@conradowl tak? Okazuje się, że jednak to ty piszesz głupoty.
Właśnie przeczytałem sobie przykładowe, wstępne konsekwencje wprowadzenia CBDC
"Destabilizacja systemu bankowego
Udostępnienie CBDC jako środka płatniczego spowodowałoby, że część depozytów znajdujących się obecnie w bankach komercyjnych zostałaby zamieniona właśnie na cyfrową walutę banku centralnego. Jeżeli do takiej sytuacji doszłoby w krótkim czasie, istnieje ryzyko destabilizacji całego systemu bankowego, a co za tym idzie – finansowego i gospodarczego.
Jednak nawet jeśli ten scenariusz jest przesadzony, można mieć pewność, że odpływ kapitału z banków oznaczałby podniesienie kosztów kredytów i prowadzenia rachunków osobistych.
Przejęcie roli kredytowania gospodarki przez bank centralny
Skoro kredyty bankowe znacząco podrożałyby w rezultacie wprowadzenia CBDC lub wręcz stałyby się niedostępne dla większości obywatel, rolę banków prywatnych de facto przejąłby bank centralny.
Instytucja odpowiedzialna za ustalanie stóp procentowych, czyli kosztów kredytów i pożyczek, zaczęłaby sama ich udzielać, co rodzi oczywisty konflikt interesów i daleko idące obawy nadmiernego zaangażowania banku centralnego w gospodarkę."
Od siebie dodam, że
wprowadzenie cyfrowego pieniądza i wyłączenie z użytkowania fizycznej, żywej gotówki to akcja tak gruba, że trzeba ją robić etapami. Nie można tego zrobić jednym wielkim susem, ale należy wprowadzić po kolei rozwiązania "od góry". Najpierw banki centralne, potem bańki komercyjne, w międzyczasie wielotorowe utrudnianie korzystania z gotówki, coraz ostrzejsze limity używania gotówki (co już się dzieje) j budowanie udogodnień dla operacji wirtualnych (to również się dzieje). Równolegle budowanie propagandy i praca nad mentalnością ludzi, żeby to akceptowali (to również się dzieje).