Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
25 332 640 - 5 = 25 332 635
dwie serie po dwa i jedna seria po jeden na dobitkę
#pompujwpoprzekziemi
UmytaPacha userbar
0497eac3-1b31-4c12-acd9-2c24c6c9e6ea
Yes_Man

@UmytaPacha No to teraz przyda Ci się trochę białka żeby zbudować masę mięśniową. Może majonez Winiary?

nxo

@UmytaPacha kolejny miesiąc, kolejny rekord, brawo!!

Zaloguj się aby komentować

Dobra. Siedze. Zaraz ruszamy. Moze. Bagaz zapakowany do samolotu.

Ale smiesznie wysmarowane ryje na bialo maja te stewardesy koreanskie. Jak klauny xD

#bartekwdupie #podroze
1637cc89-0ada-424b-a60d-c6dcee5a46d3

Zaloguj się aby komentować

No,
To chyba trzeba to podsumować.
W ciagu mojego 6 dniowego pobytu na oddziale Gastroentereologocznym połączonym z Chirurgią Ogólną:
- Miałem 2 lekarzy prowadzących, obaj bardzo spoko. Pierwszy młodszy - właśnie kończy robienie specjalizacji, i moim zdaniem będą z niego ludzie, drugi dwa lata starszy już w specjaliszacji (GE) jeszcze bez n. - z ludzkim podejściem, bardzo szczerze mówił o tym jak będą wyglądać poszczegolne badania i na czym stoimy w danym momencie.
- poza nimi kuratele nad moim pojebanym przypadkiem objął sam Ordynator, Prof Dr N, fachura w temacie, topka w kraju jeśli chodzi o gastroenterologie. Dwoch gastrologów mi go polecało.
- konsultacje - w ciagu 6 dni codziennie mialem konsultacje z lekarzami różnych dziedzin - Psycholog, Neurologopeda, Neurolog, Latyngolog - każdy ze świetnym podejściem, profesjonalnie i rzeczowo mówili dlaczego właśnie oni mogą mi pomóc i skąd sie wzięli właśnie przy moim łóżku
- badania - tych łącznie było 10 - niektore dublowały to co przywiozlem ze sobą, niektóre były nowością dla mnie, ale złego słowa nie powiem zbadano mnie w 100% nie pozostawiajac nic co można by zrobić.
- wyniki - jak sie już zaśmiałem wcześniej - jestem zdrowy. Pod wzgledem ich dziedziny nauki - gastrologocznie wszystko jest w normie - i nie bylo sensu bym dalej zajmował łóżko. Jest male podrażnienie żoładka, dostałem leki na opanowanie tego, wyniki krwi wychodza mi nadal jak u mlodego boga.
- jedzenie - jako iż nie moge zbytnio przyjmowac pokarmu stałego - dostałem dietę D-mix. Blendowane zupki 2*dziennie, rano kaszka manna na mleku też zblendowana, plus codziennie 3 dodatkowe porcje białka/kalorii (2*nutri+saszetka białkowa). Sasiad nie narzekał na swoją dietę, jest to ogolnie catering wiec jest ok. Moje zupki byly zawsze z strączkowymi. Głodny nie chodziłem.
- sąsiad - sasiad 1 dziadek - jedna noc a jaka pelna przygod. Dziadek spal z radiem na sluchawkach. Nie interesowalo mnie to co mu tam leci lubi to niech tak śpi. Pierwsza noc to byla gehenna bo na poop przywiezli chlopa z innego szpitala, ktory spiety w pasach cala noc darł morde. A jak juz sie uspokoił - i ja przysnełem - dziadek sie obrócił, spiepszył radio i kubek na ziemie, z glosnika rykneło radio maryja, kubel poszedł w strzepy, wariat na poopie sie obudził i było pospane.
Od czwartku do poniedziałku - sąsiad 2 - chlopak w moim wieku, o podobnych zainteresowaniach, i pogadali i sie pośmiali i pograli w retro gry. Naprawde zacne towarzystwo. Ciesze sie ze trafilem tak dobrze. Ostatnia nocka byla solo, nawet zabrali mi drugie lozko wiec sie ustawilem w poprzek sali i wygodnie niczym cezar ogladalem tv.
- tv - 3 dni 50 pln. Na mojej sali bylo lakoniczne zabezpieczenie dostępu do hdmi, czyli nie dzialajacy klawisz zrodla w pilocie. Mam xiaomi, wiec to byla sekunda.

Finale - w poniedzialek beda moje badania przeciwciał. Najprawdopodobniej grasica nie zanikła i produkuje przeciwciała powodujace męczliwość mieśni. Nie wszystkich a jednego. Drugie podejrzenie to wynik stresu. Zapisany jestem juz do psychologa by i tą ewentualność badać - wiec mieli racje, dla nich jestem zdrowy.

Czy jestem zadowolony z tego pobytu? Tak, zbadano mnie naprawde kompleksowo od A do Z. Naprawde sumiennie podeszli do tematu.

Tag zostawiam otwarty, bo za tydzień pewnie bedzie można go zakończyć.

Dzieki każdemu za dobre słowo, otuche i rady :)!

A, w sumie to obiad zjadlem normalnie, i wody sie moge napic normalnie. Pierwszy raz od roku. Chyba psychicznie se wmowilem ze skoro jestem zdrowy to jestem zdrowy. Jak wroce to kupie se kebsa i spróbuję XD

#cybulionsieleczy
Cybulion userbar
357471e1-cc45-4d50-b4c3-6c9ab8affde6
Klamra

@Cybulion osobiście znam przypadek, w którym ktoś nie mógł przełykać z powodu nerwicy. To zaburzenie ma rozmaite objawy. Terapia pomogła. Ale nie diagnozuję. To tylko przypadek, który znam. O tym samym też opowiadał niejaki Tomasz Raczek, w jednym ze swoich filmów na YT. Też nie mógł jeść stałych pokarmów, bo przełyk miał ściśnięty ze stresu.

Hasti

@Cybulion Przechodziłeś covid? Mi po covid naczynia w nosie puchły np. czując ostry zapach i częściowo zatykały nos. Mój organizm wpadał w mimowolny tryb lekkiej paniki i nawet miałem problem żeby przełykać.

RogerThat

@Cybulion 1. Była kolonoskopia? Bo jak nie było to nie przebadali od A do Z ( ͡° ͜ʖ ͡°)

2.Jak to stres, to niech ci następnym razem strzelą propofol, ale to gówno jest ekstra. Zero zmartwień, ciepło, miło xd

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
-Kierowniku, mam plan!
-A jaki?
-K*rwa sprytny!



Zamrożenie wojny, presja na Putina i brak Ukrainy w NATO. FT ujawnił plan Trumpa

Donald Trump wielokrotnie powtarzał, że jeśli wygra wybory, zatrzyma wojnę w Ukrainie jeszcze przed objęciem urzędu i że może to zrobić „w 24 godziny”. Nie wyjaśnił jednak, jak dokładnie miałby to osiągnąć. Sądząc po najnowszych informacjach z otoczenia Trumpa, zamierza on zawrzeć coś w rodzaju „porozumień Mińsk-3” i powierzyć ich realizację Europie.

Pewne wyobrażenie o planach republikańskich kandydatów na wypadek, gdyby dostali się do Białego Domu, dał półtora miesiąca temu partner Trumpa w wyścigu wyborczym, James David Vance. Kandydat na wiceprezydenta powiedział, że plan pokojowy mógłby obejmować utworzenie „strefy zdemilitaryzowanej” na obecnej linii kontaktu między wojskami rosyjskimi i ukraińskimi. Musiałaby ona zostać silnie ufortyfikowana, aby uniemożliwić armii rosyjskiej powtórzenie inwazji, a w zamian Ukraina odmówiłaby przystąpienia do NATO, zachowując swoją suwerenność kosztem neutralności.

Wkrótce potem prezydent Wołodymyr Zełenski nazwał propozycję Vance'a „radykalną”. Ukrainie proponuje się po prostu oddanie swoich terytoriów, taki pomysł jest nie do przyjęcia - dodał.

Źródła FT poinformowały, że jeśli Trump powróci do Białego Domu, zamierza „działać z zawrotną prędkością”, aby zakończyć wojny w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. Zgodnie z planem Trumpa, Ukraina pozostałaby poza NATO, a odpowiedzialność za utrzymanie pokoju zostałaby przeniesiona na kraje europejskie. Rola USA i NATO zostałaby zminimalizowana. Plan zakłada utworzenie autonomicznych stref po obu stronach linii zdemilitaryzowanej w Ukrainie.

W międzyczasie Trump będzie groził coraz wyższymi cłami, aby zmusić sojuszników Ameryki do zwiększenia wydatków na obronę i dostosowania ich stosunków handlowych z USA - przy jednoczesnym utrzymaniu presji na Chiny.

Przetłumaczono z DeepL.com (wersja darmowa)

#polityka #rosja #wojna #trump #wybory #usa #ukraina
97bacfce-4c60-4610-ba24-310b50fb0394
smierdakow

Wszyscy się oburzają, a jakie jest inne rozwiązanie? Jaki plan mają demokraci? Milion martwych Ukraińców i nadzieja, że Putin umrze?

PanWibson

@smierdakow ale może być też tak że Rosja się zapadnie sama w sobie.

Jej sytuacja gospodarczo-społeczna daleka jest od ideału.


Aczkolwiek niestety ciężko mi o optymizm w prognozach dla Ukrainy.

Tak jak piszesz tracą teren niemal codziennie, stracili masę doświadczonych zołnierzy a zachód dalej dyskutuje o pomocy no i mają problen z ludnością zdolną do mobilizacji, która często siedzi za granicą.


Dodatkowo niepokoi mnie że w rosji „podobno” są silne strumienie dążące do niepodległości różnych obszarów, czy to czeczenia, tatarstan czy kaliningrad, a nam jako zachód nie udało się ich rozpalić.

Hasti

Europa nie poradzi sobie sama z Rosją? Oj kiepsko z nami. To w takim razie kto ma się zająć Chinami? Ameryka nie da rady ogarnąć wojny na kilku frontach na raz.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj rano dowiedziałem się, że firma, w której pracuję, zostanie zamknięta. xD

Pierwszy raz mnie to spotyka - nigdy wcześniej nie zostałem zwolniony. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że nie wydarzyło się to we wrześniu, bo miałbym tylko miesiąc wypowiedzenia, a tak mam trzy. Trochę mi lepiej, gdy wiem, że mniej więcej do marca nie muszę się aż tak martwić znalezieniem nowej pracy, ale wiadomo, dobrze byłoby zachować ciągłość zatrudnienia.

Nieśmiesznie i śmiesznie jednocześnie. :')

#chwalesie #zalesie #pracbaza
emdet

@cyberpunkowy_neuromantyk trochę zazdroszczę xD nigdy nie zostałem zwolniony ani nie dostałem niezależnego ode mnie kopa żeby coś w życiu zawodowym zmienić, a mam poczucie że może to być finalnie bardzo zdrowe doświadczenie.

Pan_Buk

@cyberpunkowy_neuromantyk A co by się stało, gdybyś nie miał tej mitycznej "ciągłości zatrudnienia"?

Serio, co się wtedy dzieje? Pojawia się jakaś czarna dziura w życiorysie?

fitter22

To pa na to. Trzy prace temu firma tez zaczela miec problemy. Terminy sie nie spinaly, podwyzki zamrozone, wywalili najwiekszego wymiatacza "bo byl za drogi", po drodze kilku lepszych rzucilo papierami, w ich miejsce brali stazystow albo nikogo. W koncu stwierdzilem, ze czas na mnie i zlozylem wypowiedzenie. Dwa tygodnie pozniej cala firma dostala wypowiedzenia xD


Kolejna praca byla nawet fajna, ale tez musialem zrezygonowac z osobistych powodow. Trzy miesiace pozniej firma zostala sprzedana. Tylko 4 osoby utrzymaly zatrudnienie. Wniosek? Moje wypowiedzenia umowy przynosza pecha

Zaloguj się aby komentować

Posiadanie dziecka (chociaż sam jeszcze nie posiadam, ale to się zmieni w marcu) ma jeden zajebisty plus. Można sobie kupować takie zajebiste rzeczy jak lampa samolot, kiedyś nie mogłem bo żona zaraz się darła, że jestem dziecinny (opisywałem już to kiedyś przy zegarku robocie) :(

Jedyne co to korci mnie by pomalować go na czerwono i nazwać Red baron xD

#rodzicielstwo
8039e12d-87fa-4ab8-adb7-cfb3c03252ec
ccf961f8-fbe3-4739-982b-0c604a570ec0
d8006538-03a8-4a11-a3c0-2e6b2767c6da
Spider

@cebulaZrosolu Poczekaj jak dostaniesz zezwolnenie na Lego xD.

LondoMollari

@cebulaZrosolu Dyletanci skontrują Cię tutaj, twierdząc, że potrzebujesz trójpłatowca, ale to nieprawda. Wielu nie jest świadomych faktu, że Manfred von Richthofen większość swojej kariery spędził na samolotach innych niż trójpłatowy Fokker Dr.I. Na Fokkerze jedynie zginął.


Np. jednym z tych samolotów, był dwupłatowy Albatros D.V, na którym latał przed przesiadką na wspomnianego Fokkera.

d0cebbde-9360-4017-8812-33a0568e9fd0
bishop

Malowanie na czerwono musi być!

Zaloguj się aby komentować

podobno dziś obchodzimy dzień przytulania owcy

jak obchodzić?
"Wyrusz na przygodę na farmie, znajdując lokalną farmę otwartą dla zwiedzających. To Twoja szansa, aby zbliżyć się do owiec i delikatnie je przytulić."

ja niestety nie mam żadnej farmy w pobliżu i większość pewnie również, a w ZOO raczej nie wpuszczają do zagrody, w związku z tym apeluję do @bojowonastawionaowca aby złożyć broń, potulnie wystawić się w komentarzach na obściskiwanie i pozwolić użytkownikom dzień święty święcić

#dzienowcy #heheszki #hejto
f034fadb-7a4a-48db-820c-f73e5c8e678b
wiatraczeg

@bojowonastawionaowca życie ci, żeby nikt cię nie ogolił, daj no pyska !

Michumi

@festiwal_otwartego_parasola przytuliłem już shishkebaba dziś

Zaloguj się aby komentować

Ekstremalne ulewy w prowincji Walencja. W mieście Chiva w ciągu 8h spadło aż 491,2mm deszczu! To więcej niż spada tam w rok!
Ponadto, w ciągu zaledwie 4h spadło aż 343mm!

Według informacji zginęło co najmniej 51 osób.

Źródło: @ThierryGooseBC @Lubuscy Łowcy Burz

#powodz #hiszpania #wiadomosciswiat
dbe4707d-6254-4626-862c-3a0091019f6b
9197ec24-5b9a-4378-84f3-e81f46bee922
4b2f3aa8-5147-4000-ba85-ad42d0ab7219
16e272f1-fa4e-4ee1-9199-53a75c637b1b
848dd702-5457-4870-b607-aebf35191d3a
Ragnarokk

@nobodys

Dla porównania - 343mm to więcej niż padało maksymalnie na dobę na DŚ podczas ostatniej powodzi. Tam były wyniki chyba pod 320mm/dobę. Już nie mówiąc o tym 491mm. Szaleństwo

Zaloguj się aby komentować

Dzwonił do mnie dzisiaj dziadek bo mu wysypało dekoder DVB-T po zmianie czasu. Kazałem mu klasyki, wyłączyć i włączyć do prądu - nic. Zmieniliśmy czas ręcznie, nic. Kazałem mu na nowo zrobić wyszukiwanie kanałów - też nic. Dopiero pomogło zresetowanie ustawień fabrycznych i to dobrze że był standardowy kod 0000 bo tak by w życiu nie pomogło. Szkoda że nie jestem na miejscu bo bym pewnie w 5 minut ogarnął a dziadek się męczył prawie 2 godziny na wideo ze mną, jedną ręką próbował pokazywać mi ekran i jednocześnie robić to co mu kazałem, a potem to zapodział okulary, a to za mocno naciskał pilota i pilot rejestrował że naciska po 10 razy.. no ale dał radę w końcu.

Ale powiem wam że przesrane jak ta technika jest tak bardzo mało user friendly. Normalny młody człowiek tego nie ogarnie a co dopiero dziadek po siedemdziesiątce...

#rozkminy
ErwinoRommelo

Ehh ile to juz razy sie wkurwialem ze nie ma teamviewera IRL.

Bylina_Rdestu

@MarianoaItaliano

technika jest tak bardzo mało user friendly.

+1


Chociaż dotyczy to nie tylko elektroniki. Pamiętam jak kiedyś zamówiłem szafkę do samodzielnego montażu z Black Red White. Do teraz żona ze mnie ciśnie jak kurwowalem na te szafkę

Hasti

@MarianoaItaliano My od dziecka mamy technologie oni tego nie mieli. Uważam, że takich problemów nie będziemy mieć.

Zaloguj się aby komentować

vredo

@cebulaZrosolu Gość ustawia działko na rynku i szczela do Saturna a później łolaboga gwiezdne wojny laserami szczelajo, pogońcie typa!

Zaloguj się aby komentować

Najbardziej uroczy i obrzydliwy widok jednocześnie?

Maluch, uczący się samodzielnego jedzenia xD

#przemysleniazdupy #rodzicielstwo #dzieci #gownowpis
MementoMori

Tak, jak by się dziecko zepsuło, jak by soft siadł w głowie.

emdet

@moll widok to niezmiernie dla mnie uroczy, ale to jakie on jest w stanie połączenia smaków robić to mi się czasem żygać chce. Mandarynka z ogórkiem kiszonym? Żaden problem. Pizza z serkiem wiejskim zagryzionym dodatkowo mango? Czemu nie. Bułka z masłem maczana w wodzie? NAJLEPIEJ. ლ(ಠ_ಠ ლ)

Zaloguj się aby komentować

Kolejna odmowa przelała czarę goryczy i postanowiłam, że podzielę się z wami historią mojej batalii o dobro mieszkańców mojego miasta z urzędnikami od budżetu obywatelskiego.

Jakoś osiem lat temu pierwszy raz zetknęłam się z czymś takim jak budżet obywatelski, było to po przeprowadzce ze wsi do miasta. Byłam zachwycona pomysłem, no bo mieszkańcy sami mogą wybrać jaka inwestycja ma powstać w ich okolicy. Wzięłam udział w głosowaniu, namówiłam też męża żeby głosował. Jednak po dwóch latach pomyślałam, że może pora również samemu zgłosić jakiś projekt. Sprawa wydawała się banalna. Myślę, co byłoby potrzebne, sprawdzam szacunkowy cennik, wchodzę na specjalnie przygotowaną mapę miasta z zaznaczonymi dzielnicami oraz numerami działek, które do miasta należą (tylko na takich może powstać projekt).

Rok 1 Batalii

Przejrzałam mapkę, kilka działek miejskich w okolicy to były znane mi "kuwety" dla psów i chaszcze pełne śmieci. Chcąc upiększyć dzielnicę napisałam projekty na:
-stworzenie łąki kwietnej na działce przy skrzyżowaniu
- założenie ogrodu sensorycznego na działce z rozdzielnią elektryczną, latarnią i studzienką (skomponowałam wszystko pięknie i było naprawdę świetnie)
- miernik jakości powietrza na skrawku ziemi między domkami, w których ciągle ktoś kopci.

Po pół roku przyszła odpowiedź. Wszystkie wnioski odrzucone. Powód? jedna działka ma w planie zagospodarowania zabudowę jednorodzinną, druga ma być sprzedana (sprawdziłam i nie była jeszcze nigdzie wystawiona), a miernik powietrza bez sensu bo w okolicy już jeden jest (pytanie więc, czemu straż miejska nic nie robi i zielony dym leci codziennie z kominów dwóch -trzech smrodziarzy). No nic. Przełknęłam porażkę i postanowiłam lepiej przygotować się na przyszłość.

Rok 2 cz. 1

W kolejnym roku wybrałam działkę bez planu zagospodarowania i tam zgłosiłam ogród sensoryczny, na innej działce - według planu zagospodarowania przeznaczonej na tereny zielone, upchniętej między dwoma blokami i zaniedbanej, zaplanowałam skwerek. Oba projekty odrzucono. Powód? Działka pod skwerek należy do miasta, ale miasto chce, żeby mieszkańcy bloków ją wykupili, więc nic tam robić nie będą, z kolei działka pod ogród sensoryczny stanowi rezerwę inwestycyjną miasta.

Rok 2 cz. 2

Odwołałam się.
W odwołaniu napisałam, że ogród może powstać na dowolnej innej okolicznej działce należącej do miasta, ale nie będącej rezerwą inwestycyjną. Wniosek ponownie odrzucono już bez podawania przyczyny. Rozeźlona poprosiłam o dostęp do informacji publicznej, czy są w stanie powiedzieć, które działki stanowią rezerwę inwestycyjną, bo gdyby zaznaczyć je na tej ich mapce do budżetu obywatelskiego, to by ludzie po prostu nie brali tych działek pod uwagę. Usłyszałam, że oni nie wiedzą które, bo nie wiedzą kiedy co pójdzie na sprzedaż, więc mam śledzić stronę z aukcjami ich działek. Rezerwy inwestycyjnej nie ma na aukcjach, bo jak nazwa wskazuje są rezerwą, ale nie potrafią zrobić wykazu takich działek. W moim rozumieniu: nie powiemy które, bo sami nie wiemy, w zasadzie każda może nią być, a to tylko pretekst, żeby uwalać projekty.
Na lokalnym portalu informacyjnym przeczytałam artykuł o tym, jak bardzo wiele projektów nie stanęło do głosowania, bo zostało odrzuconych przez urzędników z powodu "działki stanowiącej rezerwę inwestycyjną". Skontaktowałam się z redaktorem, napisał drugi artykuł o moim przypadku i sam prosił miasto, by na mapce gruntów miejskich oznaczyć działki do sprzedaży teraz lub w przyszłości. Nie doczekał się odpowiedzi.

Batalii rok 3

Do projektu w kolejnym roku przygotowałam się jeszcze mocniej. W okolicy mamy kilka niewielkich lasków. Już jakiś czas temu w ramach projektu obywatelskiego laski te nazwano parkiem osiedlowym z gwarancją, że mają pełnić funkcję rekreacyjną. Obok lasku jest pagórek z łączką. Przy początku leśnej ścieżki jest tablica informacyjna, że to jest park osiedlowy, sfinansowany z budżetu obywatelskiego i pod spodem jest zdjęcie satelitarne osiedla z otoczonym zieloną linią parkiem. Jak byk linia obejmuje kilka lasków i tę właśnie łączkę. Zrobiłam foto tablicy, wróciłam do domu, sprawdziłam numery działek na mapce terenów miejskich na stronie BO i stworzyłam projekt. Ogród wyszedł spory, więc miał kosztować więcej. Trzeba zatem było zgłosić go nie jako projekt osiedlowy, a ponadosiedlowy (do tego potrzebna jest pozytywna opinia 3 rad osiedli). Napisałam więc do 4 rad osiedli z prośbą o zgodę. Mimo wielu prób kontaktu jedna z rad nie odpowiedziała. Pozostałe trzy nagabywane mailowo i telefonicznie wykręcały się, że teraz nie mają spotkań, że po wakacjach, że nie wiedzą itp. Od jednej rady otrzymałam odpowiedź negatywną: nie dadzą pozytywnej opinii, bo inny projekt ponadosiedlowy będzie zgłaszany na naszym osiedlu, a to będzie kontynuacja z ubiegłych lat.
Nosz k**, czyli to nie ludzie w głosowaniu decydują czego chcą, tylko za nich decyduje rada osiedla? Powiedziałam to panu, to powiedział, że rada nie decyduje.
- Przecież właśnie zdecydowaliście! - i się rozłączyłam.

Ten wieloetapowy projekt, o którym pan mówił był pomysłem lokalnego stowarzyszenia, którego część członków zasiada gdzie? W radzie tego osiedla właśnie!

Zgłoszony projekt odrzucono z powodu braku uchwały 3 rad osiedla.

Rok 4

Przyjęłam inną strategię. Nie będę się bujać z radami osiedla. Podzieliłam ogród sensoryczny na 3 części. Plan był taki: w tym roku jako projekt osiedlowy (nie wymaga zgody rad osiedli) zgłoszę część 1, jeśli wygra, to za rok 2, potem 3 i mamy to.

Zgłosiłam więc projekt 1 części ogrodu na tej samej działce z łąką co rok wcześniej. Projekt odrzucono, powód: działki z łąką przeznaczone pod cele mieszkaniowe. Myślę jak to, przecież wchodzą w rejon parku. Sprawdzam w miejskim planie zagospodarowania i faktycznie, łączka pod domki, a tylko lasek to teren zielony. Na tej ich tablicy informacyjnej błędnie zaznaczyli granicę parku. Super k** dzięki bulwy, kolejny rok w pizdu.

Rok 5, obecny

Dobra, może ogród sensoryczny był zbyt ambitny. Podeszłam do sprawy inaczej. Przejrzałam wszystkie plany zagospodarowania dla osiedla, znalazłam działki przeznaczone pod tereny zielone i rekreacyjne, następnie sprawdziłam czy należą do miasta. Ostało się niewiele takich, które spełniały oba warunki. Ale jakieś były. Jedna to skupisko drzew/lasek niedaleko mnie. Są w nim ze 2 ławki, 2 śmietniki, wiata ze stołem i drabinki do podciągania oraz plotki do skakania. Wszytko. Przydałoby się miejsce dla dzieci. Myślę sobie, fajnie jakby między drzewami powstał park linowy. Dwie trasy po 12-14 przeszkód, nisko nad ziemią, taki bezasekuracyjny i bezobsługowy, ot tor przeszkód. Napisałam projekt, po wielu miesiącach odpowiedź: odrzucony.
Powód: z doświadczenia w montowaniu takich obiektów (jakiego k** doświadczenia, w mieście nie ma ani jednego takiego obiektu poza prywatnym parkiem linowym, do którego miasto ma dokładnie nic) wiemy, że są one awaryjne, co wymaga ciągłego nadzoru i kosztownych napraw. Poza tym taki obiekt stwarza zagrożenie dla użytkowników pozostawionych bez nadzoru.

Odwołałam się, pisząc, że park ma być 30-40 cm nad ziemią, nie stwarza więc zagrożenia większego niż place zabaw, a jeśli chodzi o awaryjność, to dobrze zaprojektowany i zrealizowany jest tak samo trwały jak place zabaw. Ponowny wniosek odrzucony: park linowy jest z lin i drewna i psuje się częściej niż place zabaw.
Serio? Bo wcale nie mamy kilku placów zabaw w mieście z drewna, no j nie ma tam wcale mostków ruchomych na linach czy łańcuchach. A, no i park linowy nie może być z trwałego kompozytu i takich lin, jakie są na placach zabaw (no przecież to nawet mogły być takie same elementy np. ruchome mostki z desek, ruchome kłody, pieńki do skakania, równoważnia itp., co zresztą było zawarte w projekcie).

Moje przemyślenia:
Wszystkie inwestycje z budżetu obywatelskiego są realizowane blisko nowych osiedli deweloperskich (rekord to przy jednym osiedlu dwa! place zabaw jakieś 50 m od siebie i mini tężnia, deweloper nawet zrobił boczną furtkę w ogrodzeniu, żeby dzieci mogły z bloków na plac zabaw łatwo wyjść) albo są projektami zgłaszanymi przez stowarzyszenia, których członkowie zasiadają w radach osiedla/radzie miasta/ są krewnymi i znajomymi królika.
Kolesiostwo w moim mieście, układy i układziki rządzą od lat (i nie, od wieków nie rządzi tu PiS).
Najzabawniejsze jest to, że ci urzędnicy nie decydują o tym co będzie zrealizowane, ale co w ogóle ma wejść do głosowania. Gdzie ja żyję? I jak w tym kraju ma być dobrze?

PS. Nie poddaję się. W przyszłym roku planuję zgłosić znów taki park linowy pod nazwą "leśny plac zabaw" i opisem, że ma to być plac zabaw ułożony w formę ścieżki/toru przeszkód złożonego z elementów takich jak (i tu przykłady realizacji z innych placów). Zobaczymy co odpowiedzą.

#zalesie #budzetobywatelski #urzedy

Zaloguj się aby komentować

Tez macie u siebie takie pudełeczko na gumki recepturki? Raz na ruski rok się przydadzą jak się wyrwie gniazdko ze ściany, poza tym nie wiem po jaki ciul to trzymam ¯\_(ツ)_/¯

#gownowpis #kuchnia
740ef8d8-1228-41eb-b0bc-2c7a409831b6
madhouze

@Piechurnic nie sugeruję...

5312e280-23a7-453c-9d3d-2b080f709bb2
sadamasin

Używam naokrągło w kuchni i wiecznie mi ich brakuje. Jak otwieram makaron czy cokolwiek i nie zużywam całego to związuję gumką, większość otwartych rzeczy w opakowaniach mam z gumką

serel

@Piechur ostatnio pospinałem wszystkie wolne kable - tak, trzymam 6 kabli micro-USB, bo #przydasie . I szuflada wygląda prawie jakby tam był porządek. Za to gumki prawie wszystkie poszły

Zaloguj się aby komentować

Manpower przedstawił wyniki ankiety dotyczącej wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy. Wyniki poniżej i w załączniku.
A jak sytuacja wygląda wśród naszej społeczności (...czyli podobno starych ludzi )?
#pracbaza #ankieta

Jeśli głosujesz, napisz komentarz uzasadniający.
Wśród badanych 36 proc. osób zdecydowanie popiera to rozwiązanie, a 29 proc. raczej popiera (w sumie daje to 65 proc.). Z drugiej strony 6 proc. ankietowanych ma negatywne nastawienie do pracy przez cztery dni w tygodniu, a kolejne 10 proc. raczej nie popiera takiego rozwiązania (w sumie co szósta osoba nie czeka z wytęsknieniem na tę opcję).
b625fc76-b7ff-4317-a220-46692755a863

Jaki jest Twój stosunek do wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy?

628 Głosów
Greyman

Jak wprowadzimy wolne soboty to gospodarka upadnie i wszyscy zostaniemy beż pracy!


Dobór kolorów na wykresie przypadkowy.

sleep-devir

Brakuje jeszcze opcji "nie dotyczy mnie to" xD

Enzo

Moim zdaniem narazie szkoda debatować o czymś co i tak nie wejdzie. Zdecydowanie wolałbym szybką akcję i odjęcie np. 2 h tygodniowo od 40 etatu. Taki dzień na załatwienie spraw czy lepszą regenerację który realnie mocno nie wpływa na wydajność a już coś wnosi do życia pracownika.

Teraz będziemy przez kilka lat gadać o 4 dniowym tygodniu pracy a realnie nic się nie zmienia.

Zaloguj się aby komentować

Podsumowanie październik 2024:

Pompki - 4130 / 3500
Plank - 166:10 / 150 minut 
Bieg+Marsz - 100,3 / 100km (97,5km - bieg)
Czytanie - 997 / 800 stron
Medytacja - 480 / 400 minut
Waga - 98,7 / 99 kg
BMI - 22,88

Zaliczyłem wszystko i bardzo możliwe, że był to mój najlepszy miesiąc w tym roku. Listopad rozjazdy, grudzień świątecznie i wątpię, żeby w tych miesiącach udało mi się dociągnąć do 100km. No ale będę próbował, zobaczymy.

***

Cele na listopad:

Pompki - 3500
Plank - 150
B+M - 100
Czytanie - 800 
Medytacja - 400
Waga - 98kg

Zaliczyć bieg na 15km

#oczynieniupostepow

Zaloguj się aby komentować

no #dziendobry słyszałem, że dziś jakieś #halloween
f00fd73b-9098-4c17-b1b2-86683c23a3a9
myoniwy

@Half_NEET_Half_Amazing bOO-bs

PlatynowyBazant20

@Half_NEET_Half_Amazing można się przestraszyć

SpokoZiomek

susu_jpg na twitterze i insta. Zdjęć ślizganych już nie robi ale stare można znaleźć pod jej starym nickiem swimsuitsuccubus.

Zaloguj się aby komentować