Nastawiony ferment z dzikich gruszek.
Jak coś z tego wyjdzie, to będzie pieczony chleb.
Widać, że po 1 dobie już mikroorganizmy pracują. Dzikie drożdże pokrywające skórkę niemytych, niepryskanych owoców.

#365chlebowgazelki
53283bb6-f2bc-47b1-979c-38ee6bb90d62
Budo

@GazelkaFarelka poluźnij nakrętkę co jakiś czas, bo inaczej słoik może eksplodować. Gruszki jednak zalecam myć, inaczej mogą się rozwinąć mikroorganizmy, których nie chcemy.

GazelkaFarelka

@Budo no właśnie zmyjesz drożdże ze skórki

Budo

@GazelkaFarelka Nie zmyjesz. Zmyjesz zabrudzenia takie jak ziemia, resztki pestycydów, które mogą doprowadzić do rozwoju pleśni w kiszonce, a tego nie chcemy.

Nie chodzi o to żeby szorować z octem i szczotą, tylko po prostu obmyć z wierzchniej warstwy brudu i kurzu.

GazelkaFarelka

@Budo Nie ma ziemi, zebrane z drzewa. Ekologiczne własne uprawy bez pestycydów.

Budo

@GazelkaFarelka to chociaż tyle dobrego. Daj znać co z tego wyjdzie. Żadnych przypraw? Cynamon?

GazelkaFarelka

@Budo nie będzie to jedzone sensu stricte, tylko do wyizolowania mikroorganizmów (dzikie drożdże i bakterie kwasu mlekowego), same owoce będą out, za 5 dni odcedzę i zawiesinę już bez owoców zacznę dokarmiać mąką, posłuży jako zakwas do wyrastania chleba.

Zaloguj się aby komentować