#zalesie #alkohol #prawo
@Olmec U mnie w mieście nie ma co prawda takiej strefy, gdzie można sobie pić legalnie, ale jest wiele takich, gdzie policja czy straż miejska po prostu nie zagląda i w okresie wiosenno-letnim jest tam pite CODZIENNIE i zazwyczaj jest to kilka grupek ludzi na raz. Robi sie grille i ogniska, pikniki itp itd.
Nigdy, w żadnym z tych miejsc nie spotkałem się z jakimś szczególnym syfem, najgorsze co można było spotkać to przepełnione kubły na śmieci i śmieci zostawione obok tych kubłów.
Może to kwestia miejsca jest problematyczna. W przypadku mojego miasta są to rejony oddalone trochę od centrum czy nawet blokowisk, żeby tam się napić czy usmażyć kiełbasę, trzeba to jakoś zaplanować - kupić zawczasu prowiant, spakować sobie w plecak, potem przejść się z buta lub podjechać jakoś itp. Jeżeli wspomniany przez Ciebie skwer jest gdzieś w centrum, to nie korzystają z niego ludzie, którzy umówili się i przygotowali na imprezkę, tylko każdy, kto akurat może sobie pozwolić na piwo lub małpkę z żabki, więc pewnie schodzi się cała patola z okolicznych kamienic i bloków, bezdomni, randomy wracający z imprez itp itd.
@Olmec kurła, dobrze, ze wprowadzenie zakazu rozwiaze ten problem, prawda? Prawda?
@Olmec dokladnie tak. Nie ma tego aspektu cywilizacyjnego "o fajna miejscowa posprztam po sobie zeby inni tez mieli fajnie". Podobnie jest z segregacja smieci czy kultura jazdy na drodze. Bardzo przykre.
Zaloguj się aby komentować