Dziś przedstawiam wam czarną herbatę aromatyzowaną Róża Królowej Zofii. Szczerze powiem że nie mam zielonego pojęcia skąd ta herbata wzięła się w mojej półce. Na 99% dostałem ją na święta od kogoś bo sam na pewno jej nie kupowałem. Herbata okazała się być całkiem fajna, szczególnie moja żona ją sobie upodobała, więc o niej wspomnę :)
W składzie herbata oprócz czarnej herbaty(podejrzewam że to jakaś chińska ale pewności nie mam) znajdują się, jak sama nazwa wskazuje płatki oraz całe pączki róży(akurat pączków już nie było więc nie ma na zdjęciu ale zaręczam że są) oraz naturalny aromat różany. Czuć to bardzo. Jak się tylko otworzy torebkę to cała kuchnia pachnie różą. Zapach jest bardzo intensywny, ale przyjemny.
Herbatę potraktowałem standardowym dla mnie przepisem na czarną herbatę: 5g/250ml wrzątku, 1 parzenie 2 min, 2 parzenie 4min. Napar intensywnie pachnie różą, jest bardzo przyjemny. Herbata w smaku również jest przyjemna, nie czuć bardzo herbaty tylko właśnie różę, może nie jakoś bardzo ale nie da się z niczym pomylić. Sama herbata jest bardzo pozytywnym zaskoczeniem, nie wiem czy da się ją jeszcze kupić bo jak pisałem na początku, nie wiem skąd jest. Na pewno pewna @UmytaPacha byłaby zadowolona z takiej herbatki ;)
#herbata #hejtoherbata #herbatacodzienna #recenzjerozanychrzeczy
@Endrevoir wabik na gołombabe
@Endrevoir chciałam powiedzieć, że namówił i będzie zamawiane do paczkomatu jak będę w Polsce, a tu strona internetowa nie istnieje : C
@Endrevoir ale też mam jedną herbatę z różnymi pączkami, mogę wrzucić wieczorem na recenzjeróżnych
Zaloguj się aby komentować