Skoro jednak tak, to mogłem przeszlifować wszystkie pozostałe ramki poza zasięgiem papieru ściernego wchodzącego w chromy. Tak przygotowane ramki otrzymały smarowańsko kwasem fosforowym, potocznie zwanym fosolem. Co prawda chyba mu się zwietrzało i słabo działa, ale to więcej niż nic.
Czytałem podczas wypoczynku na temat demontażu mechanizmu wycieraczek, który ewidentnie zbyt wolno działał. Do jego wyjęcia, ha tfu, haynes napisał "należy wyjąć zamek maski silnika żeby wyjąć mechanizm. Takiego. Nie mam tak dużego śrubaka krzyżowego, a podchodzący rozmiarem płaski chrupie w rączce bakielitowej. Próbowałem przesuwać całość w podszybiu i gdyby wycięcie wlotu powietrza było szersze o 1-2 cm, to wszystko by wyszło w całości.
Popatrzyłem jednak na mocowania i okazało się, że ramiona da się prosto oddzielić - na każdym ramieniu było po jednym pierścieniu segera typu e-clip. Cięgna wyjąłem, następnie od, moim zdaniem, zbędnej listwy odkręciłem silnik.
Wyciągnąłem. Całe. W kawałkach. Bez wyjmowania zamka. Potrzymaj mi piwo!
Jutro rozkładam i myję, część pójdzie do ocynku, kilka gumowych części muszę wydrukować, silnik do przejrzenia i smarowania.
A lampkę po przeróbkach muszę nieco uzdatnić, bo magnesy są za słabe i nie trzymają wystarczająco mocno
#macmajster #prestizowygruz2 #diy #zrobtosam #potrzymajmipiwo #janiedamrady?!
@macgajster co to jest za auto?
Zaloguj się aby komentować