Zdjęcie w tle
Loginus07

Loginus07

Kosmonauta
  • 128wpisy
  • 460komentarzy
Słowo się rzekło i byłem razem z Różową na Gladiatorze 2, żebyście wy nie musieli iść i powiem tak - powinniście mi dziękować ^^ wołam @starszy_mechanik bo był ciekaw

Fascynujące jest to, że ktoś jeszcze wierzy w to, że Ridley Scott nakręci coś dobrego. Po zeszłorocznym Napoleonie ja wchodziłem na salę kinową bez żadnej nadziei, wiedząc już za wczasu ile minut ma film i koło, której będzie się kończył. I ogólnie to aż tak źle jak zakładałem nie było, ale dobrze to nie było wcale.

Zacznę od plusów, bo będzie łatwiej:
+ Denzel Washington znowu wcielił się w postać Alonzo z Dnia Próby, a że podobała mi się jego tamta kreacja to tutaj też była to jaśniejsza strona filmu
+ wizja Karakalli i Gety jako złych bliźniaków Weasley z Harrego Pottera to coś o czym nie wiedziałem, że chcę zobaczyć ^^
+ intro z przypomnieniem w formie animacji fabuły z Gladiatora 1 było całkiem fajnym zabiegiem i nieźle wyszło
+- muzyka (@Pawelvk) - słychać znane z poprzedniej części utwory, natomiast jeżeli chodzi o nowe to nic specjalnego, raczej nie będę do nich wracał, bo mam lepszy Soundtrack z pierwszej części
+- ujęcia i kadry są ok, bez szału, ale bez jakichś wad

I to by było na tyle xD minusów jest zdecydowanie więcej i są ciekawsze:
- fabułe można opisać słynnymi ze szkolnych korytarzy słowami "spisz, ale tak, żeby facetka się nie zorientowała" xD ogólnie to chyba dali scenariusz pierwszej części jakimś średnio rozgarniętym licealistą by napisali coś w tym stylu, ale nowego i wyszło jak wyszło. Ostrzegam przed spoilerami (ale nie będę się wdawał w szczegóły), ale ponownie zabita żona, trafienie do niewoli, chęć zemsty napędza bohatera, walka na prowincji by trafić do Rzymu, nieudany spisek (bo udany spisek to by było ponad siły umysłowe bohaterów) i finałowa walka z głównym wrogiem. Nihil novi
- aktorstwo - nie licząc Washingtona to nie ma tutaj nikogo, kto by chociaż chciał się pokazać. Widać, że kazali im "przyjść w poniedziałek i znowu robić na tego złodzieja" i nikomu nie zależy. Mescala nie ma nawet odrobiny charyzmy Crowe'a, Pascal jest w tym filmie chyba tylko po to by się podpiąć pod jego moment sławy, Nielsen to cień i pył Lucilli, a rola Jacobiego ogranicza się do pojawienia się na ekranie z 3 razy. Są jeszcze cesarzowie, ale ciężko mi ich ocenić, bo jak po pierwszej scenie mój mózg sobie urobił, że to Fred i George Weasley to juz do końca filmu nie byłem w stanie traktować ich poważnie ^^
- CGI - o cie wuj co tu się tutaj odjaniepawla xD myślałem, że te małpy ze zwiastunów to wyglądają źle, ale w finalnej wersji będzie lepiej. O jakże ja się myliłem xD one wyglądają na zwiastunach lepiej, bo zwiastuny widziałem na małym ekranie xD ale odpuśćmy już małpą, przemilczmy inne zwierzęta. Animacja Rzymu wygląda trochę jak jakaś gra z pierwszej połowy lat 2000 z podkręconymi teksturami, a samo koloseum mam wrażenie, że wypada gorzej niż w pierwszej części. I wszelkiego rodzaju rany i cięcia też wyglądają kapkę sztucznie (ale lepiej od wymienionych wcześniej rzeczy). No ogólnie CGI to chyba najgorsza rzecz w tym filmie.

Podsumowując - spójrzcie jak zmasakrowali mojego Gladiatora... jeżeli zastanawiasz się czy iść do kina czy poczekać na vod to czekaj na vod. Może wtedy to CGI nie będzie tak kłuło w oczy, jak na kinowym ekranie. Dodatkowo w każdej chwili będziesz mógł iść rozwiesić pranie czy odkurzyć, bo fabularnie nie musisz śledzić filmu by wiedzieć co się dzieje.

Moja ocena: 5/10

#filmy #film #ridleyscott #gladiator
3d813542-de64-4c10-9c30-b50428e5b371
dieselmower

@Loginus07 W punkt trafiła określenie 'Requel', coś co już Hollywood zrobił z Top Gun 2. Niestety Scotta dopada demencja, kiedy ledwo co wzoruje się na własnych produkcjach. Mimo 2,5h długości, wszystko wydaje się być spieszone, bohaterowie wychodzą niezwykle płasko. No i zakończenie (to nie spoiler, a ostrzeżenie), gdzie główny bohater musi tłumaczyć zgromadzonym armiom i widowni w kinie, co właśnie zobaczyli i generalnie jak powinni odtąd żyć... Tragedia.

Pawelvk

Dzięki serdeczne za recenzję, jednak jako wielki fan gladiatora muszę samemu obejrzeć i wyrobić zdanie.

Russell i tak zostanie na zawsze w mej pamięci jako prawdziwy gladiator.

kodyak

Czyli się nie myliłem. Scott odcina kupony a to co piszesz ze to w zasadzie remake to już gwałt i zlodziejstwo na widzach najnizszej próby.


Denzela nie winie. Znakomity aktor ale już ciężko znaleźć jakieś sensowne role.

Zaloguj się aby komentować

Jako, że dzisiaj idziemy z Różową na Gladiatora 2 (żebyście wy nie musieli) to wczoraj sobie odświeżyliśmy Gladiatora 1 (jest na primie jakby co) i powiem wam, że oglądałem ten film dziesiątki razy to wczoraj chyba po raz pierwszy podszedłem do niego krytycznie. I tam w pierwszych 20 minutach każda z postaci podejmuje najgłupsze możliwe decyzje:

  • Germanie dają się otoczyć i szarża przez las jest dla nich gwoździem do trumny (no ale ok, to była zagrywka taktyczna, więc czepiam się na siłę)
  • Marek Aureliusz przekazuje ważne informacje bez żadnych świadków, bo czemu nie
  • I nie ma przy nim nawet żadnego niewolnika lub sługi, który by w jakikolwiek sposób mógł mu pomagać (chociażby przynieść ten koc, o który prosi)
  • Maximus kiedy odkrywa, że cesarz został zamordowany to zamiast pójść prosto do obozu wojskowego i skrzyknąć wojsko by mieć chociaż jakąś obstawę to idzie się solo ubrać do namiotu, bo co może pójść nie tak
  • Adiutant Cyceron widzi, że porywają jego generała i nie powiadamia wojska tylko stwierdza, że trudno, żyje się dalej
  • Na egzekucje Maximusa wysyłają 5 pretorianów tylko po to by 3 sobie stało obok i nie patrzyło co się dzieje ^^
  • Maximus po wyzwoleniu się zamiast pojechać w kierunku oddanych mu legionów, żeby obalić tyrana szybko nim ten się umocni, to wybiera opcje przejechania rannemu pół Europy z Germanii do Hiszpanii, bo przecież solo obroni swoją rodzinę jak wpadną tam wierni nowemu władcy żołnierze
  • Z rozkazu cesarza rzymianie zabijają rodzinę zasłużonego generała Maximusa, ale zostawiają jego adiutanta
  • Aaa i jeszcze na przed bitwą Maximus mówi żołnierzom, że on za 3 miesiące będzie doglądał żniw, tymczasem tam zima pełną gębą ^^ W najlepszym możliwy wypadku to mamy kwiecień , więc ciekawe czy cokolwiek się zbiera w lipcu ^^

Ogólnie dalej też jest kilka głupot, ale już nie w takim natężeniu, jak na początku filmu.

Ale pomimo tych wszystkich głupotek i nielogiczności nadal kocham ten film, pewnie trochę przez dziecięcy sentyment, ale nadal są ciary jak na koniec wjeżdża Lisa Gerald z Hansem Zimmerem i "Now we are free" ^^ i nadal serdecznie polecam!

#filmy #ridleyscott #gladiator #film
KLH2

@Loginus07


ciekawe czy cokolwiek się zbiera w lipcu


W Polsce dziś jest tak. Podejrzewam, że mogli siać i zbierać wcześniej w tym miejscu, w którym w Hiszpanii mieszkał Maximus.

However..


W najlepszym możliwy wypadku to mamy kwiecień


Mamy połowę marca 180 r bo wtedy zmarł Marek Aureliusz

Maximus mógł jednak powiedzieć, że "za trzy miesiące" zamiast np "za cztery miesiące i dwa dni", bo liczba (nie cyfra bynajmniej ) TRZY chyba od zawsze miała jakieś znaczenia różne donośne i symboliczne, a do żołnierzy, którzy zaraz umrą trzeba mówić używając takiego języka


Jako, że dzisiaj idziemy z Różową na Gladiatora 2 (żebyście wy nie musieli)


Dziękuję bardzo z całego serca

66f4eacb-cbc8-435f-acc9-1bcde912c8c0
Loginus07

@KLH2 O widzisz, jako miejskie szczenię, byłem przekonany, że żniwa to jednak tylko i wyłącznie sierpień, także całe życie człowiek się uczy dzięki!

KLH2

@Loginus07 Ja też kojarzę żniwa w sierpniu, bo "sierpień" od sierp..a? u?? mnie uczyli w szkole i tak mi się też wydawało, że tak jakoś zawsze u wujka-dziadka na wsi było, ale dla dobra nauki sprawdziłem w internecie i okazuje się, że wcale nie

Pawelvk

Tez się wybieram niedługo na gladiatora, daj znać czy muzyka równie dobra jak w jedynce.

starszy_mechanik

@Loginus07 wołaj po seansie bo jestem ciekaw xD

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
37 830,18 + 3,66 + 4,28 + 3,77 + 9,13 = 37 851,02
Pogoda nie sprzyja treningom, a ja dalej trwam xD aczkolwiek cały czas mam wrażenie, że Jeff wierzy we mnie bardziej niż ja sam, bo jak mi zaproponował interwały w sobotę to po trzecim (a miało być 6) odpuściłem... ale działam dalej i zobaczymy co z tego wyjdzie :) z pozytywów to dzisiejsze długie wybieganie uświadomiło mi, że korona półmaratonów polskich 2025 to jednak trochę za wcześnie dla mnie ^^ aczkolwiek może jakbym wybierał płaskie trasy... do przemyślenia jeszcze :)
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
891c0f9c-9c53-4082-8f7f-60af089ee48f
pluszowy_zergling

Noo, ja zrobiłem pierwszą połówkę całkiem ok, to mnie zaczęli znajomi namawiać od razu na pełen... no i w kwietniu zobaczymy, odpadną nogi albo przebiegnę D


A tak @Loginus07 to pierwsze 5tki sobie biegałem 3 lata temu, 2 lata temu dyszki, rok temu były kopce i pierwsze biegi 10+, w tym roku dopiero długie wybiegania i byłem w szoku, jak przy wingsach zupełnie z czapy przekroczyłem dystans półmaratonu. Na spokojnie sobie buduj, może się pozytywnie zdziwisz za kilka lat \o/

Loginus07

@pluszowy_zergling widzisz, u mnie jest odwrotnie - 2 lata temu biegałem 10km w 50minut, rok temu zrobiłem półmaraton w 1:59h, teraz 10km to już jest wyzwanie ^^ ale liczę, że pamięć mięśniowa się kiedyś obudzi

pluszowy_zergling

@Loginus07 Obudzi obudzi, konsekwencja to jest coś ciekawego, także trzymam kciuki za każdego ludzia !

Zaloguj się aby komentować

952 + 1 = 953

Tytuł: Solaris
Autor: Stanisław Lem
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
ISBN: 9788308049051
Liczba stron: 340
Ocena: 7/10

Z twórczością Stanisława Lema mam do czynienia dopiero od zeszłego roku, to o jego twórczości słyszałem już będąc młodym człowiekiem właśnie przy okazji kinowej premiery "Solaris" z Georgem Clooneyem. Pamiętam tylko, że siedząc w kinie i czekając na seans Władcy Pierścieni widziałem niezachęcający zwiastun i jakoś tak przez lata unikałem tego tematu. Żałuje.

Książka opowiada o planecie zamieszkanej przez jedną formę życia, która przez ludzi postrzegana jest jako ocean. W momencie toczenia się akcji powieści naukowcy są juz apatycznie nastawieni do nawiązania kontaktu z owym bytem - po latach ogromnych ekspedycji naukowych, które nie przyniosły żadnych rewolucyjnych odkryć, entuzjazm już opadł. Obecnie na stacji przebywa już tylko trzech solarystów, którzy badają planetę. Do tego grona ma dołączyć Kris Kelvin, który nie wie jeszcze, że kiedy on podróżował na planetę, do przebywających na stacji naukowców przybyli goście. Goście, którzy przypomną im, o tym, o czym oni nie chcieliby pamiętać...

Bardzo podobał mi się sam pomysł i zamysł autora. Jest to (przynajmniej dla mnie) dość innowacyjne podejście do przedstawienia obcych form życia, chociaż tak naprawdę książka nie jest o tym, a o ponownym przechodzeniu przez własne dramaty. O tym czy mając szanse naprawić coś co nas od lat gryzie zrobilibyśmy to czy powtórzylibyśmy te same błędy. Oraz czy na koniec dnia będziemy pogodzeni ze sobą czy dalej będziemy rozdrapywać rany. Filozoficzny aspekt powieści jest dla mnie kluczowy w tym przypadku, kosmos jest tylko miejscem rozgrywania akcji.

Najbardziej mnie ruszyło ostatnich kilka stron, kiedy już cały główny wątek fabularny został zamknięty i zostajemy sam na sam z bohaterem, który ma możliwość przemyśleć wszystko, co go spotkało. W pierwszym momencie uznałem (zresztą jego kompan ze stacji miał podobne odczucia), że bohater został pokonany, jednak z każdym kolejnym dniem skłaniam się ku myśli, że jednak nie. On mimo, że wygrał, to chce grać dalej w grę i liczy, że będzie miał możliwość znowu przegrywać. Nie wiem do końca jak to inaczej opisać bez spoilerów także tutaj zakończę. Polecam ten traktat filozoficzny

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
2ffc094c-d8c2-451b-b795-87955f39322c
pierdonauta_kosmolony

Są dwa "takeawaye" z Solaris

1) Inteligencja pozaziemska może być dla nas kompletnie nieobejmowalna rozumem. Już nawet nie mówię o jej formę ale też o definicję inteligencji. Przyzwyczailiśmy się do badania wszystkiego wokół a nie mamy pojęcia jak by to wyglądało jak sami byśmy byli badani. I że komunikacja z obcą inteligencją może zwyczajnie zawieść i to z naszej winy. W zasadzie ta powieść to traktat filozoficzny o granicach racjonalności.

2) Współczesna nauka jest pułapką. Jeśli ludzkości nie starcza mózgu to nauka jako tako grzęźnie w ślepych zaułkach i bezproduktywnej rutynie. Czyli w solarystyce. Zbadaliśmy wszystko, nie wiemy nic.


Ale powierzchownie ta książka jest długa i nudna. Ale to jeszcze nie jest Golem XVI

Loginus07

@pierdonauta_kosmolony co do pierwszego punktu to mnie zawsze zastanawia czy gdybyśmy pszczoły, mrówki, termity, itp. po raz pierwszy spotkali na Marsie to czy traktowalibyśmy ich jak cywilizacje pozaziemską?


Czy książka jest nudna? mi się ją dobrze czytało. Czy długa? Owszem, mogłaby być krótsza

pierdonauta_kosmolony

@Loginus07

Ja zawsze odbierałem tych gości wysyłanych przez Solaris jako sondy do badania ludzi i nawiązania kontaktu. A ludzie jak to ludzie. Zmarnowali okazję.

Michumi

Mnie zniszczyły opisy tych konstrukcji co się wznosily i zapadły. Było to tak majestatycznie opisane. Dawno to było nie pamiętam ich nazw ale były minimum 2

Dzban3Waza

@Michumi a tak btw odnośnie opisów , to u Lema we fiasko w którymś momencie był opis powierzchni planety, i miałem wrażenie czytając że dotykam tam czubkiem świadomości możliwości zrozumienia czym jest obiektywny niezależny od ludzkich i kulturowych naleciałości obraz, kształt natury, to zapamiętałem

Loginus07

@Michumi symetriady, asymetriady i mimozy (i chyba coś jeszcze, ale nie chce mi się sprawdzać)

Dzban3Waza

7/10 no to już jest przesada, chłopaki dawać, łamiemy go

Loginus07

@Dzban3Waza ale że za dużo czy za mało?

Dzban3Waza

@Loginus07 boże złoty mamàaaaaaa dawaj bigos nie wyczymie

Zaloguj się aby komentować

37 144,35 + 3,86 + 4,55 + 3,87 + 3,46 = 37 160,09
Wrzucam za ostatnie półtora tygodnia, żeby zmieścić się w podsumowaniu miesiąca :)
Ogólnie to kiepski wynik związany z prawie tygodniową przerwą. Myślałem, że na urlopie pobiegam sobie wzdłuż bulwaru, w ciepłym cypryjskim słoneczku. Tylko, ze pierwszego dnia podczas wizyty w kanionie się wyje... wywaliłem i upadłem na lewe kolano i przez pierwsze dwa dni czułem ból nawet przy chodzeniu. Także ruszyłem do boju dopiero po powrocie do domu, ale kolano nadal dokucza, jak krzywo postawie stopę, także wyniki trochę zaniżone :/
Jednakże Jeff twierdzi, że mój obecny cel jest za mało ambitny, także na razie nic nie zmieniam ^^
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
c5605c2d-13a4-4259-83b7-8ab54a11e5ce
pluszowy_zergling

O proszę, masz bardzo różnorodne treningi!

Zaloguj się aby komentować

25 331 150 - 100 = 25 331 050

5x20

Witam po dłuższej przerwie spowodowanej urlopem, obiecuje niewielką poprawę w nadchodzących dniach ^^

#pompujwpoprzekziemi
Byk

Ja myślę, czy Ty myślisz, że my wszyscy tu za Ciebie normę wyrobimy?

Loginus07

@Byk tak ^^ Moje lenistwo ma być motywacja dla was do pokonywania własnych limitów ^^

Byk

@Loginus07 dla siebie robię dobrze, a Twoje jako tako

Zaloguj się aby komentować

895 + 1 = 896

Tytuł: Carrie
Autor: Stephen King
Kategoria: horror
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
ISBN: 9788378396314
Liczba stron: 208
Ocena: 6/10

Szukałem ostatnio czegoś krótkiego i tak jakoś padło na debiut literacki Stephena Kinga, czyli Carrie. Jako, że King był pisarzem, z którym dorastałem (bo młody człowiek chciał czytać, a przecież to mistrz grozy xD), to nawet miałem swoją wersję na półce, którą dostałem kiedyś w prezencie. Także po przetarciu jej z warstwy kurzu, zabrałem się za czytanie.

Historia dziewczyny z mocami telekinetycznymi wychowanej przez apodyktyczną, religijną fanatyczkę, która jest lokalnym popychadłem w szkole nie była jakoś szczególnie wciągająca, natomiast udało jej się uniknąć późniejszych problemów, do jakich przyzwyczaił nas King - brakuje tutaj mnóstwa niepotrzebnego czasami (moim zdaniem) wtrącania małoistotnych historyjek ze świata powieści, a co najważniejsze końcówka nie jest rozwleczona na setki stron i ma sens.

Uważam, że "Carrie" jest dobrą książką, myślę, że gdybym przeczytał ją jako młodszy Loginus to spodobałaby mi się bardziej i bardziej mnie uderzyła (powiedzmy, że chyba każdy miał w swojej szkole kogoś, na kim skupiały się żarty rówieśników i ja też nie jestem bez winy), natomiast obecnie patrzę już na nią trochę bardziej krytycznie i stąd tylko 6. Jeżeli ktoś szuka porządnego horroru, to go tu nie znajdzie, natomiast jeżeli chcesz poznać niezłą, krótką historię to z czystym sumieniem mogę Ci polecić historie Carrietty White.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
09bd3f40-ed19-49a7-94a5-b450d86bd28b
Cerber108

Jprdl, i ten koszmarny pasek z reklamą.

Zaloguj się aby komentować

36 390,77 + 3,96 + 3,6 + 8,11 = 36 406,44
Kolejny tydzień z Jeffem. Mam wrażenie, że zegarek widzi większy postęp niż ja, bo wrzucił mi serie z szybkim tempem (400m w ok. 4'30") i niestety czwartek, kiedy były zaplanowane, miał kilka niemiłych zwrotów akcji. Plan był, że o 14 wychodzę z biura, jadę nad zbiornik retencyjny, gdzie będzie płasko i tam zrobię trening. O 13 wpadł przełożony, że do 15 musimy mu zrobić nagle raport, więc wyszedłem później, władowałem się w korki, więc pojechałem już prosto do domu, a na moim osiedlu problem jest taki, że jest pagórkowato. Także przeszarżowałem na pierwszym kółku i potem było już tylko dramatyczniej... Ale za to niedzielne wybieganie było fajne ^^ takie na chilku mimo, że to pierwsze +5 km od 1 lipca ^^
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
851b65ea-ea70-4cfd-a02b-a808acdaeee7
pluszowy_zergling

Ładnie robisz, podejrzewam, że plany są przewidziane na płaskim, więc jak Ci wrzuca jakieś zadane tempo a Ty masz pod górę, to możesz się ładnie zagotować, tutaj ostrożnie zalecam.


Dobra robota!

Loginus07

@pluszowy_zergling dzięki! Tak treningi są rospisane na płaski, bo w przyszłym tygodniu mam "zacząć" podbiegi ^^

Zaloguj się aby komentować

35 672,39 + 3,2 + 4,46 + 4,67 = 35 684,72
Tak się złozyło, że musiałem w przetasować trochę plan treningowy z Jeffem, także zamiast jednego "longa" i 2 treningów z ćwiczeniami wyszły 2 "longi" :P I na dodatek oba na zmęczonych nogach, bo dzień wcześniej był długi rower po pojezierzu kaszubskim (a tam nie jest płasko :P) ^^ ja zadowolony nie jestem, bo czułem się taki trochę padnięty schodząc poniżej 5:00/km, ale zegarek za to jest zachwycony i już praktycznie mówi, że w grudniu to na chilku 5km przebiegne 24'. No nic - zobaczymy jak będzie szło dalej trenowanie, na razie jest fajnie ^^
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
bda673a6-97e2-4675-adc4-983d09bff538

Zaloguj się aby komentować

149 845 + 3 + 5 + 8 + 7 + 2 + 9 + 66 = 149 945
DPD (poprzerywane dojazdami do konkretnych miejsc na trasie) + dzisiejszy dłuższy wyjazd po kwadraty na południe od Gdańska. Trochę czekam na pogorszenie się pogody i odstawienie roweru "z czystym sumieniem", bo czuje, że ostatnimi czasy nogi zaczyna po 50 kilometrze... :/ No, ale ostatnio każdy weekend coś robię, bo "jeszcze jest pogoda, odpocznę w grudniu" ^^
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik
aa5c7fd3-9fa8-4e22-9c09-c65fd1d012a8

Zaloguj się aby komentować

149 330 + 8 + 22 + 7 + 2 + 8 + 68 = 149 445
DPD i DPD+ po TPK (bo punkt w ramach Kręcimy dla Gdańska był przy Spacerowej to stwierdziłem, że pokwadratuje jeszcze)
I creme de la creme dzisiejsze przejazd rekreacyjno-kwadratowy. Jak człowiek jechał na słoneczku to było bardzo przyjemnie, ale w lesie to tak średnio bym rzekł, tak średnio.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik
283538e0-357e-4b17-9016-e364c791b06a

Zaloguj się aby komentować

34 780,57 + 3,73 + 4,09 = 34 788,39
Drugi tydzień treningów z Jeffem.

2x ten sam trening robiony na prawie tej samej trasie (różniły się końcówką z oczywistych względów) - jeden robiłem w piątek po pracy, drugi w sobotę po przebudzeniu i od razu 360m więcej ^^ jednak co człowiek wypoczęty to inna energia :)
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
7cacbcca-26f7-4fd7-810b-74e56181ff0f
pluszowy_zergling

Jedne moje zastrzeżenie po "tłuczeniu" Ejmi w tym roku, kilometraż nie odpowiada efektywności treningów, porzuciłem Ejmi i polazłem na treningi biegowe w grupie i jest poprawa a i przeciążeń mniej. Póki Jeff służy to spoko, ale jak kilometraż się zrobi nieznośny dla twojego organizmu to olej gościa i rób tak, by sobie nie zaszkodzić!


Powodzenia

Zaloguj się aby komentować

Następna