Luftwaffe kapituluje
Na ogromnym obszarze od Atlantyku do Wołgi rozsiały się cmentarzyska zniszczonych samolotów oznaczonych tak groźnym kiedyś znakiem czarnego krzyża. Wilgoć i spiekota niszczyły resztki Heinkli, Dornierów, Junkersów i Messerschmittów, dźwięczały pod uderzeniami wiatru rozdarte blachy płatów i kadłubów, świadcząc o klęsce lotnictwa śmierci, ongiś najsilniejszego lotnictwa świata.