Wychodzę z biedronki i jakiś typ kręci się koło mojego auta. Podchodzę, a on szyby mi myje. Twarz cała czerwona to myślę będzie chciał kasę wyłudzić "za usługę".
Wyjmuję w międzyczasie rzeczy z wózka, on skończył i poszedł do kolejnego auta bez słowa. Zdezorientował mnie. Ale wyjmuję browara i idę mu dać "za fatygę". On mówi że nie pije, to chcę mu coś do jedzenia dać, a on że najedzony.
Po chwili dodaje że jakbym miał piwo bezalkoholowe to by wziął. Dopytałem czy zwykłe, czy smakowe i czy zimne i poszedłem z powrotem do biedronki. Nie mieli puszkowych zimnych, to kupiłem 2 małe lechy miętowe w butelce.
Na koniec zapytał czy mam może ściereczkę z mikrofibry, bo jego już brudna. Parę miesięcy temu zarysowałem auto i kupiłem pastę do zarysowań (niewiele dała) i akurat woziłem ich kilka, więc jedną mu oddałem
Myślę że typ swoje przepił, a mycie szyb pozwala mu nie myśleć o uzależnieniu.
PS - umył wszystkie szyby oprócz przedniej
#gownowpis #bialystok #biedronka #zycie #alkohol #alkoholizm #piwo
Zaloguj się aby komentować