Takich konsultacji w Warszawie nie było. "Trzaskowski nie będzie mieć pola manewru"
Temat nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w Warszawie wywołuje emocje. Właśnie zakończyły się konsultacje społeczne, w których złożono rekordową liczbę ankiet. O tym, czy nocna prohibicja w stolicy zostanie wprowadzona, zdecydują władze miasta i miejscy radni. Tymczasem tylko w tym roku warszawski urząd planuje wydać na walkę z problemami alkoholowymi 70,6 mln zł.
Zdecydowana większość mieszkańców Warszawy jest za wprowadzeniem nocnej ciszy alkoholowej, Trzaskowski może nie mieć wyjścia i przyjąć taką uchwałę. Niemniej to dopiero pierwszy krok do wprowadzenia nocnej ciszy alkoholowej na terenie całego kraju. Później czas na stacje paliwowe i zakaz sprzedaży etanolu w dyskontach.
https://wydarzenia.interia.pl/mazowieckie/news-takich-konsultacji-w-warszawie-nie-bylo-trzaskowski-nie-bedz,nId,7617843
#wiadomoscipolska #warszawa #zdrowie #alkoholizm #alkohol #polityka
Czy nocna cisza alkoholowa w Warszawie przyniesie pozytywne efekty?
@cyber_biker Kolejny, bezpardonowy atak na tradycyjne wartości.
Gdzie minusy?
@Cybulion To tak samo jak z zamykaniem dużych sklepów w niedziele. Miało to ratować małe. Tylko, ze ludzie zaczęli robić większe zakupy w dużych. Inaczej mówiąc robili zakupy na zapas. Tak samo będzie z alkoholem
@2muchetime gdzie minusy? Niech kupuja w dzien, w sklepie a nie najebani w nocy robia burdy na stacji benzynowej.
Zdecydowana większość mieszkańców Warszawy jest za wprowadzeniem nocnej prohibicji
Co?! Nie wierzę w tę bzdurę
@sireplama to dotyczy monopoli nie knajp, normalny człowiek się napoje jak chce a eliminujesz patusow okupujacych ławeczki
@sireplama Co jest bzdurą? Że ludzie mają już dość zaszczanych i zarzyganych uliczek i bram? Szok
@cyber_biker o brak alko po 22 to zmieni? Wolne żarty
@mrocznykalafior do domu też sobie nie kupisz
@sireplama W Krakowie liczba interwencji spadła o prawie 50%. Choć oczywiście do pełni szczęścia potrzeba by zakazać sprzedaży alkoholu w żabkach,
@sireplama
Oczywiście, że zmieni. Jak byłem kiedyś przeciwnikiem ograniczenia sprzedaży alkoholu, tak muszę przyznać, że patologii jest zdecydowanie mniej na ulicach :)
@cyber_biker widziałem na własne oczy w Olsztynie ten sukces. Żal i zniesmaczenie.
Moim zdaniem powinny być stworzone jakieś strefy gdzie można pić. Z ławeczkami i koszami co zmieszczą sporo śmieci a nie dwie puszki na piwo. Oświetlone i ogólnodostępne. W miejscach gdzie nie przeszkadza innym. Ludzie zawsze będą pić. Nie każdego stać na chlanie w ogródku knajpy. Zamiast walczyć z samym piciem można postarać się to zrobić bardziej cywilizowanym. Powoli dojdziemy do poziomu gdzie ludzie kulturalnie na świeżym powietrzu się napiją zamiast chlać jak zwierzęta. Nie lubię rozwiązania na zasadzie zakazu i pora na CS. Czy coś takiego byłoby trudne do zrobienia? Wypowiadam się ogólnie. Nie wiem jak jest w Warszawie z miejscówkami. Trochę myślenie ideowe ale przynajmniej jak ludzie mieliby możliwość to wtedy bez miłosierdzia można tępić patologie, że pomimo tego, że ma infrastrukturę to odwala szajs.
@Paczos mnie to najbardziej wk***ia syf jacy ludzie chlejacy w plenerze po sobie zostawiają czasami. Nie mieszkam w Pl ale byłem parę razy świadkiem jak typ siedział na ławce, obok której stał śmietnik (dosłownie metr od niego). Typ jak się zbierał to potrącił pusta puszkę, która spadła. Jeb***ny po prostu polazł dalej. To samo w parkach. Jak siedzę ze znajomymi to zawsze mamy jakaś pusta reklamówkę na śmieci. Brytole po prostu wstają i idą. W Pl też to tak wygląda?
Moim zdaniem powinny być stworzone jakieś strefy gdzie można pić.
@Paczos są takie, nazywają sie bary i restauracje
Jeśli radni i konsultacje społeczne określą że mieszkańcy są za nocna prohibicją, warto wolę ludzi spełnić. Myślę że z takiego przepisu jest więcej korzyści niz szkody.
@cyber_biker ja bym wrzucił zmienna minimalną cena za napoje alkoholowe = % alkoholu * pojemność * 2 w dzień i *5 w nocy, żeby picie nie było tanie.
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować