Beka to jest, że mimo tylu ograniczeń i regulacji nie da się złapać zlodzieji. A druga beka, że mimo takiego wzmożonego ruchu na koncie, bank nie zablokował przelewów. Ja jak robiłem większy przelew to od razu dzwonili mnie sprawdzić. Te 400k pewnie poszło w kilka minut, bank powinien to wyłapać.
Mało było kampanii informacyjnych, mało ostrzeżeń, mało artykułów w internecie i prasie.
Zastanawia mnie jak tacy idioci dorabiają się takiej kasy.
Zaloguj się aby komentować