O Kraina Grzybów Wróciła?
#krainagrzybow #creepy #youtube #schizofrenia
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
To tak jak pastafarianie żądający prawa do robienia zdjęć z durszlakiem na głowie "bo przecież Sikhowie też mogą".
Zaloguj się aby komentować
Przecież to jest scenariusz wielu dyktatur. Wszystkie dochodzą do władzy w wyniku kryzysów które często same wykreowały np.Hitler i pożar Reichstagu a wcześniej Wielki Kryzys, Lenin -pierwsza wojna światowa i rozpad armii (do której przyłożył rękę), itd
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Kontrowersyjna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Vaporwave gdy wychodził wywoływał nostalgię do czasów których nawet nie pamiętam. Dziś wywołuje ją do czasów gdy po prostu go czasem słuchałem
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Kontrowersyjna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Of the record-breaking $881 million billionaires have donated to US political parties this midterm election cycle, nearly three-quarters came from the top 20 donors alone. Of these 20 who rank among the wealthiest population—who became even richer during the pandemic—14 back Republicans, a new report from the non-profit organization Americans for Tax Fairness calculates.
Trump never donated to his own reelection campaign, but he did find plenty of other billionaires willing to write him checks. In total, Forbes identified 133 superrich donors who pitched in for Trump’s 2020 campaign.
Some clearly benefited from having a friend in the White House. Miriam Adelson received the Presidential Medal of Freedom. Kelcy Warren, chief executive of Energy Transfer Partners, got clearance for his Dakota Access Pipeline, as well as a seat on the board of trustees at the John F. Kennedy Center for the Performing Arts. Harold Hamm, the oil baron, became an informal advisor. Linda McMahon, who is married to WWE Chief Executive Vince McMahon, accepted a role as head of the Small Business Administration, before moving on to chair a pro-Trump super-PAC named America First Action.
As more and more wealth concentrates at the top, the moneyed interests rationally fear that democratic majorities will take it away through higher taxes, stricter regulations (on everything from trade to climate change), enforcement of anti-monopoly laws, pro-union initiatives and price controls.
During the first half of the year, multiple billionaires donated to the Trump-aligned Make America Great Again, Inc Super Pac.
Phil Ruffin (net worth of $3.4bn), the 88-year-old casino and hotel mogul, has given multiple $1m donations.
Charles Kushner (family net worth of $1.8bn), the real estate mogul and father of Jared, who received a late-term pardon from Trump in December 2020, contributed $1m in June.
Robert “Woody” Johnson (net worth of $3.7bn), Trump’s former ambassador to the United Kingdom and co-owner of the New York Jets, donated $1m to the Maga Pac in April.
Powiązania biznesowe Trumpa z Saudyjczykami trwają od paru dekad. Pierwszy ślad prowadzi do... wuja zamordowanego niedawno w konsulacie w Stambule dziennikarza Dżamala Khashoggiego.
Podczas wizyty w Rijadzie Donald Trump podpisał umowy handlowe o wartości 350 mld dolarów. W skład dziesięcioletniego pakietu wchodzi m. in. 110 mld na amerykańskie uzbrojenie, w tym okręty Littoral Combat Ships, śmigłowce Black Hawk i Chinook oraz system przeciwbalistyczny THAAD. Kolejny istotny element to 50 mld kontrakty związane z przemysłem wydobywczym.
Dla mnie to złotousty oportunista i tyle. Teraz wciska ludziom jakieś karty z jego wizerunkiem, bo znowu bankrutuje.
Zresztą jakie to Antysystemowe postulaty. Wsadzić jedną osobę do więzienia czy wybudowanie muru. heh
@VanQuish Nie no, na 4chanie to wierzyli, że Trump to zamieni USA w 4 Rzesze i obali żydów czy coś xD
fakt trump chyba kilka razy bankrutował i jest raczej jak czarna owca a nie część elit bo gdyby był nie atakowali by go na wszelkie możliwe sposoby - będę na niego głosował pzdr
@bimberman Trump bankrutował bo to po prostu kiepski biznesmen, ale jakoś tak się składało, że zawsze był ratowany przez innych. Przy okazji bo jednym takim bankructwie miał okazje zakolegować się z Clintonami. A to, że go ciągają po sądach nic nie znaczy dopóki go nie wsadzą, a w sumie podejrzewam, że mają za co.
@Al-3_x faktycznie ma dużo za uszami ale wole trumpa niż innego kandyta za jego kadencji było spokojnie na świecie
@Al-3_x to tak jak i u nas. Dla gawiedz kłócą się i udają wrogów tylko po to żeby regularnie wymieniać się władzą.
Zaloguj się aby komentować
@Al-3_x pamiętasz może w którym roku oni się pokłócili?
@sireplama Nie, ale możesz przypomnieć.
@Al-3_x To było szczere pytanie
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Kontrowersyjna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
W 2013 r. rosyjska agencja energii atomowej Rosatom przejęła kontrolę nad kanadyjską spółką Uranium One, posiadającą koncesje na wydobycie uranu od Azji Centralnej po zachodnie wybrzeże USA. Transakcja uczyniła z Rosatomu największego producenta uranu na świecie i zbliżyła prezydenta Rosji Władimira Putina do jego celu: przejęcia kontroli nad światowym łańcuchem dostaw uranu. Czego większość ludzi nie wie: pomogli mu w tym Bill i Hillary Clinton – pisze amerykański dziennik „New York Times”.
@Al-3_x A: obudziłeś się raptem 8 lat za późno; B: w 2013 to już był pokłócony z Clintonami czy dalej dla nich załatwiał sprawy?
@sireplama O tej sprawie wiedziałem już wcześniej. Nigdy nie przepadałem za Clintonami.
@Al-3_x Rozumiem, przypominam tylko, że osobą, którą Clintonowie używali do kontaktów z lobbistami był między innymi Trump. Dlatego się pytałem o datę rozstania wielkich przyjaciół, żeby się nie okazało, że to Trump pośredniczył kontaktom Rosja - Clintoni (w sensie, nie wiem - dlatego się pytam).
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Kontrowersyjna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Kontrowersyjna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
“I would love to see, you know, a trillion humans living in the solar system. If we had a trillion humans, we would have at any given time a thousand Mozarts and a thousand Einsteins…Our solar system would be full of life and intelligence and energy.”
He said that he wanted to use his “Amazon winnings” to build heavy infrastructure that will be used by the space entrepreneurs of future generations.
Miliarder Elon Musk podczas Atreju, politycznego wydarzenia zorganizowanego w Rzymie przez partię premier Włoch Giorgii Meloni, zarzucił obrońcom środowiska, że sieją strach i pozbawiają nadziei w sprawie kryzysu klimatycznego oraz, że demonizują ropę naftową i gaz.
"Jest to naprawdę zabawne, że gdy spora część elit mówi o problemie przeludnienia" - Spora też część nie pogardziłaby tanią siłą roboczą desperacko szukającą pracy.
Mielibyśmy dużo więcej cierpienia. Tacy ludzie jak Musk Bezos pieprzą coś o Mozarcie. Gdzie większość współczesnego świata operuje na fakcie, że biedni niewolnikują gdzieś w fabrykach swoje życie. To też ludzie, którzy dorobili się na eksploatacji cudzego talentu.
W przeludnieniu też nie chodzi o Brak miejsca czy brak zasobów. Problem jest, że Ilość zasobów zużywane na osobę i dostępność wydobycia zasobów. Co z tego, że masz pełno zasobów np. pod Alpami albo tak głęboko pod ziemią, że często ilość energi potrzebna do wydobycia jest większa niż samego surowca.
Aktualnie, żeby każdy mógł żyć jak obywatel w USA potrzebne byłoby 6 planet takich jak ziemia. Bo tyle zasobów zużywa.
Zaloguj się aby komentować
Klienci wróżek to ostatnio nie zakochane młode dziewczyny, ale poważni biznesmeni. Czy wróżki to rada na ekonomiczny kryzys? W Czwórce rozmawiamy z ekonomistą-astrologiem.
Powszechne jest przekonanie, że rosyjskie elity, w tym Władimir Putin, mają obsesję na punkcie numerologii, okultyzmu i wszelkiej ezoteryki
Istnieją pewne dowody na to, że rosyjski przywódca interesuje się medycyną niekonwencjonalną (np. zażywa kąpieli z wyciągiem z poroża renifera).
O fascynacji rosyjskiego przywódcy numerologią piszą nawet tak poważni znawcy Rosji jak amerykańska dziennikarka Yulia Joffe
Piszą o tym nawet w The Washington Post, gdzie dziennikarka tłumaczy, iż Bohemian Grove to swego rodzaju klub, który jest przeznaczony wyłącznie dla mężczyzn. Jeśli chcecie się tam zapisać, to pamiętajcie o pewnej rzeczy, mianowicie członkowie Bohemian Grove z reguły są prezydentami, wyjątkowo bogatymi biznesmenami oraz niezwykle wpływowymi ludźmi.
Na początku 2006 r. w magazynie „Journal of Social and Clinical Psychology” ukazał się tekst podsumowujący badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Wirginii. Na podstawie źródeł historycznych sporządzili oni ocenę zdrowia psychicznego 37 prezydentów USA: zaczęli od George’a Washingtona, skończyli na Richardzie Nixonie. Według badaczy osiemnastu lokatorów Białego Domu cierpiało na zaburzenia psychiczne, z czego w przypadku dziewięciu były one bardzo poważne.
różnica polega na tym, że biznesmeni ryzykują swoją własnością, a politycy wspólną. a generalnie ludzie to nie komputery, nikt nie jest w 100% racjonalny, do tego praktycznie zawsze operują na niepełnych danych i decydują intuicyjnie
@5tgbnhy6 No, nie do końca. Właściciel firmy odpowiada również za liczne grono liczne grono osób które zatrudnia jeśli to duży biznes. Odpowiada też przed inwestorami. Jego produkt może być też istotny dla całego rynku. W USA ukuł się nawet termin "too big, to fail" bo upadek niektórych biznesów może pogrzebać całą ekonomie kraju.
@5tgbnhy6 biznesmeni, CEO dużych spółek nie ryzykują swoim sianem tylko sianem inwestorów, a często też społeczeństwa...
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@Al-3_x W stanach jeszcze nie było antysystemowego prezydenta ani nawet kandydata. Takiego który by np. zdjął sankcje na Kubie, potępił Henrego Kissingera, czy sensownie podwyższył podatki bogatym nazywając się wprost socjalistą.
W stanach jest system jednopartyjny, gdzie rządzi prawica i ma dwa skrzydła: lewe (demokraci) i prawe (republikanie).
@Matkojebca_Jones
>gdzie rządzi prawica i ma dwa skrzydła: lewe (demokraci) i prawe (republikanie)
Prawica popierająca tęczowe małżeństwa
Gdyby Trump naprawdę był tak skrajnie antysystemowy za jakiego się go często postrzega to by skończył już dawno jak Kennedy
@Al-3_x Widocznie tym razem się nie da zrobić takiego numeru... Może się nie da. Jest jeszcze rok do wyborów i jeśli aresztowanie się demokratom nie uda i zrobi się naprawdę gorąco wcale bym się nie zdziwił jakby na Trumpa był zamach.
Kennedyego musieli sprzątnąć szybko bo podjął działania które gdyby były kontynuowane złamały by już dawno potęgę mafii,CIA,syjonistów i ówczesnych miliarderskich klanów.
Możemy co najwyżej dostać propozycje różnych wariantów tego kapitalizmu, natomiast w żadnym razie nie ma mowy o jakimś wyzwoleniu i sprzeciwu wobec tego systemu w ramach mainstreamowej polityki USA.
Lewacy mieli tego swojego Sandersa ale partia demokratyczna kopnęła go w dupę i wystawiła Hillary. Trump przeszedł głównie dzięki poparciu i kilku innym czynnikom (tak, #spiseg ) w które mi nie wierzysz. Konflikt 2 "populistów": Trump vs Sanders byłby potencjalnie ciekawy,choć oczywiście uważam obecnie pogldy socjalistyczne nie tylko za błędne - gorzej,za narzędzie destrukcji używane przez syjonizm.
Takim samym narzędziem jest też libertarianizm dodajmy, niestety mimo że pozornie operuje on tak samo atrakcyjnymi hasłami jak socjaliści - w szczegółach znowu tkwi paskudny diabełek.
@dsol17
Widocznie tym razem się nie da zrobić takiego numeru...
To by znaczyło, że wystarczająco silna grupa wpływu za nim stoi i go chroni bo leży to w ich interesie. Bo ja nie mam wątpliwości, że w USA tacy ludzie, którzy stają się zbytnio kłopotliwy są zabijani jak Epstein chociażby. Pod tym względem USA wcale aż tak nie odbiega od takiej Rosji czy Chin.
Lewacy mieli tego swojego Sandersa ale partia demokratyczna kopnęła go w dupę i wystawiła Hillary. T
No zgadza się. Dlatego ja nie wierze by w USA wygrał kiedykolwiek jakiś socjalista choć Bernie nawet nim nie jest. Chce ustanowić po prostu system na modłę skandynawskiego który pod pewnymi względami jest bardziej wolnorynkowy od naszego w Polsce. Cały system dwupartyjny w USA jest dość problematyczny bo nie dopuszcza jakiejkolwiek trzeciej drogi.
gorzej,za narzędzie destrukcji używane przez syjonizm.
Bernie w przeciwieństwie do Trumpa ma dość bardziej stanowcze stanowisko względem Izraela choć sam ma pochodzenie żydowskie.
@dsol17 Też w Trumpie wkurzyło mnie to, że on nie zapewnił ułaskawienia Julianowi Assangeowi choć sugerowano że ponoć to zrobi.
@Al-3_x Gdyby Trump był antysystemowcem, to nie płaszczyłby się przed sanhedrynem, ale z drugiej strony wtedy nie zostałby prezydentem. Osobiście śmieszy mnie narracja, jakoby powrót Trumpa w '24 miałby być jednoznaczny z wystąpieniem USA z NATO, co osobiście bym popierał. Absolutnie tak nie będzie - Trump miał na to 4 lata minionej kadencji i tego nie zrobił, także z panem pomarańczowym można się pożegnać.
Zaloguj się aby komentować
Two rival super PACs focused on November’s midterm House elections have raised a total of nearly $100 million from at least 59 of the country’s richest people. But the billionaire donors to the Republican PAC gave nearly four times more than the Democrats.
American billionaires reached further than ever into pockets this US midterm election, and they overwhelmingly gave to Republican candidates.
“Billionaires are saying, ‘Hey, we own the country, we may as well own the political system, and I’m going to elect you and I’m going to defeat you.’ That ain’t democracy, that’s oligarchy,”
Trzy wielkie firmy inwestycyjne – BlackRock, Vanguard i State Street – stały się najważniejszymi inwestorami instytucjonalnymi na amerykańskiej giełdzie. Są o krok od objęcia władzy absolutnej nad wielkimi, globalnymi korporacjami
oczywiście, jak zauważasz wymagałoby to zaangażowania setek tysięcy ludzi, a utrzymanie przez nich takiego spisku w tajemnicy byłoby niemożliwe. Dlatego prowadzi to do jednej wiarygodnej odpowiedzi - spiskiem sterują nie ludzie, a reptalianie. Mam nadzieję, że pomogłem.
@nyszom heh
@Al-3_x @nyszom tu wszystko pięknie rozrysowane
@Al-3_x Twoje użycie teorii chaosu jest tu błędne.
Pozwól,że zacytuję argumenty które podajesz:
Zwykły jednak zdrowy rozsądek przeczy temu by taki moloch mógł sprawnie funkcjonować i jeszcze pozostać w ukryciu choć wymagałby zaangażowania jeśli nie milionów to co najmniej setek tysięcy różnych agentów wpływu porozsiewanych po całym globie. Same koszty czegoś takiego byłyby ogromne. [...] akładałoby to też wykluczenie jakichkolwiek wewnętrznych rywalizacji w samym zarządzie czy braku osobistych ambicji niższych stopniem by cały ten wielki plan wprowadzenia nowego porządku mógł przebiegać bez większych komplikacji.
oraz @nyszom:
wymagałoby to zaangażowania setek tysięcy ludzi, a utrzymanie przez nich takiego spisku w tajemnicy byłoby niemożliwe
To jakim kurwa cudem rządy i korporacje w ogóle działają i cokolwiek osiągają ? Albo organizacje wywiadowcze. Czy tym bardziej ORGANIZACJE PRZESTĘPCZE - MAFIE. Bo z perspektywy tego co wy tu piszecie - nie powinny w ogóle istnieć i nie powinny wogóle mieć prawa działać TEŻ. A działają. I to całkiem skutecznie. A MAFIA jest bardzo skuteczna w utrzymywaniu swoich tajemnic.
I teraz clue: te "spiskujące" organizacje działają właśnie tak jak rządy/korporacje/wywiad/mafia. To jest na szczęście ich słabość.Choć również siła. Tak,zdarzają im się wpadki.Poważne wpadki. Ale zanim ktoś się za nich zabierze wszystko jest tuszowane i tylko nieliczni zauważają co się dzieje.
Przejdźmy jednak jeszcze do jednego argumentu:
Pomijam też kwestie, że realizacja tak skomplikowanego i długofalowego planu wymagałaby niezwykłych zdolności przewidywania.
Nie. Wystarczy dostosowywać się do okoliczności,albo je kształtować. Zacznijmy przede wszystkim od tego,że @nyszom nie do końca się myli z "reptilianami". Oczywiście nie - nie wierzę w reptilian. Rzecz jednak w tym,że motorem tych organizacji są zwykle rody szlacheckie/rodziny królewskie itd. Co ci ludzie robią obok miliarderów i polityków ? Wydawałoby się,że w czasach demokracji przecież ich wpływy należą do przeszłości a majatki nie są oszałamiające.
Otóż to co różni tych ludzi - a także dodajmy naród żydowski od nas to plemienność i zdolność do planowania wielopokoleniowych działań,wielopokoleniowych intryg itd. Oni już to robili od setek lat. W przypadku rodów szlacheckich czy żydów zauważcie - jednostka jest wtórna wobec grupy takiej jak ród-dynastia czy plemię-naród - indywidualizm indywidualizmem,ale na tym wszystko się nie kończy. Ma to bardzo poważne konsekwencje moi drodzy.
Szczęśliwie do konsekwencji negatywnych zalicza się chów wsobny, więc - to nie są jacyś nadludzie indywidualnie. Pech w tym,że ich rodziny miały pieniądze i wpływy od pokoleń,zarządzały ludźmi od pokoleń i mają w tym ogromne doświadczenie. I dobór naturalny w tych rodzinach podobnie jak u żydów tworzył preferencję pod zachowania psychopatyczne.
@dsol17
To jakim kurwa cudem rządy i korporacje w ogóle działają i cokolwiek osiągają ? Albo organizacje wywiadowcze. Czy tym bardziej ORGANIZACJE PRZESTĘPCZE - MAFIE
Może inaczej. Ja tu nie przeczę istnienia tajnych lub półjawnych organizacji bo te jak najbardziej istnieją. Mamy na to spore przykłady historyczne. Podważam jedynie istnienie jednej, wielkiej globalnej organizacji, która byłaby wstanie skutecznie kontrolować wszystkie otaczające nas wydarzenia. Mafii zwykle jest kilka i ze sobą rywalizują. Miewają one problemy, zdrady. Liderzy bywają aresztowani lub giną przez wewnętrzne spory lub przez zabójstwa na zlecenie innych organizacji przestępczych. Czasami też dochodzi do rozłamów itp. Jeśli rzeczywiście istnieje organizacja która ma pragnienie kontroli nad całym światem, to nie chce mi się wierzyć, że nie ma tam wewnętrznych sporów, albo że nie mają jakieś konkurencji. Gra Deus Ex mi się teraz przypomniała xD Tam też nawet był ten motyw pandemii, sztucznie wywołanej przez tajną organizacje by ograniczyć prawa obywatelskie.
@dsol17
a także dodajmy naród żydowski od nas to plemienność i zdolność do planowania wielopokoleniowych działań,wielopokoleniowych intryg
Takie pierdoły to ja już miałem okazje czytać na jakiś skrajnie prawicowych stronkach.
Zaloguj się aby komentować
Longtermizm. W swej istocie to przekonanie, że powinniśmy nadać priorytet pozytywnemu wpływowi na długoterminową przyszłość ludzkości - setki, tysiące, a nawet miliony lat od teraz. Dekadę temu była to tylko poboczna idea, którą zgłębiali niektórzy doktorzy filozofii na Uniwersytecie Oksfordzkim. Teraz kształtuje politykę.
Światopogląd ten wywodzi się z prac Nicka Bostroma, który w 2005 roku założył Future of Humanity Institute (FHI), oraz Nicka Becksteada, oficera programowego Open Philanthropy. Bostrom argumentował, że najgorsze klęski żywiołowe i niszczycielskie okrucieństwa w historii stają się niemal niezauważalnymi błahostkami, gdy patrzy się na nie z tej odległej perspektywy
Odnosząc się do dwóch wojen światowych, AIDS i katastrofy nuklearnej w Czarnobylu, oświadczył, że choć takie wydarzenia są tragiczne dla ludzi bezpośrednio nimi dotkniętych, to w szerszej perspektywie nawet najgorsze z tych katastrof są zaledwie falami na powierzchni wielkiego morza życia
Beckstead głosił z kolei, że powinniśmy przedkładać życie ludzi w krajach bogatych nad życie ludzi w krajach biednych. Ratowanie życia w krajach biednych może mieć znacznie mniejsze efekty falowe niż ratowanie i poprawa życia w krajach bogatych. Dlaczego? Bogatsze kraje mają znacznie więcej innowacji, a ich pracownicy są znacznie bardziej wydajni ekonomicznie.
Problem polega na tym, że często prowadzi do ignorowania problemów ważnych tu i teraz, ale nie tworzących ryzyk egzystencjalnych.
Weźmy pod uwagę, że ideologia longtermistyczna skłania swoich wyznawców do przyjęcia beznamiętnej postawy wobec zmian klimatycznych. Dlaczego? Ponieważ nawet jeśli zmiany klimatu spowodują zniknięcie wyspiarskich narodów, wywołają masowe migracje i zabiją miliony ludzi, to prawdopodobnie nie naruszą naszego długoterminowego potencjału w ciągu najbliższych bilionów lat
Longtermizm szybko stał się ruchem. Książka MacAskilla została publicznie poparta przez Elona Muska, lecz w wielu kręgach budzi spory niesmak i niepokój.
Elon Musk po raz kolejny poparł na portalu X (d. Twitter) węgierską politykę prorodzinną, o której przed ponad miesiącem rozmawiał z prezydent Węgier Katalin Novak. Rząd w Budapeszcie wprowadza nowe ulgi dla młodych rodzin w postaci preferencyjnych kredytów na zakup domu lub mieszkania.
Zamożni mieszkańcy Doliny Krzemowej pragną, aby ludzi było na świecie więcej. Czują że, wydając na świat jak najwięcej potomstwa, realizują doniosłą misję ratowania ludzkości. Zwolenników tak zwanego pronatalizmu przybywa zwłaszcza wśród specjalistów z branży technologicznej
Musk wielokrotnie podkreślał w swoich wypowiedziach dla mediów, iż przekonanie, że liczba ludności rośnie w niekontrolowany sposób, jest błędne. W trakcie zorganizowanej przez magazyn „Wall Street Journal” konferencji biznesowej w 2021 roku miliarder powiedział: „Jeżeli ludzie nie będą mieli więcej dzieci, nasza cywilizacja upadnie”
Z mojej perspektywy to brzmi jak dorabianie ideologii do dalszego trwania i rozszerzania się kapitalizmu, to wprost brzmi jak sposób w jaki utrzymać i zwiększać zyski i jakość życia w bogatych krajach mając wszystko w dupie.
To nie jest wewnętrznie spójne według mnie.
Przecież zeby być nastawionym na przetrwanie ludzkości w sposób długoterminowy to według mnie należałoby:
Ograniczać zużycie zasobów nieodnawialnych
Ograniczać populację
Bo tak naprawdę po co gatunkowi ludzkiemu miliardy ludzi którzy coś produkują by miliardy ludzi mogli konsumować skoro świat posuwa do przodu bardzo niewielka grupa ludzi.
Brak rozwiązywania kwestii klimatu/zużycia zasobów jest dla kapitalizmu bardzo korzystny tak samo jak rosnąca populacja konsumentów i pracowników.
Do tego jeszcze "można poświęcić biedne kraje dla przetrwania i poprawy życia w bogatych krajach bo bogaci są innowacyjni"
To również nie jest myślenie długofalowe w kwestii przetrwanie gatunku bo te może zalezeć nie od technologii która rozpieprzy byle burza słoneczna tylko od jakichś plemion które żyją jak tysiąc lat temu, ale według longtermizmu oni nie są wystarczająco efektywni wiec można ich poświęcić.
Najbardziej niezniszczalne sa proste prymitywne organizmy i technologie. Bardziej niezniszczalni byliśmy w czasach prehistorii niż obecnie. Dopóki nie zaczniemy kolonizować kosmosu to technologia utrudnia przetrwanie naszemu gatunkowi niż go ułatwia. Im dalej rozwijamy się technologicznie tym więcej powstaje potencjalnych zagrożeń które mogą skutkować upadkiem cywilizacji bądż zagładą gatunku.
Ta filozofia jest dla mnie straszniejsza niż te teorie w których bogaci chcą byśmy nie mieli niczego, depopulacji i ekozamordyzmu dla mas - to z punktu widzenia gatunku choć brutalne to przynajmniej brzmi dla mnie jak sensowne rozwiązanie pewnych problemów tutaj mamy zwyczajną cheć podtrzymania status quo motywowaną tym że pozwoli to przetrwać problemy które pojawią sie w kwestii tysiąca/ miliona lat bez brania pod uwagę że ten system może rozpieprzyc nas to w przeciągu setek lat.
Zaloguj się aby komentować