O TYM DLACZEGO hMPV TO CLICKBAIT
Ostatnio w mediach zaczęło pojawiać się coraz więcej nagłówków o tajemniczym wirusie hMPV, który rzekomo szturmuje Chiny i może być kolejnym zagrożeniem dla świata. Brzmi strasznie? Niepotrzebnie. Spójrzmy na to spokojnie – HMPV to nie "źródło nowej pandemii", a wzrost zachorowań w Chinach to bardziej sezonowa norma niż powód do histerii.
HMPV
Human metapneumovirus (HMPV) to wirus znany nauce od 2001 roku. Nie jest żadnym „nowym zagrożeniem”, a raczej jednym z tych wirusów, które co roku wywołują przeziębienia i infekcje układu oddechowego. Zazwyczaj objawia się kaszlem, katarem i gorączką, a w cięższych przypadkach, szczególnie u dzieci, osób starszych lub z osłabioną odpornością, może prowadzić do zapalenia płuc lub oskrzeli. To najczęściej nie wymaga kontaktu z lekarzem, tak jak w przypadku innych rodzajów przeziębienia i ustępuje w ciągu 6 dni.
Czym HMPV różni się od COVID-19? Przede wszystkim nie jest nowym patogenem – nasz układ odpornościowy miał z nim już do czynienia, co oznacza, że większość ludzi ma przynajmniej częściową odporność. Poza tym nie wywołuje gwałtownych fal zachorowań na taką skalę jak koronawirus.
DLACZEGO CHINY?
W ostatnich tygodniach chińskie ośrodki monitorujące choroby odnotowały spory wzrost infekcji HMPV, zwłaszcza w północnych częściach kraju, u osób poniżej 14-stego roku życia – to może alarmować, ale... to zima. W chłodniejszych miesiącach takie wirusy, w tym grypa, RSV czy właśnie HMPV, zawsze mają swoje pięć minut.
Czy to trend? Być może. Możliwe, że wzrost zachorowań wiąże się z większymi możliwościami diagnostycznymi. Po pandemii COVID-19 wiele krajów, w tym Chiny, wprowadziło zaawansowane systemy monitorowania wirusów. To, co wcześniej było traktowane jako „zwykłe przeziębienie”, teraz można precyzyjnie zidentyfikować jako HMPV. Z drugiej strony, po trzech latach ostrych restrykcji i polityki „zero COVID” w Chinach, społeczeństwo ponownie zaczyna mieć kontakt z wirusami sezonowymi. Organizm ludzki, jeśli przez dłuższy czas nie spotyka się z patogenami, może reagować na nie bardziej gwałtownie. Dlatego obecny wzrost zachorowań to raczej naturalne dostosowanie po pandemii niż powód do paniki.
CHIŃSKA REAKCJA
Chiński rząd podszedł do sprawy spokojnie – zalecił podstawowe środki ochrony, jak noszenie masek w zatłoczonych miejscach, ale nie zdecydował się na wprowadzanie żadnych radykalnych restrykcji. I to ma sens. Eksperci podkreślają, że choć HMPV może być niebezpieczny dla niektórych grup, ogólnie nie stanowi poważnego zagrożenia.
CZY MUSIMY SIĘ MARTWIĆ?
Nie. HMPV to wirus sezonowy, który istnieje od dawna i nie jest nowym zagrożeniem. Obecny wzrost zachorowań w Chinach wynika z kilku czynników: sezonowości, większej wykrywalności i naturalnego powrotu społeczeństwa do życia po pandemii.
-------------------------------------------
Ten krótki wpis został zainspirowany treścią dodaną wczoraj na głównej.
-------------------------------------------
Dzisiaj pojawił się kolejny wpis z serii o
Burkina Faso i Niewidzialnej Wojnie, który znajdziecie na stronie społeczności
Agencja Prasowa WDN i pod tagiem #apwdndziwen .
-------------------------------------------
#wiadomosciswiat #chiny #wirus #pandemia #dezinformacja
-------------------------------------------
Źródełka:
https://www.theguardian.com/society/2025/jan/06/what-is-human-metapneumovirus-cases-surging-in-china-hmpv
https://www.businessinsider.com/why-human-metapneumovirus-hmpv-not-new-covid-lockdown-pandemic-2025-1