#sztafeta

55
5166
22 359,13 + 5,66 + 8,47 + 7,37 = 22 380,63

Biegi z tego tygodnia na szybko. Bez long runa, bo wszelki w wolny czas w weekend towarzyszył takim temperaturom na zewnątrz, że było to zwyczajnie niebezpieczne. I nawet nie zdążyłem w czerwcu dopchać tego posta, może pan @scorp doda jednak xD

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
HerrJacuch userbar
scorp

@HerrJacuch wszystko doliczymy spokojniutko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

22 250,12 + 17,09 = 22 267,21

Dobra, tak jak zapowiadałem, wrzucam wieczorną niedzielę!

Nie użarł mnie żaden pies, uważam tuptańsko za sukces

P.s. Wyszedł mi znów BNP, co jest dobrym znakiem, że się nie zajeżdżam tylko coś tam coś tam

Miłego śpiochowania wszystkim! \o/

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
fb21a5bf-5cd7-4d2b-933f-0bb5332a3ea8
0ea275b1-c534-4e13-a583-0649cc9d5739
K44

Piknie! Ja raczej po całym dniu nie miał bym tyle zapasu energi żeby polecieć 17km.

pluszowy_zergling

@K44

Raz - to był bieg spokojny. (Końcówka mniej spokojna, bo chciałem ZWIAĆ przed burzą :D)

Dwa - Grzecznie odpocząłem, zjadłem owocki i popiłem wodą z cukrem przed startem, by nie padać na pyszczek Trochę było "orientuj się!" jak pieski chciały się "przytulić" w parku heh

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
22 068,42 + 10,06 + 5,28 + 18,02 + 16,73 + 20,02 + 12,03 + 19,37 = 22 169,93

Miesięczny cel osiągnięty, to tak na początek.

Dziś wisienka na torcie, czyli udział w pierwszej oficjalnej piątce, w dodatku w moim rodzinnym Sochaczewie!

Pogoda dopisała aż zbyt dobrze, bo zabawa odbywała się przy 35 stopniach.
Początek biegu zaplanowano na 11:00, co nie pomagało nic a nic.

Na początku miesiąca lekko się obawiałem, że nic nie będzie z tego biegania, z racji zmęczonych nóg po tych 500km, ale nic z tego. Cały ten okres czułem się świeżo.

Cała trasa była minimalnie dłuższa i liczyła 5,3km a na mecie melduje się na siódmym miejscu open, z oficjalnym czasem 20:06 (co daje 18:50 na 5km, czyli życiówka gorsza zaledwie o 1 sekundę!)

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
a0e6c096-3f8e-44ca-962b-c881b0845bb5
pluszowy_zergling

Oh Mein Gott, ale czas na 5k, MOTZNO, Pięknie!

mkbiega

@TheCaptain piękny czas Kapitanie! W łaskawsza pogodę będzie życiówka jak nic!

TheCaptain

@mkbiega bardzo się nie spodziewałem. Przy tempie 4:00 w taki upał byłbym zadowolony, a tu tyle się urwało.

Zaloguj się aby komentować

22 063,07 + 5,35 = 22 068,42

Piątkowy bieg w ramach firmowych treningów. Miks wysokiej temperatury (25° o 8) i kiepskiej kondycji spowodowanej miesiącami zaniedbań skutkowało ciężkim oddechem i krokiem. Trening bez historii, sezon spisuje na straty i zaczynam przygotowania do następnego ^^

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
ace01d24-6c19-4c52-8f07-1b4b4c1551f5
pluszowy_zergling

Konsekwentnie do celu, ja od dawna tuptam, ale w sumie troszkę z mocy biegowej się zacząłem podciągać jedynie gdy:

a) "Przytyłem" od sztang, kettli, GT Treningów, HIIT i ogólnorozwojowej gimnastyki

b) Wprowadziłem plan treningowy i dorzuciłem 1 mocny akcent w ciągu tygodnia.


Zamiast się krytykować (do czego masz prawo, ale Ci to pewno nie pomaga), po prostu sobie rób, za jakiś czas będą efekty.


Życzę 0 kontuzji i satysfakcji z postępów \o/

Zaloguj się aby komentować

22 049,18 + 6,38 + 7,51 = 22 063,07

Jakieś dwa luźne biegania po półmaratonie. Trochę dochodziłem do siebie, a potem upały i intensywnie obłożony kalendarz trochę wyhamowały kilometry.

#sztafeta

Zaloguj się aby komentować

21 979,54 + 4,16 + 3,56 + 11,57 + 7,11 + 16,08 + 8,04 + 10,01 + 9,11 = 22 049,18

Przez tydzień siedziałem cicho, bo i nic ciekawego się nie działo. No może raz się fajnie zebrałem na truchtanko i wybiegłem o 4:30, ale generalnie ani przebiegi ani tempa nie warte odnotowania.

Ale dzisiaj jest koniec miesiąca. I do tego miałem okazję uczestniczyć w przefajny

biegu 😃

Tak, dziś w końcu udało mi się zrealizować marzenie które zalęgło się, gdy lata temu pewien wykopek podrzucił relację ze swojego udziału w Biegu Zamoyskiego. Bieg ten zaczyna się na parkingu w Palenicy Białczańskiej a kończy się nad Morskim Okiem 😍 Równe 10
km i jakieś niecałe 450m pod górę.

Bieg, ze względu na porę roku i spory ruch na trasie zaczyna się dość wcześnie - o 7:30. Dlatego do wyboru jest albo znalezienie sensownego noclegu w Zakopanem (buhahah) albo zebrać się odpowiednio wcześnie... odpowiednio bardzo wcześnie. Jestem krakowskim centusiem, nie dziwota więc że wybrałem opcję drugą xD

Pobudka 3:30. Tym razem byłem grzeczny, położyłem się jakoś o 23:30. Brałem ze sobą jeszcze dwójkę znajomych, więc tym bardziej byłem zmotywowany by nie zaspać - na tyle, by się obudzić na kilka minut przed budzikiem 😎 Wszamałem jakieś dwie kanapki i skroiłem całego arbuza, który wylądował w turystycznej lodóweczce, po czym walnąłem mocne podwójne espresso. Spakowałem auto i poszedł jeszcze jeden mocny kawowy shot i kwadrans po czwartej pojechałem po znajomych.

Droga przeszła bez emocji, widok Tatr nas zachwycił, a wujek Google grzecznie prowadził na miejsce. Parking w Palenicy był niemal pełen, gdy na niego wjechaliśmy o 6:20. Spacerek po pakiet startowy... i jaki mam numer? 13! HELL YEAH 😁

Przebieranko, potruchtanie wte i wewte i niemal przegapiłem sam start xD No ale udało się i ruszyliśmy.
Trasa do Morskiego Oka ma niespełna 9 km, więc po kilkuset metrach jest nawrotka do linii startu - wykorzystałem ten płaski odcinek by cokolwiek nadrobić czasu. Coś tam pomogło, pierwsze 2 km mam z czasami poniżej 5 min/km.

Potem już było tylko pod górkę. Raz ostrzej, raz łagodniej - ale praktycznie bez wypłaszczeń poza mostkiem nad Wodogrzmotami Mickiewicza. Coś tam sobie popijałem wodę z bidonu, ale generalnie pogoda bardzo sprzyjała - Słońce było delikatnie skryte za chmurami, a do tego wiał orzeźwiający wiatr. Gdy czasami trasa zakręcała tak, że tempo biegu niwelowało podmuch, od razu było czuć że bez tej bryzy by było naprawdę niewesoło 🥵

Na piątym kilometrze minąłem punkt z wodą, ale że nadal miałem co pić to sobie równo truchtałem. Do siódmego kilometra szło nieźle, utrzymywałem tempo rzędu 5:30-5:40. Na tym siódmym coś mi zaczęło szwankować, pomyślałem sobie że może te dwie kanapeczki z rana to trochę za mało było i trzeba było choćby trochę czekolady wszamać przed startem... Nic to, czasu nie cofnę, biegłem dalej a prędkość spadła w okolice 6:40-6:50. Ze dwie osoby mnie wyprzedziły.

I na 9. kilometrze stało się coś dziwnego. Wykres nie pozostawia złudzeń - cały czas pod górę. Tymczasem mój mózg ogłosił "łał, ale fajnie, teraz jest z górki! 🤪" i stwierdziwszy że jest zajebiście dołożyłem do pieca i ostatni kilometr zrobiłem znowu w tempie poniżej 6:00 😁 Musiało mi naprawdę zryć banię, bo gdyby mnie ktoś zapytał to ręczyłbym, że było z górki xD Znajomi dziwnie na mnie patrzyli, jak potem sobie rozmawialiśmy i zachwycałem się tym spadkiem...

No dobra, tak czy siak dobiegłem. Ciut ponad 58 minut, open 25/106, nie jest tragicznie a w sumie jak na moje olewactwo treningowe to wręcz nieźle jest. Kolega doleciał dużo szybciej (coś koło 52 minut), koleżanka kilka minut później. Na mecie medal, dużo radości, pyszne ciacha. Potuptałem nad samo Morskie Oko, by zanurzyć w nim głowę - oj, było warto! Ostatni raz tu byłem równe 30 lat temu, jeszcze w liceum idąc ze szkolną wycieczką na Rysy. Ależ ten czas zapierdala...

Wiało solidnie, więc się pozbieraliśmy i potruchtaliśmy z powrotem. Spokojne 9 km w tempie konwersacyjnym - czyli tym samym co pod górę 😉 Przebieranko, odświeżenie - po czym zawiozłem znajomych do Zakopca który sobie chcieli zwiedzić, a sam już pojechałem leniwie do domu. Ożywczej kąpieli zażyłem dokładnie 10 godzin po pobudce xD a potem coś już zjadłem. Jest niedziela handlowa, więc pewnie trza będzie do biedry po jakieś zakupy skoczyć.

A POTEM SE POKIMAM ☺️

Tak na koniec to okazało się, że podobno jest to ostatnia edycja tego fantastycznego biegu. Podobno park ma jakieś ale do organizatorów że za bardzo ingeruje w przyrodę – jak dla mnie tłumaczenie wręcz niedorzeczne, biorąc pod uwagę tłumy turystów na tej trasie... nie mam pojęcia o co chodzi. Tym bardziej, że pozostałe biegi Sokoła, dużo bardziej ingerujące, zostają. Nic to, może jednak jeszcze kiedyś się odbędzie? Oby, ja jestem zwierz asfaltowy.

Jezu alem się rozpisał.

Nic to.
Miłej reszty niedzieli! (♥ ͜ʖ♥)

#bieganie #sztafeta
ba459339-d533-42d9-9278-a26355e95eb8
Z_buta_za_horyzont

Ekstra! Kiedyś chciałem pobiec ale ze względu na koszta Zakopanego odpuściłem . Trzeba było na rozbieganie machnąć jeszcze morskie dookoła

enron

@Z_buta_za_horyzont kusiło, ale znajomi mieli rzeczy u mnie w aucie i byli o dziwo bardziej wykończeni ode mnie 😉No i moje kolana niespecjalnie się lubią z kamienistymi ścieżkami, aż żal bo bym se pobiegł

Felonious_Gru

@enron masz pioruna od psychpfana

pluszowy_zergling

Heeeej, może za rok jednak zrobią, ja bym się z chęcią załapał na taki tup @enron !!! Ale czad

No i o dobrej godzinie, nie usmażyło was żywcem dzięki temu

enron

@pluszowy_zergling oby tak było ☺️

Zaloguj się aby komentować

21 964,59 + 1,32 + 3,20 + 4,55 + 5,88 = 21 979,54

Skromnie bo coś się zatrułem i słaby jestem. Dziś był test nowych butów Hoka Challenger ATR 7 i kurde są bardzo wygodne, nie spodziewałem się aż takiej różnicy do moich starych Asicsów.

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
21 949,58 + 15,01 = 21 964,59

Niedziela, zatem dzień święty trzeba uświęcić - padło na 15 kilometrów, akurat tego badża mi brakowało w tym miesiącu na Garminie. Wziąłem sobie pociąg, który wywiózł mnie poza miasto i po 18 minutach jazdy wracałem z buta ponad 100 minut Ogólnie spoko, może ostatnie kilometry już trochę nogi zmęczone, ale było trochę góra/dół, ładne widoczki i nowe ulice do pozwiedzania.

Tydzień kończę z 40 kilometrami, co cieszy - powoli zwiększamy do pięciu dych!

#ziomanbiega #sztafeta
f83b6b88-9561-4784-bbe8-57f99585e47b
7c058a20-29d8-4869-a0a3-a8b03323d6fb
ca18d75d-15ec-4041-a9c1-2a9eba7556a7
8e94d566-4efe-43ce-81e6-f63b1241b8e5
pluszowy_zergling

Piknie natuptane! Fajno, że zwiększasz stopniowo, a nie od 0 do 60 km tygodniowo lub więcej na rympał, oby żadnej kontuzji nie było!

Zioman

@pluszowy_zergling yup, najważniejsze, żeby sobie nie zaszkodzić a móc regularnie biegać!

Zaloguj się aby komentować

21 909,13 + 6,27 + 8,72 + 9,03 + 3,24 + 13,19 = 21 949,58

Dżembobry drogie biegaczki i drodzy biegacze

Wrzucam, bo się nam czerwiec kończy, ten long to nie wiem, jak zrobię wieczorkiem to może wrzucę osobno szybciutko.

(Ci, co biegają w super duper butach z płytkami to wiedzą, co to oznacza "drodzy" )

Byłem odrobinkę czasu w Warszawie, a jako, że moja Ciocia i Wujek kochają udzielać mi porad, to każde wybieganie było łagodnie powiedziawszy lekko dłuższe i do totalnego zmordowania, wgl jakieś rekordy kroków padły... no w każdym razie, jeszcze mam jednego longa od Kołcz Ejmi zaplanowanego dziś, ale ze względu na "zajebistą" pogodę to będzie tuptane w okolicach 20 godziny, by nie zagotować się żywcem. (Dziś na treningu z NBRC i AZS AWF Kraków Masters to też więcej gimnastyki było niż biegania, zamiast się zabić to mamy "streczing" odwalony )

Dla rozrywki wrzucam wam:

Pomnik "5 Piw Proszę" ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Ko%C5%9Bciuszkowc%C3%B3w )

Centrum Olimpijskie (Fajna ta wystawa rzeźb)

Żolifornię (Pasuje do patelni, jaką w kraju mamy)

Flowpark na Kępie Potockiej (Lubię tam tuptać jak odwiedzam)

Udanego biegańska, uważajcie na te temperatury, bieganie przy 30-35 stopniach to jest świetny sposób na rozwalenie sobie formy, ja teraz raczej tuptam bardzo wcześnie lub jak już nadchodzi zmierzch.

Zdrowia wam przede wszystkim \o/

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
5d49bd75-6249-481f-84cd-5ac987adafbc
4089368a-fb15-425e-bf64-4460bd00498e
d0468cb4-7d60-4b57-91ba-6e2aea2e67ec
b12b4666-4ecb-4e97-8bcd-33fb5e4be374

Zaloguj się aby komentować

21 880,23 + 17,54 = 21 897,77

Dzisiaj strzeliłem dłuższe wybieganko z którego jestem bardzo zadowolony :) Trochę gasne w blasku fleszy @scorp i @Trypsyna ,ale to świry których chyba szalona wspólna miłość i pasja tak ładuje wzajemnie bo inaczej tego nie wytłumaczę. Lecimy dalej. Nowy miesiąc- nowe plany!

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
pluszowy_zergling

E tam, spory dystans, o której zaczynałeś ? Ja planuje tak na tuptańsko 20-21 skoczyć, bo praży nieprzyjemnie ciągle.

K44

@pluszowy_zergling planowałem jak otworzę oczy, ale dzisiaj troszkę mi się przysnęło. Wstałem 6:30 a o 6:50 wystartowałem. Trochę późno bo już w połowie trasy załapałem się na dużą dawkę witaminy D że słonka 😀

pluszowy_zergling

@K44 Noo, teraz pojechałem troszkę sztangami pomachać, bo biegać jeszcze nie ma co, dopiero niedługo startuję i ło Panie, tak czy srak 1 litr mineralki przy samym jeżdżeniu poszedł Od razu na powrocie się w kolejny zapas wody zaopatrzyłem heh.

Zaloguj się aby komentować

21 873,40 + 6,83 = 21 880,23

Dziś zabrałem sie za pierwszy trening z podbiegami. Było dziwnie, próbowałem lekką nogą nisko przy ziemi podbiegać i zbiegać a czułem się nienaturalnie i pokracznie.

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
pluszowy_zergling

O, robiłem pierwszy raz w życiu podbiegi z 2 tygodnie temu, trener nam tłumaczył, że dajemy "na pełnej bulwie" pod górkę, później przez pierwsze 100-200m spacer i powolny truchcik w dół, aaaand powtórka. Zrobiłem "15 powtórzeń dla ambitnych" i czułem w nogach dobre 3 dni, fajny patent


Podobno dobrze budują siłę, ale trzeba się jednak naładować lekko węglami, jak mamy w planach bardziej intensywną sesję, jakoś tak w grupie szło się zmotywować łatwiej


Po danych widzę, że 14 i 15 powtórzenie już mi brakło "prądu", ale dotrwałem

c9a9e879-ef33-4a72-8ee3-00b22017645f

Zaloguj się aby komentować

21866,92 + 6,48 = 21 873,4

@K44 - skrypt zaciągnął wartość z Twojego linku i ładnie nam dodał kilometrów

@scorp Ty chyba czuwasz nad poprawnymi wynikami, dodałem ręcznie tyle ile powinno być, mam nadzieję, że zweryfikujesz, czy czegoś nie pominąłem
#sztafeta
scorp

@Onestone Liczę z ręki wszystkie wpisy także nic nam nie umknie. Dzięki za czujność! 🫡

Zaloguj się aby komentować

8 665 300,11 + 51,81 = 8 665 351,92

Dzisiaj wpadło ultra fajne bieganko z lovely @Trypsyna ʕ•ᴥ•ʔ

Biegacze wyszli o 6 biegać po TPK, śmiechu warte!!!

Muszę przyznać że nogi po 1600m+ up zezłomowane. Czuję się gorzej niż po sub3h w maratonie xD

Biegłem bez kijków. I jestem dzieckiem asfaltu.

Mimo tego takie hasanie po lasach jest fajne. Polecam.

FAJNIE. (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
94e3de00-6634-4f49-b259-0c8f93d90c4d
TheCaptain

@scorp brawo Dziku! Charakter szlifowany ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

W końcu coś zmęczyło? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

scorp

@TheCaptain Ledwo zsunąłem się dzisiaj z łóżka xDDD

pluszowy_zergling

Jesteś szalony, zresztą @Trypsyna też, gratulacje wam obu

duk

@scorp szalony szaleniec!

Zaloguj się aby komentować

8 665 249,03 + 51,08 = 8 665 300,11

Pierwszy bieg ultra za mną (✌ ゚ ∀ ゚)☞ było zajebiście! Super przygoda.

Wznios wg Garmina 1671 m.

Odczucia bardzo spoko, nie spodziewałam się że aż tak dobrze będę się czuła po. Po maratonach bardziej bywałam zezłomowana xD Myślę że na 5-10km więcej miałabym spokojnie zapas, kryzysów zero. Fatyga w nogach dopiero w okolicach 40km była odrobinę wyczuwalna. Pojedyncze odciski czasem ma zbiegach odczuwałam po 45km.

Trasa przecudowna, bieganie po klifach o 6:00 mistrzostwo 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ

Wszystko w towarzystwie cudownego supportu @scorp dziękuję Ci bardzo! (。◕‿‿◕。)

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
93f5f2e9-a5b6-45c3-a17b-0292a1581c36
ffa5d911-2fd6-4f02-9d8f-d42f6c8ee753
447c8b07-42d6-4b3f-adac-dec9cd842042
c6eb6cbc-d20e-4432-994c-7cbbb52835c7
9b064723-980f-4a81-8215-0421b1e72ddf
Dzika_kaczka_bez_dzioba

Następnym razem możesz tak jak Ci zaznaczyłem na czerwono. Nie musisz przez całe miasto. Niema za co.

f8dd3ac5-5cf4-4773-a4d8-8cb7f1c227c2
Trypsyna

@Dzika_kaczka_bez_dzioba o bez kitu, faktycznie ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

duk

@Trypsyna piękna robota

Trypsyna

@duk Dziękuję! 🙏🏼

Pawelvk

Moje gratulację! Dla @scorp również.

Trypsyna

@Pawelvk Dziękuję! 🤝🏼

Zaloguj się aby komentować

8 665 179,39 + 2,14 + 4,98 + 1,91 + 8,26 + 12,01 + 21,37 = 8 665 230,08

Czołem!

Tak na szybko dodaje, bo czerwiec się kończy, a później czasu nie będę miał.

Przerwa mi się przydała - nieco inaczej spojrzałem na bieganie i chyba znowu wróciło trochę radości z biegania. Na urlopie zrobiłem pierwszy w tym roku #papaton . Zresztą, spotkałem też sam na sam wilka pierwszy raz w życiu! Jak był ode mnie już te 100m to wysłałem hałas i wtedy zbiegł. Całość trasy zrobiłem z wyznaczeniem trasy przez Corosa no i... Skubaniec umie w trafiła. Na jednym ze zdjęć każe mi biegać prosto, a tam drogi nie ma.

Wróciłem i w zasadzie kontynuowałem wcześniejszy plan. Więc weszło 12x400m na pierwszy trening, ale z zachowawczym tempem, to samo z 2x1mila w progu, ale w jego górnej granicy. A dziś strzeliłem Parkrun, chyba pierwszy w tym miesiącu, tylko telefonu nie wziąłem i jestem anonimowy na liście I tutaj również trochę zachowawczo, więc ostatecznie wyszło 20.20, tym razem bez żadnego finiszu.

Zapiorunuje Wam biegi w tygodniu, obiecuje!

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
7b94e382-88d6-47a2-9e15-e5d2312dd28d
ad057413-cd24-41c8-b9cb-15d1b830a3f2
567f6096-961a-4841-9026-686eebb76f7f
b1a9d404-db51-44e3-9346-863e05fb1e77
Wrzoo

@mkbiega Dlaczego zegarek Ci mówi "oczywiście"? To ma jakiś sens, czy po prostu tłumacz przetłumaczył "off course" jako "oczywiście"? XD

mkbiega

@Wrzoo tak, ktoś spieprzył tłumaczenie w jednej z ostatnich aktualizacji, bo wcześniej było dobrze xD ja w trakcie biegu nie do końca zczailem właśnie co to znaczy (może taka pasywna agresja) dopiero jak skończyłem bieg to mi zamrugalo w głowie o co chodzi xD

Zaloguj się aby komentować