dawał stanowiska ludziom którzy mają jakieś kompetencje. Takie podejście jest najgorsze u potencjalnego lidera.

#usa #trump #antykapitalizm #polityka #4konserwy #neuropa
299be426-7a28-4612-9be8-e83799e3a1c1
ataxbras

@Al-3_x Na scenie politycznej USA nie ma alternatywy. Demokraci także nie mają merytokratów. Gdyby Biden był młodszy i nie miał demencji, to może by był (choć to zawodowy polityk, ergo, przeciwieństwo merytokraty). No ale ma. Harris to idiotka. Clinton (nie idiotka, choć bym się jej bał) jest na cenzurowanym.

Tam nie ma nikogo lepszego.

A jeśli chodzi o odbieranie krytyki, to demsi są tak samo wrażliwi. To jedno bagienko.

Przynajmniej będzie ciekawie.

pol-scot

@Al-3_x już nie ma co robić antyreklamy, gość został prezydentem USA i jedyne co możesz zrobic to modlić się, żeby to była dobra prezydentura... tusk z trzaskiem już się nawrócili...

Sweet_acc_pr0sa

@Al-3_x Sikorski obsrał w didaskaloach dokładnie twoja narracje xD


Zobacz co mówił o nim aktualny kandydat na vice prezydenta jeszcze kilka lat temu, trump to biznesmen

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Sprzedaż surowców nieprzetrzworzonych jest dla AfroAReczka, zaś duże marże i solidne zyski sa dla zarządu

Kiedyś czytałem o Etiopii i produkcji kwiatów ciętych , eksportowanychd o Europy, Holandia zagroziła że a) zablokuje eksport kwiatów do Europy z Afryki b) naniesie cła na produkty przetworzone( gotowe czekolady i inne słodycze , jeśli Etiopia skończy/ograniczy sprzedaż kakowca holenderskim/niemieckim producentom czekolady

Kapitał nie ma narodowości

#ciekawostki #gospodarka #ekonomia #przemysł #afryka #antykapitalizm #kapitalizm
2fb800d9-9e55-4247-96f2-81924d5f89b1
0e56590f-3ca0-4008-b8e7-fb85a504ea7e
DEATH_INTJ

na pierwszym miejscu jakis graj z gowniana nazwa co to jej nie rozpoznaje

RogerThat

Powinni powiedzieć "sprawdzam" i sprzedawać surowiec w inne rejony. Jebać szantażystów, świat ma zbyt wiele kierunków.

eloyard

@Only2Genders z którego kraju polskie gównolepy najczęściej ściągają sadzę kakaopodobną żeby "raczyć" konsumentów tradycyjnie "polskimi czekoladami"?

Zaloguj się aby komentować

Jeśli natomiast chodzi o samego Trumpa to napisze o nim jedynie to co już napisałem kilkanaście dni temu na wykopie.

Trump ucieleśnia idealnie to czym jest amerykańskie społeczeństwo w dobie postmodernizmu. Jest narcystyczny, zakłamany, socjopatyczny, płytki, impulsywny, infantylny i całkowicie skupiony na sobie. To nie człowiek tylko chodząca symulakra która jest całkowicie pusta w środku i pozbawiona realnej treści. Ogólnie to uważam, że Christopher Lasch całkiem trafnie opisał, że amerykanie i cały zachód jest przesiąknięty kulturą narcyzmu. Widzę to zarówno po prawej jak i po lewej stronie. Cała masa jednostek odczuwa dziś egzystencjalną pustkę, a jednocześnie próbują oni z tym walczyć uczestnicząc w kulcie konsumpcji i pragnienia zdobywania atencji. On jako medialna gwiazda, populista i bogacz przywiązany do luksusów jest uosobieniem dzisiejszych czasów i perfekcyjnym produktem późnego kapitalizmu.

#revoltagainstmodernworld  #antykapitalizm  #filozofia #socjologia #polityka  #usa
5a51f0b8-7a57-4166-8552-978204719925
dziedzicpruski

@Al-3_x No to teraz się doigrałeś.

b56a189e-ff0e-431f-b7b7-f4cd018cbf6d
AndzelaBomba

@Al-3_x ja myślę, że te cechy były gloryfikowanie w amerykańskiej kulturze już wcześniej. Da się nimi opisać np. bohaterów napisanego w latach 20. Wielkiego Gatsby'ego. Ofc dzisiejsze czasy znacznie je podkręciły.

Zaloguj się aby komentować

Wzrost gospodarczy w USA jest dla większości Amerykanów iluzją, napędzaną wzrostem majątków i konsumpcji dóbr luksusowych przez najbogatszych konsumentów, a także zniekształconą przez rosnące zyski największych korporacji. Choć sytuacja wygląda dobrze, ten wzrost jest nierównomierny, kruchy i mocno zależny od wydatków i pożyczek rządu, na skalę niespotykaną w trakcie ekspansywnej fazy cyklu koniunkturalnego.

Chociaż świat zachwyca się „niezatapialnymi” amerykańskimi konsumentami, coraz więcej osób nie stać na zakup domu i zalega z długami na kartach kredytowych. Dolne 40% zarabiających odpowiada tylko za 20% konsumpcji, podczas gdy najbogatsze 20% aż za 40 – to największa luka w historii i prawdopodobnie będzie się jeszcze powiększać, jak twierdzi firma doradcza Oxford Economics. Większość Amerykanów wydaje teraz tak dużo na podstawowe potrzeby, jak jedzenie, że niewiele pozostaje im na dodatkowe wydatki, takie jak podróże czy jedzenie na mieście.

Wydatki na dobra luksusowe stają się luksusem dla bogatych, podobnie jak optymizm. Zaufanie załamało się w trakcie pandemii, a od tego czasu odbudowało się znacznie silniej wśród najbogatszej jednej trzeciej konsumentów niż wśród średniej lub najniższej jednej trzeciej. Wpływ rosnącego bogactwa na wydatki jest również skoncentrowany wśród bogatych konsumentów, którzy posiadają większość aktywów. W tej dekadzie rosnące rynki finansowe dodały $51bn do amerykańskiego bogactwa, i choć bardzo skorzystali milenialsi, to praktycznie wszystkie zyski trafiły do ich najzamożniejszych rówieśników. Do rosnącej przepaści majątkowej między młodymi a starymi dochodzi teraz nowe źródło podziałów i gniewu wśród młodszych pokoleń.

https://www.ft.com/content/8af2ad3b-dca0-4add-bbc8-55fc28184f34

https://x.com/ELITA_NA_JDG/status/1853713682246586650?t=2vAiVzWF0Z_uryLMD7yyuQ&s=19

#antykapitalizm #usa
macgajster

Czy naturalnym cyklem ekonomicznym będzie gospodarka centralnie planowana - kapitalizm? Albo w ogóle ekonomiczno - politycznie: socjalizm z centralnym planowaniem - demokracja z kapitalizmem?

Skoro kapitalizm "się" zdegenerował na zachodzie, to wahadło powinno pójść w drugą stronę. Nie mieliśmy okazji tego doświadczyć i chyba byłoby źle przejść przez jakąś rewolucję, no ale nie bardzo mamy realny wpływ.

Zaloguj się aby komentować

916 + 1 = 917

Tytuł: Technofeudalizm: co zabiło kapitalizm
Autor: Yanis Varoufakis
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Glowbook
Liczba stron: 260
Ocena: 8/10

Po zakończeniu wojny marksizm z niezachwianą pewnością głosił swą prawdę, rozjuszona prawica przyjęła relatywizm, a socjaldemokracja wyczuła, że nadszedł jej moment. Wraz z wielką klęską marksizmu w 1991 roku prawda objawiona marksistów rozsypała się w pył, odżyła prawda liberałów, a socjaldemokracja przepadła. Po tym, jak w 2008 roku kapitalizm przeszedł przez swoje Waterloo i nadszedł technofeudalizm, liberałowie, socjaldemokraci oraz alternatywna prawica rzucili się do walki o resztki władzy, które pozostawili im chmuraliści. Nasza przyszłość zależy od tego, czy zdobędziemy się na odwagę, aby odkryć prawdę licującą z położeniem, w jaki wpędził nas technofeudalizm.

Książka bardzo przyjemnej formie, autor opisuje wszystko jako list do nieżyjącego ojca. Brzmi dziwne, ale czyta się to bardzo dobrze w takiej postaci.

Książka jest krytyką kapitalizmu, podróżą przez ostatnie 30 lat jego funkcjonowania, upadku w 2008 i powstania tytułowego technofeudalizmu, w którym potężne big techy uzależniają od siebie tradycyjny kapitalizm, a z nas wszystkich robią chłopów pańszczyźnianych, którzy bezkosztowo generują im absurdalne zyski, a wszystko napędzają algorytmy i powoli też sztuczna inteligencja. Autor snuje refleksje o tym czego nie dostrzegamy, co nam zagraża, jak proletariusze mogą coraz mniej, a cały światowy kapitał finansowy płynie do coraz węższych grup.

#bookmeter #ksiazki #antykapitalizm
1634ec14-69c3-4fed-9907-c40c7f04fac1
ErwinoRommelo

Hmm brzmiało super aż doczytałem nazwisko, widziałem tyle « wyskokowych » treści tego typa na yt ze sorry ale ekonomista z niego taki jak z memcena ; wszystko idzie nagiąć jeśli podchodzi to po jego narrację. Anty kapitalista anty eu szczepionki też pewnie bee

Zaloguj się aby komentować

Prawdziwy hegemon potrafi przetrwać nie dzięki stosowaniu siły, ale składaniu kuszących propozycji, którym trudno się oprzeć.

Jedną z nich był, jak określił to pewien chiński urzędnik, Mroczny Układ, który legł u podstaw gospodarczych relacji USA z Chinami jeszcze przed nastaniem nowej zimnej wojny. Początkowo stanowił ofertę złożoną przez amerykańską klasę rządzącą chińskiej klasie rządzącej: utrzymamy wysoki popyt na wasze produkty, wykorzystując do tego swój deficyt handlowy. Przeniesiemy także naszą produkcję przemysłową do waszych fabryk. W zamian będziecie dobrowolnie inwestować swoje zyski w nasz sektor finansowy, przemysłowy oraz nieruchomości – zwany potocznie FIRE (finance, insurance, real estate).

Był to znany i sprawdzony sposób. Od czasów podjętej przez Nixona decyzji, która przekształciła dolar w pożądany skrypt dłużny, Amerykanie kupowali niemalże wszystko, co opuszczało japońskie fabryki, płacąc dolarami, które japońscy kapitaliści musieli zainwestować w amerykańskie sektory FIRE. Po tym, jak Nixon swą wizytą w Pekinie z 1972 roku wznowił przerwane od dziesięcioleci, a nawet przez wojnę, stosunki dyplomatyczne z Chińską Republiką Ludową, pragnąc rozbić jej relacje ze Związkiem Radzieckim, amerykański kapitał upatrzył dla Chin rolę wzorowaną na Japonii – wizję tę ostatecznie pochwycił Deng Xiaoping, otwierając Chiny na Zachód.

Japońska elektronika, chińskie ubrania i koreańskie telewizory zalewały Walmarty, a dzięki swoim zyskom japońscy, chińscy i koreańscy kapitaliści kupowali amerykańskie obligacje, pola golfowe, wieżowce i derywaty na Wall Street. Począwszy od lat 70. XX wieku, globalny kapitalizm napędzał ten fascynujący mechanizm przekształcania zysków wypracowywanych przez azjatyckich producentów w amerykańską rentę, co z kolei podtrzymywało płynący do Stanów Zjednoczonych import utrzymujący popyt dla azjatyckich fabryk na odpowiednim poziomie.

Skąd zatem nazwa Mroczny Układ? W zawartym między klasami rządzącymi Stanów Zjednoczonych oraz Azji Wschodniej pakcie drobnym druczkiem spisano wyrok wpędzający robotników po obu stronach Pacyfiku w nędzę. Amerykańska klasa robotnicza musiała się zmierzyć z wyzyskiem oraz ubożeniem będącymi wynikiem braku inwestycji i wysysaniem sił życiowych z przemysłowego serca kraju przez zakłady produkcyjne w Azji i słabo rozwinięte państwa globalnego Południa. Z kolei w przechodzących szybką industrializację chińskich miastach na wybrzeżu robotnicy cierpieli wyzysk płynący z przeinwestowania – to tak, jakby nagle część globalnej Północy, utuczonej nadmiernymi inwestycjami, przeniosła się do chińskich miast, w których lokalni robotnicy walczyli o przetrwanie w warunkach płac i usług społecznych typowych dla globalnego Południa. Różne oblicza nędzy, ten sam proces globalnego recyklingu.

Tak prezentowała się globalizacja w momencie spotkania Zachodu ze Wschodem.

Potem nadszedł kryzys z 2008 roku.

Z książki Technofeudalizm

#usa #chiny #historia #antykapitalizm
08875fa8-438a-4928-92e7-293ee44dee86
Opornik

Przeniesiemy także naszą produkcję przemysłową do naszych fabryk


:P

Zaloguj się aby komentować

Adam Smith czerpał swój optymizm wobec kapitalizmu z wiary, że zysk kapitalistów nadal będzie przeważał nad rentą feudalną. (...) Smith starał się patrzeć całościowo na gospodarkę, stąd jego optymizm: renta może przetrwać wyłącznie jako pasożyt na ciele zysku i w jego cieniu. Wszystko się zmieniło po 2008 roku.

Polityka dopłat skrojona pod finansistów zrodziła finansowych mocarzy – trzy amerykańskie firmy o władzy przewyższającej spółki private equity oraz wszystkich tradycyjnych kapitalistów razem wziętych: BlackRock, Vanguard i State Street. Te trzy firmy, w kręgach finansowych zwane Wielką Trójką, przejęły amerykański kapitalizm na własność. Nie, nie ma wtym stwierdzeniu ani grama przesady.

Większość ludzi nigdy o nich nie słyszała, ale z pewnością kojarzy firmy, które Wielka Trójka kontroluje, w tym największe amerykańskie linie lotnicze (American, Delta, United Continental), znaczną część banków z Wall Street (JPMorgan Chase, Wells Fargo, Bank of America, Citigroup) oraz producentów samochodów, w tym Forda i General Motors. Czyni to Wielką Trójkę największym udziałowcem wśród niemalże 90 procent firm notowanych na Nowojorskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, włączając w to Apple, Microsoft, ExxonMobil, General Electric i Coca-Colę. Próbując oszacować wartość akcji Wielkiej Trójki w dolarach, szybko pogubimy się w gąszczu zer. W chwili gdy piszę te słowa, BlackRock zarządza aktywami o wartości 10 bilionów dolarów, Vanguard – 8 bilionów, a State Street – 4 bilionów. Nadajmy tym liczbom jakąś skalę: połączone aktywa firm wynoszą niemalże tyle, ile PKB Stanów Zjednoczonych albo połączone PKB Chin i Japonii czy też łączny dochód narodowy wszystkich państw strefy euro, Wielkiej Brytanii, Australii, Kanady i Szwajcarii.

Jak w ogóle do tego doszło? Zgodnie z oficjalną wersją założyciele firm z Wielkiej Trójki dostrzegli atrakcyjną lukę w rynkach finansowych: ludzie oraz instytucje dysponujący gigantycznymi środkami chcieli zostać „pasywnymi inwestorami”, innymi słowy, kupować akcje bez zastanawiania się, co kupują, a nawet opłacać fachowców, którzy podejmowaliby te decyzje za nich. Aby zaspokoić ich głód pewnego i bezrefleksyjnego kupowania akcji, Wielka Trójka brała pieniądze od bardzo bogatych ludzi i kupowała, co tylko się dało – a konkretnie akcje każdej firmy notowanej na Nowojorskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Tym samym, kiedy przekazywałeś pieniądze Wielkiej Trójce, aby kupowała w twoim imieniu akcje, do twojego portfela nie trafiał po prostu kawałek jednej firmy, ale kolaż całej Nowojorskiej Giełdy Papierów Wartościowych!

Przed 2008 rokiem nie byłoby to możliwe, gdyż najbogatsi nie dysponowali jeszcze taką ilością gotówki, jaka pozwoliłaby Wielkiej Trójce kupić znaczną porcję nowojorskiej giełdy. Już jednak po 2008 roku finansowany przez banki centralne socjalizm dla najbogatszych zapewnił odpowiednie zasoby pieniądza. Firmy z Wielkiej Trójki nieuchronnie sięgały zatem po pełnię władzy w świecie finansowym, a raz ją zdobywszy, wyprzedziły konkurencję o dwa kroki: uzyskały niespotykany dotąd monopol nad całymi sektorami gospodarki, od linii lotniczych i bankowości po energię i Dolinę Krzemową, a także zapewniały niebotyczne zyski za niewielką prowizję. Te dwie przewagi umożliwiły Wielkiej Trójce pozyskiwanie rent na skalę, która Adama Smitha przyprawiłaby o rozpacz.

Niemalże jestem w stanie usłyszeć głos Smitha, z nutą szkockiego akcentu, utyskującego, że po 2008 roku, w imię ratowania kapitalizmu, banki centralne zdusiły jego dynamizm oraz silne strony. Potrafię sobie wyobrazić niesmak, jaki by go zdjął na myśl, że renta rodem z epoki feudalnej zdołała dokonać historycznej zemsty na produktywnym i opartym na zyskach kapitalizmie, a jedyną grupą, dla której to zysk jest celem aktywności gospodarczej, stała się drobna, lecz ambitna burżuazja, podczas gdy ludzie naprawdę zamożni szepczą między sobą, że praca dla zysku jest dla frajerów. Już widzę, jaką złość wzbudza w nim fakt, że święci strażnicy kapitalizmu, na przykład Fed czy Bank Anglii, sfinansowali coś tak odmiennego jak kapitał w chmurze, duszący rynki i przekształcający konsumentów z niezależnych agentów w zabaweczki algorytmów pozbawionych jakiejkolwiek kontroli ze strony rynków, rządów, a zapewne też ich własnych twórców.

#gospodarka #ekonomia #antykapitalizm
b7638bfe-31cf-495b-8c48-71f0ba5d569a

Zaloguj się aby komentować

Ideologia w komiksach

Ostatnio prawica dość często mówi o ideologi woke w popkulturze czy ogólnie o zideologizowaniu dzieł popkultury. Lewicowcy z kolei twierdzą, że to zwykła bzdura i dla korporacji liczy się głównie zysk. Która strona ma racje? Moim zdaniem obie mają częściową słuszność. Ideologia w przemyśle rozrywkowym jak najbardziej się pojawia, ale nie jest to bynajmniej nowy proces. Geopolitycy używają tu terminu, soft power. Jest zdolność kraju do zdobywania wpływów poprzez atrakcyjność własnej kultury, polityki czy ideałów politycznych. W przypadku ameryki ile to już razy pojawiał się motyw światowej katastrofy gdzie to USA ratuje świat? Zwykle mowa wtedy zagrożeniu w postaci kosmitów, albo asteroidy, ale wciąż przedstawia to amerykanów w dobrym świetle. Niektóre jednak filmy są dużo bardziej dosłowne.

Film "Czerwony świt" z 1984 opowiada o grupie nastolatków bawiących się w partyzantkę podczas inwazji komunistów na ich kraj. W 2012 powstał remake, ale tym razem inwazji dokonuje Korea Północna. Istnieje też seria książek Toma Clancy'ego gdzie ZSRR albo rosja stanowi główne zagrożenie, a zachód bywa wybielany. Jego książka "Czerwony sztorm" dosłownie jest o inwazji Związku Radzieckiego na kraje NATO. Pomimo początkowych problemów łatwo się domyślić która strona ma moralny mandat w tym konflikcie i która końcowo wygrywa. Przepraszam za spojler. Kultowa postać Jamesa Bonda także musiała wiele razy mierzyć się z zagrożeniem ze strony sowietów. Powinno się tez wspomnieć o serii gier "Call of Duty" gdzie rosjanie są częstymi antagonistami. Komiksowa postać Kapitana Ameryki też miała charakter promujący amerykańskie wartości jak i Superman.

To wszystko to nic innego jak zwykła propaganda ubrana w formę rozrywki która miała przedstawiać amerykanów i ich sojuszników jako tych dobrych, a wrogów zachodu wręcz przeciwnie. Żeby być jednak uczciwym Sowieci, a obecnie rosjanie, Chińczycy czy Koreańczycy robili i dalej robią to samo. Popularni aktorzy czy postacie z kreskówek bywały również wykorzystywane w akcjach społecznych jak te krytykujące branie narkotyków wśród młodych ludzi. To także była forma wywierania wpływu poprzez żywe symbole popkultury. Jednak to nie działa tylko na poziomie krajowym. Dani autorzy sami chcieli często zamieścić jakieś przesłanie w swoich dziełach. Najsłynniejszym przykładem byłaby tu seria dzieł literackich, pisarki Ayn Rand która poprzez książki promowała swoje ideę. Komiksowy twórca, Steve Ditko wplatał elementy jej filozofii do komiksów o Spider-Manie. Jest to zresztą postać którą wspólnie stworzył wraz ze Stanem Lee.

Jak więc widać, jedna z najsłynniejszych postaci komiksowych była u samych, swych początków wykorzystywana by szerzyć ideologie ulubionej filozofki wszystkich kucy. Nie da się jednak ukryć, że zwiększenie w ostatnich latach pokazywania mniejszości w przestrzeni publicznej jest również formą propagandy. Dlaczego więc ludzie się czepiają o to dużo bardziej niż wcześniej? Bo w większości przypadków jest to zrobione cholernie nieudolnie. Kobiety z kolorowymi włosami które często stoją za tworzeniem tych dzieł tak bardzo skupiają promowaniu inkluzywności, że zapominają o wykreowaniu wciągającej historii i dwuwymiarowych bohaterów którzy reprezentowaliby sobą coś więcej niż bycie gejem czy transseksualną muzułmanką. No może jeszcze dbają o to by ośmieszyć jakiegoś, heteroseksualnego, białego samca który reprezentowałby toksyczny patriarchat. Zawsze powtarzałem, że dobra propaganda to taka gdzie widz nawet nie orientuje się, że ma do czynienia z propagandą. To co oni tworzą jest zwyczajnie toporne do oglądania jak TVPPIS.

Nie oznacza to, że szefowie korporacje nie kierują się też zyskiem. Obecnie coraz więcej firm rezygnuje z DEI oraz ogranicza ogranicza progresywny przekaz by filmy czy seriale mogły się też ukazywać w Chinach czy krajach arabskich, a w przyszłości pewnie też w rosji gdy już wojna się skończy. Duże studia postanowiły także w końcu ulec konserwatywnym fanom danych serii i słuchać ich głosu.

Review-bombing and bigotry: Why studios are wrong to listen to toxic fanbases

“In addition to standard focus group testing, studios will assemble a specialised cluster of superfans to assess possible marketing materials for a major franchise project,” the article explains.

Więc zysk jest nadal na pierwszym miejscu.

#polityka #ekonomia #geopolityka #popkulturka #antykapitalizm #revoltagainstmodernworld #gry #filmy #seriale
2fdfe8c1-f42f-424c-a296-12242bae2bcb
Hilalum

@Al-3_x propaganda to jest wtedy kiedy państwo coś nakazuje twórcom, jak Chiny gdzie za rządowe pieniądze zjeżdżają z taśmy produkcyjnej kolejne superprodukcje-gnioty fałszujące historię, które zarabiają tam porównywalnie z filmami z holiłudu, a o których u nas nawet nie słyszymy.

Jak prywatna firma robi lewicowe filmy bo uważa, że to się opłaca, to jest kapitalizm a nie propaganda.

A co do jednowymiarowych bohaterów i słabej fabuły - to może niech zatroskani o jakość filmów zaczną je krytykować za to, a nie O PACZCIE MURZYNA WRZUCILI TO PEWNIE BENDZIE GUWNO. xD Bo czym się różni gówniany film gdzie jest wątek geja od gównianego filmu, gdzie jest wątek heteroseksualisty.

Zaloguj się aby komentować

Dwa niezawodne pytania żeby zostać persona non grata w dowolnej #pracbaza

1. Gdybyś miał opisać minuta po minucie, co znaczy że "pracuję przez 8 godzin w ciągu dnia"?
2. Na jakiej podstawie wyliczyliście moje wynagrodzenie i czemu uważacie że jest to odpowiedni ekwiwalent za wykonywaną pracę?

Szanse na dostanie po nich wypowiedzenia szacuję na 87%. Ot, nowoczesny feudalizm, w którym nie powinieneś podważać systemu z którego Twój chlebodawca czerpie niewspółmierne do wkładu korzyści.

#filozofia #psychologia #rozwojosobisty #antykapitalizm

Czy zwolniłbyś pracownika który zadaje takie pytania?

185 Głosów
Pajra

Nowoczesny feudalizm?

Po prostu feudalizm: pan każe, trza robić

Orzech

@wombatDaiquiri To w końcu pracujesz u kogoś czy u siebie?

Giban

Wszystko zależy od rodzaju pracy i warunków, ale określanie pracy minuta po minucie jest niepoważne, bo eliminuje czynnik ludzki. Jak pracownika będzie boleć głowa, to będzie mniej wydajny. Jak się porządnie wyśpi, to będzie bardziej wydajny. Jak się napije kawy i pójdzie na dwójkę, to cały misterny plan idzie w pizdu

Zaloguj się aby komentować

Larry Ellison, jeden z najbogatszych ludzi świata, szef firmy Oracle, bliski przyjaciel Elona Muska i fundator partii republikańskiej znany ze wspierania Trumpa podzielił się zaskakującą wizją przyszłości w kontekście inwigilacji.

Oracle: ludzie zachowują się lepiej, jeśli są stale nagrywani

Larry Ellison, współzałożyciel i dyrektor techniczny Oracle, podczas spotkania z analitykami finansowymi podzielił się zaskakującą wizją przyszłości, w której sztuczna inteligencja (AI) może odegrać kluczową rolę w masowej inwigilacji społeczeństwa. Jego komentarze sugerują, że Oracle, od lat współpracujący z rządem USA, może stać się centralnym graczem w tworzeniu systemów technologicznych nadzorujących ludzi.

Ellison przedstawił AI jako narzędzie, które już niedługo może zdominować globalne systemy bezpieczeństwa i monitoringu. Według niego, aplikacje oparte na sztucznej inteligencji będą mogły monitorować „najlepsze zachowanie” wszystkich obywateli w czasie rzeczywistym, wspomagając się zaawansowanymi algorytmami uczenia maszynowego. Jak zauważył, ta technologia może być wykorzystana do nieustannego nadzoru zarówno nad obywatelami, jak i funkcjonariuszami policji.

Ellison przewiduje, że w niedalekiej przyszłości AI będzie narzędziem umożliwiającym stały nadzór nad funkcjonariuszami policji. Jako przykład podał kamery noszone na ciele policjantów, które będą rejestrować każdy ich ruch bez możliwości wyłączenia transmisji. Sztuczna inteligencja będzie monitorować te transmisje, wychwytując wszelkie niepokojące zachowania, co mogłoby zapobiec nadużyciom władzy i ratować życie.

Jednak monitorowanie policji to nie wszystko. Ellison zasugerował, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ również na codzienne życie obywateli. Stwierdził, że wszyscy będą „zachowywać się najlepiej, jak potrafią”, ponieważ systemy AI będą nieustannie ich obserwować i raportować ich zachowanie. Chociaż nie zdradził, jakie konkretnie kamery miałyby rejestrować te dane – czy to kamery policyjne, czy systemy monitoringu miejskiego – wizja, jaką roztaczał, wyraźnie wskazuje na przyszłość związaną z pełnym nadzorem.

W dużym skrócie sztuczna inteligencja połączona z powszechnym systemem monitoringu ma być w jego wizji wykorzystywana do stworzenia powszechnego społeczeństwa nadzoru jak u Orwella i on zdaje się popierać tą wizje. Inną ciekawostką na temat tego człowieka jest fakt, że zaczynał od współpracy z CIA.

Zaczął od stworzenia dla CIA bazy danych. Co dziś robi Larry Ellison, założyciel Oracle?

Tam zaczął interesować się pracą w branży informatycznej. Po krótkiej przygodzie z Amdahl Corporation zaczął pracować dla firmy Ampex. Szczęście mu sprzyjało: jednym z projektów, do których został przydzielony, było stworzenie bazy danych dla amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej o nazwie Wyrocznia (ang. Oracle).

Często bywa, że potentaci z doliny krzemowej którzy odnieśli sukces zaczynali od współpracy z tą agencją.

Obecnie też Larry Ellison zakupił wytwórnie filmową, Paramount, a prezesem został jego syn.

Paramount sprzedany – Skydance Media wyłoży ponad 8 mld dol. Prezesem David Ellison

Paramount Global zawarł umowę ze Skydance Media i zostanie przejęty przez firmę kierowaną przed Davida Ellisona. W ten sposób koncern po kilku dekadach kończy współpracę z rodziną Redstone. Do trwających przez wiele miesięcy, a zerwanych 11 czerwca, negocjacji wrócono po decyzji Shari Redstone w ubiegłym tygodniu.

Jego firma, Oracle ma też tworzyć tajną listę zwolenników Trumpa dla wpływowego, konserwatywnego think tanku Heritage Foundation w ramach niesławnego projektu 2025.

Why is Oracle assembling a secret database of Trump loyalists?

Oracle Corp., a software company started in the Bay Area, is reportedly helping the Heritage Foundation vet thousands of conservative candidates for a second Donald Trump term.

O projekcie 2025 wiele się mówi i to zwykle w negatywny sposób jako zagrożenie dla demokracji, a jego współtwórcami mają być osoby z otoczenia Trumpa.

Jak na moje, Larry Ellison to kolejny obok Muska, Davida O. Sacksa czy Petera Thiela biznesmen z doliny krzemowej o autorytarnych poglądach który dorobił się fortuny dzięki współpracy z CIA. Wszyscy oni wspierają Trumpa bo wierzą, że ten im pomoże wprowadzić ideologie neoreakcjonizmu, która zakłada, że USA powinni rządzić prezesi wielkich firm co miałoby zastąpić demokracje.

#polityka #biznes #antykapitalizm #revoltagainstmodernworld #usa #technologia
uxrdr

Oczywiście sam Larry Ellison objęty nadzorem nie będzie, bo zamordyzm jest dla plebsu, a dla awangardy rewolucji jest decydowanie co komu wolno, a czego nie.

VonTrupka

Mokry sen każdego megalomana i egotyka.

"Raport mniejszości" to tylko kwestia lat, choć w europie może to nastąpić dużo później niż u jankesów.

Natomiast kitajce już mają gotowy towar eksportowy. Nie pamiętam już które kraje bliskiego wschodu wdrażają już ich systemy monitoringu. (´・ᴗ・ ` )

Al-3_x

@VonTrupka Czemu spodziewasz się, że w europie nastąpi to później?

VonTrupka

@Al-3_x bo jeszcze KE utrzymuje jakieś pozory ochrony danych, choć już na horyzoncie widać jak powstają wyrwy w tej barykadzie. Choćby usilnie forsowane DSA, której głównym mankamentem jak się zarzuca jest cenzura a nie ochrona danych.


Z drugiej strony niedawno był tutaj artykuł o tym jak lidl stawia na przetwarzanie danych i ich ochronę co zaczyna przyciągać zewnętrzne firmy, których polityka i swoboda amerykańskich bigtechów nie jest na rękę.


Niemniej jednak całkowita kontrola społeczeństwa jest mokrym snem każdego rządu i w obecnej dobie gdzie imigranci stanowią zagrożenie to tylko kwestia czasu aż rządy państw posuną się do radykalnych środków.

W uk można powiedzieć że już się zaczęło, ale jest to interwencja oddolna obywateli, którzy już mają dosyć opieszałości rządu widząc przestępstwa swołoczy.

Nedkely

Ale plot twist jeszcze niedawno pamietam to prawica miala byc wrogiem korpo i walczyc o wolnosc, co to sie stanelo

Al-3_x

@Nedkely Jak miała być przeciwko korporacjom jak Trump był człowiekiem który dosłownie jest przedstawicielem elity finansowej i chciał dla bogaczy obniżyć podatki.

Zaloguj się aby komentować

Jestem jak wiele razy mówiłem bardzo zawiedziony zarówno współczesną prawicą jak i lewicą. Prawica popadła w skrajny szuryzm i stała się mocno prymitywna w swoim przekazie. Z kolei mainstreamowa lewica za bardzo się zliberalizowała. Socjaldemokraci przekształcili się w socjaliberałów skupionych głównie na leczeniu objaw patologi systemu, a nie jego faktycznym uzdrowieniu. Kwestie LGBT uznaje mimo wszystko za temat zastępczy do którego system bardzo skutecznie się zaadaptował w ramach tęczowego kapitalizmu. Ludzie którzy to zauważyli uciekają jednak w jakieś przestarzałe ideologie jak marksizm czy faszyzm. Mówiłem wiele razy o potrzebie nowej ideologicznej wizji. Zamiast trzymać się utartych szlaków trzeba stworzyć nową ścieżkę. Tu Dugin ma racje o konieczności zaistnienia 4 teorii politycznej. Rzecz w tym, że Dugin pozostaje rosyjskim propagandystą. Tego zadania musi się podjąć ktoś w obrębie cywilizacji europejskiej by przezwyciężyć panujący marazm i uchronić Europę przed narastającym kryzysem.

#revoltagainstmodernworld #polityka #antykapitalizm #4konserwy #neuropa
500c19cd-f667-4432-b296-fe1ceba1fde6
Nedkely

Dugin tak myśli tylko i wyłącznie dlatego ponieważ nie da się połączyć władzy opartej na nacjonalizmie, rasizmie i faszyzmie z miłością do socjalizmu i komunizmu i islamu, a oligarchia putina musi trwać i trzymać władzę


Jemu chodziło po prostu o stworzenie "ruchu" na rzecz oligarchii, która trzymałaby poparcie i władze na zawsze bez względu na wszystko i zmiany kulturowe czy rasowe, które mają miejsce obecnie w Rosji. Zauważyli, że nacjonalizm zbytnio nie sprzedaje się nigdzie poza 2 największymi miastami, każdy ma wyjebane, bo życie ciężkie jak w Polsce w latach 90.


Oligarchia przy władzy w Rosji to głównie populiści przyspawani do koryta migomatem, jak wiatr zawieje to będą śpiewać międzynarodówke, a na drugi dzień hailować do portretu hiltera, a na zajutrz będą misesa cytować xD

Czyli w sumię taka konfa i AFD 1 do 1, to samo stosują, tam masz komuchów z korony, nacjonalistów z ruchu, wolnorynkowców memcena, katozamordyzm, wszystko kurwa tam jest xDD

Zaloguj się aby komentować

Mój problem z nową lewicą

Różnica miedzy nową lewicą i tą klasyczną jest dosyć zasadnicza. Klasyczna lewica faktycznie skupiała się głównie na kwestiach ekonomicznych, na nierównościach klasowych i teorii wyzysku robotnika, oraz jego wyalienowaniu w procesie produkcji. U Marksa faktycznie wszystko krążyło wokół środków wytwórczych i relacji miedzy klasami, a kultura i władza były jedynie nadbudową dla ekonomicznej bazy. U nowej lewicy nastąpiło przesuniecie tego ośrodka zainteresowań przez co kwestie ekonomicznego wyzysku straciły na znaczeniu podobnie jak motyw rewolucji wywołanej przez robotników. Zmiana była co prawda stopniowa, ale dość skuteczna. U nowej lewicy wszystko zdaje się więc krążyć w okół relacji władzy i opresji jaka z niej wynika. Nie chodziło tu tylko o opresje fizyczną. Skoro bowiem z czasem metody zarządzania społeczeństwem przy pomocy przemocy fizycznej zaczęły zanikać to nowa lewica zaczęła się przyglądać kulturze. Ponieważ nowy paradygmat zakładał by wszystko pojmować w kategoriach metod panowania nad społeczeństwem to i kultura stała się opresyjna. Tak oto zaczęto tworzyć nowe terminy jak przemoc symboliczna, mikroagresja, czy panujący dyskurs. Ciągle oczywiście powstają tu jakieś nowe terminy ponieważ doszukuje się coraz to bardziej ukrytych form opresji w społeczeństwie.

Pytanie jednak pozostaje co dokładnie jest właściwie poddawane opresji i tutaj odpowiedzią pozostaje oczywiście ludzka seksualność. Post-lacanowscy filozofowie tacy jak Slavoj Žižek czy Alenka Zupančič trzymają się tu tezy, że wszystko krąży wokół seksualności, a dokładniej wokół naszego libido. Popęd seksualny ma być podstawą wszystkiego, a Žižek nawet argumentuje ideę tym, że przecież wszystko może nam się z seksem skojarzyć. Jest to dość typowe dla samego Freuda który sny interpretował metodą skojarzeń i czemu sprzeciwił się Jung chcąc badać zjawiska senne jako fakty same w sobie. Zarówno Slavoj jak i Alenka inspirując się Lacanem wyprowadzają podział miedzy porządkiem symbolicznym aka wielkim innym i realnym czyli seksualnością która ma stanowić wyrwę w porządku symbolicznym i ma być niedefiniowalna. Porządek symboliczny ma czerpać siłę z energii ludzkiego libido, ale by zapewnić sobie istnienie i dalsze panowanie ma starać się to ukryć. Zupančič dla przykładu interpretuje szczęście jakie człowiek może odczuwać podczas uczestniczenia w religijnym obrzędzie z maskowaną seksualną rozkoszą. Znowu jest to inspirowane tezą Freuda, że człowiekiem rządzi zasada przyjemności, ale najwyraźniej wszelka przyjemność ma u niego nature seksualną.

Žižek zdawał się często narzekać na to, że popęd seksualny jest trwoniony na utrzymywanie porządku symbolicznego co uniemożliwia nam osiągniecie faktycznej rozkoszy seksualnej lecz ta nam stale ucieka przez co popęd seksualny nie może zostać w pełni zaspokojony. Innym przykładem może być filozofka, Catherine Malabou dla której fakt, że łechtaczka jest jedynym organem służącym wyłącznie przyjemności ma znaczenie rewolucyjne i anarchistyczne. Jej zdaniem skoro łechtaczka niczemu innemu nie służy to wymyka się utylitarnej logice kapitalizmu, która stara się wszystko podporządkować zasadzie użyteczności. Mówiąc krótko seksualność jest w tym przypadku narzędziem do walki z opresyjną kulturą określaną tutaj patriarchatem. Stąd obsesja lewicy na punkcie mniejszości seksualnych, niechęć do kościoła, który raczej wymaga od człowieka panowanie nad lubieżnością czy promowanie idei kobiety seksualnie wyzwolonej. W lewicowym dzienniku politycznym "Krytyka Polityczna" dość często łączy się tematy seksualne z polityką by podkreślić nierozerwalną relacje jednego i drugiego.

Jeśli o mnie chodzi to ja wiele razy określałem się mianem socjalisty. Po części inspiruję się zarówno klasyczną lewicą jak i nową lewicą, ale też nie zgadzam się w pełni z obiema stronami. Marks faktycznie przywiązywał zbyt duże znaczenie do kwestii ekonomicznych. Jednak za coś jeszcze gorszego uważam sprowadzanie ludzkiej egzystencji do aspektu seksualnego czy patrzenie na kulturę na jedynie przez pryzmat opresji czy ogólnie uznanie samej opresji jako czegoś wyłącznie złego. Oczywiście to co tu opisałem dalej jest tylko pewnym uproszczeniem, ale myślę, że moje stanowisko jest tu dość jasne.

#revoltagainstmodernworld #polityka #antykapitalizm #filozofia #4konserwy #neuropa
7f137c09-601a-4937-89c0-b9c246c72196
poliheina

Wybacz, ale dla mnie to już pachnie lekką fiksacją. Twoja próba udowodnienia w kolejnym poście, że ludzka seksualność jest dominującym tematem w dyskursie lewicy ogólnie (nie mówię tutaj o polskiej), jest tyleż zastanawiająca co nieudana. To, że nastawiasz swoje radio na pewien rodzaj fal, nie znaczy, że dookoła wszyscy tak myślą i działają.


Lewicowe postulaty są dużo szersze lub wręcz skierowane wektorem w zupełnie inny kierunek niż wolność człowieka do własnej seksualności. Nie jest to może margines debaty, ale raczej też nie jej wiodący nurt.

Al-3_x

@poliheina Specjalnie dałem rozróżnienie miedzy klasyczną lewicą i nową lewicą, a przy tym nie twierdze, że klasycznej lewicy skupiającej się na problemach ekonomicznych już nie ma lub, że te dwa nurty się nie mieszają w żaden sposób. Co więcej mówię tu bardziej o nurtach intelektualnych, a nie społecznych. Žižek jak najbardziej porusza również kwestie ekonomiczne. Postmarksiści jednak już całkowicie odrzucają teorie Marksa dotyczące przewodniej roli robotników w rewolucji. Miałem w tym temacie już pewien spór innym użytkownikiem tutaj. Podobnie w przypadku feminizmu przecież nie pisałem, że cały feminizm krąży jedynie w okół tematyki ludzkiej seksualności. Podałem nawet kwestie o które feminizm słusznie walczył jak równość płacowa czy krytyka seksualizacji kobiet wśród mężczyzn. Wpis jednak dotyczy tego co mi się w lewicy nie podoba, ale nie jest oceną lewicy jako całości. To też ogólnie skomplikowany temat i może kiedyś poruszę go głębiej.

Zaloguj się aby komentować

Następna