Zdjęcie w tle
baklazan

baklazan

Specjalista
  • 4wpisy
  • 127komentarzy
Kiedy lubisz wojsko, ale generalnie wolisz spierdalać

#heheszki #wojsko

(tak, wiem, to pewnie jest potrzebna funkcja w logistyce armii, ale i tak brzmi śmiesznie)
3aa1ae15-7ec1-4dbf-a309-eb51ceeff00f
MostlyRenegade

@baklazan generalnie zawsze mnie zastanawiał sens istnienia takich jednostek o tej skali. "Batalion dowodzenia", "Pułk łączności", "Brygada artylerii" itp. Przecież to jest jakby wbrew doktrynie współdziałania różnych rodzajów wojsk.

Chyba że chodzi o kwestie szkolenia i ewentualnej mobilizacji skadrowanych pododdziałów.

GazelkaFarelka

@MostlyRenegade Chyba się od tego odchodzi w NATO, idzie się w agile jak w wielkich korporacjach - nie "dział programistów", "dział testerów", tylko małe zespoły zawierające wszystkie potrzebne specjalności - saper, łącznościowec, medyk itp. Zresztą zdaje się agile wymyślił jakiś były wojskowy.

MostlyRenegade

@GazelkaFarelka z tego, co widzę, w US Army służby tyłowe w dywizjach są scalane w jedną brygadę "wsparcia", złożoną z kompanii i mniejszych pododdziałów różnego rodzaju. Większe jednostki tyłowe jednak dalej występują na szczeblu korpusów i armii.

Natomiast w 82. spadochronowej występuje coś takiego, jak batalion... finansowy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Wiem, że rychło w czas, ale obejrzałem sobie wreszcie Cyberpunk: Edgerunners.

[edit: będą spoilery!]

Na plus:

  • ta lekka duma że maczali polacy w tym palce, noice, i że muza z polszy, i nawet mi nie było wstyd!
  • wstępniak, ending i ogólna estetyka całkiem fajna, kolorystyka mi bardzo podpasiła

Na minus:

  • może dawno nie oglądałem anime, dla mnie trochę przesadnie ckliwe, niektóre dialogi jakby trochę na siłę
  • walki z armiami samochodoczołgów przypominały wyścigi resoraków na Youtube
  • no i creme de la creme, dla którego w ogóle to piszę:

Kurna

Całe anime jest o tym, że gość dał się zabić żeby laska poleciała na drogą wycieczkę.

Niech będzie że tam została, ale weźcie pomyślcie jakby to brzmiało:
" - Cześć Anon, kocham Cię, ale Sosnowiec jest do dupy, a mi zawsze się marzyło zamieszkać w [kurwa, nie wiem] Chile."
" - Ok, idę rozjebać paru złoli, zabiję się przy tym, ale przynajmniej kupisz sobie tam domek"

Serio?

Wiem, że to podpada pod #blackpill , ale po końcówce nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że cała puenta życia głównego bohatera to jakiś smutny żart.

No ale nie powiem, zachciało mi się kupić grę, bo jeszcze nie grałem.

Ktoś miał podobne odczucia?

#recenzja #cyberpunkedgerunners #seriale #anime
pokeminatour

Bo tak było, cała puenta życia głównego bohatera to jakiś smutny żart - bo robił wszystko to co inni od niego oczekiwali, no i umarł szczęśliwy bo udało mu się te oczekiwania spełnić.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#muzyka #rock #blues #anonimowamuzyka
Hej Tomki i Tomczynie!
Mam od parunastu lat problem z pewnym utworem. O tym: https://voca.ro/1cE2mGWcuQ4H
Otóż, w okolicach 2005-2006 znalazł się skądś na moim dysku podpisany jako "Rolniccy - Neverlands.mp3". I to jest wszystko co wiem na jego temat poza samym utworem.
W tamtych latach nawet krążył po moich znajomych z którymi próbowaliśmy grać w jakiejś kanciapie ze ścianami wyłożonymi foremkami od jajek, (nie, jestem tragicznym grajkiem, nie ma się czym chwalić, ot wtedy mieliśmy z tego fun), gadaliśmy wtedy o tym kawałku i byliśmy pod ogromnym wrażeniem.
W tamtym czasie nie było takich cudów jak teraz że można wyszukać utwory po fragmencie. Teraz są i pewnie nie zgadniecie: dalej ni wuja nie wiem kto go stworzył, nic mi go nie znajduje. Guglanie po nazwie też nic nie wykazało, testowałem wszystkie szerzej mi znane przeglądarki, w wynikach są same śmieci.
Oczywiście durny tytuł pliku też nic mi nie mówi. Może to jakiś niewydany kawałek nieistniejącego bandu, który się rozpadł zanim zaczął grać. A może to jakaś próbka bardzo znanej kapeli, której nikt nie wydał. A może jakieś demo, które się nie sprzedało. Nie ma wokalu, więc nie wiadomo nawet z jakiego kraju pochodzą. Nie wiem skąd go mam, ot skopiowany w tamtych czasach z jakiegoś DC++, albo z jakiegoś zapomnianego kolegi dysku (takie czasy to były).
Naszego bandu już dawno nie ma, z dawnymi kolegami nie mam żadnego kontaktu, ludzie przepływają koło nas przez życie, nie ma co się obracać za siebie. Nie mam nic więcej niż to co macie pod linkiem i nazwy pliku (w metadanych tego mp3 nic nie ma). Więc przyszedł wreszcie czas żeby rzucić go w eter.
Co do samego utworu: matko, uwielbiam tą linię basu, jest po prostu czadowa. Natomiast to co robi gitarzysta, tempo utworu, do tego to praktycznie 6 minut solo. Wiem, wiem, pewnie mi sentyment robi sieczkę z głowy, ale uwielbiam ten utwór. Tylko nie wiem kto go stworzył.
Może ktoś z Was wie coś więcej, kojarzy, może obiło mu się o uszy? Nawet jeśli nie, jeśli lubicie rock/blues, to może Wam też wpadnie w ucho i będziemy cierpieć na niewiedzę razem, bo tak jest raźniej. Za którekolwiek będę wdzięczny : ).