Jakie macie losowe protipy/lifehacki/mało znane nawyki których faktycznie używacie?
Jeden który mi oszczędza dużo kłopotu z siatkami to że zawsze w kieszeni kurtki mam taką wielorazowa torbę na zakupy, nie muszę brać tych papierowych co się drą i są drogie
Drugi to że jak chcę kupić jakąś książkę papierową to zawsze szukam najpierw na olx, zwykle udaje mi się kupić za połowę ceny okładkowej taką która wygląda jak nowa i jeszcze z dostawą
Nie wiem czy to lifehack ale ja jak robię zapas papieru toaletowego to zawsze dwie-trzy rolki daje w nietypowe miejsce (obok proszku do prania, w szafce na kosmetyki). Tym sprytnym sposobem nawet jak już się skończy papier to mamy zawsze jeszcze ratunkowe dwie rolki w domu
@panek do kina na film zawsze chodzę w ostatnim tygodniu seansów jak już film ma być zdejmowany. Puste sale gwarantują, że można sobie wygodnie usiąść w supervipach z osobą towarzyszącą na normalnych biletach, bo nawet jakby wszystkie osoby na sali siadały na supervipach to i tak by ich nie zapełniły.
Branie swoich przekąsek i napojów też ale to chyba każdy wie.
Obecnie trochę ta rada jest słaba, bo i tak w kinach nędza i nie ma na co iść xD
Papier do pieczenia zalać wodą i zgnieść jak kulkę. Legancko się układa w foremce.
Jak smażysz kiełbasę z cebulką to rozdziel to na dwóch połówkach patelni. Cebulką wychodzi miękka i nie spalona.
W aucie zawsze wożę pelerynę przeciwdeszczowa.
Pocket robi świetną robotę na kompie.
Z baterii AAA można zrobić AA dodajc na końcach trochę folii aluminiowej.
To tak z głowy na szybko.
Jak pakuję sztućce do zmywarki, to je grupuję typem: widelce obok siebie, noże razem - wtedy jak się je wyciąga, to można chwycić po kilka sztuk zamiast wyławiać je niczym bierki.
Zaloguj się aby komentować