Malarz holendersko-belgijski specjalizujący się w nokturnach (scenach nocnych) przy źródłach światła.
Od starożytności noc oświetlano sobie lampami olejnymi i świecami dwóch typów: łojowymi z tłuszczu zwierzęcego (które słabo się paliły, kopciły i śmierdziały) oraz droższymi woskowymi (z wosku pszczelego).
W 1825 opatentowano stearynę z oczyszczonego tłuszczu zwierzęcego - świece z nią były tańsze, paliły się bezwonnie, jaśniej i czysto.
Od połowy XIX wieku dzięki wynalezieniu maszyny do masowej produkcji świec (1500 na godzinę) stały się bardzo tanie i łatwo osiągalne dla biedniejszych warstw społecznych. W 1830 r. pierwszy raz uzyskano parafinę.
Od lat 1860. wchodzą w użycie lampy naftowe, które w 2. połowie XIX wieku będą najpopularniejszym źródłem światła, a od końca XIX w. szerzy się oświetlenie elektryczne.
Oczywiście to wszystko stopniowo, zależnie od warstwy społecznej i miejsca zamieszkania. Do 1939 r. eletryczność dotarła do 3% wsi II Rzeczypospolitej, akcja elektryfikacji wsi rozpocznie się dopiero z ustawą 1950 roku.
#historiazpaszkom #ciekawostkihistoryczne #historia #malarstwo
Ciekawostka: na pewno wszyscy znają zwrot "a co to za koromysło". Otóż właśnie koromysło to ta drewniana poprzeczka na ramionach panny z obrazka, popularna na kresach wschodnich, gdzie w ten sposób noszono wiadra z wodą.
@t0mek nie wszyscy, po raz pierwszy usłyszałem że istnieje słowo koromysło jakiś miesiąc temu na #swietlanmaps
na pewno wszyscy znają
@t0mek nie wiem skąd ta pewność, pierwsze słyszę
@UmytaPacha o losie, ale piękny obraz
Ej, ale jak sobie pomyśleć o tym, to jak wtedy musiało być potwornie ciemno. Mam jedną ulicę na dzielni gdzie nie ma latarni, i czuje się źle chodząc tamtędy, a przecież i tak lekkie światło pada z domów na chodnik. A wtedy? Nie umiem sobie tego wyobrazić.
@Maciek tak. W nocy było po prostu wszędzie kuresko ciemno. Ale pomysł jakie piękne gwiaździste niebo było? No chyba, że świecił księżyc to zmieniał zupełnie sytuację. Chciałbym się przenieść w czasie i moc pospacerować sobie wtedy.
@Maciek w większych miastach europejskich na reprezentacyjnych ulicach były lampy uliczne najpierw olejne (XVII wiek), od początku XIX gazowe (np. dzieki nim Paryż robił wrażenie jako "miasto świateł"), od poł. XIX też naftowe i od końca XIX w. elektryczne. No ale przed rozpowszechnieniem lamp elektrycznych w XX w. w ogromnej większości miejsc była ciemnica.
Kojarzy mi się ze sceną z filmu "Pachnidło" I tą pierwszą zamordowaną dziewczyną ze śliwkami. Podobny klimat w bocznej uliczce
@DeGeneracja a wspaniały to był film
Zaloguj się aby komentować