Zdjęcie w tle
rain

rain

Autorytet
  • 632wpisy
  • 2938komentarzy
Są tacy, którzy zachwycają się sylwetką młodego Marka Perepeczki. Czy młody Marian Glinka też zdobędzie jakiegoś pioruna?
#silownia #kulturystyka
07897074-facf-4d3e-8548-6d4f7d599bdc
cec8d4c6-a95d-431b-80cb-33ed5ee45556
5fc1e928-dad7-4501-95f8-4757c2750fbb
GrindFaterAnona

Czy młody Marian Glinka też zdobędzie jakiegoś pioruna?

@rain ( ͠° ͟ʖ ͡°)

22e31d77-aaf8-4a01-af05-8518e25bf0bf
Tapporauta

Ale Vacuum dowalony. Wtedy jeszcze sportowcy mieli brzuchy, a nie bezbzole zalane od robienia masy.

bombel757-xxx

Od razu posypały się słowa krytyki. Ludzie, oni żyli w takich czasach, kiedy nie było internetu, produktów ,,high protein'' i trenerów personalnych, a siłownie to były piwniczne mordownie wypełnione różnegi rodzaju złomem. Sam Paweł Filleborn (gimby nie znajo) w którymś wywiadzie się wypowiadał, że podczas budowania masy wiedzę budowali na własnych błędach a ich dieta opierała się o pieczarki i żółty ser, bo nic innego nie było.

Zaloguj się aby komentować

POV: czytasz już 4 magisterkę w ciągu ostatnich kilku dni (bo piszesz ich recenzje) i już nie możesz, bo co 5 zdań bierze cię senność.
Czy są jakieś legalne suplementy, które mogą zwiększyć skupienie i poziom energii? Nie ma jeszcze 13-tej, a ja już zrobiłam sobie 3 kawę, wypiłam też już kubek yerba mate, a zmęczenie umysłowe po prostu nie chce minąć. Help.
Biorę już różne tabsy: omega 3, beta alaninę, różeniec i miłorząb. Kawę piję litrami, jak wodę. I nic to nie daje.
#zalesie #pytanie #suplementy
Zjedzon

@rain a nahui Ci betaalanina? Kofeina w sklepie sportowym, cyk gram do buzi, popić, zapalić papierosa, będziesz śmigać jak na amfetaminie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

MokebeMKB

Nootropy. Sam się muszę zaopatrzyć. Kiedyś byłem nawet na grupie na FB. Jest dużym wybór

PomagamyRosnac

@rain koleżanko może wspólnie poszukamy rozwiązania? Również pracuje intelektualnie i często padam ze zmęczenia lub ucinam jakieś głupie drzemki (nawet 2-3x dziennie). Może poszukamy jakiegoś wspólnego mianownika i podpowiemy sobie rozwiązania?


do niedawna tak jak Ty piłem troszkę kawy (ok. 1,5-2 kg ziarna tygodniowo, w sumie nie piłem nic poza tym). Teraz, po zawale, wyluzowałem i pije 2 kawy dziennie - i to mega słabe. Zgodnie z wypisem ze szpitala wykupiłem sobie catering dietetyczny i żre papu dla cukrzyków (choć sam cukrzykiem nie jestem). Za kilka tygodni mogę dać znać jakie są efekty.


a swoją drogą w mediach społecznościowych wyskakują mi stałe reklamy zwalczania uzależnieni od dopaminy, gdzie objawy są takie jak u mnie (i chyba u Ciebie). Ale równie dobrze może to być jak z syndromem niespokojnych nóg…

Zaloguj się aby komentować

Nogi zrobione, można używać. Znów kombinowałam z ćwiczeniami, tym razem chciałam zobaczyć jak to jest robić zakroki na maszynie Smitha. Czemu tak? Bo jak robię je z hantlami po 25 kg każdy, to wydaje mi się, że w końcu siła chwytu będzie czynnikiem ograniczającym progres w tym ćwiczeniu. Ono przecież ma być na nogi, a nie na przedramiona. A że trochę bałam się od razu przerzucać się na sztangę, pomyślałam, że poćwiczę na maszynie. Największy problem jaki mam z maszyną Smitha to to, że nie wiem jakie jest obciążenie jej gryfu. Przyjęłam że jakieś 10 kg, więc te 40kg, które widać na screenie to właśnie ów gryf z talerzami 2 x 15 kg.
W trakcie ostatniego treningu nóg, który był w sobotę prawe kolano zaczęło mi szwankować bardziej niż zwykle - może się np. zdarzyć, że w ogóle się zablokuje i przez dłuższy moment nie będzie można go zgiąć, been there, done that. Nie chciałam więc dziś robić przysiadów nie wiedząc, czy czasem nie będzie z tego jakiejś większej kontuzji. Stąd też dziś była suwnica i 4 kg na niej więcej niż gdy ostatnio z nią ćwiczyłam.
Dodałam też 2.5 kg i 2 powtórzenia w odwodzicielach i 5 kg oraz 2 powtórzenia w serii w przywodzicielach.
Reszta została taka sama, bo dalej jest pewnym wyzwaniem. Szczególnie zresztą psychicznym - przy MC wydawało mi się, że po prostu nie dam rady i te założone 12 powtórzeń to o wieeele za dużo. Ale jakoś poszło.
Z głupotek - dziś byłam mimowolnym świadkiem scenki, jak pewien stary koksu chwalił sylwetkę jakiejś dziewczyny, która jak wynikało z rozmowy ma zamiar startować w jakimś konkursie sylwetkowym, niestety nie zapamiętałam w jakiej kategorii, ale nie bikini fitness. I podobno ta dziewczyna nawet ma trenerkę, która ją szykuje do tych zawodów. Hm. Nie powiedziałabym nawet, że ta dziewczyna w ogóle coś ćwiczy. Może poza tyłkiem. Można by ją określić jako skinny fat nie zaś jako sportsmenkę. Więc miałam lekkiego mind fu*ka obserwując to. Inaczej mówiąc - nie powinnam ani na chwilę zdejmować słuchawek podczas treningu i tylko zajmować się tym, co mam do zrobienia, a nie innymi.
#trening #silownia
f3e6f46a-b1aa-4c3f-bf3f-483db8ad6e25
BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@rain nie myślałaś żeby zamiast 12 powtórzeń martwego robić np. 8, ale większym ciężarem? Mi by się nie chciało jebać z taką liczbą powtórzeń na tym ćwiczeniu. Łatwiej jest mi wtedy wyczuć moment upadku mięśniowego, a nie zwyczajnego znudzenia ćwiczeniem.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
A Wasza apteka, kiedy została założona? Zum Heiligen Geist Apotheke (czyli apteka Ducha Świętego) otwarta ok. 1550 roku pierwotnie przynależała do szpitala gminnego (tak chyba trzeba przetłumaczyć nazwę Bürgerspital), od 1652 roku jest "publiczna". Jak widać na foto właściciele chwalą się złotymi medalami, jakie apteka otrzymała na wystawach higienicznych w Paryżu w 1896 i Wiedniu 1906. Tak na marginesie: ruch higieniczny w XIX wieku odgrywał kluczową rolę nie tylko dla zwiększania czystości miasta oraz zwalczania jego zanieczyszczenia przez fabryki, ale też np. dla planowania miast. Więc było to naprawdę bardzo ważne zjawisko.
#ciekawostki #wieden #rainpodrozuje
46bb48ca-932d-4ecc-9190-57d5189df16b
GrindFaterAnona

@rain może Cię zaskoczę ale nie mam swojej apteki

pluszowy_zergling

Dobre! Można by wrzucić też historię z myciem rąk i porodówką, to dopiero ciekawa sprawa, co nie ?

Zaloguj się aby komentować

Okazuje się, że w zoo przy Schonbrunn prawie nie robiłam zdjęć. Ale to włochate na przedostatnim zdjęciu to anonsowane wcześniej leniwce. W bonusie jakiś budynek w stylu "tyrolskim" (?) który stoi przy zoo. No i wielkie zielsko z palmiarni. Trochę szkoda, że nie zrobiłam zdjęć temu obiektowi z zewnątrz, bo jest naprawdę ciekawy, więc podkradam zdjęcie z netu, żeby go Wam pokazać (ostatnia fota).
#ciekawostki #wieden #podroze #rainpodrozuje
81c65e53-3ee5-4633-bbfa-aba43533d2ff
67f73e74-8bee-4eda-86bd-fb12d6e115a5
8b35f5bb-6673-4bcb-9a55-1f20c12b3712
bec63d17-9ed7-437d-b0fd-38d2658b4c98
67200146-5dcf-4245-9cd0-743916d071da
Wrzoo

@rain Ten budynek bardzo przypomina mi konstrukcje budynków z Hollow Knighta

7a08d861-1fae-45ee-b382-f62d504f03c2

Zaloguj się aby komentować

Dziś klata robiona była, co oznacza, że niestety jutro znów nogi. ;0 Trochę pododawałam: 2 kg i po 2 powtórzenia w serii wyciskania (ale robię je teraz na maszynie, więc jest łatwiej niż ze sztangą, np. nie boję się, że się zabiję nią XD). W asystowanych dipach: ostatnio było -19 kg, teraz -12. I na razie to niemal max moich możliwości w tym ćwiczeniu. T bar row: + 5kg, unoszenie przodem: + 0.5 kg. No i rozpiętki (na maszynie) + 2.5 kg i + 2 powtórzenia w serii. Jestem tak silna, że dziś jakaś dziewczyna chciała by jej na bramie opuścić ten "kołowrotek", czy jak się nazywa ten wihajster, przez który przechodzi linka i który porusza się po tej pionowej szynie. Wiecie o co chodzi. XD Wystarczylo tylko pociągnąć za trzpień blokujący. No superpower required.
Niektórzy śmieszkowie chcą, żebym zrobiła #pokazforme, ale to raczej byłoby "bezformie", no bo mogłabym występować na zdjęciach jako "sylwetka przed". Niektórzy po prostu nie mają ładnej sylwetki i choćby się utyrali, nadal będą brzydcy i bezforemni.
#trening #silownia
8cc9fadc-0fa4-4ad8-9f31-456a8a09a28e
pluszowy_zergling

Ja tam uważam, że robisz workouty "konkret"

Mi do końca moich dni @rain będzie na brzuchu zwisała skóra i nauczyłem się to akceptować, bym się nie spinał. Jak Ci wleci któryś tam tydzień treningu to się zawsze możesz pochwalić, ale po jakimś czasie wielgachnych różnic w sylwetce nie będzie.


Progresuj progresuj, sam jestem ciekawy na ile mi trening do półmaratonu wpłynie na "overall look"


Kibicuję Ci nieustannie ^_^ \o/


(Dziś idę zrobić pump'a, bo ostatnie cokolwiek siłowe robiłem w poniedziałek, tak to tylko tuptańsko i wyzwania rowerowe, kiedyś cza siłę podtrzymywać heh )

Zaloguj się aby komentować

Pałac Schonbrunn mnie nieco rozczarował. Może to dlatego, że na Vienna Pass, którego używałam można było zwiedzić tylko kilka sal (tzw. Imperial Tour), a może dlatego, że jak byłeś/łaś w jednym pałacu XVIII-XIX-wiecznym, to już byłeś/łaś we wszystkich. Bo naprawdę są do siebie bardzo podobne pod względem urządzenia, dekoracji, otoczenia. I organizacji ruchu turystycznego. XD Pałacowi towarzyszy wielki park, częściowo krajobrazowy, w którym jest fontanna (przy której jedna p0lka zrugała mnie za to, że sobie stoję i oglądam fontannę, a ona chce zrobić zdjęcie - rzecz jasna nie wiedziała, że niestety mówimy tym samym językiem) i trochę wyżej - bardzo fajny duży pawilon, tzw. Glorietta. Który niestety jest przerobiony na kawiarnię, więc nie wejdziesz ot tak sobie pozwiedzać.
W parku jest też Oranżeria i małe zoo z leniwcami itp. Mam parę fot z tych miejsc, wstawię je później, jeśli byście chcieli. No i najważniejsze - podobnie jak i inne parki w otoczeniu zabytków czy muzeów - jest on otwarty dla wszystkich i bardzo ładnie utrzymany. Sama przyjemność po nim chodzić. Choć - mi bardziej podobały się ogrody np. w pobliżu Kunsthistorisches Museum i Hofburga (to w zasadzie jedno założenie). Uprzedzając ewentualne pytania - nie byłam w Praterze. Może następnym razem. Bo w przyszłym roku mam nadzieję też wybrać się do Wiednia.
#wieden #schonbrunn #rainpodrozuje #ciekawostki #architektura
31f550c9-9161-4745-95a4-f9615edd4a7c
a797dcbe-ec1e-4c7c-9a2a-baf9f87ddccf
098e6c3a-9b5c-40e1-b652-95d139160a7d
91795de8-5d41-496c-8292-99d08930453a
161e86e1-5ebe-4d5c-8ac9-ace28af7b95b
pluszowy_zergling

@rain Przepiękne! Bardzo mi się kojarzy z komnatami w Zamku Warszawskim.

Wgl to Wilanów robi robotę, jeśli chodzi o przepych i jest dużo bliżej

Jesteś zadowolona z wycieczki ?

GrindFaterAnona

Kunsthistorisches Museum rządzi, jak bede w Wiedniu to pojde jeszcze raz. A Prater ciota i chuj @rain

mk-2

Mi się bardzo podobała altanka cesarzowej, miała babeczka rozmach xD

0de5a493-bb51-481a-894e-719150ed4cda

Zaloguj się aby komentować

Dzień nogów. Wrzuciłam najbardziej mechacące mnie ćwiczenie, czyli zakroki na początek treningu. Dzięki czemu udało mi się w nich dorzucić po 2 powtórzenia w serii. Z postępów: + 2.5kg w przysiadach (ale - 2 powtórzenia w serii), + 2 powtórzenia w unoszeniu nóg, odwodzicielach i w martwym ciągu. Reszta została jak była, bo np. przywodziciele po środowym treningu jeszcze dziś mnie męczą.
Z takich głupotek (nie mam gdzie ich wpisać, a chcę się nimi z kimś podzielić): ostatnio zszokowałam koleżanki z pracy. No bo jedna zauważyła, że mam mięśnie na łapach, bo byłam w T shircie. I to był wstęp do owego szoku, bo powiedziałam, że tak, bo ćwiczę 5 razy w tygodniu na siłowni. Mózg ro...bion.XD Już to kiedyś pisałam, ale wolałabym żeby to nie kobiety komplementowały mój wygląd. XD
Ważniejsza rzecz: znacie może takie fajne żarełko od Allnutrition? Np coś takiego: https://allnutrition.pl/ALLNUTRITION_FRULOVE_In_Jelly_Blueberry-opis41975.html Bardzo smaczne i ma mało kalorii. Więc jak znalazł. Jest tego kilka różnych smaków. Fajne jest też np. coś takiego: https://allnutrition.pl/ALLNUTRITION_FRULOVE_Choco_In_Jelly_Cherry-opis42031.html Smakuje trochę podobnie do Delicji. I przede wszystkim - nie czuć chemii.
Oczywiście nie jest to "post sponsorowany". LOL (choć jakby jakiś wielki koncern chciał mnie sponsorować, to zapraszam Cię, BMW ) Chciałam się tylko z Wami podzielić swoimi odkryciami z ostatnich dni, bo może akurat ktoś szuka takiego czegoś, co byłoby dobre i niskokaloryczne.
#trening #silownia
0c43d9c8-7414-4708-a344-ec12e1e6f417
Niegdyś ciekawym zwyczajem było wręczanie przez organizatora balu kobietom w nim uczestniczącym niewielkich przypinek na suknie. Muzeum Wiednia (nie mam słów, które opiszą jak bardzo jest świetne, a na dodatek na cudowną wystawę stałą można wejść za darmo) ma w kolekcji trochę takich gadżecików. Te, które Wam pokazuję są związane z techniką.
#ciekawostki #sztuka #art #wieden #rainpodrozuje
1eb1edd7-52b7-4b8a-9069-dd83769a5072
1cd22dea-f70b-4c27-91b6-f000467c4c52
399ab5f6-ebaf-4679-9a7f-e024474cb559
rith

@rain za każdym razem - zazdroszczę wizyty w Wiedniu

Zaloguj się aby komentować

Szybki zestaw dyskotekowy. Trochę udało się dodać: 2 powtórzenia w serii w lat pulldown, 2 x 2.5 kg w arnoldkach, 2.5 kg w wiosłowaniu i paloff rotation, 1 kg większe hantle w Y raise. No i (z pozdrowieniami dla tych z Was, na których robi wrażenie to ile robię w unoszeniu bokiem) po 0.5 kg na hantel (tzn. z 7 na 7.5 kg) w tym ćwiczeniu. Dziwne że tak trudno jest w nim progresować.
Po wczorajszym treningu byłam przez większą część dnia bardzo zmęczona. A przecież nie był jakiś nie wiadomo jaki. Ale to zmęczenie też przeszkadzało mi w ogólnym funkcjonowaniu i pracy, więc nie wiem, zmniejszyć intensywność treningu?
#trening #silownia
6654e909-ebea-4f2e-a8b2-324154390d8c
bartek555

jebac prundem lat raise hantlami. tylko kable w pochyleniu DO linek i startujac z linkami na wysokosci dloni, a nie glebie. najleposza praca od samego poczatku, w rozciagnieciu miesnia i prostolinijnie rosnacy opor.


ty koksie ty

Zaloguj się aby komentować

Znowu to zrobiłam. Znaczy trening. Chyba muszę pozmieniać kolejność ćwiczeń, bo najbardziej wymagające wypadają mi na końcu. Np. zakroki, które niemal łamią mi charakter. Choć nie one byłyby dzisiaj scenerią dla mojej charakterologicznej porażki, a włażenie na boxa. Ma on wysokość 50 cm, więc wyżej niż moje kolana i już przez samo to dość ciężko mi się na niego wspinać. A co do tego z ciężarem w łapach? Więc już w połowie pierwszej serii doszłam do punktu pt. "nie dam rady, zrobię mniej, znajdę niższego boxa itd." Ale nie zrezygnowałam. Bo, choć zabrzmi to "górnolotnie" nie chodzę na siłownię, żeby mieć wielkie mięśnie (i tak ich mieć nie będę), czy dobrze wyglądać (choć to jest ważna motywacja), ale żeby trenować swój charakter.
Nie byłabym sobą, żebym nie kombinowała z ćwiczeniami, więc dziś zamiast normalnego MC był "trap bar" - bo jeden facet cały czas robi tylko takie martwe ciągi i chciałam spróbować jak to wygląda. No cóż - głównie pracują nogi. I chyba jest minimalnie lżej niż przy standardowym martwym. Te 60kg to wartość samego obciążenia, nie wiem ile ten "trap bar" ważył, ale był stosunkowo lekki, chyba z jakiegoś kompozytu, więc może max 5 kg?
Z dodatków: 2 powtórzenia na serię w przysiadach i unoszeniu nóg, po 5 kg w przywodzicielach i odwodzicielach. Reszta bez zmian, bo i tak jest ciężko.
#trening #silownia
be8f661a-8da4-4f2c-bc9f-1e406900e8f7
Opornik

@rain Próbowałem wygenerować "Idzie Rain korytarzem uniwerka a dookoła przerażeni studenci bo jak podpadną to mogą dostać plaskacza" ale coś się mnie Leonardo nie słucha.

64aec7fe-be3c-4726-8a61-94f4c9d68f9c

Zaloguj się aby komentować

Byłam dziś na siłowni na treningu grupowym (stąd też nie ma screena z apki), a przy okazji zrobiłam sobie pomiar składu ciała na Tanicie. No i niniejszym #chwalesie bo wyszły całkiem fajne wyniki. Jasne, wiem, że to nie jest strasznie precyzyjny pomiar, ale jednak pokazuje postępy, jakie udało mi się zrobić dzięki ćwiczeniom i "diecie". No i ogólnie zgadza się z tym, co widzę w lustrze, bo np. górę ciała mam już dość ładnie "wyostrzoną" z dość małą ilością tłuszczu podskórnego, ale nogi np. wyglądają przeciętnie, zawsze zresztą fat mi się na nich najbardziej uparcie trzyma. W każdym razie - jestem już tylko 2 kg od osiągnięcia 57 kg, czyli mojej wagi sprzed roku. Gdy mi się to uda nastąpi najtrudniejsza faza - utrzymanie. Jeszcze nigdy nie udało mi się po redukcji na dłuższy czas utrzymać wagi, mam strasznie słabą psychikę.
Abstrahując: szczególnie cieszy mnie rubryka "Wskaźnik budowy ciała", gdzie zostałam sklasyfikowana jako "bardzo umięśniony". Bo chyba jakieś mięśnie udało mi się zbudować, a przynajmniej nie stracić ich podczas redukowania. No i bardzo ładnie wygląda wynik BMR (nie żebym cieszyła się, że moja bazowa przemiana materii to nikłe 1400 kcal), który jest w rubryczce "powyżej średniej".
Dla porównania wklejam też zestawione poprzednie wyniki - z grudnia i z lutego. Gdyby ktoś był ciekawy.
#silownia #odchudzanie #hejtokoksy
bf80607c-edeb-4da0-a8cb-51ab62c8db83
faadc49f-1817-49d5-85ac-347aec7d677e
Pan_Buk

@rain Zazdroszczę Ci tak szczegółowych statystyk, ale coś tam jest popieprzone. Niby masz 2,5 kg kości a tutaj piszą, że szkielet waży 10 kilogramów. Nie rozumiem tego. Jesteś naukowcem, to mi proszę to wytłumacz.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_kostny_cz%C5%82owieka

bartek555

dawaj redukcje tych 2kg szybko i zaczynamy mase

Opornik

@rain Musisz się kiedyś pochwalić, tyle pasji w to wkładasz. Oczywiście zamazane co trzeba i w neutralnym miejscu, żeby cię spermiarstwo nie zdoxowało.

Zaloguj się aby komentować

Fuuuj, koniara! Ale co ja poradzę na to, że mój ulubiony malarz niemieckiego ekspresjonizmu Franz Marc malował konie i krówki? (zachęcam do googlania) Marc niestety zginął w bardzo młodym wieku pod Verdun w 1916 (wojna, ty k...o). Był współzałożycielem razem z Augustem Macke ugrupowania artystycznego "Der Blaue Reiter". Macke również zginął podczas I wojny, już jesienią 1914 roku.
Obraz na foto nosi tytuł "Blaue Pferd II" (1911), można go sobie obejrzeć w Muzeum Leopoldów w Wiedniu.
#art #sztuka #malarstwo #rainpodrozuje
80b36581-e3f8-46a0-ad6e-17ea1dfabf64

Zaloguj się aby komentować

Foty przywiezione przeze mnie z Albertiny (polecam, baaaardzo fajne muzeum) w Wiedniu. Carl Grossberg (1894-1940) był niemieckim malarzem, podobnie jak przywoływany przeze mnie wcześniej Franz Radziwill, wiązanym z "nową rzeczowością" (Neue Sachlichkeit). Wikipedia podaje, że początkowo jego rodzina nosiła bardziej francuskie nazwisko "Grandmontagne", ale ojciec Carla zamienił je na niemieckie. Grossberg, co ciekawe, studiował w 1921 r. w Bauhausie (jeszcze w Weimerze, ten sławny budynek Bauhausu jest w drugiej lokalizacji szkoły, czyli w Dessau) u Lyonela Feiningera, malarza wiązanego z ekspresjonizmem.
Grossberg walczył w obu wojnach światowych, w trakcie drugiej służył jako oficer w Polsce. Jego śmierć jest dość tajemnicza - podobno jedne źródła podają, że zginął w wyniku wypadku samochodowego jaki zdarzył mu się podczas urlopu jesienią 1940 we Francji (niedaleko Laon), inne zaś, że sam targnął się na swoje życie.
Pierwszy z obrazów to "Weiße Röhren" z 1933, drugi zaś to "Die Papiermaschine" z 1934. Trochę przypominają mi one twórczość Francisa Picabii.
#malarstwo #art #sztuka #rainpodrozuje #podroze
cadf2f86-8ab1-4a89-9152-3a3a6591f6f1
57842a2d-9465-4adf-bca4-d8c3056cb765

Zaloguj się aby komentować

Poniedziałek będący międzynarodowym dniem robienia klaty został przeze mnie dziś właściwie uczczony. Dorzuciłam więc 4 kg w wyciskaniu na ławce, ale nie było to ze sztangą, tylko na maszynie stąd też może wynika to, że w ogóle udało się dodać ciężar. W dipach zeszłam z -26 do -19 kg "asysty", więc postęp jest. Ale i trochę zapasu siły również. T bar row - skromne +3 kg. Rozpiętki (na maszynie) + 2.5kg, unoszenie przodem + 1 kg na hantel. W tricepsach musiałam niestety odjąć 2 kg, bo nie dałabym rady zrobić serii nie oszukując na technice.
Ugułem znów mi waga spadła dzień po dniu 1 kg. Pewnie zeszło trochę wody, ale i tak cieszę się, że jest 59.3 kg a nie np. 61.5 kg. Nie będzie zaskoczeniem jednak jeśli np. jutro znów nastąpi skok w górę. Ale jutro będzie futro.
#trening #silownia
febed730-bb3d-4a57-9997-c4d2310de9a0
rain

@bartek555 poczułeś się słaby?

bartek555

@rain rozmiekczasz mnie

Tylko-Seweryn

@rain i jednak waga leci a tak się martwiłaś. Dzień klaty po pracy dopiero uświęce

adikb

Czy ktoś może podać nazwę aplikacji z której pochodzi screen? Widziałem wiele razy screeny tego typu ale nigdy nazwy aplikacji.

Zaloguj się aby komentować

Nie było mnie na siłowni kilka dni, ale one i tak były bardzo intensywne jeśli chodzi o ruch - średnio ponad 30k kroków dziennie przez 4 dni. Czyli taki półmaraton pieszo codziennie. Wczoraj więc zrobiłam sobie przerwę od ćwiczeń (choć ponad 10k kroków wpadło), a dziś jestem z powrotem. Z głupotek - między wczoraj a dzisiaj jest kilogram mniej na wadze. I to bez powodu. Wiele razy to powtarzałam i jeszcze raz to napiszę - waga to dama negocjowalnego afektu. #pdk
Jako że był niemal tydzień przerwy od ćwiczeń niemal nic nie dorzucałam, tylko po 2.5 kg w przywodzicielach i odwodzicielach i po 2 powtórzenia w wyprostach na ławce i włażeniu na boxa.
Kiedy tak sobie łaziłam te średnio 22 km dziennie, nawet z ciężkim plecakiem i nie robiło to na mnie większego wrażenia, zastanawiałam się nad tym jak to jest, że można być wytrzymałym fizycznie i w ogóle nie wytrzymałym (nieodpornym) psychicznie. Czemu to się nie łączy? I czy można jakoś tą odporność psychiczną wytrenować?
#trening #silownia
35f117a4-586a-4d5f-842d-3a7853f23451
Wido

Według mnie jeżeli masz na tyle silnej woli i dyscypliny, żeby regularnie chodzić na siłownię i zapieprzać, to oznacza, że masz też siłę psychiczną. W końcu bez niej nie pojawiłaby się na siłowni razu. Także może czas ja odkryć w sobie, wymaga to trochę wysiłku, ale warto, tak samo jak warto iść na siłownię, mimo że się nie chce.

Ps: jaka to apka?

rain

@Wido Strong.

To, że chodzę regularnie na siłownię, nawet jak mi się nie chce to wydaje mi się, że jest to kwestia samodyscypliny. Albo pewnego przyzwyczajenia. Może źle nazwałam to o co mi chodzi, ale po prostu bardzo łatwo jest mnie czymś przestraszyć, jestem zbyt wrażliwa i łatwo widać po mnie emocje, za bardzo różne rzeczy przeżywam i się nimi zamartwiam. A z drugiej strony jestem też kimś kto przewala tony ciężarów na siłowni. Albo z plecakiem ważącym dobrych kilka kilogramów łazi 22km w trzydziestostopniowym upale. Co jest ze mną nie tak?

Wido

@rain wygląda na to, że jesteś po prostu wrażliwa, emocjonalną kobietą i zdecydowanie nie ma w tym nic złego. Może to być ciężkie, owszem, ale życie z zablokowanymi emocjami nie jest fajne, uwierz mi, wiem coś o tym

Zaloguj się aby komentować

Gdzieś na wiedeńskiej ulicy. Plakat to trawestacja obrazu Walentina Sierowa "Porwanie Europy" (1910) z Galerii Tretiakowskiej w Moskwie.
#sztuka #art #sztukauliczna #rainpodrozuje #ciekawostki
aa91ed30-b5c8-4762-ae06-404503bcdccb
dsol17

@rain Tylko mało kto wie,że ta "bestia" która porwała Europę to w mitologii był król Bogów - Zeus. A ich dziećmi byli Minos i Ramadantys - 2 z 3 sprawiedliwych sędziów sądzących zmarłych w Hadesie (zaświatach). Tak wiec no nie taki zły ten populizm jak go malują.

rain

@dsol17 nie wydaje mi się żeby Twoja interpretacja była prawidłowa. Zeus, jak w wielu podobnych mitach o nim jest tu agresorem. A to, co z jego agresji wyszło to już inna sprawa.

dsol17

Zeus, jak w wielu podobnych mitach o nim jest tu agresorem

@rain Raczej facetem którego można by określić jako "psa na baby" Zaś agresja... No w sumie można to i tak określić,ale wyniki i skutki to to co trwale zostaje, a środki do celu to bywają różne i nie zawsze zbyt ładne czy przyjemne - tak osobiście to widzę.

Zaloguj się aby komentować

Byłam parę dni na wycieczce do Wiednia. Ktoś tam z Was się zająknął, że mogłabym zdać z tego relację. Mam tyle zdjęć, że mogłabym Was spamować nimi okrągły rok, więc wybiorę tylko najciekawsze rzeczy i przez parę dni będę się z Wami nimi dzielić.
Na pierwszy rzut idzie moje prawdziwe prywatne odkrycie - Franz Radziwill oglądany przeze mnie chyba w Kunsthistorisches Museum (pamięć mnie zawodzi, bo miałam prawdziwie muzealny maraton i w końcu niestety wszystko zlało mi się w jedno wielkie "muzeum").
Franz Radziwill (1895-1983) był niemieckim malarzem, którego sztukę określa się jako "realizm magiczny" i włącza się w nurt tzw. "nowej rzeczowości" (Neue Sachlichkeit), trochę jak dla mnie niedookreślonego prądu w sztuce niemieckiej lat międzywojennych, do którego zalicza się bardzo różnych artystów takich jak np. George Grosz, Felix Nussbaum czy Otto Dix.
Wracając do Radziwilla - naprawdę zachęcam Was do poszukania sobie jego obrazów w necie. Są naprawdę super. On sam zaś taki super nie był - podobno był zdeklarowanym nazistą a na domiar złego - donosicielem. Doczekał się przydomku "Naziwill". No cóż - można być bardzo dobrym artystą, ale nadal kanalią.
Nie znalazłam żadnej dobrej reprodukcji pierwszego obrazu, czyli "Hauser in Scoorl" z 1928, drugi czyli "Hafen mit der Cap Polonio und Gelben Matrosen" z 1924 można obejrzeć sobie na lepszych fotach, ale skoro mam własne, wstawiam.

#sztuka #art #malarstwo #rainpodrozuje
f4801619-871c-4923-a99e-abe6a7b76600
423439cd-84ff-4347-8017-3d6455c74b72
entropy_

Franz Radziwill

...podobno był zdeklarowanym nazistą...

@rain W rankingu najlepszych nazistowskich malarzy jest dopiero drugi xDDD

SuperSzturmowiec

@entropy_ xd mistrz jest tylko jeden

rain

@entropy_ ja tam jednak myślę, że pod względem malarstwa wygrywa. Pod względem zdolności przywódczych, nie ma startu do mistrza.

Zaloguj się aby komentować