Pałac Schonbrunn mnie nieco rozczarował. Może to dlatego, że na Vienna Pass, którego używałam można było zwiedzić tylko kilka sal (tzw. Imperial Tour), a może dlatego, że jak byłeś/łaś w jednym pałacu XVIII-XIX-wiecznym, to już byłeś/łaś we wszystkich. Bo naprawdę są do siebie bardzo podobne pod względem urządzenia, dekoracji, otoczenia. I organizacji ruchu turystycznego. XD Pałacowi towarzyszy wielki park, częściowo krajobrazowy, w którym jest fontanna (przy której jedna p0lka zrugała mnie za to, że sobie stoję i oglądam fontannę, a ona chce zrobić zdjęcie - rzecz jasna nie wiedziała, że niestety mówimy tym samym językiem) i trochę wyżej - bardzo fajny duży pawilon, tzw. Glorietta. Który niestety jest przerobiony na kawiarnię, więc nie wejdziesz ot tak sobie pozwiedzać.
W parku jest też Oranżeria i małe zoo z leniwcami itp. Mam parę fot z tych miejsc, wstawię je później, jeśli byście chcieli. No i najważniejsze - podobnie jak i inne parki w otoczeniu zabytków czy muzeów - jest on otwarty dla wszystkich i bardzo ładnie utrzymany. Sama przyjemność po nim chodzić. Choć - mi bardziej podobały się ogrody np. w pobliżu Kunsthistorisches Museum i Hofburga (to w zasadzie jedno założenie). Uprzedzając ewentualne pytania - nie byłam w Praterze. Może następnym razem. Bo w przyszłym roku mam nadzieję też wybrać się do Wiednia.
#wieden #schonbrunn #rainpodrozuje #ciekawostki #architektura
31f550c9-9161-4745-95a4-f9615edd4a7c
a797dcbe-ec1e-4c7c-9a2a-baf9f87ddccf
098e6c3a-9b5c-40e1-b652-95d139160a7d
91795de8-5d41-496c-8292-99d08930453a
161e86e1-5ebe-4d5c-8ac9-ace28af7b95b
Skylark

Na Praterze głównie w tym tygodniu są komary.

Bystrygrzes

@Skylark na praterze są przedewszystkim:

Polskie zule

Czarnuchy z prochami

Inne czarnuchy z ziołem

Nawaleni Austriacy

Turyści XD

Skylark

@Bystrygrzes Na tej części gdzie byłem (bliżej Lusthausu), nie było zioła, żuli ani Polaków, tylko Austriacy z końmi, furgonetka Heer i komary. Głównie jednak komary.

M_B_A

@rain Z Schonbrunn najbardziej zapamiętałem taką ciekawostkę, że zbudowano w ścianach specjalne korytarze dla służby. Dzięki temu mogli się przemieszczać niewidoczni dla mieszkańców i gości i np. dokładać do kominka. Nie mam wiedzy czy to było oryginalne rozwiązania czy standard w pałacach

rain

@M_B_A wydaje mi się, że to raczej standard. Np. w palazzo Farnese w Capraroli służba miała swoje własne mikro klatki schodowe żeby się nie pałętała po tych przeznaczonych dla "państwa".

HolenderskiWafel

No mnie też zdziwiło że tylu turystów tam jedzie, park jest fajny ale jak tam byłem to było gorąco i nie chciało się chodzic 🙂


jak byłeś/łaś w jednym pałacu XVIII-XIX-wiecznym, to już byłeś/łaś we wszystkich


No dokładnie, to samo z barokowymi kościółkami, wolę zobaczyć coś mniej znanego ale w oryginalnym stylu

pluszowy_zergling

@rain Przepiękne! Bardzo mi się kojarzy z komnatami w Zamku Warszawskim.

Wgl to Wilanów robi robotę, jeśli chodzi o przepych i jest dużo bliżej

Jesteś zadowolona z wycieczki ?

rain

@pluszowy_zergling bardzo, na tyle, że chciałabym wybrać się do Wiednia także w przyszłym roku.

GrindFaterAnona

Kunsthistorisches Museum rządzi, jak bede w Wiedniu to pojde jeszcze raz. A Prater ciota i chuj @rain

mk-2

Mi się bardzo podobała altanka cesarzowej, miała babeczka rozmach xD

0de5a493-bb51-481a-894e-719150ed4cda
rain

@mk-2 aż szkoda, że jeszcze wtedy nie urządzano grillów.

AndzelaBomba

@rain urządzano, ale nie w naszych rejonach, tylko na Karaibach i w US 😛 Np. w Przeminęło z wiatrem Scarlett O'Hara jechała na barbakoję do Wilkesów (ta barbakoja to kretyńsko spolszczony barbecue).

rain

@AndzelaBomba to mi sugeruje, że muszę kiedyś znów przeczytać tę książkę. Bo zupełnie zapomniałam, że są tam takie kwiatki.

Zaloguj się aby komentować