Zdjęcie w tle
jaczyliktoo

jaczyliktoo

Gruba ryba
  • 197wpisy
  • 1666komentarzy

Na Wy.... Hejto śmieszek poza kontrolą, w rzeczywistym świecie bardzo poważny człowiek.

Zorganizuj opłatek.
Ja organizujący 2 kg opłatka.
#swieta
8a4c63dd-dbfd-43ca-be99-1edd0a4d9a39
MarianoaItaliano

@jaczyliktoo Gdzieś czytałem że w niektórych rejonach polski robią z tego takie andruty przekładane miodem, pychotka

chwastyodkuchni

@jaczyliktoo Najbardziej rakowa polska tradycja.

AndrzejZupa

Zupe bedziesz na tym gotowal?!( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Scrolluj dalej, to tylko standardowy rozmiar nutelli z USA, dla porównania, obok zdrowszy zamiennik w europejskim rozmiarze xD
#nutella #usa #jedzenie
54cc31c1-0035-4810-ae42-f13d9fa8e8ad
kubex_to_ja

@jaczyliktoo kupiłem miesiąc temu nutelle do naleśników, zjedliśmy kilka i reszta stoi do tej pory nieruszana. Nawet młody lvl3 powiedział że nie chce tego jeść, bo jest niezdrowe xD

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@jaczyliktoo co Ty pierdolisz. Przecież tam jest mleko, orzechy i kakao. Samo zdrowie, więc jak coś miałoby być zdrowsze?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Dostałem taki sprzęt na komunię. Pewnego wieczoru odezwał się głos pilota samolotu. Pogadałem z nim chwilę...

Powiedział mi, że ma kurs codziennie o 22:15 nad moim miastem.

Ja codziennie o 22:15 czekałem, kiedy się odezwie pilot. Oczywiście pochwaliłem się kolegom z osiedla, i oni też kupili sobie radia, żeby pogadać z pilotem.

Nawet rodzice o 22:15 przychodzili do pokoju posłuchać rozmowy z pilotem. Nie musieli oglądać telewizora – wszyscy byli skupieni na rozmowie z pilotem. A on co wieczór opowiadał inną historię ze swojego życia: jak był w wojsku pilotem i latał na wojny.

I tak przez pół roku my go słuchaliśmy codziennie od 22:15 do 22:30. Potem sygnał się urywał.

I wiecie co?

To był sąsiad z bloku obok! Jaja sobie z nas robił przez pół roku, a my całym osiedlem go słuchaliśmy jak świnia grzmotu

--
*to nie moja historia i być może krąży po necie jako pasta ale że miałem takie krótkofalówki, to nie mogłem przejść obojętnie nad tą historią

#heheszki #pasta
2e81f271-2840-43ae-ac21-14a2f2488e2d
K44

Z dzieciństwa pamiętam jak na walkie talkie trafiliśmy na częstotliwość na której gadali wojskowi i zaczęliśmy robić sobie z nich jaja. Po chwili zmienili częstotliwość a nam powiedzieli że nas namierzyli i do nas jadą, więc obsrani poszliśmy się schować 😁

Pirazy

@jaczyliktoo dostalem kiedys takie na gwiazdke, dziwna sprawa bo raz udalo mi sie podsluchac jak sasiad rozmawial przez telefon stacjonarny (jako jedyny mial wtedy telefon w promieniu 100m) i do dzis sie zastanawiam czy to w ogole bylo mozliwe

GrindFaterAnona

@jaczyliktoo mialem identyczne, nauczylem sie z nich alfabetu morse'a

Zaloguj się aby komentować

Zrobiliście sobie już prezent na święta staruchy z #hejto ? Jakiś czas temu wprowadziłem sobię taką "świąteczną tradycję", że w ramach prezentu dla samego siebie, co roku w tym okresie, funduję sobie komplet badań z krwi. Wynik - wszystko w normie, można spać spokojnie i szykować się do biesiadowania #humorgituwa

Badajcie się dziewczyny i chłopaki, koszty symboliczne z perspektywy korzyści, a i czas poświecony na pobranie krwi śmieszny, więc nie ma co szukać wymówek Zdrówka Łobuziary i Łobuzy!

p.s. tak wiem, gadam jak stary dziad
#zdrowie #badania
4acabb17-ad7c-46b5-9ad6-ba4bd75d41fb
Mefiaczek

Tak, zaszalałem i byłem pierwszy raz w życiu u kardiologa przebadać się "bo tak" lvl 33.

podzielny

Mój prezent dla mnie i dla żony w tym roku to badanie Mężczyzna30+ i Kobieta30+. 500 zł, odpowiednio 14 i 18 badań, 60 dni na pójście i wykonanie, niedługo idziemy :)

Pan_Buk

@jaczyliktoo O matko! Wszystko co można to sobie oznaczył. Na bogato!

Pewnie pracujesz w firmie, która ma jakiś złoty pakiet Medicover czy coś takiego.

Zaloguj się aby komentować

Co za pojebana akcja, zostałem z młodą w domu, chciałem popracować ale od rana zamieszanie na ulicy, co chwilę kryminalni podjeżdżają swoimi "kijankami" bez kołpaków, sąsiad chodzi strapiony.

Co się okazało?

W nocy odjechało mu spod domu, całkiem nowe A6, otworzyli bramę i po prostu odjechali Najprawdopodobniej sposób na walizkę, bo były już takie przypadki w naszej gminie. Z jednej strony wkurw z drugiej ulga, nie mam jeszcze ogrodzenia przed domem więc dostęp do aut bezproblemowy, co zatem najprawdopodobniej uratowało mi tyłek? Szkatułka, a dokładniej klatka Faradaya na klucze.

Pamiętajcie, że jak będziecie mieli auta z dostępem bezkluczykowym, to podstawowy zakup na samym początku. Zapłaciłem za to chyba jakoś ponad 100 PLN i jak pokazła dzisiejsza noc, zdała egzamin.
#samochody #kradzieze
7b4a3a34-1f17-4014-b500-9dadb140caba
scooby-1

Co komu przeszkadzało wysadzanie kluczyka do stacyjki? Jedno z głupszych rozwiązań zaraz po koncepcji suva.

jajkosadzone

Co do kradziezy aut jest jeden niezawodny sposob- bierze sie auto na lawete i zaden alarm nie da rady.

dildo-vaggins

Ja kupiłem pokrowiec na klucze z wszytą w środek siatką, sprawdzałem i blokuje sygnał całkowicie. Nie mam co prawda auta wartości Audi, ale nadal po co ułatwiać złodziejom sprawę. Niestety nie dało się auta kupić bez systemu bezkluczykowego.

82247714-52c2-433d-bac4-a605e66eb9ce

Zaloguj się aby komentować

Ehh, kolejna postać, która towarzyszyła mi od dzieciństwa odchodzi z tego świata. Niby to naturalne, wszyscy kiedyś umrzemy ale razem z nimi, odchodzi cząstka mnie i zbiera mi się na #feels Wszystkie odmiany Tyma w komediach z czasów PRL znałem na pamięć. To chyba są filmy, do których najczęściej wracam. Co jeszcze potęguje smuteczki, że nie ma teraz kolejnego Tyma, Rewińskiego, czy Kowalewskiego. Dziwne to czasy, że światu niepotrzebni są tacy aktorzy
#filmy #filmpolski
dfd518a0-935e-4b60-9fab-b69db0cce34c
Niby autorytet, a jednak gruba ryba, to mnie zaszczyt kopsnął. No i fakt, przybyło mi w ostatnim czasie 2 kilo fatu, z czego nie jestem dumny...
#oswiadczenie #hejto #grubaryba #bekazgrubasow
562b885c-b962-4da4-9b82-c5171b4bf46a
VonTrupka

@jaczyliktoo jeszcze nie dojrzałeś do klubu grubych ryb

pewnie światełko w rowerze też masz ustawione na prosto, żeby jebało wszystkich po oczach ( ̄︿ ̄ °)

Zaloguj się aby komentować

Youtube nie wiedzieć czemu, podpowiedział mi takie cuś, siedzę sobie, kończę plaster miodu z Bieszczad i już myślę, że pora spać i nagle przypomniał mi się niedzielny obiad, rodzina w komplecie, tatko jeszcze żył. Jakoś tak cieplej na sercu się zrobiło Może też staruchy z hejto, będziecie mieli podobne skojarzenia. W końcu my wszyscy w podobnym wieku. Dobranoc się z Państwem!
https://streamable.com/23lyk2
#nostalgia
GitHub

@jaczyliktoo feelsy motzno.

Ale ja tam mam troszkę inne wspomnienie z tym serialem :D

https://youtu.be/FcK4wb-U7Qw?si=QVzlHbDFcdnchrKx

Zaloguj się aby komentować

Zdrowszy tryb życia dla staruchów z Hejto – czyli o moich doświadczeniach, ze złego i dobrego „prowadzenia się”, jak już bliżej, niż dalej do 40.

Ciekawe czy coś takiego przebije się na Hejto, bo mam świadomość, że jest to ciągle temat, który odkładamy ponad inne priorytety. Ja myślę o tym coraz częściej, bo piętno nowotworów w rodzinie, od strony matki jak i ojca, nie daje o sobie zapomnieć Z drugiej strony zaczynam już czuć z wiekiem, że organizm wybacza coraz mniej i zależy mi na tym, żeby w miarę możliwości opóźnić te „procesy starzenia”.

Miewam takie okresy w życiu, że albo mam wkrętkę na zdrowy tryb życia albo nie do końca zwracam uwagę i pilnuje, żeby o siebie dbać. Zazwyczaj jest to powiązane z tym jak pracuje moja głowa. Obowiązki, problemy, stres, nieprzepracowane lub poukładane rzeczy w bani, przekładają się na niedbanie, o codzienny dobrostan. Ostatnie lata nie należały raczej do zdrowych, bo i problemów było sporo. Jak już jednak zmieniają się priorytety, to wtedy widzę największą różnice w codziennym funkcjonowaniu i tym, jak zmiana pewnych nawyków zmienia codzienne samopoczucie i funkcjonowanie. Ostatnimi czasy przeszedłem z tej ciemnej strony na jasną, stąd kilka moich spostrzeżeń i uwag, może jakiemuś staruchowi, który chce zadbać o siebie, pomoże

Uprzedzając ewentualne komentarze, nie wymądrzam się, nikogo do niczego nie zmuszam, ani nie namawiam

Sen – podstawa z podstaw. Każdy kto ma pracę, obowiązki, dzieci na głowie, wie że o to zawsze ciężko, nie mniej największy game changer w moim przypadku, to chodzenie spać przed północą, u mnie najlepiej w okolicach 23 i przesypianie co najmniej 7 godzin. 8 godzin to już kosmos pod względem regeneracji i dobrego samopoczucia. Jak się uda osiągnąć przynajmniej te 7 godzin, to poprawa w codziennym samopoczuciu, wydajności i dobrym nastroju widoczna będzie od ręki. Warunek jednak, żeby faktycznie o 23 już grzecznie leżeć w łóżeczku i szykować się do snu. Zasypianie po północy lub bliżej 1 albo 2 to pewne zmęczenie następnego dnia, nawet jeżeli prześpię te 7 godzin.

Odstawienie alkoholu – nie należę do osób wojujących z alkoholem, wszystko jest dla ludzi ale we właściwych ilościach. Nigdy nie należałem do osób upijających się, czy to z, czy bez okazji, zawsze wolałem ten stan 2 – 3 drinki i wystarczy. Z alko jest ten problem, że dość łatwo popaść w złudzenie, że odpręża, pozwala odreagować codzienne stresy i daje poczucie relaksu. Zastrzyk dopaminy, który podnosi na duchu, stąd możemy zacząć po niego sięgać coraz częściej, z czasem, nawet każdego dnia. Zastrzyk o tyle łatwy, że nie musimy nic robić, żeby go zaaplikować, a jako ludzie jesteśmy z natury leniwy i wybieramy łatwą drogę do osiągnięcia celu, a nie tę trudniejszą jak np. spocenie się na treningu. Poprawa nastroju może i jest w trakcie picia, koniec końców alko to depresant, który sprowadza nasz nastrój, w dłuższej perspektywie, na dno. Jak chce się przestać pić, a nie można, to dodatkowo siada nam psycha, bo nie możemy poradzić sobie ze samym sobą (pisał o tym niedawno @splash545 - pozdro za fajny wpis). Dodatkowo, przynajmniej u mnie, mega negatywnie wpływa na regenerację, sen jest słaby, parametry snu do bani. Pijąc częściej, obciążamy wątrobę, a ta powoduje, że chodzimy permanentnie zmęczeni, no i koło się zamyka.

Post przerywany 16/8 – jeden z większych game changerów. Nie zwracamy na to uwagi ale praktycznie jemy co chwilę. Jedzenie mamy na wyciągnięcie ręki, a nasze organizmy nie są ewolucyjnie przystosowane do ciągłego przyjmowania posiłków. Zamiast tego warto jeść w oknie żywieniowym, które wynosi 8 godzin, a potem pościć przez 16, dając odpocząć trzewiom od ciągłej pracy nad trawieniem. Efekt uboczny, przy nadwadze, waga leci aż miło (zrzuciłem w ten sposób 17 kg, bez większych wyrzeczeń i restrykcyjnej diety). Plus wprowadzamy się w proces autofagii, w skrócie nasz organizm zjada sam siebie, a dokładnie komórki, które są uszkodzone, które powinny być wyeliminowane z naszego organizmu, przez co oczyszczamy go w sposób naturalny. Może brzmieć jako nieodczuwalny proces ale faktem jest, że lepsze samopoczucie mamy już po kilku dniach poszczenia w ten sposób.

Codzienny ruch – nie znoszę siłowni, nie zmuszam nikogo do wysiłku ponad siłę, ja sam przez długi czas ograniczyłem mój ruch do wieczornych spacerów w okolicach 5 – 6 km dziennie. Szybsze tempo ewentualnie „babcine” kijki i nasz organizm zaczyna działać zupełnie na innym poziomie, korzyść to wzrost odporności, wydzielane endorfiny, stąd lepsze samopoczucie na co dzień, lepszy sen i praca głowy. Ruch/sport to nie musi być wysiłek ponad miarę, rozpoczęcie ruszania się, nie musi wiązać się z bieganiem od początku, wręcz odradzam, jeżeli zastaliście się dłużej, bo to może przynieść szybko kontuzje i potrafi dość szybko zniechęcić do dalszego ruszania.

Dieta – jestem ostatnim, który ma czas na dietę, o gotowaniu w ogóle nie ma mowy. Dużą zmianę odczułem jednak odpuszczając śmieciowe jedzenie, fast foody, wysoko przetworzone produkty, zamiast tego staram się stosować domowe posiłki (mnie ratuje catering ze Ślimaka). Zrobisz sobie przerwę od takiego śmieciowego jedzenia na kilka tygodni i po zjedzeniu go później, odczujesz że takie paliwo wręcz spowalnia twój organizm, a nie powoduję, że ma on siłę na zmaganie się z codziennymi obowiązkami. Ciężar na żołądku bo McDonaldzie albo KFC jest wręcz bolesny. Najlepiej starać się jeść rzeczy, które mają najkrótszy możliwy skład, osobiście polecam też ograniczyć węgle kosztem białka.

Suplementy – temat na koniec, bo same one dadzą niewiele ale wspomagając zdrowy tryb życia, dadzą dodatkowego kopa korzyści. To co faktycznie działa: Omega 3 ale nie pierwsze z brzegu tylko z co najmniej 500 EPA i 250 DHA. Umówmy się, nie ma opcji, żeby do organizmu naturalnie dostarczyć tych pozytywnych kwasów, samym jedzeniem ryb. Musielibyśmy praktycznie nimi się tylko żywić. Braki w EPA i DHA mogą objawiać się nawet uciskiem w klatce piersiowej, a tego można się wystraszyć – sam doświadczyłem. NAC – wspomaga regenerację wątroby, która jest turbo obciążona środowiskiem w jakim żyjemy, sprawna wątroba to codzienna energia. Maślan Sodu + priobiotyk – jelita określane są drugim mózgiem, jak one funkcjonują poprawnie, to cały organizm działa jak trzeba, plus pamiętaj, że mimo średniego wieku, jak jesteś zdrowy to twoje kupki powinny dalej wyglądać jak niemowlaczka, permanentna sraczka, to krótka droga do odwodnienia i wypłukania się z pozytywnych mikroelementów w organizmie. Tribulus – facetom z wiekiem spada teściu, tribulus reklamowany jest jako booster testosteronu, generalnie pomaga w regeneracji, czujesz się po prostu po nim młodziej, masz poczucie, że możesz więcej, a i na sprawność seksualną również ma pozytywny wpływ. Lecytyna – dla pracujących głową istny game changer, jak wydaje ci się, że pod względem sprawności umysłowej jesteś pod ścianą, sięgnij po lecytynę najlepiej w dużej dawce dla staruszków, różnica odczuwalna praktycznie po kilku dniach. Witamina D, zimą spokojnie do suplementowania w 2 – 3 tys jednostek. Umówmy się w Polsce okres jesienno zimowy, to wieczny brak słońca, braki w witaminie D to większe skłonności do stanów depresyjnych i wieczne zmęczenie. Jest jeszcze kilka fajnych supli ale u mnie przynajmniej, nie dają tak odczuwalny rezultatów, jak to co powyżej.

Sporo tego wyszło, ciekawe czy ktokolwiek dobrnął do końca tego wpisu. Być może komuś się przyda tak wiedza, kogoś zainspiruje do pracy nad sobą, a może też ktoś doda jakieś ciekawe i warte uwagi spostrzeżenia w komentarzu i znajdę dzięki temu kolejne zdrowe nawyki albo rozwiązania.

Pozdro szczególnie dla tych, którzy akurat teraz są w dołku, to minie, chociaż może to trochę potrwać, u mnie ostatnio to potrwało ponad 4 lata
#zdrowie #hejto40plus #hejto30plus
b98c736b-c208-46bc-a8cb-4ec0e22a741a
Michumi

@jaczyliktoo Ładny wpis i czuć dobre chęci lecz mocno nacechowany odczuciami subiektywnymi :). Z tribulusem popłynąłeś (przytłaczająca większość badań dowodzi jego brak skuteczności a jak jest to nie większy niż placebo) jak facet ma za niski w relacji do wieku testosteron, TYLKO trt (tzt) jest w stanie to zmienić (o ile nie jest alkoholikiem narkomanem itp, tzn żyje w miarę zdrowo i się rusza, chodzi mi o niski test. z powodu np. hipogonadyzmu któregoś rodzaju/problemy z przysadką). Szacunkowo 10-15% mężczyzn po 40. roku życia ma niski poziom testosteronu, przy czym odsetek ten wzrasta z wiekiem. Jeśli uwzględni się tylko przypadki objawowe, odsetek jest mniejszy – około 6-12%

Jeśli chodzi o objawy niedoboru to libido jest tylko jednym z nich. Problemy kardiologiczne i depresje są jednymi z najpoważniejszych, do tego przytłumienie i brak motywacji.

Co do lecytyny - u osób STARSZYCH (pow 60 rż) wykazuje ona pewne pozytywne, choć krótkotrwałe efekty natomiast u osób młodszych, zdrowych nie wykazuje znaczącego pozytywnego wpływu ( https://academic.oup.com/ajcn/article-abstract/110/6/1268/5571772 źródeł jest więcej).


Alkohol out i sen to jest dopiero gamechanger i z tym się zgadzam 100%


Tak samo IF w różnych postaciach, udało mi się kilka razy 48h - gdyby nie fakt że cukier mi spadł do 65 (nie czułem absolutnie żadnych złych objawów ale się przestraszyłem bo wpajano mi że to niebezpieczne) to wytrzymał bym dłużej. Po tych godzinach głód po prostu nie istnieje trzeba jednak pilnować elektrolitów i witamin

Opornik

@jaczyliktoo


Co to jest post przerywany 16/8?

Post przerywany 16/8 polega na poszczeniu przez 16 godzin w ciągu doby. Pozostałe 8 to czas przeznaczony na spożywanie posiłków. Przedział ten nosi nazwę okna żywieniowego. Decyzja o wyborze godzin postu jest dowolna, najczęściej uzależniona od trybu życia. Dla jednych najlepszym rozwiązaniem będzie poszczenie np. od godziny 18:00 do 10:00 rano następnego dnia, dla innych lepszą opcją od 20:00 do 12:00 godziny.

Brzmi ciekawie ale w praktyce może być z tym problem, np. gdy ktoś robi fizycznie albo w biurze.

Ja co prawda podczas odchudzania starałem się odsuwać śniadanie w czasie, do 10 spokojnie się udawało bo znikało poczucie głodu.

Oczywiście nie wliczam w to płynów, bo nie wyobrażam sobie nie wypić do 10 herbaty albo soku albo co.


Innym pomocnym i ważnym przy odchudzaniu czynnikiem jest nie podjadać. Pilnować żeby nic nie jeść między posiłkami: Raz, że organizm nie musi wtedy poświęcać energii na trawienie, Dwa, że to wbrew pozorom potrafi być sporo kalorii.

Zaloguj się aby komentować

Niezależne medium, na jaki kreuje się #kanalzero zamieścił film będący zbitką wypowiedzi kandydata PIS na prezydenta, w temacie reparacji xD Oni z każdym dniem coraz mniej kryją się z byciem tubą propagandową PiSu. W sumie, powoli zazynają wyprzedzać TV Republika xD
#polityka
33ef8c8a-7130-42e6-97f9-08668f60f434
Anty_Anty

Uhu widzę że znów się odpaliła opcja kto nie z nami ten do eksterminacji XD

To nie oni się kryją bo wystarczy prześledzić ich kanał, spojrzeć na prowadzących i tematykę tylko ty się przestajesz kryć.

jaczyliktoo

@Anty_Anty w tematach politycznych, niestety są jednoznacznie zdeklarowani i ta stronniczość razi, obiektywnie.

Anty_Anty

@jaczyliktoo niepoprawnik głownie po PiS jeździ XD

Napisz że chcesz cenzurę na treści i może zostać tak jak jest jeżeli nie będą poruszać określonych tematów i będzie spoko

Zaloguj się aby komentować

Następna