🎅HejtoPaka ruszyła! Weź udział w drugiej edycji świątecznej wymiany prezentów na Hejto❄️

Zgłaszam się
No dzień dobry. 20 listopada, Dzień Industrializacji Afryki. Czego? A co więcej:

1. Ogólnopolski Dzień Praw Dziecka. Wiadomo, dzieci jak ryby. Mają zjeść, co im się nałoży, być grzeczne, bo po to je rodzimy, żeby były grzeczne i mają skończyć jako inżynierowie i lekarze. Czasem dlatego, że nam się nie udało. A czasem dlatego, że nam się udało i im też musi.
2. W 1965 r. w Olsztynie zlikwidowano tramwaje. I nie szkodzi, podoba mi się to miasto, świateł nie ma przy dworcu, bo i nie są potrzebne, przynajmniej można sobie przejść normalnie.
3. W 1992 r. premierę miały “Psy” Pasikowskiego. Pamiętaj o społeczności i taguj, w imię zasad.
4. W 1815 r. ogłoszono akt wieczystej neutralności Szwajcarii (militarnie, nie wobec żydowskiego złota i lewych pieniędzy).
5. W 2022 r. rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. Co, mundial w listopadzie? A, ten w Katarze. No tak, świetny pomysł. Tak, zabieranie paszportów pakistańskim kontraktorom to przecież pikuś w porównaniu do dumy, jaką dostali, mogąc budować tam stadiony.

W 1912 r. urodził się Otto von Habsburg. Oni żyją! Ma syna, który wciąż żyje, jest eurodeputowanym. Zero zdziwienia.

Pozdrawiam cieplutko.

#ciekawostki #ciekawostkizdupy
a55d227a-48f7-4d04-8a29-6df5352cc0fa
SuperSzturmowiec

1975r zmarł Francisco Franco

Zaloguj się aby komentować

A jednak AI przydaje się w służbie ludzkości - w UK powstało narzędzie AI brzmiące jak staruszka, służące do zajmowania czasu SCAMEROM.

Daisy to aplikacja stworzona przez brytyjski telekom O2, służąca do przetrzymywania SCAMERÓW 'na linii'.

Daisy mówi i zachowuje się jak staruszka, potrafi przetrzymywać przestępców nawet przez 40 minut - dopytując w tym czasie o szczegóły techniczne, mówiąc nie na temat i podając fałszywe dane - niejednego z nich potrafi doprowadzić do frustracji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Poza oczywistą korzyścią, że przestępca w tym czasie nie naciągnie prawdziwej staruszki, aplikacja zbiera też i pozwala na analizę najnowszych schematów działania naciągaczy i złodziei, no i poza tym nieźle ich wkurza (╯°□°)╯︵ ┻━┻

Nie znalazłem niestety informacji co się stanie gdy do Daisy zadzwoni Klara Sobieraj od fotowoltaiki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

https://www.mylondon.news/news/uk-world-news/ai-tool-sounds-like-elderly-30370351

#scam #oszustwa #AI #sztucznainteligencja #ciekawostki #telekomunikacja #bezpieczenstwo #cyberbezpieczenstwo #komputery #telefony
zuchtomek userbar
81c35318-5076-4064-80e8-a9b1f4d0b407
d858184c-1acb-49a8-b45b-eb5110feae62
cebulaZrosolu

@zuchtomek to teraz trzeba zrobić taką aplikacje dla scamerów, nazwać Alibaba i ona sama dzwoni i wyłudza kasę a Ty sobie siedzisz i nic nie musisz robić :)

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
No dzień dobry. 21 listopada, Światowy Dzień Życzliwości i Pozdrowień. No to życzliwie pozdrawiam. Co więcej:

1. Dzień Pracownika Socjalnego - życzmy im sił w tym bajzlu niedofinansowanym.
2. W 1947 r. reaktywowano Białowieski Park Narodowy. Żubry lubią to.
3. W 2006 r. 23 górników zginęło w wyniku wybuchu metanu w KWK „Halemba” w Rudzie Śląskiej. Z powodów bezpieczeństwa zamknięto wszystkie nierentowne kopalnie węgla w Polsce. A nie, czej…
4. W 1953 r. zdemaskowano oszustwo naukowe “Człowiek z Piltdown”. Cóż, niektóre brakujące ogniwa pewnie nawet dziś się tam pałętają, mając na imię Janusz na przykład.
5. W 1976 r. premierę miał wielki “Rocky”.

Urodzinki ma dziś Björk, całkiem niezła wokalistka.

Pozdrawiam cieplutko.

#ciekawostki #ciekawostkizdupy
20fac646-9975-4cbd-bcd6-d4993983fba7

Zaloguj się aby komentować

#mapy #ankieta #regionalizmy #swietlanmaps
4e9a282f-e1ee-4cd2-81aa-aa6d312b0a1d
8a2db0db-e741-4a8f-909a-900aa77ba581
610d8266-d6f2-422c-a66a-76776782bf54
Ominous

A ja myślałem, że na tego żółtego ludzika od street view wszyscy mówią pamperek

Swietlan

Tak po dyskusjach w sumie może być na rzeczy hipoteza z niemieckim Hampelmannem, czyli pajacykiem. Pierwotnie pamperek miał dotyczyć głównie zabawek tego typu, a więc pajacyków.

Zaloguj się aby komentować

Jarem

@smierdakow

Fajne, ale przycisk Sprawdź nie działa xD


I suwak do wieku XDDD

SaucissonBorderline

@smierdakow ten suwak do wieku to top kek XD

Greyman

@smierdakow u mnie napisało, że nic nie muszę robić, śmieciarka już jedzie

Zaloguj się aby komentować

Patrzcie to.

27. poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych dotyczyła ograniczenia zmian wysokości płacy członków Kongresu Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z jej treścią każde prawo zwiększające lub zmniejszające wynagrodzenie kongresmanów wchodzi w życie dopiero po kolejnych wyborach do Izby Reprezentantów. Miało to na celu zapewnienie wyborcom szansy na potencjalne usunięcie z urzędu polityków odpowiedzialnych za tego rodzaju legislację.

Jest to najpóźniej przyjęta poprawka do Konstytucji, mimo że należała do jednych z pierwszych, jakie zaproponowano. Poprawka została pierwotnie przedłożona przez 1. Kongres razem z Kartą Praw Stanów Zjednoczonych 25 września 1789 roku, jednak przyjęto ją dopiero 5 maja 1992 roku, ustanawiając tym samym rekord czasu ratyfikacji, wynoszący 202 lata, 7 miesięcy i 10 dni.

To mi się podoba. Co prawda zwlekali 200 lat, ale pomysł wyszedł od mężów stanu, którzy ten kraj zakładali. Pokażcie to naszym, zobaczymy, co stanie na przeszkodzie do takiej ustawy.

#ciekawostki #prawo

Zaloguj się aby komentować

@ErwinoRommelo , bonjour. xd
#perypetiedziwena #memy @UmytaPacha
327d29c1-bb90-4fe2-b14f-fbb9e361cff5
TytusBomba

@Dziwen dlaczego ludzie kupujący kielecki oszukują się że nabywają majonez? przecież to zagęszczony ocet barwiony na biało

ErwinoRommelo

Niewiem czy jak się wczoraj nie zwabiła na kluseczki pływające w sosie to nie znaczy ze znowu została porwana !

VonTrupka

Paszka zapaszka, dwa kije

kto się nie schowa, ten kryje! (⌒ ͜ʖ⌒)

Zaloguj się aby komentować

Twardnik(Twardziak) Japoński. Zapewnie nie słyszeliście o tym grzybie. Ale jest całkiem spora szansa, że mimo iż nie kojarzycie nazwy, to znacie a nawet lubicie. Tylko że znacie jako grzyby shiitake (jp. 椎茸). Oryginalnie pochodzą oczywiscie z dalekiego wschodu, gdzie rosną na dziko i uprawiane na martwym drewnie. Jest to brązowy grzyb, raczej niewielki o jasne nóźce i trzonie. Ale w jego przypadku i tak raczej znajdziecie go podpisanego na półce sklepowej, więc nie jest to aż taki istotne. W smaku bardzo smaczny, taka lekko smaczniejsza pieczarka. Ważne by pamiętać iż trzeba nieco podsmażyć, na surowo może powodować wysypkę ( https://en.wikipedia.org/wiki/Shiitake_mushroom_dermatitis ) - ale też nie za długo, bo wówczas twardnieje. Acz w sumie taka nazwa zobowiązuje.

Przyznam, że jednym z niespodziewanych side-effectów spamowania hejto grzybami jest to, że sam zacząłem przyrządzać nowe gatunki. Wiele z tych co nawet jadłem w knajpach nie przygotowawałem sam. Wczoraj pierwszy raz, lecz na pewno nie ostatni, robiłem sobie właśnie te japońskie grzybki. W tą jesień korzystając z urodzaju, więc i dobry cen w sklepach (nie mam aż tyle czasu, możliwości i w sumie chęci by regularnie sam jeździć w celach zbierania, w lasach częściej to biegam niż zbieram grzyby, a wówczas tylko zdjęcia lub duże borowiki do ręki :P) dużo eksperymenowałem z przyrządzaniem rydzów i zdecydowanie będę więcej.

#grzyby #fungi
c2e387f5-5666-42ae-b038-139232bdb344
e625985f-e555-4f18-b74f-9acda398c409
e2e34c32-2f39-4a0c-b73b-fa87267abf33
ef8a882b-f191-4982-b2ec-8eba88ff49c5
Fly_agaric

U mnie wciąż drogie, ale za to leciutko tylko droższe od pieczarek są Boczniaki Mikołajkowe (często nazywane Królewskimi). To też jest sztosik.

Zaloguj się aby komentować

No dzień dobry. 18 listopada, na Łotwie Dzień Niepodległości, a w Maroku to Dzień Niepodległości. A co więcej:

1. W 1655 r. rozpoczęło się potopowe oblężenie Jasnej Góry, słynne oblężenie opisane w “Potopie”, który czytałem, ale za luj nie pamiętam, no i w sumie fajnie było czytać książki i poznawać słownictwo, ale że nie czytałem “Chłopów” czy “Nad Niemnem”, to nie żałuję, hej.
2. W 1705 r. w Warszawie zawarto antyrosyjski sojusz polsko-szwedzki. “Nic nie jednoczy tak jak wspólna nienawiść”, cytując Hansa.
3. W 1918 r. powołano Straż Kolejową, obecnie SOK, pieprzeni sokiści.
4. W 1307 r. według legendy Wilhelm Tell zestrzelił z kuszy jabłko umieszczone na głowie swego syna. Nie ma to jak honorowo podjąć się zakładu, który się czyniło pijanym.
5. W 1881 r. w Paryżu zainaugurował działalność kabaret Le Chat Noir. Poznajecie może te obrazy?

W 1839 r. urodził się Emil Skoda. Już wy wiecie, co założył.

#ciekawostki #ciekawostkizdupy

Pozdrawiam cieplutko.
11611591-69ce-4ba4-a138-9718160707e1
Cybulion

Uszatek i jego "sok strzelal do moich kolegow z ostrej amunicji" w filmie blokersi, a dokladniej to strzelali do debili malujacych pociagi sprayami. Szkoda ze nieskutecznie

Zaloguj się aby komentować

Za postem na facebookowej stronie Manuał Zielarski Bartłomieja Byczkiewicza ze specjalnymi życzeniami dla @moll :

Czy kiedykolwiek zastanawiali się Państwo jaką normę musi spełnić miotła, aby czarownica mogła na niej bezpiecznie latać? Otóż taka istnieje: BN-71/9236-02. Ale od początku.
Ludowy obraz wiedźmy został dość mocno zmodyfikowany przez kino i telewizję w XX wieku, głównie za sprawą "Złej Czarownicy z Zachodu" z filmu "Czarnoksiężnik z Oz". Dziś już nikt nie wyobraża sobie takiej postaci bez ciemnej sukni (czarnej lub z akcentami fioletowymi), spiczastym kapeluszem z szerokim rondem oraz już nieodzownego atrybutu - miotły. Ta wcale nie jest fantazją reżyserską, czy też wymysłem scenarzystów albo autorów literackich pierwowzorów.
Najsłynniejszy polski etnograf - Oskar Kolberg (1814-1890) - bardzo wyraźnie zaznaczał, iż miotła ma być najczęstszym środkiem transportu czarownic na Łysą Górę, co wynika z jej umocowania jako narzędzia do wykonywania czarów. Podobno czarownice wielkopolskie szczególnie umiłowały sobie miotły do latania. Im dalej na wschód, tym częściej pojawiają się inne sprzęty domowe - wiedźmy ruskie miały latać na stępie do tłuczenia zbóż. Niektóre formy tego narzędzia przypominają z grubsza ramę roweru czy motoru, a zatem mogły być o wiele wygodniejsze na dłuższych trasach. Jeszcze inne latały na ożógach, czyli na kijach służących do grzebania w piecu, kolejne na łopatach albo grabiach. Wszystko to z uwagi na swoją rolę w gospodarstwie domowym, nie budziło żadnych wątpliwości ani zastrzeżeń.
Józef Ignacy Kraszewski zrobił z miotły pomocnicę Mistrza Twardowskiego, choć był to przedmiot typowo kobiecy, do którego mężczyźni zazwyczaj się nie dotykali. Przez silne związanie z jedną płcią, miotły nabierały specyficznego charakteru - jak podkowa kowala albo sieć rybaka.
"...spotkawszy w kącie starą wytartą miotłę, zawołał do niej, aby wszystkich precz wypędziła i drzwi za nimi zaryglowała."
Dobra, odpowiednia miotła jako "przedłużenie" gospodyni, mogła być wykorzystywana do czarowania, jak i również jako wieszcze narzędzie. W niektórych rejonach wierzono, że pokutująca dusza może znaleźć schronienie w miotle, dlatego nie wolno jej palić, źle się z nią obchodzić, ani zanadto brudzić albo rzucać na błoto. Postawiona w kącie lub przy ścianie, mogła przewrócić się, co uważano za sygnał wieszczy z "innego" świata, mówiący o tym, że niedługo śmierć zawita do tego domu, a jeżeli ktoś już jest chory, to nie wydobrzeje.
Miotła raczej nie służyła do "wielkiego" czarowania, a raczej zwykłych codziennych czynności. Zabrana dziadom sprzątającym kościół, mogła wypędzić szczury z gospodarstwa. Wykorzystana do pogładzenia bydła po głowie, znosiła wpływ uroków i złego oka ze zwierzęcia, a dotknięta nią kapusta podobno nie była zżerana przez robaki. Podrzucona sąsiadowi do obory i postawiona miotliskiem do góry, utrudniała ocielenie krowy, a obite nią dziecko miało marnieć i kołowacieć.
Choć latem preferowano miotły z bylicy, żarnowca albo pęczków wrzosu, to jednak najlepszą i najtrwalszą miotłą była miotła brzozowa. W każdej wsi znajdowała się osoba, która zajmowała się ich wyrobem, co tu dużo mówić - sztuką niemal rzemieślniczą. Solidna miotła to skarb, dlatego preferowano ją nabyć od fachowca niż zrobić samemu. Pamiętam scenę z dzieciństwa, w której kupowano od brzozową miotłę na kiju oraz osobno mietlisko - służyły do czyszczenia obory.
W czasach PRL funkcjonowała Norma Branżowa BN-71/9236-02, czyli techniczna regulacja sposobów wyrobu, produkcji i jakości mioteł brzozowych. Została opracowana już w latach 70. na polecenie dyrektora Zjednoczenia Produkcji Leśnej "Las", którego logotyp widzą Państwa na grafice. Pierwotnie nazywało się to Państwową Centralą Leśnych Produktów Niedrzewnych, ale w latach 60. dokonano nazewniczej zmiany tego przydługiego tytułu.
"Las" był zjednoczeniem siostrzanym względem "Herbapolu", gdyż również zajmował się pozyskiwaniem oraz skupowaniem ziół i owoców (i prostym przetwórstwem - na przykład na kompoty), ale skoncentrowanym na runie leśnym - dostarczał materiału "Herbapolowi" i sam wprowadzał do obiegu np. grzyby, jak i posiadał własne plantacje róż na cele zbioru płatków kwiatów i owoców. Ponadto sprzedawał wszystko to, co nie było stricte drewnem, a jednak pochodziło z lasu - chrust, faszynę, kijki, torf czy mięso upolowanych zwierząt, jak i eksportowe ślimaki. Oprócz formy podstawowej, "Las" łączył te rzeczy - i tak z chrustu i kijków powstawały miotły, na które zjednoczenie posiadało Normę Branżową.
Aby zrobić miotłę, musimy mieć chrust miotlarski, który był regulowany przez odrębną Normę Branżową - BN-74/9224-02 "Chrust brzozowy miotlarski i hutniczy". Pozyskuje się go w okresie spoczynku wegetacyjnego i jest bez liści, a musi mieć na sobie korę. Ma być zdrowy, elastyczny i prosty. Nie dopuszcza się zgnilizny oraz połamanych pędów głównych. Długość powinna wynosić od 50 do 100 cm, a średnica grubszego końca nie powinna przekraczać centymetra. Pakuje się go w wiązki o średnicy 50 cm, ułożone grubszymi końcami w jedną stronę, zawiązane w 1/3 i 2/3 długości za pomocą drutu, dla którego istnieje odrębna norma. Powinien przesychać 3-4 miesiące, musi być chroniony przed czynnikami atmosferycznymi, a zwłaszcza kontaktem z wodą.
Jeżeli mamy już dobry chrust, można spróbować zrobić miotłę. Miotła brzozowa składa się z trzonu, czyli górnej części miotły w kształcie walca, związanej drutem lub wikliną, a która służy do trzymania w rękach lub do osadzenia kija. Mietlisko fachowo zwie się "piórem" i według Normy Branżowej to "dolna robocza część miotły", która jest uformowana z cienkich końców chrustu.
Miotły dzieli się na typ R, K i S. Typ R to pióro bez kija, czyli same mietlisko, względnie długie bo nawet metrowe. Typ K ma formę walcowatą, a typ S jest płaski - oba służą do zamocowania. Dobra miotła typu K - chyba najczęstszy atrybut czarownicy - powinna mieć 80 cm długości, a zatem jest relatywnie krótka - na pewno nie powinno jej dorównywać albo wręcz przewyższać. Trzon to około 30 cm, natomiast resztę stanowi pióro, solidnie skręcone drutami lub wikliną w czterech miejscach.
Norma dopuszczała, że jedna miotła na dziesięć rozsypie się jeszcze w trakcie pakowania i transportu przez złe przygotowanie pióra. Czy wpłynie to na jakość przelotu? Trudno powiedzieć.

#niemoje #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #prl
5dbef177-18e1-4227-b9da-48d9c929ba85
KatieWee

I obrazek z oryginalnego tekstu:

3bfa2037-397e-4848-a800-c43f655c6115
Apaturia

@KatieWee Genialna ciekawostka

t0mek

@KatieWee mnie zawsze interesowało to latanie na miotle, a konkretnie wsiadanie na nią - przecież na dłuższą metę pozycja i cienki kijek w kroku byłby po prostu koszmarnie niewygodny. A na zdjęciu widzę, pozycja po damsku i to z kijem w bok....nowatorsko....

Zaloguj się aby komentować

Bokownik Wiązowy. Jak nazwa wskazuje jest to grzyb rosnący głównie na wiązie (takie drzewo) lub na innych drzewach liściastych i to na boku tego drzewa - często nawet dość wysoko, nie jak ta mało ambitna opieńka. Często rośnie w grupce - w końcu należy do rodziny Kępkowcowatych. Zazwczyaj średniej wielkości, choć potrafi też urosnąć do dużych rozmiarów o białym lub kremowym kapeluszu. Trzon jest biały, kilkucentymetrowy, dośc masywny. Często egzemplarze mają jakby łuski na sobie, nieco ciemniejszych kolorów

Jest rzadki, ale nie ekstremalnie, nie jest też pod żadną ochroną. Owocniki w standardowym letnio-jesiennym okresie. Jest jadalny i można go nawet samemu hodować na słomie lub trocinach, acz nie jest to popularny grzyb do hodowli

#grzyby #fungi

Sezon na grzyby się można powiedzieć że już skończył, więc trochę i trud mój skończon. Znaczy się grzyby wciąż rosną, ale na dworze zbyt pizga by się ludziom chciało chodzić. Ja sam znów robię sobie trochę odpoczynku od hejto - od jutra może mnie kilka tygodni nie być. Jakbyście mieli coś do identyfikacji wrzucajcie na tag, nie jestem jedynym co może Wam pomóc rozpoznać.
15d551f2-2f41-48dd-aa7d-2cdb360e2702
180433bb-1af3-4a76-964a-8d2e21478107
452c9037-f925-40b4-9d0b-56c552cb0658
faa181f5-00ab-4591-9750-10aca4a55a5c
e22d86ab-10e9-4303-aaec-64e9a7c9cf2c
Cybulion

Panie @Ragnarokk dziekuje za pana służbe i wielokrotna pomoc. Zainspirował mnie Pan w tym roku do intensywnej pracy w lesie. Dziekuje!

Zaloguj się aby komentować

#ciekawostki #azja #chiny #tajwan #historia #zwiazki #slub

MINGHUN - CHIŃSKIE MAŁŻEŃSTWA ZMARŁYCH

Tradycja zaślubin zmarłych, praktykowana jest od trzech tysięcy lat głównie w prowincjach Shanxi, Shandong i Hebei. Początkowo dotyczyła małżeństwa między dwoma zmarłymi osobami, później dopuszczano też ślub zmarłego z osobą żyjącą.

Skąd ten pomysł? Dla Chińczyków życie pozagrobowe jest odzwierciedleniem ziemskiego. Duchy mieszkają w domach, jedzą, używają pieniędzy. Stąd wziął się obyczaj palenia specjalnych papierowych banknotów jako ofiary składanej przodkom. To taki rodzaj pieniężnego transferu w zaświaty.

A co ma robić mężczyzna, który odszedł z tego świata nim się ożenił? Ponieważ nie spełnił obowiązku przedłużenia rodu, nie może być szczęśliwy ani spełniony. W dodatku jest bardzo samotny i to przez wieczność! Dlatego istnieje ryzyko, że będzie niepokoić i nawiedzać żyjących krewnych. Żeby temu zapobiec, należy wyprawić mu ślub z martwą kobietą a potem pochować ich w jednym grobie.

Minghun jest też urządzane, kiedy zmarłymi są narzeczeni albo ludzie planujący zaręczyny. Śluby par, które zginęły razem w wypadku, odbywają się nie tylko w Chinach, ale również w Malezji, czy Tajlandii. Rodziny wypełniają w ten sposób ich wolę odrodzenia się w życiu pozagrobowym jako mąż i żona.

Jeżeli zmarły był kawalerem, bliscy szukają mu towarzyszki wśród niedawno zmarłych panien. Dawniej dla rodzin tych dziewcząt była to też szansa zapewnienia jej szczęścia, bo niezamężną kobietę w chińskim patriarchacie „wymazywano” ze społeczeństwa. Po śmierci nikt nawet nie składał jej ofiar.

Znalezienie odpowiedniej „panny młodej” było zawsze trudne i kosztowne. Mniej zamożni ratowali się używając do ceremonii zaślubin lalki, ale oczywiście nikogo takie rozwiązanie nie zadowalało. Dzisiaj powierza się to zadanie swatkom, które każą sobie słono płacić. W 2016 roku stawka sięgała 150 tysięcy yuanów czyli 21 tysięcy dolarów. Przy takim popycie prochy lub ciała stają się cennym towarem. Dlatego zdarzają się przypadki bezczeszczenia świeżych grobów a nawet uprowadzania i morderstw kobiet. W 2021 roku głośna była sprawa pracownika domu pogrzebowego, który ukradł urnę z prochami internetowej celebrytki na zlecenie rodziny marzącej o znanej „synowej”. Za taki proceder grożą w Chinach surowe kary łącznie z wyrokiem śmierci, ale do wykradania zwłok i zabójstw na tym tle wciąż dochodzi.

Ciekawa jest też metoda szukania męża dla zmarłych kobiet na Tajwanie. Do czerwonej koperty rodzina wkłada pieniądze, zdjęcie nieboszczki, kosmyk jej włosów, czasem obcięty paznokieć. Następnie kładzie kopertę na drodze i czeka aż podniesie ją jakiś mężczyzna. Jeśli jest to kawaler, automatycznie staje się kandydatem na zięcia. Naturalnie może odmówić, ale według przesądu przynosi to wielkiego pecha. Dlatego będąc na Tajwanie na wszelki wypadek niczego nie podnoście, chyba, że jesteście już w związku.

I na koniec - gdybyście myśleli, że to tylko azjatyckie rytuały - pośmiertne śluby zdarzały się i w innych rejonach świata. Esesman Franz Kutschera, nazywany katem Warszawy, został zabity w słynnym zamachu w 1944 roku. Jego pogrzeb stał się jednocześnie uroczystością zawarcia małżeństwa z ciężarną narzeczoną, która przy trumnie przyrzekała mu wierność. W tym przypadku chodziło o zabezpieczenie przyszłości dziecka. Hitler wydał dyrektywę, w której zezwalał na małżeństwa poległych żołnierzy, pod warunkiem, że panny młode były czyste rasowo. Obecnie opcję ślubu ze zmarłą osobą dopuszcza na przykład prawo we Francji.


Źródło: fanpejdż Mały Deszcz na FB
fa1cda9d-2216-4766-adf9-d3b9b404c953
GrindFaterAnona

Obecnie opcję ślubu ze zmarłą osobą dopuszcza na przykład prawo we Francji.

@AndzelaBomba przeciez to nie ma sensu. zawarcie małżeństwa rodzi skutki prawne, a nieboszczyk nie moze wyrazić swojej woli

eloyard

Pogański kraj, pogańskie obyczaje...

Pan_Buk

@AndzelaBomba Fajne zdjęcie. Jakby zmarły obserwował ich spoza swojego ciała i mówił: "co oni odpierdalają?!"

Zaloguj się aby komentować

Ktoś się "uwziął" na samoloty lecące do i z Indii i zaczął masowo fałszywie informować o mających znajdować się na pokładzie samolotu bombach. Na pomarańczowo loty właśnie do i z Indii, na szaro wszystkie pozostałe:

Źródełko (pewnie paywall): https://www.reuters.com/graphics/INDIA-AVIATION/BOMB-THREATS/xmpjbnmowpr/

#lotnictwo #samoloty #ciekawostki
#owcacontent <- do blokowania moich wpisów
3fe043b7-25dc-4ca0-b1db-0864c40cdba5
SuperSzturmowiec

kurde owca jeszcze nie śpi. trzeba czekać z nietagowaniem

bartek555

Pieprzeni pakistanczycy 😄

Pan_Buk

@bojowonastawionaowca To przez te kilkaset serwerów, które trafiły z Indii do r0sji za 300 mln dolarów. Niby firma farmaceutyczna, a okazało się, że dostarczają im serwery. Ukraińcy się wkurwili, ale Indie nie zamierzają blokować tego eksportu. Może to jest ten powód?

Zaloguj się aby komentować