HifiMan HE-R9, czyli lekko upośledzona wersja demo high-endu w twoim domu za grosze.
Mamy tutaj reckę https://kropka.audio/test/sluchawki/hifiman-he-r9-recenzja/ sprzętu w cenie wyjściowej, czyli $599 bez podatków. Delikatnie rzecz ujmując, no nie spodobały się, tandetne wykonanie i dziwne strojenie nastawione na napuchnięty bass w tej półce cenowej były kiepską propozycją. Nie były beznadziejne, ale były bardzo źle wycenione.
HifiMan ma ogólnie taką politykę, że zaczyna drogo, po czym po kilku latach cena spada, czasem nawet do 30% ceny wyjściowej, robiąc nowe domyślne rekomendacje u recenzentów w danym pułapie budżetu. Tu, z racji słabej sprzedaży, postanowili chyba zaszaleć, albowiem..
Ja kupiłem je niedawno na promce za... niecałe 300zł. Wersje bez BT, bo tej bezprzewodowej szkoda dotykać.
Moje wrażenia?
-
plastik na muszlach sprawia wrażenie tak taniego, jakby faktycznie miały te 300 PLN kosztować... albo mniej.
-
dziwnie lekkie na głowie
-
wygoda użytkowania (przynajmniej krótkoterminowo) dobra, powyżej obecnej półki cenowej
-
strojenie (frequency response) brzmi trochę jakby słuchało się przez drzwi, z tym że wysokie tony koło 8khz są nadal obecne
-
...przez co bez ratowania się EQ nie nadają się do niektórych rodzajów muzyki (np Jazz)
-
...ale w innych kawałkach brzmią na swoją wanna-be kategorie cenową, np w tym https://www.youtube.com/watch?v=QHRuTYtSbJQ
-
dynamika (szczególnie w basie) jest autentycznie dobra i to jest główna zaleta tych słuchawek.
Wg recenzenta wyżej nie pasują też do wszystkich wzmacniaczy... z tym, że nie są w ogóle wymagające prądowo, wystarczy im pewnie apple dongle z zadatkiem.
Cały myk polega na tym, że o ile w wyjściowej cenie wykładają się na pysk względem konkurencji... no to aktualnie kosztują okolice 10% pierwotnej ceny i np nie wierzę, że za tyle pieniędzy cokolwiek nowego na rynku nawet się zbliży do poziomu dynamiki ich tonów niskich.
Problem polega na tym, że przez swoje niestandardowe strojenie nawet w takiej cenie nie są kandydatem do zakupu w ciemno, ale jak ktoś się nie boi przy nich pogrzebać, zrobić jakiś mod czy użyć zwykłego EQ, to mają niezły potencjał. Sam odpaliłem autoEQ do harman target i grały niby lepiej, ale wokale przestały brzmieć naturalnie. Dziwnym trafem duże słuchawki dynamiczne gorzej reagują na EQ niż np siedmioprzetwornikowe IEMy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i jest też opcja, że ktoś lubi takie strojenie, a wiele podobnych można znaleźć w tych mainstreamowych słuchawkach BT z ANC.
Bardzo rozrywkowe granie, również polecam w obecnej cenie. Jak ktoś chce to pomimo tego że mają już dużo basu można dalej podbijać bas w EQ. W tej cenie głównym problemem są pady, które mogą być zbyt płytkie (ja musiałem włożyć waciki między muszle a pady) i fakt że obecnie nowe zamienniki kosztują prawie tyle ile nowe słuchawki.
Zaloguj się aby komentować