Składniki:
-
1 kg mięsa + tłuszcz *dokładniejszy opis poniżej
-
1+ 0.5 główki czosnku
-
imbir wielkości kciuka
-
jogurt - kilka łyżek
-
kumin - 1 łyżka
-
nasiona kolendry - 2 łyżki
-
nasiona kopru włoskiego - 1 łyżka
-
pieprz czarny - 1 łyżeczka
-
sok z połowy cytryny
-
liście larurowe - 5 sztuk
-
cynamon - 1 łyżeczka
-
gwiazki anyżu - 2-3 sztuki
-
kardamon - 4-5 nasion, albo łyżeczka mielonego
-
3-4 marchewki
-
3-4 średnie cebule
-
ryż basmati - jakieś 2 szklanki
-
2-3 pomidory
-
łyżeczka kurkumy
-
ostre papryczki
-
przygarść świeżej mięty
*No i teraz parę słów o mięsie i tłuszczu.
W przepisach które przeglądałem, dobór tłuszczu do przygotowania tego dania był rozmaity.
Czasami jest to olej, czasami ghee (odmiana masła klarowanego), ale często smalec wytopiony z ogonowej części jagnięciny.
Jeżeli robimy potrawę wykorzystując baraninę, na ogół dookoła mięsa będą spore kawałki tłuszczu, których nie chcielibyśmy w gotowej potrawie, bo ugryzienie takiego fragmentu daje bardzo solidne uderzenie baraniego posmaku. Takie kawałki należy odciąć.
W moim przypadku, podczas odcinania tłuszczu od mięsa wyszło mi jakieś 20% tłuszczu, posiekałem ten tłuszcz i go wytopiłem.
Jeżeli kupimy dość chude mięso, albo chcemy przygotować pilaf na przykład z wołowiny lub kurczaka, to możemy użyć po prostu masła klarowanego.
No i teraz przepis:
Mięso kroimy na kawałki wielkości orzecha włoskiego.
Kolendrę, nasiona kopru, kumin miażdżymy w moździerzu albo mielimy i wsypujemy do mięsa.
Dodajemy jogurt, sok z cytryny, pieprz, mieszamy i odstawiamy na co najmniej godzinę.
Jeżeli robimy potrawę na tłuszczu jagnięcym lub baranim, siekamy tłuszcz w drobną kostkę i wytapiamy na niewielkim ogniu jak smalec. Skwarki wyjmujemy gdy się zezłocą.
Cebule siekamy w półplasterki, marchewkę w słupki. Ostre papryczki ciachamy na plasterki
Pół główki czosnku drobno siekamy lub ścieramy, to samo robimy z imbirem. Łączymy imbir z czosnkiem, aby stworzyć pastę.
Pomidory kroimy na kawałki. Miętę siekamy.
Do przygotowania tej potrawy najlepszy będzie kociołek, niewielki wok lub garnek. Jeśli jest z powłoką to nawet lepiej, ale ja robiłem w zwykłym stalowym bez powłoki, więc się da.
To właśnie w nim najlepiej topić tłuszcz, a potem po prostu dorzucać dodatkowe składniki.
Na rozgrzany tłuszcz wrzucamy połowę posiekanej cebuli i czekamy aż się zezłoci.
Następnie wrzucamy zamarynowane mięso, podsmażamy, dodajemy pastę czosnowo-imbirową, marchewkę, kurkumę i ostre papryczki.
W tym momencie bierzemy całą główkę czosnku, lekko nacinamy zewnętrzne ząbki i wciskamy ją aż do samego dna na środku garnka.
Podsmażamy jeszcze trochę i dorzucamy resztę cebuli, pomidory, listki laurowe, anyż, cynamon, kardamon i miętę.
Dodajemy czubatą łyżeczkę soli.
Dodajemy wody jakiś centymetr nad zawartość garnka, przykrywamy pokrywką i dusimy na wolnym ogniu przez godzinę.
W międzyczasie zalewamy w misce ryż zimną wodą, aby przez godzinę nasiąkał.
Po godzinie zdejmujemy pokrywkę, próbujemy, ewentualnie dosalamy i doostrzamy.
Wyrównujemy zawartość garnka, odcedzamy ryż i dodajemy go na wierzch, aby na górze zrobiła się z niego warstwa.
Ostrożnie dolewamy gorącej wody, aby warstwa ryżu była na równo z płynem.
I teraz bardzo ważna rzecz:
Zakrywamy garnek pokrywką, doprowadzamy do wrzenia, obkładamy pokrywkę garnka ściereczkami kuchennymi aby gorąca para pozostała w środku, zmniejszamy ogień na malutki i gotujemy przez 15-20 minut.
Wyłączamy ogień i zostawiamy na jeszcze 15 minut.
Na talerz wykładamy naszą główkę czosnku i obsypujemy zawartością garnka.
Wołam zainteresowanych:
@dildo-vaggins @bishop @slynny_skorpion @ColonelWalterKurtz