#qualitycontent

29
594
55 lat temu, 30 marca 1970 roku rozpoczęto operację obracania o 78 stopni Pałacu Lubomirskich w Warszawie.

Operacja obrotu trwała półtora miesiąca, od 30 marca do 18 maja 1970 roku. Zmieniła się wówczas siatka okolicznych ulic. Ostatecznie znikła ulica Skórzana, ulica Graniczna stała się ślepym zaułkiem parkingowym, plac Żelaznej Bramy zmalał o połowę i stał się skwerem o charakterze rekreacyjnym.

Fot. NAC

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #warszawa #polska #architektura

źródło: PoWarszawsku @ Facebook
703daebe-7721-4325-ae26-531c74ef11b3
6

Zaloguj się aby komentować

Bosco Verticale, czyli „Pionowy Las”, to innowacyjne wieżowce mieszkalne w Mediolanie, zaprojektowane przez Stefano Boeriego. Budynki te mają na swoich balkonach ponad 900 drzew i 20 000 roślin, co nie tylko poprawia jakość powietrza, ale także redukuje hałas i tworzy unikalny mikroklimat. To jeden z najbardziej znanych przykładów ekologicznej architektury na świecie.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #wlochy #mediolan #ekologia #natura #przyroda
d358ea7d-64e6-4491-8592-6269372c8349
14

Pająki i każdy mieszkaniec musi być licencjonowanym ogrodnikiem.

Człowiek zrobi dosłownie wszystko, by jak największą powierzchnię ziemi za⁎⁎⁎ać betonem. A wystarczy się nie rozmnażać w tempie królika.

Byłem, nie dla polaka biedaka to

7e2954b5-d4b2-4dde-8a89-2344b83ba9a9

Zaloguj się aby komentować

@mehow kiedyś widziałem filmik gdzie były nałożone na siebie wszystkie granice Polski, co miało pokazać, gdzie jest jej historyczne centrum. To był teren gdzie zawierają się Warszawa, Radom i Lublin.

Filmiki nie jestem w stanie znaleźć.

Taka wiedza nadaje ciekawego kontekstu sformułowaniu "Ziemie odzyskane".

Na moje to wygląda tak, że teraz jesteśmy na swoim miejscu.

Zaloguj się aby komentować

@mehow niedługo dorobimy się wielkiej fali uchodźców politycznych. Wielka migracja, taka ich mać.

Myślałem, że w UK jest więcej polaków Z jakieś 1mln.

@mehow w Kazachstanie też jest dużo ludzi z polskimi dokumentami i nawet nie sa uwzględnieni.

Zaloguj się aby komentować

Głęboko pod powierzchnią ziemi, w meksykańskim stanie Chihuahua, znajduje się miejsce, które wygląda jak fragment innego świata – jaskinia Naica. Odkryta przypadkiem w 2000 roku podczas prac górniczych, kryje w sobie krystaliczny cud natury. W jej wnętrzu rosną ogromne, przezroczyste kryształy selenitu, niektóre sięgające nawet 12 metrów długości i ważące ponad 50 ton. To jedne z największych naturalnych kryształów, jakie kiedykolwiek znaleziono na Ziemi.

Ich powolny wzrost trwał przez setki tysięcy lat w niemal laboratoryjnych warunkach – w gorącej, wilgotnej jaskini, gdzie temperatura utrzymywała się między 45 a 50 stopni Celsjusza, a woda była nasycona minerałami, głównie siarczanem wapnia. To właśnie ta mineralna kąpiel, spokojna i niezmienna przez wieki, pozwoliła na narodziny tych imponujących form. Kiedy jednak wypompowano wodę, by umożliwić eksplorację jaskini, krystaliczny proces zatrzymał się – jakby czas zamarł w szklanej kapsule.

Jaskinia nie jest dostępna dla zwykłych turystów. Warunki panujące w jej wnętrzu są skrajnie trudne – bez specjalnych kombinezonów i systemów chłodzących człowiek wytrzymałby tam zaledwie kilka minut. Mimo to naukowcom udało się ją zbadać, a to, co odkryli, do dziś wzbudza zachwyt i szacunek wobec sił natury, które działają w ukryciu, daleko poza zasięgiem naszego codziennego świata.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #meksyk #geologia

źródło: Terra Viva @ Facebook
3a7f37d5-c2d7-4a25-ba40-3516da3eec96
10

Kurde, przypadkiem odkryć takie miejsce, ale to musiało być uczucie xD wraca stary z roboty i mówi: Pacz synek co my znaleźli pod ziemio jak my fedrowali, myslisz sobie, że kolejna skamieniała paprotka a tu jaskinia z selenitem xDD

Czwórka krasnoludów dałaby radę tam wejść bez kombinezonów.

Przydałoby się jako inspiracja do nowej lokacji w wiedźminie

Zaloguj się aby komentować

Najbardziej wytrzymały silnik świata należał do autobusu meksykańskiej firmy „Omnibus de México”. Przez 10 lat pokonywał trasę z miasta Meksyk do Ciudad Juárez, gromadząc imponujące 3,3 miliona kilometrów, co odpowiada 83 okrążeniom Ziemi! Nigdy nie wymagał naprawy, a w 2019 roku został zdemontowany i trafił do muzeum Volvo w Szwecji jako dowód niezawodności tej marki.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #motoryzacja #samochody #meksyk
982ec6e2-2768-450c-b9a4-105ada18a22a
14

@mehow a oznaczenie silnika to dh12d340 ec01

I to się nazywa ekologia, a nie kupowanie nowego samochodu co 30 tys. km.

@mehow też mi wielce, silnik od dużego fiata też wytrzymywał 3.3 tysiąca kilometrów bez remontu

Zaloguj się aby komentować

Łachta Centr – najwyższy drapacz chmur w Europie

Łachta Centr (ros. Лахта Центр) to imponujący drapacz chmur w Petersburgu, który stał się nie tylko symbolem nowoczesnej architektury Rosji, ale również najwyższym budynkiem w Europie. Jego budowa rozpoczęła się w 2012 roku, a ukończona została w 2018 roku. Z wysokością 462 metrów przewyższa on wszystkie inne europejskie wieżowce i jest jednym z najwyższych budynków na świecie.

Architektura i konstrukcja

Projekt Łachta Centr powstał w brytyjskiej pracowni RMJM, a później został przejęty przez rosyjską firmę Gorproekt. Charakterystyczną cechą budynku jest jego smukła, skręcona bryła, przypominająca płomień. Całość składa się z pięciu segmentów, które stopniowo zwężają się ku górze, nadając konstrukcji futurystyczny wygląd. Fasada wieżowca wykonana jest z innowacyjnych, energooszczędnych paneli szklanych, co pomaga w regulacji temperatury wewnątrz budynku.

Rekordy i znaczenie

Łachta Centr to nie tylko najwyższy budynek w Europie, ale również najwyższy biurowiec na świecie pod względem powierzchni użytkowej. Budynek zdobył wiele prestiżowych nagród architektonicznych i ekologicznych, m.in. za zastosowanie nowoczesnych technologii oszczędzania energii. Jest siedzibą rosyjskiego giganta energetycznego Gazprom, ale w jego wnętrzu znajdują się także przestrzenie rekreacyjne, restauracje, tarasy widokowe oraz centrum naukowe i wystawowe.

Wyjątkowe technologie

Łachta Centr został zaprojektowany z myślą o ekstremalnych warunkach klimatycznych Petersburga. Fundamenty budynku zostały osadzone na głębokości 82 metrów, co czyni je jednymi z najgłębszych na świecie. Specjalna konstrukcja i aerodynamiczny kształt pozwalają mu wytrzymać silne wiatry oraz skrajnie niskie temperatury. Dodatkowo, na szczycie wieżowca zainstalowano nowoczesny system oświetlenia LED, który sprawia, że budynek wygląda jeszcze bardziej spektakularnie po zmroku.

Łachta Centr jako atrakcja turystyczna

Mimo że budynek pełni głównie funkcje biurowe, jego taras widokowy na wysokości 360 metrów stał się jedną z największych atrakcji turystycznych Petersburga. Z jego szczytu rozciąga się panorama miasta, a przy dobrej pogodzie można dostrzec nawet Zatokę Fińską.

Łachta Centr to symbol nowoczesnego Petersburga i dowód na to, że współczesna architektura może łączyć zaawansowaną technologię z estetyką na najwyższym poziomie.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #rosja #architektura
3482bd75-2c75-4158-af71-47d0f62fb42e
1

@mehow szkoda, że nie dodałeś, że to dodatkowo przykład bezsensownej gigantomanii a sam budynek stoi na zadupiu, którego nawet już Sankt Petersburgiem nie można nazwać. Chociaż stoi przy zatoce, więc wpływający do niej mogą sobie pomyśleć, jaki to potężny i pełen dobrobytu kraj postawił sobie taki ot pomnik nowoczesności.


No i dodatkowo są perspektywy, że będzie stał pusty, jak tylko Gazpromowi skończą się środki na bezsensowne, oderwane od realiów ekonomicznych projekty.

Zaloguj się aby komentować

Belgijski fotograf krajobrazu i przyrody Yves Adams podzielił się zdjęciem, które wywołało ogromne poruszenie. Udało mu się bowiem uchwycić na nim złotego pingwina. Nietypowy kolor pingwina to prawdopodobnie skutek leucyzmu.

To choroba, charakteryzująca się częściowym lub całkowitym brakiem obydwu rodzajów melaniny. Yves Adams wspomina, że żółty pingwin sam podszedł w stronę ekipy i wyłonił się spośród stada tysięcy tradycyjnie umaszczonych pingwinów królewskich.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #zwierzaczki #pingwin #natura #przyroda

źródło: Wiedza bezużyteczna @ Facebook
aa64ba16-af3b-449c-9148-f9d9826488d1
3

@mehow Shiny Pokemon ( ͡o ͜ʖ ͡o)

Zaloguj się aby komentować

200-letni drewniany most w Dagestanie – inżynieryjne arcydzieło bez gwoździ

W głębi górskiego krajobrazu Dagestanu, pośród malowniczych dolin i rwących rzek, znajduje się niezwykły zabytek inżynierii – 200-letni drewniany most, który zadziwia swoją trwałością i kunsztem wykonania. To konstrukcja, która powstała bez użycia choćby jednego metalowego gwoździa, a mimo to przez dwa wieki służy mieszkańcom okolicznych wiosek.

Mistrzostwo dawnych rzemieślników

Most został zbudowany przez lokalnych cieśli, którzy stosowali tradycyjne techniki obróbki drewna przekazywane z pokolenia na pokolenie. Wykorzystali wyłącznie drewniane kołki, precyzyjnie dopasowane połączenia ciesielskie oraz specjalne kliny, które sprawiły, że cała konstrukcja jest niezwykle stabilna i odporna na warunki atmosferyczne.
Niektóre elementy mostu wykonano z dębu i modrzewia – gatunków drewna znanych ze swojej trwałości i odporności na wilgoć. Dzięki temu most, mimo upływu lat, zachował swoją pierwotną formę i nadal pełni swoją funkcję.

Tajemnica niezwykłej trwałości

Jednym z sekretów długowieczności mostu jest zastosowanie techniki precyzyjnego łączenia belek na zasadzie klinowania i zamków ciesielskich. Tego typu metoda była powszechnie stosowana w dawnych czasach, zanim metalowe gwoździe stały się standardem w budownictwie. Naturalne właściwości drewna, które z biegiem lat jeszcze bardziej się utwardza, sprawiają, że konstrukcja nie tylko nie osłabła, ale wręcz nabrała dodatkowej stabilności.
Most został również zaprojektowany w taki sposób, by minimalizować wpływ wilgoci – jego lekko wygięty profil zapobiega zatrzymywaniu się wody, a odpowiednie nachylenie desek pozwala na naturalny odpływ opadów.

Żywa część lokalnej historii

Dla mieszkańców Dagestanu ten most to nie tylko zabytek, ale również ważny element codziennego życia. Przez lata służył jako kluczowy szlak komunikacyjny dla kupców, pasterzy i podróżników przemierzających górzyste tereny Kaukazu. Do dziś jest używany przez pieszych i lekkie pojazdy, stanowiąc przykład niezawodności dawnych technik budowlanych.

Przyszłość mostu

Choć most wciąż jest w dobrym stanie, lokalne społeczności podjęły działania mające na celu jego konserwację i ochronę. Planowane są prace zabezpieczające, które pomogą zachować tę niezwykłą konstrukcję dla przyszłych pokoleń. Istnieje również pomysł wpisania go na listę dziedzictwa kulturowego, co mogłoby przyciągnąć turystów i historyków zainteresowanych tradycyjnym budownictwem drewnianym.

Most w Dagestanie to dowód na to, że dawne metody budownictwa były nie tylko skuteczne, ale również wyjątkowo trwałe. Przez 200 lat opierał się siłom natury, zachowując swoją funkcjonalność i piękno, co czyni go prawdziwą perełką architektury drewnianej w tej części świata.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #dagestan #rosja #mosty #architektura
d2f9e703-6353-47f6-b441-cb24c1334b0e
3

Komentarz usunięty

Zaloguj się aby komentować

Brak obowiązkowych badań technicznych w 11 stanach USA – ciekawostka motoryzacyjna

W większości krajów, także w Polsce, obowiązkowe badania techniczne pojazdów są standardem. Wymagają ich zarówno względy bezpieczeństwa, jak i troska o środowisko. Okazuje się jednak, że w Stanach Zjednoczonych istnieje aż 11 stanów, w których kierowcy nie muszą poddawać swoich samochodów żadnym regularnym przeglądom technicznym. Jak to możliwe i jakie są tego konsekwencje?

Które stany nie wymagają badań technicznych?

Stany, w których nie ma obowiązkowych badań technicznych pojazdów, to:

  • Alaska
  • Arkansas
  • Iowa
  • Minnesota
  • Mississippi
  • Montana
  • North Dakota
  • South Carolina
  • South Dakota
  • Florida
  • Wyoming

Każdy z tych stanów ma swoje powody, dla których nie wprowadził wymogu przeprowadzania przeglądów technicznych. W większości przypadków decyzja ta wynika z przekonania o mniejszej ingerencji rządu w życie obywateli oraz uznania, że odpowiedzialność za stan pojazdu spoczywa wyłącznie na właścicielu.

Jakie są tego konsekwencje?

Brak obowiązkowych badań technicznych ma swoje plusy i minusy.

Zalety:

  • Brak dodatkowych kosztów dla kierowców związanych z przeglądami.
  • Mniejsze obciążenie administracyjne.
  • Większa swoboda dla właścicieli pojazdów, którzy sami decydują o stanie technicznym swoich aut.

Wady:

  • Większe ryzyko poruszania się po drogach pojazdów w złym stanie technicznym, co może prowadzić do większej liczby wypadków.
  • Brak kontroli nad emisją spalin, co może negatywnie wpływać na środowisko.
  • Utrudniona walka z problemem „wraków drogowych”, które mogą stwarzać zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Czy brak badań technicznych zwiększa liczbę wypadków?

Dane na temat wpływu braku przeglądów technicznych na bezpieczeństwo na drogach są niejednoznaczne. Niektóre badania sugerują, że w stanach, gdzie nie ma obowiązkowych badań, liczba wypadków spowodowanych awariami technicznymi może być nieco wyższa. Jednak inne analizy wskazują, że to nie brak przeglądów, a sposób jazdy i stan infrastruktury drogowej mają największy wpływ na bezpieczeństwo.
Przykładem może być Floryda, gdzie pomimo braku badań technicznych liczba wypadków związanych z awariami mechanicznymi nie odbiega znacząco od średniej krajowej. Oznacza to, że wielu kierowców dba o swoje pojazdy nawet bez wymogu prawnego.

Jak wygląda sytuacja w pozostałych stanach?

W pozostałych stanach USA obowiązują różne systemy badań technicznych. Niektóre wymagają corocznych przeglądów (np. Nowy Jork, Kalifornia), inne co dwa lata lub tylko przy rejestracji pojazdu. Istnieją także miejsca, gdzie kontrola dotyczy wyłącznie emisji spalin, a nie całego stanu technicznego pojazdu.

Podsumowanie

Choć dla wielu osób brak obowiązkowych badań technicznych może wydawać się zaskakujący, w USA temat ten podlega debacie od lat. Właściciele pojazdów w tych 11 stanach mają większą swobodę, ale jednocześnie ponoszą pełną odpowiedzialność za stan swoich samochodów. Niezależnie od przepisów, regularne dbanie o pojazd powinno być priorytetem każdego kierowcy – dla własnego bezpieczeństwa i komfortu jazdy.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #motoryzacja #usa
d817ccbc-5d03-4788-90f7-bcec21a7ec72
8

Jeżdżenie w US to pewną doza hazardu. Zdarzają się np fury, które mają przednie światła w odcieniach fioletu, czy niebieskiego. W nocy nie idzie ich zauważyć.

A temat środowiska, to w ogóle żenada. Silniki wielkie jak smoki, brak chodników - więc ludzie jeżdżą atutami. Transport publiczny to chyba tylko dla najbiedniejszych. Oczywiście poza wielkimi miastami.

Poza motoryzacją, to spotkałem się np. z sytuacją, że ludzie włączają swoje jacuzzi w ogrodzie wiosną i wyłączają latem. Chodzi non stop kilka miesięcy, bo ich stać...

@mehow Lubię ciekawostki, dodajesz ich dużo. Jednak zaczynają mnie męczyć te skonstruowane przez AI. Jest w nich wszystkich coś tak robotycznego, nieodkrywczego. Takie lanie wody, żeby były słowa, ale bez treści.

@mehow śmierdzi mi to AI, więc trochę kłóci się z #qualitycontent

Zaloguj się aby komentować

Nowa fabryka BYD w Zhengzhou będzie większa niż San Francisco

Chiński gigant motoryzacyjny BYD (Build Your Dreams) ogłosił budowę nowego kompleksu produkcyjnego w Zhengzhou, który ma być jednym z największych na świecie. Nowa fabryka, rozciągająca się na powierzchni ponad 600 km², przewyższy swoim rozmiarem takie metropolie jak San Francisco. Ten ogromny zakład ma przyspieszyć produkcję pojazdów elektrycznych oraz komponentów niezbędnych do ich wytwarzania, umacniając pozycję BYD na globalnym rynku elektromobilności.

Dlaczego Zhengzhou?

Zhengzhou, stolica prowincji Henan, to kluczowy węzeł transportowy w Chinach, znany ze swojego rozwiniętego przemysłu i dobrze rozwiniętej infrastruktury. Wybór tej lokalizacji nie jest przypadkowy – miasto oferuje doskonałe połączenia kolejowe, drogowe i lotnicze, co ułatwi logistykę i eksport pojazdów na cały świat. Ponadto Henan jest jedną z najgęściej zaludnionych prowincji Chin, co zapewni ogromny dostęp do siły roboczej.

Ekspansja BYD i globalne ambicje

BYD, jako największy na świecie producent pojazdów elektrycznych pod względem sprzedaży, konsekwentnie zwiększa swoje moce produkcyjne. Już teraz posiada liczne zakłady w Chinach, a także fabryki w Brazylii, Tajlandii czy na Węgrzech. Nowa fabryka w Zhengzhou ma kluczowe znaczenie dla realizacji ambitnych celów firmy, w tym wyprodukowania ponad 5 milionów samochodów elektrycznych rocznie.

Wpływ na rynek pojazdów elektrycznych

Ogromna inwestycja BYD może wpłynąć na globalny rynek motoryzacyjny, zwiększając konkurencję z takimi gigantami jak Tesla czy Volkswagen. Większa skala produkcji pozwoli na obniżenie kosztów jednostkowych, co może przełożyć się na jeszcze bardziej atrakcyjne ceny samochodów elektrycznych. Tym samym BYD umacnia swoją pozycję lidera i dąży do dalszej ekspansji na rynki europejskie oraz amerykańskie.
Ekologiczne podejście i innowacje
Fabryka w Zhengzhou ma być przykładem nowoczesnej, ekologicznej produkcji. BYD planuje wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, zaawansowane systemy recyklingu oraz inteligentne zarządzanie produkcją. Co więcej, zakład będzie miejscem testowania nowych technologii bateryjnych, które mogą jeszcze bardziej zwiększyć zasięg i wydajność pojazdów elektrycznych.

Podsumowanie

Nowa fabryka BYD w Zhengzhou to jeden z największych projektów w historii branży motoryzacyjnej. Przewyższając San Francisco pod względem powierzchni, będzie stanowić kluczowy punkt dla przyszłości elektromobilności. Inwestycja ta nie tylko umocni pozycję BYD na rynku, ale także przyspieszy globalne przejście na pojazdy elektryczne, wpływając na kształt całej branży motoryzacyjnej w nadchodzących latach.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #chiny #samochody #motoryzacja #tesla #wiadomosciswiat

https://streamable.com/39b5p8
4

Oni nie wiedzieli jeszcze fabryki Izery!

Akurat spotkalem wczoraj jakiegos BYD na moich powiatowych a wrecz wiejskich drogach.

Jeszcze kilka lat i chińczycy zdominują rynek motoryzacyjny w Europie.

Zaloguj się aby komentować

Przekleństwo czy błogosławieństwo?

Na wikipedii jest napisane że są głosy, że w 1997 zmarła jej córka która od około 60 lat się podawała za matkę

Zaloguj się aby komentować

@mehow mam w sumie jedną drobną obserwację, która niejako potwierdza to, co się dzieję też w moim otoczeniu. Ale po 2016 zainteresowanie piłką zmalało. W 2022 wyszliśmy z grupy MŚ i ani meczu z Argentyną (o wyjście), ani z Francją (1/8) nie ma w top 10. W moim przypadku rosnąca to z roku na rok ilość meczy sprawiła, że futbol mi się przejadł i teraz już tylko oglądam mistrzostwa, moi znajomi zresztą podobnie. Widać trend może być nawet jeszcze większy i osoby, które oglądały mecze Polski na wielkich turniejach już nawet tego nie robią

TV pada, ale nie padnie bo kasa jest dalej ostro ciągnięta z budżetu państwa nie zależnie jak mało osób ogląda...

@mehow jeszcze pamiętam jak papierz umierał to ludzie stali na placu sw. Piotra. I na bierząco to komentowali w tv

Zaloguj się aby komentować

Zrobiłem jeden wpis #zebropioruny w ramach wyzwań. I się w sumie tego wstydzę. Patrząc na to co się tutaj odpierdala, to jest to za⁎⁎⁎⁎sta lekcja, na temat charakterów poszczególnych użytkowników. Sam się dałem przez chwilę w to wciągnąć, ale w sumie to (pomijając ruch #administracja do zwiększenia ruchu) stało się to aż niesmaczne.
Zatem wolę pracować na pioruny #qualitycontent nawet jeśli to ma trwać, niż szczycić się, że zdobyłem rangę spamując #gownowpis
#oswiadczeniezdupy
dac810ac-a737-4a92-ad12-0c9e0bf5e917
28

@Klamra też nie robiłem żebrania ha ha Chociaż jak mi brakowało 7 Piorunów to rozważałem, nie powiem

@Klamra o to może Ty mi wyjaśnisz (bo jakoś nie załapałam się na tą "akcję"): o co chodziło z tymi "wyzwaniami"?

@Klamra Ja tam szanuję te wyzwania, jak miałem to na 150 piorunów to włączało mi się "ja nie dam rady?" i nagle szukałem ciekawych źródeł treści żeby coś opisać. Za to nie lubię tych "rozdaj x piorunów"

Zaloguj się aby komentować

Most San Juan de Gaztelugatxe – magiczne miejsce na hiszpańskim wybrzeżu

San Juan de Gaztelugatxe to jedno z najbardziej malowniczych i tajemniczych miejsc w Hiszpanii. Położone na skalistej wysepce u wybrzeży Kraju Basków, przyciąga turystów nie tylko ze względu na swoje zapierające dech w piersiach widoki, ale również bogatą historię i legendy, które otaczają to miejsce. Charakterystycznym elementem wysepki jest kamienny most łączący ją z lądem oraz wijąca się ścieżka prowadząca do XV-wiecznej kaplicy na szczycie.

Historia i znaczenie

San Juan de Gaztelugatxe, co można przetłumaczyć jako „Święty Jan z Zamku na Skale”, pełniło różne funkcje na przestrzeni wieków. Pierwsze wzmianki o tym miejscu pochodzą z IX wieku, kiedy to istniał tam klasztor benedyktynów. Następnie stało się ono strategicznym punktem obronnym, między innymi w walce z piratami i najazdami wojsk angielskich.

Obecnie główną atrakcją wysepki jest kaplica św. Jana Chrzciciela, która została odbudowana po wielokrotnych zniszczeniach spowodowanych przez sztormy i pożary. Według legendy, święty Jan Chrzciciel osobiście odwiedził to miejsce, pozostawiając odcisk swojej stopy na ostatnim stopniu prowadzącym do świątyni. Dlatego też odwiedzający często dotykają tego stopnia, wierząc, że przyniesie im to szczęście.

Most i ścieżka – wyzwanie dla podróżników

Aby dostać się na szczyt wysepki, trzeba pokonać 241 kamiennych schodów, które wiją się wzdłuż klifu, oferując spektakularne widoki na Ocean Atlantycki. Sama konstrukcja mostu jest imponująca – zbudowana z kamienia, doskonale komponuje się z surowym, nadmorskim krajobrazem. Przejście przez most i wspinaczka na szczyt to dla wielu turystów niezapomniane przeżycie.

Warto dodać, że San Juan de Gaztelugatxe zyskało jeszcze większą popularność dzięki serialowi Gra o Tron. W produkcji HBO wysepka została przedstawiona jako Smocza Skała – siedziba rodu Targaryenów. Od tego czasu miejsce to stało się obowiązkowym punktem dla fanów serii.

Legenda i tradycje

Według miejscowych opowieści, jeśli po dotarciu na szczyt uderzy się trzykrotnie w dzwon kaplicy i wypowie życzenie, to się ono spełni. Dlatego też wielu pielgrzymów odwiedzających to miejsce traktuje wyprawę nie tylko jako wyzwanie fizyczne, ale również duchowe.

San Juan de Gaztelugatxe to miejsce, gdzie historia, natura i mistycyzm łączą się w harmonijną całość. Niezależnie od tego, czy odwiedza się je dla widoków, historii czy legend, jedno jest pewne – to doświadczenie na długo pozostaje w pamięci.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #hiszpania #graotron
b30674cc-d2c7-41d7-92fa-15292e2cea4c
0

Zaloguj się aby komentować

Mofeta – toksyczny oddech Ziemi

Mofeta to jedno z najbardziej fascynujących, a jednocześnie niebezpiecznych zjawisk geologicznych. Choć jej nazwa może brzmieć egzotycznie, to zjawisko to występuje w wielu miejscach na świecie, w tym także w Polsce. Czym dokładnie jest mofeta i dlaczego warto zachować ostrożność w jej pobliżu?

Co to jest mofeta?

Mofeta to naturalne wyziewy gazów wulkanicznych, głównie dwutlenku węgla (CO₂), które wydobywają się z ziemi. W przeciwieństwie do gorących fumaroli, mofety emitują gazy o stosunkowo niskiej temperaturze, najczęściej poniżej 100°C. Dwutlenek węgla, będący cięższym od powietrza gazem, gromadzi się w zagłębieniach terenu, co może stanowić poważne zagrożenie dla ludzi i zwierząt.

Gdzie można znaleźć mofety?

Mofety są charakterystyczne dla terenów o aktywności wulkanicznej i występują m.in. we Włoszech, na Islandii, w Stanach Zjednoczonych czy w Indonezji. W Polsce najwięcej mofet znajduje się w rejonie Karpat, zwłaszcza w Beskidzie Niskim oraz w Sudetach. Jednym z najbardziej znanych miejsc jest Mofeta w Złockiem w pobliżu Muszyny.

Zagrożenia związane z mofetami

Mimo swojego niepozornego wyglądu, mofety mogą być śmiertelnie niebezpieczne. Dwutlenek węgla, który wydobywa się z ziemi, wypiera tlen i może prowadzić do uduszenia, szczególnie w bezwietrzne dni i w obniżeniach terenu. Zwierzęta często padają ofiarą mofet, ponieważ zbliżają się do nich, nieświadome zagrożenia.

Mofety a przyroda

Choć mofety są toksyczne dla większości organizmów, w ich pobliżu można znaleźć organizmy przystosowane do ekstremalnych warunków. Niektóre gatunki roślin i mikroorganizmów potrafią przetrwać w tych niesprzyjających warunkach, tworząc unikalne ekosystemy.

Ciekawostki o mofetach

  • W Polsce największa mofeta znajduje się w Tyliczu i nazywana jest „Mofetą im. prof. Henryka Świdzińskiego”.
  • W przeszłości wierzono, że wyziewy mofet mają właściwości lecznicze i były wykorzystywane w celach zdrowotnych.
  • W Alpach istnieją mofety, które emitują gazy od tysięcy lat, co świadczy o długowieczności tych zjawisk geologicznych.

Mofety to jeden z niezwykłych fenomenów natury, który przypomina nam o tym, że nasza planeta jest w ciągłym ruchu. Obserwowanie ich może dostarczyć wielu wrażeń, ale należy zachować ostrożność i podziwiać je z bezpiecznej odległości.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #przyroda #natura
4b9fbb93-40a5-4e88-a60e-0899f45efe7b
4

Myślałem że to bakterie żelazowe.

Mofeta w Złockiem w pobliżu Muszyny

Lubię wodę Muszynę.

@mehow


W Polsce największa mofeta znajduje się w Tyliczu i nazywana jest „Mofetą im. prof. Henryka Świdzińskiego”.

To jest wlasnie ta nieopodal Złockiem, nie w Tyliczu

@mehow czy można te mofety przenieść do Chin lub gdzieś tam gdzie produkują towary do Unii? Nie potrzeba nam co2 w Europie

Zaloguj się aby komentować

Kopalnia Mir – gigantyczny krater w sercu Syberii

Kopalnia Mir, znana również jako Mirny, to jeden z najbardziej imponujących obiektów górniczych na świecie. Położona w Jakucji, na wschodzie Rosji, jest jednym z największych wykopów stworzonych przez człowieka. Jej historia, rozmiary i znaczenie sprawiają, że fascynuje zarówno miłośników geologii, jak i eksploratorów niezwykłych miejsc.

Odkrycie diamentowego skarbu

W 1955 roku radzieccy geolodzy, prowadzący badania na Syberii, odkryli w tym miejscu bogate złoża diamentów. Było to przełomowe wydarzenie, które miało znaczący wpływ na przemysł jubilerski Związku Radzieckiego. W 1957 roku rozpoczęto eksploatację, a kopalnia Mir szybko stała się jednym z najważniejszych źródeł diamentów na świecie.

Gigantyczne rozmiary

Kopalnia Mir osiągnęła imponujące wymiary – jej średnica wynosi około 1,2 km, a głębokość sięga 525 metrów. Jest to jeden z największych otwartych kraterów na Ziemi. Widok tego kolosalnego otworu w ziemi robi ogromne wrażenie, a jego ogromna skala stała się obiektem licznych legend i anegdot.

Problematyczne operacje lotnicze

Ogromny krater kopalni Mir powoduje niezwykłe zjawisko – zakłóca przepływ powietrza. Istnieją doniesienia, że śmigłowce i małe samoloty, które zbliżają się do kopalni, mogą zostać wciągnięte przez wiry powietrzne i spaść na dno. Z tego powodu rosyjskie władze zakazały przelotów nad tym terenem.

Koniec eksploatacji i dalsze plany

W 2001 roku kopalnia została zamknięta z powodu wyczerpania złóż, choć do tego czasu wydobyto z niej diamenty o łącznej wartości miliardów dolarów. W późniejszych latach podjęto próbę kontynuowania wydobycia podziemnego, jednak nie osiągnięto takiej samej efektywności jak wcześniej.

Kopalnia Mir dzisiaj

Obecnie krater pozostaje jednym z najbardziej spektakularnych śladów działalności człowieka na Ziemi. Jest atrakcją turystyczną oraz miejscem badań geologicznych. Pozostaje także symbolem sukcesu radzieckiego przemysłu górniczego, a jego niezwykła historia wciąż budzi zainteresowanie na całym świecie.

Kopalnia Mir to dowód na to, jak wielkie projekty inżynieryjne mogą zmienić krajobraz naszej planety i wpłynąć na gospodarkę oraz naukę.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #rosja #kopalnia #syberia
6bebc85e-37c9-46ea-b03a-0ce083386cc2
28

@mehow Ta kopalnia przypomina mi scenerię z anime Made in Abyss.

d8d436f9-09fe-4f17-90b1-90327422e10f

@mehow zastanawiam się, gdzie oni urobek wywieźli. I jak tam zachowują się wody gruntowe, uwzględniając panujące przez dużą część roku ujemne temperatury.

@mehow Musieli zamknąć kopalnię. Nawet komunista, nawet kacapska szmata boi się diaboła. A byli już blisko xD

Zaloguj się aby komentować

Szlak Ślimaka – najwolniejsza trasa w Ameryce Południowej

Ameryka Południowa jest pełna spektakularnych tras, które prowadzą przez dzikie dżungle, majestatyczne góry i malownicze wybrzeża. Jednak wśród nich istnieje jedna droga, która wyróżnia się swoją niezwykłą charakterystyką – Szlak Ślimaka (Camino del Caracol). Choć nazwa sugeruje powolność, to w rzeczywistości odnosi się do krętej i wymagającej natury tej trasy.

Gdzie znajduje się Szlak Ślimaka?

Szlak Ślimaka to potoczna nazwa odcinka drogi w Andach, łączącego Chile i Argentynę. Oficjalnie znany jako Droga Międzynarodowa 60, prowadzi przez przełęcz Cristo Redentor na wysokości ponad 3200 metrów n.p.m. Trasa ta biegnie przez jedne z najbardziej spektakularnych krajobrazów kontynentu, mijając ośnieżone szczyty, głębokie wąwozy i surowe, górskie pustkowia.

Dlaczego nazywa się „Ślimak”?

Droga zyskała swoją nazwę ze względu na charakterystyczne serpentyny, które przypominają spiralę ślimaka. Kierowcy muszą pokonać kilkadziesiąt ostrych zakrętów, często przy bardzo ograniczonej widoczności i zmieniających się warunkach pogodowych. Zimą trasa może być zasypana śniegiem, a latem upalne temperatury dodatkowo utrudniają podróż.

Wyzwania i atrakcje

Podróżujący tą trasą muszą przygotować się na ekstremalne warunki – nagłe zmiany temperatury, silne wiatry i konieczność dostosowania się do dużych wysokości. Pomimo trudności, przejazd tą trasą dostarcza niezapomnianych widoków i adrenaliny. Na trasie można zobaczyć między innymi Pomnik Chrystusa Odkupiciela Andów, symbol pokoju między Chile a Argentyną, który znajduje się na samej przełęczy.

Popularność wśród turystów

Mimo trudności, Szlak Ślimaka przyciąga miłośników motoryzacji, rowerzystów i turystów pieszych. Każdy, kto pokona tę trasę, może pochwalić się niezwykłą przygodą, jaką oferuje jeden z najbardziej spektakularnych górskich szlaków na świecie. Choć jazda po tej drodze wymaga cierpliwości i ostrożności, nagrodą są zapierające dech w piersiach widoki i niepowtarzalna atmosfera Andów.

Dla tych, którzy szukają wyzwań i niezapomnianych wrażeń, Camino del Caracol to jedno z miejsc, które warto odwiedzić przynajmniej raz w życiu.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #chile #argentyna
149b4517-090b-402f-90cb-c773ddbb9a90
3

@mehow W sam raz na trip po pijaku

@mehow Ładny podjazd treningowy dla kolarzy.

@mehow można trochę sprostować?

To jest główna droga tranzytowa między Chile i Argentyną, przez paso los Libertadores (i pod tą nazwą funkcjonuje)

Pomnik wymieniony w tekście, jest na starej drodze, obecnie ruch prowadzi tunelem, dla ułatwienia podróży zimą.

Oprócz tego, obok jest nieużywana linia kolejowa.


Na rower to tak 2/10, ruch ciężarówek jest straszny. Tylko dla desperatów, którym się spieszy na samolot. Każda inna przełęcz andyjska będzie lepsza do jazdy.

Zaloguj się aby komentować

Granica między Paragwajem, Brazylią i Argentyną znajduje się w miejscu zwanym Trójkątem Trzech Granic (Triple Frontera). Leży tam punkt styku trzech państw, rozdzielony przez dwie rzeki:

  • Rzekę Paraná – oddzielającą Argentynę od Paragwaju i Brazylii.
  • Rzekę Iguazú – oddzielającą Brazylię od Argentyny.

Główne miasta w regionie:

  • Foz do Iguaçu (Brazylia)
  • Ciudad del Este (Paragwaj)
  • Puerto Iguazú (Argentyna)

Każde z tych miast ma swoje charakterystyczne cechy. Ciudad del Este to znane centrum handlowe i miejsce zakupów bezcłowych. Foz do Iguaçu słynie z Wodospadów Iguaçu oraz tamy Itaipú, a Puerto Iguazú jest popularne wśród turystów odwiedzających wodospady.

Infrastruktura graniczna:

  • Most Przyjaźni (Ponte da Amizade) – łączy Brazylię z Paragwajem.
  • Most Tancredo Neves (Most Fraternidad) – łączy Brazylię z Argentyną.
  • Most San Roque González de Santa Cruz – łączy Argentynę z Paragwajem.

Jest to jedno z najruchliwszych przejść granicznych w Ameryce Południowej, znane zarówno z turystyki, jak i intensywnego handlu.

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #geografia #paragwaj #brazylia #argentyna
2c64567e-6c68-440b-a534-7d4fe809cfe7
9

@mehow Wtrącę swoje 3 grosze bo coś mi w opisie nie pasi. Najlepiej graficznie. Dwie rzeki płyną jednym korytem?

77c586bc-7cef-48e4-a74c-ecc9147c97da

Paragwaj ponoć dobra destynacja do życia.


Ale mostu między Paragwajem, a Argentyną to tam nie widzę. Najbliższy jest w Encarnation, dobre kilkaset km dalej.

c488b5dd-d109-4cb3-9730-bf26539947e8

Zaloguj się aby komentować

Zdjęcie przedstawia transport zbiornika na ciekły wodór przez radziecką ciężarówkę MAZ-7310 w latach 60. XX wieku. Był on przewożony w ramach budowy infrastruktury dla kosmodromu Bajkonur, który stał się kluczowym ośrodkiem radzieckiego programu kosmicznego.

Bajkonur, położony w pobliżu miejscowości Töretam (dzisiejszy Kazachstan), odegrał ogromną rolę w historii eksploracji kosmosu. To właśnie stamtąd wystartował pierwszy sztuczny satelita Ziemi – Sputnik 1 (1957), a także pierwszy człowiek w kosmosie – Jurij Gagarin na pokładzie Wostoka 1 (1961).

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #fotografia #historia #rosja #kosmos
066327da-ce0c-40b6-b2d6-129a801804a0
4

@mehow jaki zbiornik, to przecież miniaturowa Gwiazda Śmierci

Zaloguj się aby komentować

Następna