Dostałem na święta od dziewczyny retro beret z pracowni, która już nie istnieje. Cieszę się, gdyż czułem ostatnio potrzebę dodania nieco nowego wiatru w moją garderobę.
Pomyślałem o w pełni skórzanych szelkach zamiast pasków do spodni. Niestety taka galanteria swoje kosztuje aby była solidna, bez brzydkich gum i by wyglądała przystępniej do noszenia na co dzień niż akcesoria bdsm. Po nitce do kłębka od tanich szelek, przez marki brodatych panów, po niedostępne archiwa z podpisem "wojskowe" aż do magicznego hasła... Zomo XD Po wpisaniu szelki zomo pokazuje się aukcja kogoś, kto miał dostęp do rzeczy z magazynów i po taniości wyprzedaje sprzęt niewiadomej jakości. Kupiłem. Po wykonaniu poniższego zdjęcia jeszcze je wyczyściłem oraz nawoskowałem. Dziś idę kupić brakujące karabińczyki, a jutro test, ale już wstępnie mogę uznać że to był fajny zakup. Te skóry są w dobrym stanie i wyglądają na bardzo solidne. Nadchodzi transformacja w stylówkę robotniczą.
#modameska