Ideologia longtermizmu staje się modna. „To antydemokratyczne i antyhumanistyczne”: badacz mediów
Longtermizm. W swej istocie to przekonanie, że powinniśmy nadać priorytet pozytywnemu wpływowi na długoterminową przyszłość ludzkości - setki, tysiące, a nawet miliony lat od teraz. Dekadę temu była to tylko poboczna idea, którą zgłębiali niektórzy doktorzy filozofii na Uniwersytecie Oksfordzkim. Teraz kształtuje politykę.
Światopogląd ten wywodzi się z prac Nicka Bostroma, który w 2005 roku założył Future of Humanity Institute (FHI), oraz Nicka Becksteada, oficera programowego Open Philanthropy. Bostrom argumentował, że najgorsze klęski żywiołowe i niszczycielskie okrucieństwa w historii stają się niemal niezauważalnymi błahostkami, gdy patrzy się na nie z tej odległej perspektywy
Jak wiec widzimy Longermizm jest nastawiony na przetrwanie ludzkości w sposób długoterminowy. To jednak rodzi spore problemy.
Odnosząc się do dwóch wojen światowych, AIDS i katastrofy nuklearnej w Czarnobylu, oświadczył, że choć takie wydarzenia są tragiczne dla ludzi bezpośrednio nimi dotkniętych, to w szerszej perspektywie nawet najgorsze z tych katastrof są zaledwie falami na powierzchni wielkiego morza życia
Beckstead głosił z kolei, że powinniśmy przedkładać życie ludzi w krajach bogatych nad życie ludzi w krajach biednych. Ratowanie życia w krajach biednych może mieć znacznie mniejsze efekty falowe niż ratowanie i poprawa życia w krajach bogatych. Dlaczego? Bogatsze kraje mają znacznie więcej innowacji, a ich pracownicy są znacznie bardziej wydajni ekonomicznie.
Problem polega na tym, że często prowadzi do ignorowania problemów ważnych tu i teraz, ale nie tworzących ryzyk egzystencjalnych.
Autor za przykład tego myślenia podaje kwestie podejścia do zmian klimatu.
Weźmy pod uwagę, że ideologia longtermistyczna skłania swoich wyznawców do przyjęcia beznamiętnej postawy wobec zmian klimatycznych. Dlaczego? Ponieważ nawet jeśli zmiany klimatu spowodują zniknięcie wyspiarskich narodów, wywołają masowe migracje i zabiją miliony ludzi, to prawdopodobnie nie naruszą naszego długoterminowego potencjału w ciągu najbliższych bilionów lat
Elon Musk jednak otwarcie wykazał zainteresowanie tą ideologią.
Longtermizm szybko stał się ruchem. Książka MacAskilla została publicznie poparta przez Elona Muska, lecz w wielu kręgach budzi spory niesmak i niepokój.
Jej fanem miałby być również Jeff Bezos i inny przedstawiciele doliny krzemowej. W każdym razie to może wyjaśniać skąd ten nagły zwrot Elona w kierunku wspierania konserwatystów. Prawice w stanach nie interesuje problem zmian klimatu czy pomoc krajom trzeciego świata. Za to bardzo im zależy na wzroście wskaźnika urodzeń. Elon Musk jakiś czas temu się odniósł do problemu spadku liczby dzieci.
Musk znów popiera politykę prorodzinną. "Posiadanie dzieci powinno być zachętą, a nie karą finansową"
Elon Musk po raz kolejny poparł na portalu X (d. Twitter) węgierską politykę prorodzinną, o której przed ponad miesiącem rozmawiał z prezydent Węgier Katalin Novak. Rząd w Budapeszcie wprowadza nowe ulgi dla młodych rodzin w postaci preferencyjnych kredytów na zakup domu lub mieszkania.
Pronataliści: są młodzi, bogaci, wykształceni. Chcą ratować świat, rodząc dzieci
Zamożni mieszkańcy Doliny Krzemowej pragną, aby ludzi było na świecie więcej. Czują że, wydając na świat jak najwięcej potomstwa, realizują doniosłą misję ratowania ludzkości. Zwolenników tak zwanego pronatalizmu przybywa zwłaszcza wśród specjalistów z branży technologicznej
Musk wielokrotnie podkreślał w swoich wypowiedziach dla mediów, iż przekonanie, że liczba ludności rośnie w niekontrolowany sposób, jest błędne. W trakcie zorganizowanej przez magazyn „Wall Street Journal” konferencji biznesowej w 2021 roku miliarder powiedział: „Jeżeli ludzie nie będą mieli więcej dzieci, nasza cywilizacja upadnie”
Wyjaśnia to też jego skupienie na rozwoju technologi i pragnienia eksploracji kosmosu o czym mówią również inni zwolennicy longermizmu. Daje to też nam odpowiedź czemu tak bardzo zabiega o zakończenie wojny na Ukrainie. Chce uniknąć najmniejszego ryzyka na wojnę nuklearną która mogłaby zgładzić ludzkość. Jednocześnie problem klimatu i problem krajów trzeciego świata schodzi na dalszy plan. Oczywiście za wspieraniem partii republikańskiej stoją również powody finansowe (Trump obniżył dla bogatych podatki), jak i zwyczajna wiara w kapitalizm. Wierze jednak, że Elonowi rzeczywiście chodzi o coś więcej, choć wcale nie jest to dla nas dobra wiadomość. Jego założenia bowiem opierają się na utylitarnym poświęcaniu teraźniejszości w imię odległej przyszłości.
Być może jednak w cieniu kryje się jeszcze bardziej mroczna filozofia. Innym miliarderem z doliny krzemowej który wspiera republikanów i Trumpa od dłuższego czasu jest nijaki Peter Thiel. Był on jednym z pierwszych inwestorów Facebooka i przez jakiś czas zasiadał w radzie nadzorczej Meta. Tworzył też PayPala razem chociażby z właśnie Elonem Muskiem. Jako ciekawostkę dodam, że jest również gejem, ale nie przeszkadza mu to wspierać republikanów i finansować samego Trumpa. Z drugiej strony Trump sam zadeklarował, że jest pro LGBT więc na zachodzie to też nie jest taki problem jak u nas.
Thiel z kolei wydaje się być powiązany z Curtisem Yarvinem, amerykańskim blogerem i programistą żydowskiego pochodzenia. Curtis jest też założycielem zdecentralizowanej platformy serwerów osobistych Urbit co sfinansował mu własnie Peter Thiel. Ważniejsze jest jednak to, że Yarvin od młodości był pod wpływem libertariańskiej filozofii jak i konserwatywnej. Później związał się z postacią kontrowersyjnego filozofa Nick Landa i oboje stworzyli ideologie tak zwanego mrocznego oświecenia, która potem wpłynęła na rozwijający się neoreakcjonizm i alt right.
Czym jednak jest dokładnie mroczne oświecenie? W dużym skrócie to ideologia która odrzuca idee takie jak demokracja czy egalitaryzm. Na jego miejsce wspiera powrót do monarchii absolutnej w ramach tak zwanego neokameralizmu. Mianowicie na władców kraju miałaby być wybierana duża spółka akcyjna, a królem zostałby dyrektor generalny tej spółki. Mówiąc krótko byłby to neofeudalizm doprowadzony do skrajności. Oprócz tego mroczne oświecenie wspiera też tak realizm rasowy czy eugenikę. Oczywiście jednak miesza to z libertariańskim podejściem do wolnego rynku.
Wszystko to jednak i tak jest jedynie przykrywką akceleracjonistyczne idee samego Landa który jest zdania, że dalszy rozwój technokapitalizmu doprowadzi w końcu do powstania boskiej sztucznej inteligencji która zapanuje nad światem. Dodam jeszcze, że Nick Land przebywa obecnie w Szanghaju i wydaje się być wyraźnie zainteresowany samymi Chinami. Idee Landa miały też zainspirować pewien dziwny, nazistowski kult postaci Lain z anime Serial Experiments Lain o którym jednak opowiem może innym razem.
Jak widać więc, istnieją powody dla których technologiczni giganci zaczęli się angażować w politykę, stając po stronie szeroko pojętej prawicy. Mianowicie liczą, że przyspieszy to proces który uczyni ich feudalnymi władcami całego świata zachodniego. Wzywam mojego kolegę @dsol17 żeby zobaczył jacy ludzie stoją obecnie za postacią Trumpa i alt prawicy. Może nie są to te stare, satanistyczny elity, ale jako alternatywę dostajemy faszystowski kult sztucznej inteligencji.
#filozofia #polityka #elonmusk #revoltagainstmodernworld #antykapitalizm
@Al-3_x Takie ryzyko istnieje.
Ale inna opcja jest taka,że to co opisujesz właśnie JEST element "starych satanistycznych elit" - ten cały neofeudalizm,antydemokratyzm itd, WEF itd. Komunistyczne Chiny są właśnie bardzo blisko tego korporacyjno-neofeudalnego modelu a ten antydemokratyczny neofeudalizm to jest właściwie doktryna WEF z Klausem Schwabem na czele.
Zwracam ci uwagę,że Elon jest ostatnio atakowany przez swoich byłych przyjaciół takich jak Thiel i że Thiel jest powiązany z DARPA. Te powiązanie zignorowałeś. Thiel i reszta jego kolegów w tym Elon nie wyskoczyli z kapelusza. Tak samo szef Amazona : https://www.reddit.com/r/Damnthatsinteresting/comments/ywnqp4/jeff_bezos_grandfather_was_the_head_of_darpa_and/
Co jeszcze ważniejsze - pozostali milionerzy nie popierają konserwatystów w tym Trumpa,lecz przeciwnie - romansujących z komunistami Chińskimi DEMOKRATÓW Bidena.
Zaczynasz dostrzegać więcej,ale obraz który widzisz jest moim zdaniem nadal lekko zdeformowany.
Elon Musk jako frontman "gangu Thiela" został stworzony właśnie do przepchnięcia konkretnych idei i jako taki stał się ważnym zasobem który mógł (a właściwie to musiał) zostać przejęty żeby zneutralizować te plany.I został. Szczegółów nie znam ale wygląda na to,że Elon dostał prosty wybór pozwalający mu/jego interesom wynieść z tego dupę cało. To czy uważa on to za środek do realizacji swojej ideologii czy nie - ważne,ale nie kluczowe na razie.
Nie wiem,czy również Donald Trump - frontman tego wszystkiego - nie dostał propozycji nie do odrzucenia zresztą. Doskonale wiem,że jest on powiązany z żydami.Albo mamy konflikt między frakcjami żydów albo i Donald został "odwrócony"
Postawa Muska nie jest wbrew pozorom czysto pro-Trumpowska - poparcie dla DeSantisa, to że Starlink dotarł jednak na ukrainę i kilka innych rzeczy. Moim zdaniem Elon jest obecnie na smyczy. Może chciałby inaczej robić niż robi - ale nie może. Jeśli myślisz,że zakup twittera to ekstrawagancja - mylisz się. Jeśli wierzysz w to,że chodziło o to co Elon twierdził odnośnie planów biznesowych mylisz się. Powtórzę jeszcze raz - to był zakup sceny przestępstwa którą następnie udostępniono odpowiednim ludziom. #twitterfiles jest kluczem.
Tymczasem show must go on:
https://www.hejto.pl/wpis/https-edition-cnn-com-politics-live-news-biden-impeachment-inquiry-12-13-23-in-1
Powtórzę jeszcze raz - kwestią kluczową w #qanon jest to,że choć teoria ta sugeruje,że komunikaty Q pochodzą z otoczenia Trumpa to z postów Q wynika,że prawdziwym motorem operacji Q jest wywiad/kontrwywiad wojskowy - odrębny od CIA i FBI zaznaczam.
Podobnie po drugiej stronie taki "satanista" płk.Aqino jest zasobem wywiadu/kontrwywiadu wojskowego robiącym bardzo paskudne rzeczy - obecnie po stronie rządu Bidena,neonazistów,satanistów i nie tylko. Tyle że on jest raczej po drugiej stronie niż grupa związana z Q.
No chyba,że obie strony to teatr kabuki dla mas majacy zbudować poparcie dla wykończenia Chin ? To też jest możliwe, lecz jeśli tak - to skala tej imprezy jest imponująca.
@dsol17
pozostali milionerzy nie popierają konserwatystów w tym Trumpa,lecz przeciwnie
Yyyy... zależy którzy. No Peter Thiel akurat Trumpa aktywnie finansował. Wiem jednak, że ma on powiązania z FBI chociażby.
Peter Thiel został tajnym informatorem FBI pod kryptonimem Filozof po pierwszym zaproszeniu od Władimira Putina w 2018 roku, które otrzymał za pośrednictwem dyplomaty ambasady Rosji w Berlinie Daniiła Bisslingera.
Bezos jednak w poprzednim roku też ostro krytykował Bidena.
https://edition.cnn.com/2022/05/17/economy/bezos-biden-twitter-inflation-feud/index.html
Larry Ellison też wydaje się mieć osobiste ciągoty do republikanów, choć niekoniecznie samego Trumpa.
Z tych którzy bogaczy którzy dorobiliby się na technologi i wpieraliby Bidena to pewnie byłby Bill Gates. Bo ja tu się głównie skupiam na tych nowych miliarderach którzy się dorobili na technologi. Ale Bidena i Chin nie wiązał pomimo propagandy Trumpa przed wyborami. Sporo zrobił by Chiny jednak osłabić.
@dsol17 Ja wierze mimo wszystko, że nie ma jakieś jednej grupy trzymającej władzę tylko obserwujemy pewnego rodzaju wewnętrzny konflikt. Sam opowiadałeś się za tym, że elity mają swoją rywalizacje i spór jak ma wyglądać nowy porządek świata więc nie wiem czemu teraz zaprzeczasz tej tezie.
Ale Bidena i Chin nie wiązał pomimo propagandy Trumpa przed wyborami. Sporo zrobił by Chiny jednak osłabić.
@Al-3_x To nie jest propaganda.
Co zaś do faktycznych kroków - to co napiszę i zasugeruję poniżej - to dopiero będzie odjechane i szurskie:
do jakiego stopnia tak naprawdę władzę ma Biden i czy obecny Biden to Biden ?
czy na pewno to co widzimy w mediach i ludzie których widzimy w mediach są tymi samymi ludźmi co wcześniej ?
O co mi chodzi ?
Czy można wyłapać CAŁĄ organizację przestępczą (o charakterze terrorystycznego kultu religijnego - więc musi być usunięta cała) bez zaalarmowania tych na dole wyeliminowaniem tych na górze - ale jednocześnie eliminując zagrożenie ze strony tych na górze ? W jaki sposób rozwiązać ten problem wyglądający jak kwadratura koła ? Otóż można to zrobić podmieniajac ludzi lub otaczając ich dokładnym nadzorem. I pozwalając by ci niżej w hierarchii dalej realizowali stare plany a tylko sypać im piach w szprychy. Pozwolić im robić co robią żeby ich wyłapać.
Sprawa z zbombardowaniem Coventry w nowej odsłonie niestety,nie można było inaczej.
@dsol17 Ja... nie wiem jak na to odpowiedzieć xD
@Al-3_x no nie spodziewałem się czegoś innego niż "XD" , jest naukowo potwierdzone że śmiech i humor jest wyrazem szoku,dysonansu poznawczego itd.
Fakty są takie,że z perspektywy nas zwykłych ludzi realistyczne jest tylko obserwować i próbować to popchnąć w tą stronę w którą chcemy żeby to szło. Mamy za mało rzetelnych informacji a toczona obecnie wojna (tak,jesteśmy przynajmniej od 2020 na wojnie) jest dodatkowo wojna informacjną więc oddzielanie ziarna od plew jest problematyczne i tak - taka jest prawda.
Tym niemniej powiązania Huntera z Chinami wydaja się nie być "tylko propagandą". Tak szczerze to nie są to powiązania tylko Huntera. Czy np. żona Zuckerberga nie jest czasem Chinką ? Wierzchołek góry lodowej,tyle ci powiem.
@dsol17 Ja ci mówiłem to już kiedyś, ale ja aż tak bardzo spiskami się nie zajmuje i no to co mówisz brzmi dla mnie często absurdalnie. Moje zainteresowania to socjologia i filozofia. Mnie zawsze bardziej interesuje idea która stoi za danymi osobami niż same osoby. Możesz to zauważyć nawet w tym wpisie, że bardziej skupiam się na warstwie ideologicznej, która mogłaby zainspirować i motywować Elon Muska niż doszukiwać się jakiś ukrytych powiązań z nie wiadomo kim. Nawet sam WEF bardziej postrzegam na zagrożenie ze względu na ideologie którą promuje niż jakiś ukryty spisek, który może realizować. Ale i tak lubię czasem z tobą podyskutować choć uważam, że mocno się odklejasz jak w tym przypadku.
@Al-3_x Problem w tym,że sama idea oddziaływuje w swoim środowisku i jej nosicielem jest człowiek będący w relacjach społecznych z innymi ludźmi. Tak ci polecę "Samolubny gen" Dawkinsa a przynajmniej końcówkę o "memach",może cię to zainteresuje.
Można uprawiać filozofię w oderwaniu od ludzi i ich relacji oraz zachowań oraz ich sytuacji społeczno-politycznej,ale absolutnie nie da się tak uprawiać socjologii.
Czy Muskiem kierowały pierwotnie te idee które podajesz - ABSOLUTNIE TAK !
Czy obecne działania Muska mają sens z perspektywy tych idei i dają się wytłumaczyć tylko nimi - tu się nie zgadzam,tu nie jestem pewny.
@dsol17
Tak ci polecę "Samolubny gen" Dawkinsa a przynajmniej końcówkę o "memach",może cię to zainteresuje.
Miałem tą książkę przeczytać w swoim czasie, ale o samych memach sporo czytałem. Nie mówię, że idee są oderwane od ludzi bo jednak właśnie piszę, że to one wpływają na rozwój naszego świata i zachowania jednostek.
Czy obecne działania Muska mają sens z perspektywy tych idei i dają się wytłumaczyć tylko nimi - tu się nie zgadzam,tu nie jestem pewny.
Czemu? Bo powiedział, że jest za wolnością słowa i odbanował Trumpa xD?
Czemu? Bo powiedział, że jest za wolnością słowa i odbanował Trumpa xD?
@Al-3_x #twitterfiles , #twitterfiles , #twitterfiles ... - to jest jedyny i kluczowy udział Muska po stronie Trumpa i nie tylko a nie odbanowanie i mówienie o wolnosci słowa. Czyny nie słowa mają znaczenie. To co zrobił Musk/to co zrobiono Muskiem to jest obnażenie systemu cenzury o którym część wiedziała ale nie była to wiedza potwierdzona dowodami. Systemu cenzury który był bardzo istotny w budowie korporacyjnej dominacji i neofeudalizmu.
To jest materiał dowodzący,że rząd USA złamał pierwszą poprawkę. I dowód ten uderza również w (byłych ?) kolegów Muska o których wspominasz. To,że twitterfiles nie były poruszane za bardzo przez mainstreamowe media nie ma takiego znaczenia. Są w "drugim obiegu" i są gotowym materiałem dowodowym uzasadniającym podjęcie dalszych działań które są w toku.
Obecne użycia Muska i jego wypowiedzi są już drugorzędne.
PS: Poprzewijaj po kliknięciu w tag - bo ostatnio tylko wspominam o tym i rzecz się niby skończyła.
@dsol17 A tak, słyszałem o tym. No Musk nie lubi Bidena i rządów demokratów po prostu. Poszedł na stronę republikanów ale ja na to nie patrze w ten sposób że Biden i demokraci, źli, a republikanie i Trump dobrzy, antysystemowi. Mówiłem ci to już.
@dsol17 Ja ogólnie patrzę na to w ten sposób. Nie ma jednej grupy trzymającej władze tylko zbiór kilku ośrodków wpływu, które ze sobą rywalizują bądź współpracują. Trump reprezentuje jeden taki ośrodek wpływu skupiony wokół republikanów. Udało mu się wmówić swoim zwolennikom że jest antysystemowy gdy tymczasem reprezentuje interesy jednej podgrupy elit do których sam przynależy jako miliarder. Elon Musk obecnie gra do bramki republikanów, ale jest takim samym aroganckim miliarderem jak cała reszta i niczym się od nich aż tak bardzo nie różni. To wszystko. Gdyby Elon naprawdę poszedł na wojnę ze wszystkimi to by bardzo szybko załatwili. Przecież on jest powiązany z przemysłem zbrojeniowym, wiele jego projektów jest finansowanych przez rząd, a za Teslą stoi duża grupa poważnych inwestorów. Nawet on czy Trump nie mają takiej mocy by samemu wystąpić przeciwko całemu światu, a skoro oboje związali się z partią republikańską która jak najbardziej wspierana jest przez szerokie grono bogaczy to cała ta otoczka jest dla mnie fałszywa.
@dsol17 Zresztą wizja przyszłości którą oferują nam neoreakcjoniści różni się od tego co nam oferuje WEF. Nick Land i Yarvin nie powiedzą ci, że masz nie jeździć tyle samochodem na benzynę bo niszczysz klimat. Chcą maksymalizacji wolnego rynku co tobie jako zwolennika konfy może pasować, ale mi nie. Bo sami zakładają, że doprowadzi to do powstania feudalnego społeczeństwa gdzie wszystko ma być stworzone na modłę korporacyjnego zarządzania, gdzie bogaci to będzie nowa arystokracja. Też różnica występuje na poziomie globalizm który wspiera WEF kontra nacjonalizm i rasizm za którym opowiadają się neoreakcjoniści. Nie wiem też czy WEF popierałoby eugenikę. Nie wiem czy Elon jest neoreakcjonistą ale Peter Thiel przynajmniej sympatyzuje z tymi ideami i on aktywnie wspierał Trumpa finansowo i nawet odbył z nim rozmowę w czasie kampanii 2015/16.
Elon jednak na pewno wspiera Longtermizm który zakłada olewanie problemów bieżących na rzecz całkowitemu, utylitarnemu poświeceniu przyszłości. I znowu zwolennikom tej idei może być nie po drodze z tym co głosi WEF bo oni mają gdzieś zmiany klimatu i chcą by dzieci było jak najwięcej. Natomiast generuje to inne problemy o czym pisał poniżej @pokeminatour .
Tobie by ta wizja może pasowała bo popierasz przecież konfederacje. W końcu całkowity kapitalizm, jakaś forma monarchii, olewanie problemów klimatycznych itp. Tylko ta partia musiałaby się bardziej na technologie i rozwój nauki pozytywnie nastawić. No i do żydów bardziej przekonać. Natomiast mi jest z tym całkowicie nie po drodze.
To jest też powód dla których nie poprę władzy konfederacji. Bo co mi po tym, że scenariusz WEF się nie spełni, jak zamiast tego skończę w jakimś monarchicznym, feudalnym państwie z silną oligarchią, opartym na prawie religijnym. To równie dobrze mógłbym się do Iranu przeprowadzić.
Z mojej perspektywy to brzmi jak dorabianie ideologii do dalszego trwania i rozszerzania się kapitalizmu, to wprost brzmi jak sposób w jaki utrzymać i zwiększać zyski i jakość życia w bogatych krajach mając wszystko w dupie.
To nie jest wewnętrznie spójne według mnie.
Przecież zeby być nastawionym na przetrwanie ludzkości w sposób długoterminowy to według mnie należałoby:
Ograniczać zużycie zasobów nieodnawialnych
Ograniczać populację
Bo tak naprawdę po co gatunkowi ludzkiemu miliardy ludzi którzy coś produkują by miliardy ludzi mogli konsumować skoro świat posuwa do przodu bardzo niewielka grupa ludzi.
Brak rozwiązywania kwestii klimatu/zużycia zasobów jest dla kapitalizmu bardzo korzystny tak samo jak rosnąca populacja konsumentów i pracowników.
Do tego jeszcze "można poświęcić biedne kraje dla przetrwania i poprawy życia w bogatych krajach bo bogaci są innowacyjni"
To również nie jest myślenie długofalowe w kwestii przetrwanie gatunku bo te może zalezeć nie od technologii która rozpieprzy byle burza słoneczna tylko od jakichś plemion które żyją jak tysiąc lat temu, ale według longtermizmu oni nie są wystarczająco efektywni wiec można ich poświęcić.
Najbardziej niezniszczalne sa proste prymitywne organizmy i technologie. Bardziej niezniszczalni byliśmy w czasach prehistorii niż obecnie. Dopóki nie zaczniemy kolonizować kosmosu to technologia utrudnia przetrwanie naszemu gatunkowi niż go ułatwia. Im dalej rozwijamy się technologicznie tym więcej powstaje potencjalnych zagrożeń które mogą skutkować upadkiem cywilizacji bądż zagładą gatunku.
Ta filozofia jest dla mnie straszniejsza niż te teorie w których bogaci chcą byśmy nie mieli niczego, depopulacji i ekozamordyzmu dla mas - to z punktu widzenia gatunku choć brutalne to przynajmniej brzmi dla mnie jak sensowne rozwiązanie pewnych problemów tutaj mamy zwyczajną cheć podtrzymania status quo motywowaną tym że pozwoli to przetrwać problemy które pojawią sie w kwestii tysiąca/ miliona lat bez brania pod uwagę że ten system może rozpieprzyc nas to w przeciągu setek lat.
Zaloguj się aby komentować