Taką metkę żem znalazł (nie u siebie, ze mnie nie taki zdrowy chłop) i zastanawiam się, czy to jakiś żart chińskiego grafika. A może po prostu nieporozumienia na styku kultur? Brak ciągłości między ustami a brzegiem pucharu i lost in translation czy o co tu chodzi?
Czy zwykłe dwudziestopierwszowieczne body positive (widzita, chopoki? jest rownouprawnienie!
BTW, co za geniusz wpadł na pomysł, że nie można wklejać obrazków ze schowka, tylko trzeba je dodawać z dysku?
To chińskie, tam koleś 155cm i 60kg jest XL
tam więcej ludu ma sagan o obwodzie większym niż wzrost, niż w polsce ludzi (´・ᴗ・ ` )
btw. już od dawna
odkąd zmieniono edytor na chujowszy
@KLH2 aż się przypominają cottonworldy xD
Zaloguj się aby komentować