🎅 Weź udział w świątecznej zabawie i wygraj prezent od Hejto! 🎁

Zobacz szczegóły
Przedstawiam wam dwa noże mojego dziadka. Nie wiem ile mają lat, na pewno więcej niż ja. Za każdym razem jak jestem u nich w kuchni to sprawdzam, czy już pierdolnęły czy jeszcze nie XD

#noze
ec4c5a8f-1a2a-4d60-be89-75b654133e41
festiwal_otwartego_parasola

@Rozpierpapierduchacz przeżył pewnie wojnę i cały PRL - nic nie opowie bo jest kurwa nożem

DirtDiver

Senior doszedł do levelu "skalpel" i pewnie zostaną z nim te noże do końca.

4pietrowydrapaczchmur

@Rozpierpapierduchacz to chyba do seruf

Zaloguj się aby komentować

AureliaNova

Kiedy wspominał, że chce powrotu monarchii w Polsce, to nie spodziewałem się, że chodzi o rosyjskiego cara 😐

Chrabonszcz

Ok, no i istnieje taki ruski pajac, ale jakim cudem on ma takie wielkie poparcie i to O IRONIO wśród "patriotów", kiedy on jest otwarcie pro-rosyjski?

Fly_agaric

Jezus pan i konfederosję!

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Elon Musk jest dokładnie tym, kim prawica straszyła, że miał być George Soros.

Niewybrany przez nikogo miliarder z zagranicy przekupujący polityków by realizowali jego cele. Nawet się z tym nie kryje, wręcz przeciwnie, jeździ nawet na zagraniczne spotkania razem z Trumpem. Na Twitterze, którego sam kupił i kontroluje, zapowiada, że będzie zwalniał amerykańskich urzędników, którzy nie będą chcieli realizować jego planów.

Czy takie zjawisko, gdzie ludzie wierzą w poparte jedynie plotkami teorie spiskowe, a ignorują, że ktoś inny robi dokładnie to samo w biały dzień ma swoją nazwę w psychologii? Widzę dużo przykładów tego w dzisiejszym świecie.

#usa #polityka #elonmusk #soros #polityka #politykazagraniczna #teoriespiskowe
94caeb3c-712c-4805-acb2-c5418faf7e97

Zaloguj się aby komentować

Kontynuuję akcję wyprzedaży całego mojego sklepu [>LINK<] więc #rozdajo **dla dwóch osób** - jedna osoba zgarnia świecące niespodzianki w drewnianej skrzyneczce o wartości 200zł, druga kupon na 100zł do mojego sklepu.

**No i dla chętnych by zrobić u mnie zakupy wpada kupon -30% “W KOŃCU 30” - we wtorek wrzucam kupon -40%, a w środę -50% który zostaje do końca stycznia.

A jeśli coś Ci wpadło w oko kupuj, bo nie wiadomo czy nie zniknie przez ten czas, wiecie jak to działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pomimo tego, że zamykam ten sklep nadal uważam że to świetna forma na dorobienie sobie do pensji.
Ale jest gigantyczna różnica pomiędzy dorobieniem, a pełnoprawnym sklepem - dlatego też w zasadzie cieszę się, że wracam do korzeni i będę mógł hobbistycznie potraktować tworzenie. Co oznacza też, że na jakiś projekt będę mógł poświęcić np. MIESIĄC a nie tylko kilka godzin bo więcej “się nie opłaca”, co brzmi strasznie ale takie realia prowadzenia firmy niestety.

Opowiem Wam od kuchni, jak wyglądało u mnie prowadzenie tego sklepu (pomijając początek w którym uczyłem się jak to robić). Może komuś to pomoże przy decyzji czy iść w tą stronę, czy robić jednak coś innego.

W momencie, gdy podjąłem decyzję o przejściu “na pełen etat” rękodzielniczo zmieniła się zasadniczo jedna ważna rzecz: trzeba było dobrze ocenić co jest opłacalne, a co nie. I tu magia rękodzieła poniekąd się kończy niestety.

Galaktyki wygrały, jeśli chodzi o proces tworzenia, bo wiedziałem że ta forma jest jednocześnie unikalna, prawdziwie rękodzielnicza i proces jestem w stanie dopracować w taki sposób, by robić je setkami zapełniając sklep towarem który mogę odpowiednio reklamować w różnych miejscach.

Więc rękodzielniczo, 70% moich wyrobów to były galaktyki, raz na kwartał robiłem świecące drzewka, a pomiędzy wpadały unikaty które były improwizacją, wypadkiem przy pracy albo chwilową moją zachciewajką którą po prostu CHCIAŁEM zrobić. Były oczywiście jeszcze mechanizmy i różne serie pomiędzy, bo ileż można malować galaktyki?

**Otóż można długo xD Samo malowanie galaktyk to proces kilku etapów.**

  • ETAP 1: Przygotowuję 7 małych zamykanych słoiczków, dodaję tam żywicę fotoutfardzalną i pokolei zabarwiam pigmentami. 4 z nich: niebieski, turkusowy, zielony i żółty to mieszanka 3 różnych pigmentów, reszta kolorów to 2 pomieszane pigmenty. Przygotowanie czegoś takiego, to ok. 1.5h pracy, ale wystarcza na kolejny miesiąc mojej pracy.

  • ETAP 2: Przygotowuję wszystkie wybrane przeze mnie bazy do odlewania. Jest ich na tym etapie ok. 200-300 więc tutaj wszystko trwa. Trzeba je nakleić na taśmę kaptonową, rozłożyć na specjalnie przygotowane przeze mnie tacki które później wkładam do pudełek (żeby na odlane rzeczy nie opadł kurz) i to trwa… No różnie, ale jest to jeden dobry długi podcast ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • ETAP 3: Do ułożonych baz wlewam czarną żywicę i rozprowadzam ją, by wszystko było równo. Gdy już to mam zrobione, zaczynam etap malowania. I tutaj to rzecz która jest przeze mnie niepoliczalna. Bywały dni w których malowało mi się cudownie, podcasty i filmy leciały w tle a ja po 8-10h miałem zrobionych już ponad 100-150 sztuk. A bywały dni w których nawet po całym dniu połowy tego nie mogłem zrobić bo po prostu nie szło. Ale zazwyczaj w 4 dni, jestem w stanie namalować ok 200szt, gdzie ten proces jest rozbity, bo po namalowaniu ok, 30-50 przekładam je pod specjalną lampę UV przygotowana w warsztacie, żeby się “wygrzewały” a tak naprawdę twardniały pod wpływem właśnie światła UV. Więc maluję - przekładam - naświetlam - maluję dalej.

  • ETAP 4: To etap odlewania pierwszej warstwy żywicy epoksydowej na namalowaną już galaktykę. Więc mam już całą tackę powiedzmy 50szt. moich galaktyk i powoli wypełniam bazy przeźroczystą żywicą. Tutaj nie mogę pozwolić sobie na błędy - każde nieprecyzyjne odlanie będzie oznaczało, że albo żywica wypłynie bo będzie jej za dużo, albo gdy będzie za mało, będzie wyglądać kiepsko. Na tym etapie psuję zazwyczaj kilka galaktyk. Tacki z odlanymi galaktykami przedmuchuję gorącym powietrzem żeby pozbyć się bąbli, pilnuję ok godziny czy na pewno wszystko jest ok i przekładam do szczelnego pojemnika który odkładam na ok 3-5dni. Najczęściej malowałem pod koniec tygodnia, żeby następny etap zaczynać od poniedziałku. Niektóre rzeczy wymagają powtórzenia tego etapu z tyłu (bo są podwójne i muszę tył zabezpieczyć czarną żywicą). To etap który jest dość szybki, ale stresujący. Średnio zajmuje mi ok. 3-4 godzin.

  • Etap 5: To już finalne sprawdzenie które sztuki nadają się do fotografii, a które nie. Pomimo szczelnego pojemnika, odlewam to wszystko w swojej pracowni w której szlifuję, pracuję w drewnie i generalnie jest tam trochę pyłu. A to oznacza, że czasem czy tego chcę czy nie bywają sztuki które mają na sobie jakieś skazy. Albo bąbelek. Albo COŚ. No i zaczynam dodawanie krawatek - przy 150-250 sztukach to nadal kilka godzin roboty ale dość przyjemnej, bo już bez stresów i przy jakimś filmie.

  • Etap 6: Fotografowanie. Przy ilości 150 sztuk jest to dla mnie ok 10-12h rozbite na dwa dni. Później obróbka zdjęć i wrzucenie ich na serwer strony żeby się optymalizowały przez noc (więc ten etap w całości zajmuje jakieś 3dni robocze)

  • Etap 7. To wrzucanie tych rzeczy na moją stronę. I znowu, tutaj dużo zależy od tego jak mi idzie praca. Bywały zajebiste dni w których po 8h miałem w zasadzie większość pracy za sobą, może i całą. A bywało tak, że takie wrzucanie było rozbite na dwa trzy dni.

  • Etap 8. O którym zapomniałem - kręcenie baz wisiorków, czyli rzemieni razem z zapięciem/regulacją xD Jako mały rękodzielnik mam wybór: Kupić wisiorki z chin za 1zł za sztukę, kupić w PL albo w Czechach lepszej jakości za 10zł za sztukę, albo zrobić to samemu za ok 1zł w materiałach, ale poświęcając jeden pełen dzień by zrobić ich 150szt. Chyba wiecie co wybieram

I po czymś takim mamy w naszym rękodzielniczym sklepie wrzuconych ok 150szt. galaktyk w cenach od 50 do 90zł. Pomiędzy oczywiście muszę tworzyć kolejne serię, bo żywica ma to do siebie, że do pełnej twardości musi leżeć ok 10-14dni więc trzeba wszystko dobrze rozplanować, także wszystko u mnie dzieli się zawsze na jakieś etapy, a etapy wskakują w inne etapy i przy całym moim ADHDowym chaosie nie dziwię się już sobie że się w tym jakoś odnajduję.
Bo nawet jeśli zrobiłem sobie totalny rozpierdziel w kalendarzu, albo pracowni ja w tym chaosie i tak się odnajduję jakoś.

Tylko ciężko się zmusić do np. siedzenia nad zdjęciami przez dwa dni, jak wiesz że za tydzień kończą Ci się pieniądze a ty nie wiesz czy na pewno nowa seria się przyjmie i czy będzie na ZUS.

A gdy robisz dokładnie to samo ale hobbistycznie? Zamieńcie te 150szt galaktyk, ok 80szt drzewek świecących, 20szt unikatów i 200szt. fiolek kwartalnie na 10 sztuk rzeczy nad którymi sobie siedzisz kiedy chcesz i masz czas.

Różnica jest kolosalna i w tym baaardzo długim wpisie sam sobie udowadniam, że zamknięcie sklepu to dobra decyzja. Dobrze będzie wrócić do hobbistycznego działania

#rekodzielo #rozkminkrzaka #wlasnafirma #tworczoscwlasna
6c14da90-f899-4cea-bdbd-62df5d3120fc
voy.Wu

@Krzakowiec tak to opisałeś że można otworzyć taką działalność tylko na podstawie tego wpisu. pewnie niedługo będziesz mógł takie galaktyki kupić w necie xD

Krzakowiec

Heja, wołam @Dzielny - wygrałeś rozdajo!

28dc1b33-5827-4eed-8c43-9d093dc61f90
Krzakowiec

I jako drugą osobę wołam @plemnik_w_piwie (xD) Jesteś drugim wygranym!


Odezwijcie się do mnie na PW!

a28b8a80-1d10-4bb1-bb54-89f4fc5cd0d4

Zaloguj się aby komentować

Kto w młodości był korwinem, ten na starość będzie świnią.

Czy jakoś tak to leciało.

#polityka #konfederosja
9e909e24-6dc1-4444-b55f-8a3550c6ecb5
Greyman

@RobertCalifornia a najśmieszniejsze jest to, że na pewnej płaszczyźnie ma rację. ZSRR nie miał FORMALNIE narzędzi do wpływania na polską politykę. Tylko kilka nieformalnych, jak wojska stacjonujące na terytorium PRL, KGB, uzależnienie od ruskich surowców, i inne takie tam drobiazgi.

Jim_Morrison

Nie no, to, że sami go nie mając dla siebie wysyłaliśmy kacapom wagony mięsa, robiliśmy to dobrowolnie, co nie? I tak, kurwa, przez kilkadziesiąt lat. Ech.

Dzemik_Skrytozerca

Mam pytanie w kwestii formalnej.


Czy Janusz Korwina-Mikke można już uznać za agenta obcego wpływu (rosyjskiego)?


Oczywiście, nieformalnego. Wyłącznie ideowego.

Zaloguj się aby komentować

Kontynuuję akcję wyprzedaży całego mojego sklepu >>LINK<< więc ponowne #rozdajo - jedna osoba zgarnia świecący wisiorek (albo brelok!) w drewnianej prezentowej skrzyneczce ( ͡°͜ʖ͡°)

No i dla chętnych by zrobić u mnie zakupy wpada kupon -40% “ZA -40% TO BIORĘ”. Jutro ostatni kupon -50% który zostaje do końca stycznia, ale wysyłki robię do soboty do godziny 11 - Pan Inpost obiecał, że wszystkie przesyłki które trafią do godziny max 13 w niedzielę, trafią do odbiorców przed wigilią więc widać postaranko w tym roku.

Z Waszą pomocą zamknięcie tego rozdziału nie jest tak smutne, jak się spodziewałem - tym bardziej, że naprawdę wykupiliście większość mojego sklepu za co cholernie Wam dziękuję. Dla mikroprzedsiębiorcy taka akcja to często być albo nie być i przyznam, że cała ta akcja daje mi wewnętrzny spokój, że w styczniu mogę powoli startować z nowymi rzeczami, bez nie wiadomo jakiej presji.

ALE. Pamiętajcie, że rękodzieło to rękodzieło i choć ten sklep idzie w zapomnienie, to nie oznacza że całkowicie kończę działalność - strona będzie sobie wisieć, a jeśli komuś z Was rzecz którą kupiliście się zepsuje albo stwierdzicie na przykład, że dana rzecz Wam się nie podoba, albo to jednak nie dla Was - piszcie do mnie.
Zrobimy wymianę, wysyłkę czegoś innego, naprawę czy po prostu zwrot kasy. Wiem jak jest z takimi prezentami kupowanymi przez internet i czasem w szale zakupów ktoś za bardzo zaszaleje na święta, a później mu głupio pisać o zwroty.
Od tego to jest i rękodzielniczo rzecz biorąc, za ludzkie podejście zawsze lubiłem kupować u rękodzielników ; D

Pora zacząć montować stare już nagrane rzeczy. Uruchomię swojego Youtubka i może uda się tam jednak nagrać jakąś dłuższą formę, a krótką zostawię na instagrama i TT. No i chyba zrobię to, czego się bałem a jednocześnie zawsze chciałem zrobić - wezmę lekcje grania na klawiszach.
Od kilku lat nie mogę znaleźć dobrej, skutecznej metody walki ze stresem. Kiedyś to było rękodzieło właśnie, ale jak już ustaliliśmy, prowadząc firmę pewna magia musi uciec (na szczęście lubi też wrócić:))

Na muzykę nie było czasu. W zasadzie to na nic nie było czasu, więc chyba rzeczywiście pora na nagrywanie video, montowanie, pisanie i muzykowanie. Chciałbym to połączyć w jedną dużą twórczą całość ale to przyszłość i to odległa.
A póki co - będzie krótka forma. Będę o tym pisać na #rozkminkrzaka bo ten tag to cząstka mnie i pozostawiam go sobie na swoje rozkminy i atencyjne pisanie o swoim życiu w którym trochę uczestniczycie.

A jeśli ktoś chciałby podziałać jeśli chodzi o nagrywanie we #wroclaw - piszcie. Chętnie podziałałbym z kimś a nie tylko zawsze samemu. Może nagramy jakiś teledysk dla kogoś? Albo walniemy krótką 30 sekundową formę? A może po prostu potrzebujecie kogoś do pomocy, zaś ja chętnie nauczę się czegoś nowego bo jestem amatorem. Generalnie pobawmy się formą - mam miejsce, słaby sprzęt i słabe oświetlenie: To idealny zestaw by zrobić coś twórczego xD Jak coś PW do mnie.

PS: W trakcie gdy leciały te wszystkie promki, ja tak naprawdę byłem w 2 różnych miejscach a mój sklep wędrował ze mną razem w aucie robiąc 1500km przez ten czas, zdjęcie zostawiam Wam w komentarzu - cały sklep spakowany w dwie skrzynie i kilka kartonów :)
VonTrupka

Takie krótkie naświetlonko ultafioletem to na długo pozwala świecić?

Mam kupionego wisiora wraz z bonusem i w tę jesień to "podładować" się nic nie da (╯_╰ )

pi0t

@Krzakowiec hej mam już duża fiolkę w koszyku, będzie brelok do kluczyków w aucie. Napisz tylko proszę czy to względnie odporne na zakusy 2 latka. Szklanej bym sie bał, że złapie, uderzy i rozbije. A jak te akrylowe? Bawić się ty nie będzie ale czasem lubi nacisnąć guzik na kluczykach, w rączkach klucze nieść, a może upaść, i itd

Adonix

@krzakowiec czym taka fiolka różni się od NiGlo?

Zaloguj się aby komentować

2004r. Pierwszy i jedyny koncert naszego zespołu trip hopowego "Sickly" Mieliśmy tylko 5 autorskich kawałków w repertuarze i jak skończyliśmy grać, to darli się, żebyśmy grali od początku. Sceny nie było, graliśmy w kącie razem z ludźmi. W oparach alku i gandzi. Zamiast wynagrodzenia, mieliśmy open bar. Ludzi przewinęło się tyle, że w kiju zabrakło browara (° ͜ʖ °) Po tym koncercie rozpadliśmy się xD
#kiedystobylo #nostalgia #muzyka #ciekawostki #gownowpis #niepokazujmordy
6e90d5df-408d-49bd-8d11-d34caaa6b427
18ffe73a-1bc5-4807-a54e-f2087aaac012

Zaloguj się aby komentować

no i zesrał się po rosyjskim generale.

"'na froncie niech się zabijają, ale szefostwo ze sobą kulturalnie rozmawia"

no chyba, że jesteś rosją i napierdalasz rakietami w osiedla mieszkalne we Lwowie, czyli setki kilometrów od frontu, to wtedy nie.

#polityka #bekazkonfederacji
2e3ae9e0-4751-499b-90ac-6bc74132b37c

Zaloguj się aby komentować

Nieskończona ilość matematyków wchodzi do baru. Pierwszy zamawia piwo, barman nalewa. Drugi zamawia pół piwa, barman nalewa. Trzeci zamawiać 1/4 piwa - barman zabiera to pół piwa i dolewa do końca mówiąc "macie, podzielicie się".
Wszyscy matematycy krzyczą, że co to ma znaczyć, tak nie można! A barman na to:
"Panowie, znajcie swoje granice".

#matematyka #heheszki #suchar
Następna