Lubię w tych targach to, że są spokojniejsze i takie bardziej przyjazne dla czytelników, niż na przykład krakowskie. Można znaleźć bez problemu miejsce parkingowe, nie stoi się aż tyle w kolejkach i jest czas na rozmowy o książkach, co chyba doceniam najbardziej.
Są też stoiska antykwariatów, w tym mojego ukochanego Szarlatana.
Wcale nie miałam zamiaru robić zbyt wielkich zakupów, no ale plany sobie, a życie sobie, jak zwykle.
#ksiazki #ksiazkikatie
