Dodam tylko ze rzadko kiedy cross training jest odzwierciedleniem crossfitu😅 na wiekszosci siłowni nie ma sprzętu, miejsca czy po prostu możliwości do zrobienia WOD’a. Bo nie ma lin, nie ma tylu bumperów/sztang/drążków czy kołek gimnastycznych albo nie można po prostu rzucać ciężarem. Sam CrossFit jest trochę zjebany, bo wykonujesz wszytsko pod presja czasu, porzucając jakość tych ćwiczeń. I mówię to jako osoba trenująca CF od 2013 roku😅 Dlatego tez ostatnio popularność zyskuje HYROX (założyciele ironmana to rozkręcają). Trochę inna koncepcja treningów i zawodów, niższy próg wejścia, mniejsze szanse na kontuzje wynikające z braku techniki.
Crosstrainingi często to burpeesy, pompki, machanie pustą sztangą wiec duuuza przepaść. Ogólnie szanuje każdy rodzaj aktywności, ale to porównywanie troche skody fabii z Np autem terenowym lub sportowym xD ale jak się podoba to super i zachęcam do dalszych treningów.
Pisac mógłbym jeszcze duuuzo o różnicach, ale nie ma chyba takiej potrzeby. W razie czego pytaj :P
Ja osobiście po kilku latach na siłowni na której spędzałem każdorazowo po 2-3h i bycia nabitym klocem uznałem ze chce wejsc na trening,, zrobić swoje i po godzinie wyjść a do tego być wysportowanym. I tak tez się stało, ze ponad 10 lat w tym siedze. Aczkolwiek od paru lat pierwsze skrzypce gra u mnie kolarstwo😁