Często tak jest, bo ktoś narysował tam rozjazd leciutko w lewo i nawigacja tak kieruje.
Ja za to znalazłem o wiele bardziej denerwujący błąd - objawia się na rondach i na zjazdach.
Polega na tym, że Google odtwarza tylko jeden komunikat zamiast dwóch.
Jeśłi powie: "za 400 metrów na rondzie drugi zjazd", to już nie mówi "zjedź z ronda". I odrotnie - nie powie "za 400 metrów na rondzie drugi zjazd", ale za to na samym rondzie powie "zjedź z ronda".
Przy zjazdach z np. autostrad jest to samo. Jeśli będzie komunikat "za 2 kilometry zjedź w prawo", to potem już przy samym zjeździe cisza. Albo odwrotnie - nagle komunikat "zjedź w prawo".
Naprawią to, albo i nie naprawią. Mapy google to teraz przede wszystkim słup reklamowy a nawigacja jest gdzieś pod koniec priorytetów.
No i trzeba ją kontrolować czy nie wrzuca nas na płatną drogę nawet jeśli zaznaczyliśmy żeby tego nie robiła.
Na Węgrzech dwa razy próbowała mnie skierować na płatne autostrady. Dopiero włączenie "unikaj autostrad i opłat" poprawło nawigację. Ale jak ktoś nie zauważy, to może być kosztowne.