@Spider powinniśmy zrobić hejto turniej sweterków świątecznych, poniżej mój

IMO wszystkie ciuchy z napisami są passe. Ciuch to miejsce na artystycznie dobrą grafikę lub neutralny wzorek/kolorek.
Trochę nie mój hunor, ale pomysł z prowokacyją grafika spoko ✌️
Zaloguj się aby komentować
Granice „grzecznego dziecka”
Wiele mówi się o granicach, jak to warto je mieć, żeby nie dawać ich naruszać i w ogóle. Wtrącę tu swoje kilka groszy, bo jestem z tej strony, której granice były co najmniej naruszane.
Od kiedy pamiętam miałem problem z granicami.
Gdzieś do 6-7 roku życia nie odczuwałem głodu, z najedzenia, albo nie potrafiłem go odczuć. Pamiętam nawet sytuację, w której zapytałem jak odczuwa się głód, gdy poczułem go pierwszy raz świadomie. Zawsze jednak byłem „niejadkiem”, który „nie wstaniesz od stołu dopóki nie zjesz” albo „nie po to tyle stoję przy garach żebyś zimne jadł”* tudzież inne podobne teksty. Byłem zatem zmuszany do odpuszczania swoich granic pod tytułem „nie jestem głodny”.
Zdarzyło się kilka razy, że gdy czegoś nie chciałem zrobić dla kogoś, to byłem „nieużytkiem”.
[* swoją drogą ciekawe jest, że w wielu domach padały podobne słowa, choć nikt nie spisał księgi wyrzutów słowno-kuchennych
Generalnie mam takie odczucie, że nie liczyło się moje zdanie i nastąpiło to tak wiele razy, że… właściwie nie przeszedłem buntu nastolatka. Gdzieś od gimnazjum postanowiłem, że nie będę sprawiał rodzicom więcej kłopotów niż mają i będę bezkolizyjny. Dla nich na pewno super, dla mnie z dłuższej perspektywy gorzej.
W testach MBTI wychodziła mi asertywność, w życiu… nie do końca. Jeśli sytuacja wymaga obrony własnych granic albo ich stawiania, to jest to bardzo trudne w czasie rzeczywistym, bez logicznego kalkulowania. Dlatego też moja była miała łatwe zadanie, by wspiąć się na szczyt mojej głowy, umościć tam gniazdko, sterować i wyrzucić kukiełkę, kiedy się znudziła.
Nie powiem, pojawia mi się jakiś intuicyjny sygnał, że coś jest nie tak, gdy ktoś depcze mi po odcisku. Szkopuł w tym, że jest słabo wyczuwalny i mu nie ufam. To zaufanie będzie tematem następnego wpisu.
#refleksjemacgajstra #psychologia #refleksje #samorozwoj #emocje #zycie #doswiadczenia #psychoterapia
Jak zwykle źródłem problemów w dorosłym życiu jest toksyczny dom. A to właśnie w rodzinnym domu powinna być bezpieczna przystań, schronienie, ciepło, poczucie stabilizacji i pewności siebie.
Smutne w chvj.
Ps.
To jest kolejny wpis motywujący mnie do stworzenia przytulnego gniazda dla mojej córki. Obiecałem jej (jak była jeszcze w brzuchu), że będzie mieć za⁎⁎⁎⁎ste dzieciństwo.
@WysokiTrzmiel smutne jest, że dopiero pokolenie milenialsów przerywa przedwieczny krąg cierpienia, choć jednocześnie to radosne, że w końcu ktoś. Jest duża szansa, że kolejni ludzie będą bardziej uśmiechnięci w tym kraju
Miło mi, że motywuję
A mniej poważnie: https://www.youtube.com/watch?v=AImHHMwn86s
Zaloguj się aby komentować
W niedzielę wieczorem kupiłem na #aliexpress szlifierkę prostą, na baterie #makita
Dzisiaj przed południem kurier ją dostarczył. Szybciej niż niektóre przesyłki z allegro.
Będzie przeróbka, na napęd do pompy wody. Więc dodaje #diy i #konstruktorelektrykamator

Jak jest dobry frez to tym najlepiej się rozwierca wkładki drzwiowe ;)
@myoniwy ale przetestuj jeśli możesz najpierw jej prawowitą funkcje.
Sam szukam trzpieniówki i taka by mi podpasiła XD
@LaMo.zord sprawdzałem na małym kamieniu szlifierskim. Dawała radę.
Ale rozebrałem ją, i bebechy są że tak powiem liche, kupa wolnego miejsca.
@myoniwy tak przed świętami tak niepatriotycznie? jako napęd losowych drobnych urządzeń obowiązkowo stosujemy silniczek wycieraczek od Poloneza.
Ciekawostka międzynarodowa - w naszych zachodnich sąsiadów równie powszechnie używa się silniczka od wycieraczek od Golfa 2.
Zaloguj się aby komentować
Niekiedy bez żadnych wyraźnych oznak, które by zapowiadały coś złego, umysł sztucznie roi sobie fałszywe obrazy: albo tłumaczy na gorsze jakiś wyraz o niepewnym znaczeniu, albo przedstawia sobie czyjąś urazę jako większą, niż jest w rzeczywistości, i nie zastanawia się, jak dalece się ktoś rozgniewał, lecz rozważa, na jak wiele może sobie ów ktoś rozgniewany wobec niego pozwolić.
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm

Zaloguj się aby komentować
W samej śmierci nie ma nic przykrego. Musi być bowiem prócz niej jeszcze coś innego, co by przykrość tę mogło odczuć. Jeśli więc jesteś opanowany przez pragnienie dłuższego życia, uświadom sobie, że nic z tego, co znika nam sprzed oczu i co powraca skrycie do łona natury, z którego kiedyś wyszło i z którego wnet wyjdzie ponownie, zagładzie nie ulega. Kończy się to, ale nie ginie. Śmierć zaś, której tak bardzo boimy się i którą odtrącamy, przerywa tylko życie, lecz go nam nie odbiera.
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm

@splash545 takie myślenie wynika z wiary w reinkarnację i cykliczność. Bardzo ładne ale dalej po pierś się na założeniach i pokazuje punkt widzenia. Nie twierdzę że starożytni się mylą ale prawdę mówiąc twardych dowodów brak. Inne podejścia mówiące o np pustce po śmierci i spokoju też są piękne chociaż też przedstawiają inny punkt widzenia.
@DexterFromLab to nie jest wiara w reinkarnację. Starożytni stoicy wierzyli właśnie w tę pustkę, o której piszesz. Tu cytat również z Seneki:
Śmierć znaczy nie być. Już wiem, jak to jest. Będzie to samo po mnie, co było przede mną. Jeśli jest tam jakowe cierpienie, to musiało też istnieć, zanim przyszliśmy na świat. Lecz wtedy nie odczuwaliśmy żadnej męki. Powiedz, mi proszę, czy nie nazwałbyś wielkim głupcem tego, kto by uważał, że gorzej dla lampy, gdy została zgaszona, niż przed zapaleniem? Nas również zapala się i gasi: cierpień doznajemy jedynie w owym okresie pośrednim, a przed nim i po nim jest głęboki spokój. Nasz błąd, jeśli się nie mylę, pochodzi stąd, że sądzimy, iż śmierć idzie za nami, gdy ona i poprzedza, nas i ściga. Wszystko, co było przed nami, jest śmiercią. Jakaż więc różnica, czy w ogóle nie zaczniesz życia, czy je skończysz, jeśli tak czy owak jedynym wynikiem jest nie być?
A dzisiejszy cytat jest jedynie zwróceniem uwagi na zamknięty obieg natury. Umierasz ale Twoje ciało rozkłada się i staje się chociażby nawozem dla roślin. Albo, że jakaś cząstka Ciebie, jakiś atom po latach znajdzie się w jakimś innym żywym organizmie. Tylko tyle jeśli chodzi o Senkę.
Natomiast Marek Aureliusz wierzył, że jest jedna zbiorowa świadomość wszystkich ludzi i że po śmierci choć umieramy to nasza świadomość w dalszym ciągu funkcjonuje jako część tej zbiorowej. Jednak w dalszym ciągu nie była to wiara, że po śmierci będziemy istnieć jako my czy jako ktoś inny. W tym przypadku śmierć wciąż wiązała się z końcem naszego bytu jako jednostka i posiadania jakichkolwiek myśli.
Zaloguj się aby komentować
Dzisiaj #mieszankamafijna ma przyjemność umilić dalsze zgruzowywanie #prestizowygruz2 w garażu @PanNiepoprawny .
Tomeczek @macgajster dzielnie walczy z angielską myślą techniczną
#majsterkowanie #samochody




@Yes_Man powodzenia!
Zaloguj się aby komentować
Gdy widzisz innego człowieka, który dysponuje władzą, zestaw to z faktem, że nie potrzebujesz władzy; kiedy widzisz bogacza, spójrz, co posiadasz w miejsce bogactw - jeżeli bowiem nie masz zamiast nich niczego, jesteś istotą godną pogardy; jeśli jednak nie potrzebujesz bogactw, wiedz, że posiadasz coś większego i dużo bardziej wartościowego niż ten człowiek.
Epiktet, Diatryby
#stoicyzm

Pożyczkę w chwilówce?
@splash545 przypominam czytelnikom męczennikom ze „bieda” jest antonimem „bogactwa” ale pomiędzy nimi jest jeszcze „mam wystarczająco żeby przetrwać i wspomóc moją społeczność w razie potrzeby”.
@splash545 Niezależnie od proponowanych zarobków, dla mnie objęcie jakiegoś politycznego stanowiska związanego z władzą to byłaby tortura. Co nie znaczy, że bym odmówił, gdyby wynagrodzenie było wyspkie, ale wiem, że bym się męczył. Codzienne użeranie się z grupami interesów o przeciwstawnych celach i ambitnymi aparatczykami, koszmar. To właśnie dlatego politycy na całym świecie są tacy, jacy są. Praktycznie nikt normalny nie ma ochoty w tym się babrać poza ludźmi rządnymi władzy. A żeby w partii osiągnąć jakieś stanowisko, to trzeba być po prostu śliskim, bo ludzie pokazujący ambicję są traktowani przez osoby na wyższych stanowiskach jako zagrożenie.
@Zwalisty no właśnie to jest to, że często zazdrości się komuś władzy bądź bogactwa patrząc jedynie na tę pożądaną cząstkę danej sytuacji. Natomiast to jaki jest koszt uzyskania i utrzymania danych zasobów, to już rzadko kto bierze pod uwagę.
Zaloguj się aby komentować
Kto chce zawsze odczuwać radość, niechaj ma powód do radości w sobie. Wszystko, czego tak chciwie pożąda pospólstwo, rozpływa się w różne strony. Los niczego nie daje na własność . Lecz także i te nietrwałe dary losu sprawiają nam przyjemność wtedy, gdy umiarkował je oraz przyrządził rozum. On to przydaje wdzięku nawet dobrom zewnętrznym, których nienasycone pożądanie jest tak przykre.
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm

Zaloguj się aby komentować
Dla rozrzutnika karą jest oszczędność, dla lenia trud znaczy tyle, co srogie katusze, pieszczoch lituje się nad pracowitym, a gnuśnemu sprawia mękę nauka. Podobnie i to, do czego wszyscy czujemy się nazbyt słabi, mamy za przykre i nieznośne, zapominając, dla ilu to ludzi udręką jest brak wina lub konieczność wstawania o świcie. Nie są to rzeczy trudne ze swojej natury, tylko my jesteśmy słabi i bezsilni. (...) Tym sposobem pewne rzeczy całkiem proste, gdy zanurzy się je do wody, przedstawiają się patrzącym jako krzywe czy załamane. Chodzi nie tylko o to, co widzisz, lecz w jaki sposób je oglądasz: umysł nasz nie jest zdolny do wyraźnego widzenia prawdy.
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm

Nie mogę wyjść z podziwu jak aktualne są te przemyślenia mimo upływu ~2000 lat. Ludzie jednak się nie zmieniają za bardzo :p
@wiro ano nie, jedynie otoczka się zmienia, ale jak widać nie jest to aż tak istotne jeśli chodzi o wpływ na ludzkie zachowanie.
Zaloguj się aby komentować
Wietnam też może się pochwalić oczojebnym, neonowym gwarem. W Sajgonie jest to Bui Vien street.
Tak, jest głośno. Tak, przeplacisz. Tak, pełno tu scamu. Zapewne jesteście ciekawi, czy można sobie tu "pohulać" z Azjatką, jak w Tajlandii, czy Singapurze. Otóż to nie jest kierunek na seksturystykę. Komunistyczna Partia Wietnamu zabroniła prostytucji. Jak jest w praktyce? W Hanoi mogą do Ciebie podbić goście, którzy oferują, ze Cię zabiorą do dziewczyny. Tutaj w Ho Chi Minh na Bui Vien są różne salony masażu, tylko od tych z Hanoi różnią się tym, że dziewczyny są ubrane w wieczorowe sukienki. To już jest pewien znak. Podobno w trakcie masażu, mogą zaproponować coś więcej, ale radziłbym się wystrzegać. Policja robi naloty na takie przybytki i w najlepszym przypadku zapłacisz karę, w gorszym deportacja, w najgorszym więzienie. Choć dziewczyny kuszą, nie warto ryzykować
#podroze #podrozujzhejto #wietnam



@Earl_Grey_Blue @WilczyApetyt ale Sajgon!
Przy okazji, bo @cebulaZrosolu pytał o ladyboyów. Okazuje się, że zaraz za skrzyżowaniem stoi często cała grupa, około 10 minimum i wraz z upływem czasu, wypływają właśnie na Walking Street. Od około 2 już chodzą i łapią za rękę, albo podchodzą z telefonem i mają w tłumaczu już przygotowany tekst, czy chcesz z nimi na hotel. 😂O 4 już po ulicy same niedobitki i zombie się poruszają, więc pewnie ktoś się da naciąć. Dziękuję sobie, że nie piję alkoholu, bo mógłbym popełnić jakąś głupotę 😂
@WilczyApetyt ciekawe ilu już się zdziwiło, że poszli na dziwkę, a skonczyli robiąc laske
@onpanopticon przy takim przemiale ludzi jaki tam się odbywa, myślę że codziennie ktoś się natnie. Bo dobrze podpitych ludzi tam nie brak.
weźmiesz mi jakąś fajną wietnamkę jak będziesz wracał?
tylko bez siusiaczka
@Half_NEET_Half_Amazing nie wracam, za 3 dni zmieniam kraj
Zaloguj się aby komentować
Mogliśmy też zobaczyć, żc zabarwienie uczuciowe i zawartość pojęciowa tych ćwiczeń są bardzo odmienne w zależności od szkół, mobilizacja energii i zgoda na los u stoików, odprężenie i oderwanie u epikurejczyków, koncentracja umysłowa i wyrzeczenie się tego, co postrzegalne zmysłami, u platoników.
Jednakże pod tym pozornym zróżnicowaniem kryje się głęboka jedność zarówno zastosowanych metod, jak poszukiwanego celu. Metodami są retoryczne i dialektyczne techniki perswazji, sposoby władania językiem wewnętrznym, koncentracja umysłowa; celem, do którego zmierzają wszystkie szkoły filozoficzne — ulepszenie, realizacja siebie. Wszystkie one zgodne są w założeniu, że człowiek, nim dokona konwersji, znajduje się w stanie godnego współczucia niepokoju, że jest ofiarą trosk, rozdzierają go namiętności, nie żyje autentycznie, nie jest sobą. Wszystkie szkoły zgodne są też w przekonaniu, że człowiek może być z tego stanu wyzwolony, może dostąpić prawdziwego życia, ulepszyć się, przekształcić, osiągnąć stan doskonałości. Ćwiczenia duchowe są właśnie obliczone na takie jego ukształtowanie, na ową paideię, która nauczy go żyć nie zgodnie z przesądami ludzkimi i konwencjami społecznymi (samo życie społeczne jest wytworem namiętności), lecz zgodnie z naturą ludzką, która nie jest różna od rozumu. Wszystkie szkoły— każda na swój sposób — wierzą zatem w wolność woli; dzięki niej człowiek ma możność automodyfikacji, doskonalenia się, samorealizacji.
Pierre Hadot, Filozofia jako ćwiczenie duchowe
#stoicyzm


Zaloguj się aby komentować
Uhh, co to był za dzień w podróży. Tak jak o 7:00 wyjechałem tak o 20:00 wróciłem, ale było warto.
Wycieczka do prowincji Ninh Binh. Zacząłem od Hoa Lu, które tysiac lat temu było stolicą Wietnamu przez wzgląd na swoje położenie wśród gór, co pomagało się chronić przed inwazjami Chińczyków. Na miejscu dwie świątynie, brama i sporo terenów zielonych.
Następnie lunch i dalej 2 godzinny rejs łodzią po Trang An. Taki spływ Dunajcem tylko w wersji wietnamskiej. Trasa liczy 10 km i prowadzi między górami oraz pod nimi, przepływa się przez jaskinie. Jest już po sezonie rolniczym i farmerzy dorabiają sobie codziennie wiosłując z turystami. Widoki są super, a wypływając z jednej jaskini miałem z jakiegoś powodu skojarzenie z Harrym Potterem, jak płynęli do Hogwarthu (kojarzycie?).
Na koniec czekała mnie wspinaczka. Niby nie jakiś długi dystans, dwa szczyty do zrobienia, ale są tu bardzo wysokie schody, stopnie prawie do kolana, więc trzeba bylo wysoko nogi zadzierać. Ciezko mi sobie też wyobrazić wchodzenie w deszczu, bo ślisko było w cholerę. Niestety spore tłumy robiące sobie zdjęcia, więc nawet nie można się było w pełni nacieszyć widokami. Na dole były pole uprawne i jeszcze parę innych atrakcji pod turystów.
#podroze #podrozujzhejto #wietnam





Zazdraszczam!
Zaloguj się aby komentować
ehh miloslawek arcyipa nektar bogow miesiace cie w ustach niemialem
@ErwinoRommelo miało pedalsko wybrzmieć?
bo jeśli tak, to idealnie
@skorpion a no nie mialo ale jak to mowia glodnemu chleb na mysli ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
#rodzicielstwo #lubelskie #chełm geny przekazane, można umierać.

A drzewo i dom?
@Lubiepatrzec też jest, chociaż kupione :p
Zaloguj się aby komentować
Pierwszy raz film "Siła spokoju" obejrzałem w 2016 albo 2017 roku. Znając tę "zasadę" dobrego życia tak długo sądziłem, że ją stosuję, a na pewno znam, więc przecież to działa. Przynajmniej przed izotekiem. Jedną z nauk jest, w uproszczeniu, żeby odpuścić rozmyślanie o przeszłości i przyszłości, a zacząć żyć tu i teraz. Przez ostatni rok, a raczej więcej, trudno mi było nie martwić się przyszłością. Izotek rozorał jeszcze przeszłość, więc miałem problem w obie strony.
Wczoraj, siedząc rano w pracy, zmieniło się moje postrzeganie zasad co do "przeżuwania" przeszłości i przyszłości. Nie tylko wiedziałem to umysłem logicznym, ale również poczułem sens. Nawet nie wiem jak to inaczej opisać, bo to abstrakcja.
Na tym właśnie polega moja terapia, żeby czuć, nie tylko rozumieć.
Popatrzyłem na to co robią mi te myśli nieco z boku. Co daje mi martwienie się, że 10 kilometrów dalej, w domu rodzinnym, dzieje się coś niedobrego ze zdrowiem rodziców (ten lęk nabyłem przez izotek), skoro nie jestem w stanie ani natychmiastowo im pomóc, ani wpłynąć na to żeby czuli się lepiej? Przede wszystkim nie wiem jednak jak się czują, bo może nawet nic złego się nie dzieje. Tymczasem ja zamartwiam się, angażuję swoje nerwy, jedynie w imię masochizmu. Byłem myślami oddalony od swojego otoczenia, nawet siebie, byle tylko mieć jakieś nikłe poczucie kontroli nad sytuacją.
Uświadomienie tego dało mi lekki zastrzyk szczęścia (bo coś rozwiązałem), ale także zdjęło duży ciężar, który nakładałem na siebie.
https://www.youtube.com/watch?v=cFbbV5a1Dds
#refleksjemacgajstra #psychologia #refleksje #samorozwoj #emocje #zycie #doswiadczenia #psychoterapia
Zaloguj się aby komentować
Młody (7 lvl) przygotował apteczkę na kiermasz
#dzieci #rodzicielstwo

@bori co to kurde jest " usta zycia " ? o_O
@SignumTemporis Chodzi o taką nakładkę na twarz reanimowanego do prowadzenia usta-usta
@bori aaaaa ok
@bori przy rozjechaniu przez tira nie będzie to potrzebne
Zaloguj się aby komentować
@Hajt matka wie że ćpiesz? zazdro
@ostrynacienkim wie, woziła po odwykach hehe Pozdrawiam 😅
Zaloguj się aby komentować
@TyGrySSek ale masz kwadratowy łeb:D
@cebulaZrosolu dziękuję za komplement
Zaloguj się aby komentować
Dzisiaj malowałem własny kapelusz. Oczywiście kreatywności zero, a dopiero później pojawiły się pomysły, żeby szkalować ruskich. Z drugiej strony sprzedają tu koszulki "Vietnam loves Putin", a sierp i młot są bardzo częstym symbolem na ulicach... a chciałbym wrócić.
Z bardziej ciekawych dla mnie rzeczy byłem w wiosce rzemieślniczej specjalizującej się w kadzidełkach. Tworzą je przede wszystkim starsze osoby, bo to słabo płatna praca. Ciekawe kto po Wietnamie przejmie pałeczkę.
#podroze #podrozujzhejto #wietnam





Zaloguj się aby komentować
451 372 - 15 = 451 357
#rokmedytacji
Wpis dodany za pomocą https://hejtostats.pl. @Marvin certified!

Zaloguj się aby komentować





