... nigdy nie powinno się mówić nie dla Pandy?
Chyba nie przesadzę, jeżeli napiszę, że wszyscy nienawidzimy reklam. Reklamy atakują nas na każdym kroku: w TV, w radiu, w internecie, czy nawet w realnym życiu za sprawą nachalnie wręczany ulotek czy też wielkich bilbordów. Istnieją jednak rzadkie przypadki reklam, które nie dość, że nas nie irytują, to na dodatek stają się viralami, które są oglądane przez ludzi na całym świecie dobrowolnie. Przykładem takiej reklamy jest seria filmików „Never say no to Panda!”, czyli reklamy egipskiego sera Panda.
W każdej reklamie z tej serii powtarza się dość podobny schemat: bohater reklamy odmawia zakupu lub użycia sera Panda, co skutkuje pojawieniem się w kadrze wielkiej pandy, która po chwili ciszy doznaje ataku szału i niszczy wszystko, co ma pod ręką. Całość nagrana jest w humorystycznym stylu i okraszona bardzo spokojną, nie pasującą do tego, co się dzieje na ekranie, muzyką.
Choć seria reklam nigdy nie była transmitowana poza Egiptem, stała się ona znana na całym świecie, z wyświetleniami idącymi w setki milionów. Popularność reklamy zwróciła uwagę międzynarodowych festiwali, które nagrodziły „never say no to Panda” między innymi dwoma głównymi nagrodami na Międzynarodowym Festiwalu Reklamy w Dubaju, czy też Srebrnym Lwem Filmowym na Międzynarodowym Festiwalu Reklamy w Cannes.
A jak popularność reklamy przełożyła się na sprzedaż sera Panda? Otóż... znakomicie. Jeszcze w tym samym roku ser Panda awansował z ósmej na drugą pozycję wśród najlepiej sprzedających się serów na rynku egipskim. Niestety, ser ten nie był dostępny poza Egiptem, co uniemożliwiło pełne zmonetyzowanie międzynarodowej sławy serii reklam.
A czy wy znacie inne reklamy, które stały się viralami? Może coś z polskiego podwórka reklamowego?
#ciekawostinwestycyjne
Ahhh, klasyk
Podlaskie ciekawostki widze
Zaloguj się aby komentować