Asics Superblast 2
Jakbym miała je po krótce opisać: Novablasty na sterydach, i to nie małych.
Pierwsze zauważalne plusy:
- Genialna przyczepność do podłoża, pierwszy raz aż tak rzuciło mi się to w oczy w jakiś butach.
- Stabilność, po prostu czuję że moje kostki są bardzo bezpieczne, cholewka fajnie opatula stopę ale nie czuć jej praktycznie.
- Odrobinę twardsze niż Novablasty ale nadal miękkie. Po prostu nie czułam mocnego „zatapiania” się stopy w piance. Nadaje to fajnej dynamiki.
- No zachęca do żwawszego przebierania nogami. Nie ma tu efektu sprężyn, tylko po prostu fajnie się w nich szybciej przebiera nogami. Idealnie kusi na bieganie w Z3 ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pod long runy i tempo maratońskie myślę jak znalazł.
Planuję w nich wyklepać minimum 2000km, zobaczymy na ile wytrzymają ( ͡° ͜ʖ ͡°)