Zdjęcie w tle
Wspinaczka

Społeczność

Wspinaczka

19

Społeczność zrzeszająca wspinaczkowych świrów i nie tylko.

Passpy

@Statyczny_Stefek uberkozak!

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Wieczorem 25 stycznia 2018 roku Tomasz Mackiewicz (Czapkins) i Elizabeth Revol zdobywają Nanga Parbat 8126 m n.p.m, dziewiąty co do wysokości szczyt świata.
Nie jest to pierwsze zimowe wejście na Nagą Górę. Tego dwa lata wcześniej, dokładnie 26 lutego 2016 roku dokonali Simone Moro, Muhammad Ali Sadpara i Alex Txikon.

Czapkins był jednak pierwszym Polakiem, który zimą stanął na szczycie Nangi. Wejściem tym zamknął usta wszystkim profesjonalistom, którzy z niego drwili i kpili....oni zimą Nangi nie zdobyli! Tomek dokonał tego w iście punkowym stylu, niemal alpejskim, bez wspomagania tlenem z butli, bez tragarzy, bez porządnej aklimatyzacji i częściowo nową drogą ( i to w okresie zimowym)!
Nanga Parbat była wielkim marzeniem Czapkinsa, postawił na niej stopę w swojej siódmej próbie jej zdobycia, (Eli Revol w czwartej) 25 lat po tym, jak upadł na samo dno, uzależniając się od heroiny i 7 lat po tym, jak ujrzał szczyt po raz pierwszy w pakistańskiej wiosce u jej podnóża.

Nie wiedział naturalnie, że już tam zostanie, bo "ludojad"- jak nazywana jest Nanga, znowu pochłonie ludzkie życie. Zginęło tam kilkudziesięciu himalaistów, wskaźnik śmiertelności wśród wspinających się na nią wynosi 21%, co czyni ją trzecią najgroźniejszą górą świata, po Annapurnie i K2.

Ale po kolei ...

Tomek w czasie ataku szczytowego był bardzo osłabiony, wcześniej nabawił się zatrucia, wszystko zwracał, dopiero na wysokości 6000 m npm zaczął normalnie jeść. Powyżej 7000m himalaisci nie jedzą już za wiele, organizm na tej wysokości nie przyjmuje tego, co powinien. Oprócz osłabienia nie zasłonił oczu okularami, nabawił się więc ślepoty śnieżnej.
Eli wcześniej pytała, jak się czuje, twierdził, że w porządku. Szedł wolno, ale zawsze tak było, w czasie innych wypraw również. Francuzka dopiero na szczycie zorientowała się, że jes źle, kiedy Czapkins powiedział do niej "Słabo Cię widzę,nie dostrzegam światła Twojej czołówki. Eli nie widzę Cię "
Próba zrobienia zastrzyku z deksametazonu nie powiodła się, złamała się igła, a drugiej nie miała, podała mu tabletki, które działają znacznie później.Tomek nie mógł oddychać, zdjął osłonę, zaczął zamarzać, ręce, stopy i nos zrobiły się białe, krew nie przestawała wypływać mu z ust. Symptomy opuchlizny będące konsekwencją przebywania na tej wysokości i niedotlenienia wskazywały już na niewielkie szanse przeżycia. Udało im się jednak zejść do wys. 7282m npm i Eli usłyszała ostatnie słowa "Jest mi zimno. Chce odpocząć". Już wcześniej wysłała sygnał SOS...zostawiła go w szczelinie, dając mu nadzieję, że helikopter po niego przyleci. Sama zeszła do obozu IV. Kiedy zostawiła Tomka była już w kiepskim stanie, z odmrożeniami palców rąk i stóp. Życie zawdzięcza uczestnikom Narodowej Wyprawy Zimowej na K2, głównie Adamowi Bieleckiemu i Denisowi Urubko, którzy ciemną nocą godzinami wspinali się pod szczyt i w błyskawicznym tempie 7 godzin doszli do wys.6000 m, gdzie czekała Eli. Na ratunek dla Tomka było za późno. Pogoda pogarszała się coraz bardziej, wiedzieli, że Eli nie przeżyje, jeśli ją zostawią, sami mogą zginąć, a Tomek najprawdopodobniej już nie żył....

Tą akcją ratunkową żyła cała Polska, pamiętam to czekanie, czekanie na cud, ale cud się nie zdarzył

Za datę jego śmierci przyjmuje się dzień 30 stycznia 2018 roku, taki akt zgonu wydały w marcu 2018 roku władze pakistańskie. W pakistańskich wioskach położonych w cieniu Nangi do dzisiaj wspomina się Tomka z czułością. Prości ludzie zapamiętali jego dobroć.
#wspinaczka #himalaizm #gory
099b3e31-5e9b-4183-8350-158bed092e60
9

Zaloguj się aby komentować

#bouldering ma w sobie wiele gracji jeśli jest robiony na sztucznym obiekcie, ale w terenie jakoś dla mnie traci wiele ze swojego uroku, a zaczyna się robić komiczny. Czym innym jest wejście nawet łatwym terenem na *nastometrową drogę ze sznurkiem, a czym innym jest mozolenie się tuż nad ziemią żeby sobie potrawersować albo żeby wyleźć w dziwny sposób na Duży Kamień.

Jakieś ta #wspinaczka robi się dla mnie odarta ze wspinania podówczas.
5
rith

@Statyczny_Stefek ten trawers trochę dziwny (choć to zejście na piętę ciekawe), ale już wchodzenie na duże kamienie jest całkiem spoko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zwłaszcza jak są to kamienie gdzieś we Francji w lesie albo coś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Passpy

@Statyczny_Stefek e tam, pitolenie. Bouldering jest super! Pa na to https://youtu.be/R6Xl-pNAp3w.


Tu bardziej chodzi o to, żeby każdy ruch był trudny. I żeby mieć mocne palce i brzuch. Core trzeba trzymać zawsze.


Tak poza tym "Hochenrauch" zrobiłem pare lat temu i pamietam, że to nie było tak "tuż nad ziemią". Tam się troche leci.

Statyczny_Stefek

@Passpy Wiem, że jest super od środka (chociaż bardziej super dla mnie jest czuć kilkanaście metrów powietrza pod dupą). Ale z zewnątrz - pomijając samą kwestię wysiłku i techniki - w swojej istocie jest dla mnie odrobinkę zabawne. Na pewno mniej zabawne niż analogiczny problem nakręcony w bulderowni.

fiszu

@Statyczny_Stefek I dedicated years to climb rocks with funny names - jak to kiedyś Emil Abrahamsson powiedział xD.


btw. ja uważam, że baldering jest genialny w swojej prostocie, również na skałach. Zero "sprzętowych" przeszkód, żadnych wpinek, lin, nic, tylko sam ruch, czyli kwintesencja wspinania.


I odnośnie Twoich filmików - jeśli robi się go na brzydkich trawersach, albo mantluje tak nieporadnie, jak ten człowiek, to tak, wygląda to komicznie ;).

Statyczny_Stefek

@fiszu

O panie, toż to temat na niekończące się rozmowy o tym co jest dla kogo kwintesencją wspinania.


Bouldering to jednak krótkie, mocne, siłowe ruchy. Nie ma tam długich, wytrzymałościowych dróg, nie ma tam długich, męczących sekwencji: rach-ciach i po problemie, w ten lub inny sposób.


Ale dopóki masz z tego frajdę - to chyba o to chodzi

Zaloguj się aby komentować

:snow_capped_mountain:

Marco Siffredi (22 maja 1979 – 8 września 2002) był francuskim snowboardzistą i alpinistą. Siffredi jako pierwszy zjechał na snowboardzie z Mount Everestu, dokonując tego wyczynu w 2001 roku przez kuluar Nortona. W 2002 roku zaginął po swoim drugim wejściu na Everest, gdy próbował zjechać na snowboardzie przez kuluar Hornbeina; jego ciała nigdy nie odnaleziono.

#wspinaczka #alpinizm #himalaizm #snowboard &źródło #deykuntiktok
1
Sweet_acc_pr0sa

@Deykun i stared on this for good 30 seconds, kurwa co za czasy xD 30 sekund jako dużo xD

Zaloguj się aby komentować

https://www.youtube.com/watch?v=T7fGTAjExks

Fahad Abdulrahman Badar (arab. فهد عبدالرحمن بادار) (ur. 1979) jest katarskim bankierem i alpinistą. Jest pierwszym Arabem, który zdobył dwa z najwyższych szczytów świata, Mount Everest i Lhotse, w jednej wyprawie.

[...]

W styczniu 2021 roku wspiął się na Ama Dablam w Nepalu ze swoją przyjaciółką, omańską alpinistką Nadhirą Al Harthy. Została ona pierwszą Arabką, która zdobyła ten szczyt. W lipcu 2021 roku wspiął się na Broad Peak w Pakistanie i podczas wyprawy stracił cztery palce z powodu ciężkich odmrożeń. Badar zdobył szczyt Mount K2 w lipcu 2022 roku.

https://en.wikipedia.org/wiki/Fahad_Abdulrahman_Badar

#wspinaczka #himalaizm #medycyna #amputacja #ciekawostki
3
Deykun

What is "Frostbite"? (też wyjaśnienie dlaczego nie amputowano od razu)

https://www.youtube.com/watch?v=NTJd5dgoJV8

cebulaZrosolu

@Deykun mój brat jak mu przyszyli paluchy ale te nie chciały ruszyć z krążeniem to sobie przyczepial pijawki, ale w sumie na niewiele to się zdało :p

Zaloguj się aby komentować

Ostatni wpis w temacie #salatowytrening #wspinaczka #bouldering
Pakiet 1) Rozciąganie
  1. Szpagat. 4x60s
  2. Motylek(?) 3x60s
  3. Rozciaganie Hip Flexor 3x2x60s
  4. High Step 3x2x60s
20 sekund na zmianę nogi; 60 sekund pomiedzy seriami.
Pakiet 2) Palce
  1. Długopis (Pen Rolling) 2x2x30sekund
  2. Rozciaganie palców 2x10sekund na kazdym palcu. Naciagnac delikatnie do tylu i poruszac w lewo i w prawo.
  3. Finger Glides (ten sam link co powyżej) 30 sekund na kazda dłoń.
Pakiet 3) Ramiona. 50% z :
Pompeczki 10 sztuk x 3 serie, 1 minuta odpoczynku.
Drugie 3x10powtorzen. 1 minuta przerwy pomiedzy seriami
Pakiet 4) Swobodny boulder.
Moje Doświadczenie:
Ostatni trening, to jak mógłbym narzekać? Nie mogę się doczekać pomiarów szpagatu - mam wrażenie, że bardzo dużo tu zyskałem. Tak samo w motylku. Pozostałe dwa mnie nadal wkurzają, ale rozumiem, że to zło konieczne.
Palce jak palce.
Ramiona bywały trudne, ale tylko 2 serie, to łatwo poszło.
I na swobodnym bulderze dałem radę ogarnąć kilka trudnych trudnych problemów całkiem spokojnie, więc jestem zadowolony.
W okolicach weekendu zacznę robić test osiągów i zobaczymy ile się poprawiło w 3 miesiące. Wtedy też dam jakieś podsumowanie, co o tym wszystkim myślę.
0

Zaloguj się aby komentować

Piateczek, piątunio z #salatowytrening #bouldering #wspinaczka
Opis Cwiczeń
Pakiet 1) Palce
  1. Długopis (Pen Rolling) 2x2x30sekund
  2. Rozciaganie palców 2x10sekund na kazdym palcu. Naciagnac delikatnie do tylu i poruszac w lewo i w prawo.
  3. Finger Glides (ten sam link co powyżej) 30 sekund na kazda dłoń.
Pakiet 2) Ćwiczenia na brzuch 50% czyli po 2 sety :
1 Ćwiczenie - stopy do drążka
4 sety x 10 powtorzeń 1 minuty odpoczynku
2 Ćwiczenie - Wycieraczka
4 sety x 10 powtorzeń 1 minuty odpoczynku
3 Ćwiczenie - nie mogę znaleźć filmiku. Angazujesz brzuch na drazku a nastepnie wysuwasz jedna noge do kata 30 stopni, taki krok w powietrzu. nastepnie zmieniasz nogi. Cos jak to, tylko ze na drazku
4 sety x 30 powtorzen 1 minuty odpoczynku
Pakiet 3) Interwał siłowy - 3 problemy o trudności o 1 lub 2 poziomy poniżej maximum. Problemy powinny być zrobione wcześniej, żeby skupić się na sile a nie na rozwiązaniu problemu. Każdy problem robimy 3 razy. 3 minuty przerwy po każdym podejściu.
Moje doswiadczenie.
Goraco polecam te cwiczenia na palce. Mam wrazenie, że robią dobrą robotę.
2 serie na brzuch to mogę robić z zamkniętymi oczami. Stopy do drążka nawet nie robiły problemu. Jeden z mniej ulubionych pakietów, ale wiem, że dużo daje.
Musiałem w końcu zmienić siłkę oraz zamienić kiltera na moonboarda. WIęc się nie wygłupiałem i wybrałem v4ki, bo czułem, że mogę mieć i tak problemy.
AL 11 - 3 weszły.
Seventh Seal - śmiesznie, bo weszło, za drugim razem zjebałem sekwencję a za 3cim znów weszło.
3ci problem wybrałem źle. Nie dalem rady zrobić za pierwszym, zmieniłem na inny, znów za trudny i potem Volvo 480 okazało się dobrym rozwiązaniem.
Zakończyłem swobodnym boulderem, który pewnie powinienem zalogować, bo trwał pewnie z 1.5h, ale byl dość lightowy - nowa sciana - same nowe problemy, to poszło w ilość a nie jakość.
0

Zaloguj się aby komentować

Ostatni tydzień #salatowytrening #wspinaczka #bouldering
Opis Ćwiczeń
Pakiet 1) Chwyt izometryczny. Jedna ręka na 18-22mm krawątce. Nie podnosisz nóg jedynie zginasz w kolanach do uczucia, że jest ciężko. 50% 5x2powtorzenia po 7 sekund. (czyli 3 serie)
Pakiet 2) Max hangs z 95% max; 50% 6x1 powtórzenie po 10 sekund.
Pakiet 3) Scapular pull-up.
5serii po 5powtorzeń z 1.5 minuty przerwy.
Pakiet 4) 50 % z Podciaganie z obciazeniem 95% 4 serie po 3 podciągniecia
Moje doświadczenia.
Poniedziałek zrobiłem sobie taką przerwę, że nawet nie byłem w stanie wstać z łóżka (czytaj, zapiłem tak, że musiałem wziąć UŻeta). Co z pewnością wpłynęło na moje dzisiejsze osiągnięcia.
Chwytu izometrycznego nie lubię, ale jak dziś pomiedzy pakietami złapałem za 20mm krawątkę i podskoczyłem, to przez ułamek sekundy dałem radę ją utrzymać. Może to pierwszy krok.
Max z obciążeniem zupełnie mi dziś nie wszedł. Niby miały być tylko 3 powtórzenia, niby miało być łatwo, ale każde podejście kończyło się w okolicy 7mej sekundy. Może, jak będę miał możliwości w weekend, to spróbuję ponownie. Poki co wielki zawód.
Na Scapular pull-ups znów zamontowałem sobie 80kg, bo to lekko ponad moją masę ciała więc myślę, że więcej nie muszę. I bardzo ładnie wszystkie powtorzenia weszły.
Albo 95% mojego maxa w podciągnieciu to już nie jest 20kg (nie testowałem od 3ch miesiecy), albo kolejnosc, że najpierw scapular a potem pełne bardzo ładnie działa, bo robienie 20kg to czysta frajda (choć tych powtórzeń jest tyle co kot napłakał).
Jako, że miałem czas i starałem się relaksacyjnie podejść do treningu dziś, to zrobiłem jakieś 9 problemów na Kilterze w przerwach między ćwiczeniami. Wiem, że nie powininenem dodawać ekstra ćwiczeń do planu. Ale miałem taką strategię, że jak zrobiłem listę 6ciu problemów, które musiałem przećwiczyć na Kilterze to zazwyczaj jeden był trudniejszy, ja byłem wypompowany krótkim odpoczynkiem, więc wszystkie te problemy trafiały do wora "Nemezis" i dziś postanowiłem z moimi Nemezis się zmierzyć. W porównaniu do innych kilterowych sesji ta może się wydawać słaba, ale przypominam, to są problemy, które mi ewidentnie nie podchodziły.
Cascaded v8 - weszło
cascaded #2 v8 - nie miałem na liście, ale jak zobaczyłem, to musiałem spróbować
Pinch N Crimp v6 -najgorzej. Kilka podejść dziś i musiałem "oszukać" omijając ostatni ruch i strzelając prosto do koncowego chwytu.
Stolen Moves, 1/2-Pad Grooves V7. W pierwszym podejściu przestrzeliłem finał i złapałem krawędź ściany -,- za drugim już było spoko.
Just a day v8- weszło
Casual in Wyoming v7 - weszło
Say Sike v7 - kolejne, którego nie znosiłem wcześniej, przez ten głupi podchwyt. Dzis poszło za pierwszym razem.
Cat Piano v8 - weszło
mikey wholly crimp-amoli v7 - bardzo fajny, nietypowy problem. Musiałem zrobić 2 podejścia żeby sobie poukładać rozwiązanie i za 3cim razem wyszło
1
Podsumowanie tygodnia z #salatowytrening #wspinaczka #bouldering
Czwartek
Pakiet 1) Ćwiczenia na brzuch
1 Ćwiczenie - stopy do drążka
4 sety x 10 powtorzeń 1 minuty odpoczynku
2 Ćwiczenie - Wycieraczka
4 sety x 10 powtorzeń 1 minuty odpoczynku
3 Ćwiczenie - nie mogę znaleźć filmiku. Angazujesz brzuch na drazku a nastepnie wysuwasz jedna noge do kata 30 stopni, taki krok w powietrzu. nastepnie zmieniasz nogi. Cos jak to, tylko ze na drazku
4 sety x 30 powtorzen 1 minuty odpoczynku
Pakiet 2) Ścisk - z obciążeniem 95% max (~24kg); 6x2 powtorzenia po 10 sekund; 1.5 minuty przerwy miedzy seriami.
Piatek
Pakiet 1) Kampus Board 3 cwiczenia, raz zaczynajac lewa, raz zaczynajac prawą.
1-3-5-7
1-4-7
1-5-7
Pakiet 2) Swobodny boulder
Sobota
Pakiet 3) Trójki na Baldzie . 6 serii po 3 powtorzenia. Wybrac 6 problemow na poziomie flasza o dlugosci 6-8 ruchow i powtorzyc 3 razy. Nastepnie przejsc do kolejnego problemu. 1minuta miedzy powtorzeniami, 3 minuty przerwy miedzy problemami.
Niedziela
Pakiet 1) Scapular pull-up.
5serii po 5powtorzeń z 1.5 minuty przerwy.
Pakiet 2) Rozciąganie
  1. Szpagat. 4x60s
  2. Motylek(?) 3x60s
  3. Rozciaganie Hip Flexor 3x2x60s
  4. High Step 3x2x60s
20 sekund na zmianę nogi; 60 sekund pomiedzy seriami.
Pakiet 3) Palce
  1. Długopis (Pen Rolling) 2x2x30sekund
  2. Rozciaganie palców 2x10sekund na kazdym palcu. Naciagnac delikatnie do tylu i poruszac w lewo i w prawo.
  3. Finger Glides (ten sam link co powyżej) 30 sekund na kazda dłoń.
Moje doświadczenia.
Jestem wyczerpany. Nie regeneruję się dobrze po tych treningach, więc dużo słabiej mi te rzeczy wychodziły.
Czwartek
- znów zacząłem robić stopy do drążka, ale po pierwszych seriach zrezygnowałem. Potem wycieraczka mnie tak wymeczyła, że nie byłem w stanie zrobić całości bez chwili odpoczynku. Ścisk był łatwy, po zrobieniu całości jeszcze podszedłem spróbować 32kg i nie było problemu.
Piatek.
Campus board mnie zestrzelił, ale nie miałem co do tego wątpliwości. Nie można magicznie nagle zacząć tego robić na takim poziomie. Będę musiał nad tym popracować. Swobodny boulder był luźny, nic super wyczerpującego. Poza tym nie pomogło zobaczenie, jak dziewczynie rzepka kolanowa postanowiła pójść pozwiedzać świat.
Sobota
Albo wczorajszy trening jednak nie był tak luźny jak sądziłem, albo jestem wyczerpany. Jako, że jest tylko minuta odpoczynku, to zdecydowałem się zrobić v7ki. Od razu pierwsza była za trudna, więc przesunąłem się na v6.
Permuda : 3 x weszło
booze crewz : 3 x weszło
bph74 : 3 x weszło
Pinch n Crimp : 3 x zjebalem
Master Chief : 3 x weszło
That One's Good : 2 x weszło, przy 3 po prostu zabrakło mi pary aby kontynuować.
Niedziela
Postanowiłem zobaczyć ile dam rade zrobić na scapular pull-ups i zarzuciłem 80kg. Pierwsza seria wyszła słabo. Chociaż się rozgrzałem, to miałem wrażenie, że nie jestem w stanie wykonać ćwiczenia poprawnie. Na szczescie sie nie poddalem, bo kolejne jednak wyszły super (mam nawet nagranie, jakby ktoś chciał ocenić).
Rozciąganie było na luzaku. Normalny poziom bólu, co może świadczyć, że nie postarałem się wystarczająco.
Paluszki, to czysta frajda
5
Maroko

Jak nie jesteś w stanie z jakiegoś powodu podciągnąć stop do drążka ułatw sobie serię przyciągając kolana do klatki https://youtu.be/xdcT0WRTPw8

Zaloguj się aby komentować

Środa z #salatowytrening #bouldering #wspinaczka
Opis Ćwiczeń
Pakiet 1) Ramiona.
Pompeczki 10 sztuk x 3 serie, 1 minuta odpoczynku.
Drugie 3x10powtorzen. 1 minuta przerwy pomiedzy seriami
Moje Doświadczenie:
Miało być więcej, ale mnie przetrzymali w pracy i nagle zrobiło się późno, dlatego pozamieniałem sobie detale i mam dużo łatwiejszy dzień.
Pompeczki w sumie to nie problem żaden, nawet z krótką przerwą.
Drugie zrobiłem z 16kg, ale trzeciej serii lewą ręką już nie dałem rady. Musiałem przerzucić się na ósemkę.
0

Zaloguj się aby komentować

Ostatni pełny tydzień! #salatowytrening #bouldering #wspinaczka
6h snu
Waga pozostanie długo długo niewiadomą.
Pakiet 1) Max hangs z 95% max; 6x1 powtórzenie po 10 sekund.
Pakiet 2) Scapular pull-up.
5serii po 5powtorzeń z 1.5 minuty przerwy.
Pakiet 3) 50 % z Podciaganie z obciazeniem 95% 4 serie po 3 podciągniecia
Opis Ćwiczeń.
45kilo było łatwiej przypiąć niż 44. Nie mogę się doczekać, żeby zrobić nowy test na maxa. Może 60 wejdzie.
Na scapular pull-up's poszalałem i wpiąłem 65kg. Dalej dało radę.
Tym razem nie pojebałem ilości powtórzeń i 2 serie po 20 kilo były czystą frajdą.
0

Zaloguj się aby komentować

Cały weekend w jednym poscie. #salatowytrening #bouldering #wspinaczka
Sobota:
Pakiet 1) Kampus Board 3 cwiczenia, raz zaczynajac lewa, raz zaczynajac prawą.
1-3-5-7
1-4-7
1-5-7
Pakiet 2) Swobodny boulder
Pakiet 3) Rozciąganie
  1. Szpagat. 4x60s
  2. Motylek(?) 3x60s
  3. Rozciaganie Hip Flexor 3x2x60s
  4. High Step 3x2x60s
20 sekund na zmianę nogi; 60 sekund pomiedzy seriami.
Niedziela
Pakiet 1) Ramiona.
  • Pompeczki 10 sztuk x 3 serie, 1 minuta odpoczynku.
  • Drugie 3x10powtorzen. 1 minuta przerwy pomiedzy seriami
Pakiet 2) Palce
  1. Długopis (Pen Rolling) 2x2x30sekund
  2. Rozciaganie palców 2x10sekund na kazdym palcu. Naciagnac delikatnie do tylu i poruszac w lewo i w prawo.
  3. Finger Glides (ten sam link co powyżej) 30 sekund na kazda dłoń.
Moje doswiadczenie:
Campus Board myslalem ze mam ogarinety. Ale już 1-4-7 mnie zestrzeliło kompletnie. Kolejna rzecz do listy cwiczeń, które od teraz chcę wykonywać regularnie. Wydaje mi się, że wpływ mogł mieć na to piątkowy masaż. Nic w piątek poza tym masażem nie zrobiłem, ale trochę dał mi w kość.
Na swobodny boulder pojechałem w kolejne nowe miejsce i widzę lekką poprawę w porównaniu do poprzednich wizyt (flash problemów z poziomu 'projektowego').
Rozciąganie poszło normalnie.
W niedzielę nie miałem czasu się ogarnąć. Na szczęście juz dużo do zrobienia niemiałem, ramiona na drugie wziąłem 16kg, ale przy ostatniej serii zrzuciłem do 8kg. Nie miałem nic pomiędzy.
Palce trochę bolą od tego wszystkiego i to rozciąganie ich aż tak wiele nie zmienia, ale strach myśleć co by było bez tego
0

Zaloguj się aby komentować

To byly najgorsze święta w moim życiu. #salatowytrening #wspinaczka #bouldering
Nie wiem ile ważę, nie wiem ile spałem, wiem, że wypiłem dużo i to samotnie.
Wtorek :
Pakiet 1) Max hangs z 95% max; 6x1 powtórzenie po 10 sekund.
Pakiet 2) Scapular pull-up.
5serii po 5powtorzeń z 1.5 minuty przerwy.
Pakiet 3) 50 % z Podciaganie z obciazeniem 95% 4 serie po 3 podciągniecia
Środa :
Pakiet 1) Scapular pull-up.
5serii po 5powtorzeń z 1.5 minuty przerwy.
Pakiet 2) 50% z Chwyt izometryczny. Jedna ręka na 18-22mm krawątce. Nie podnosisz nóg jedynie zginasz w kolanach do uczucia, że jest ciężko. 50% 5x2powtorzenia po 7 sekund. (czyli 3 serie)
Pakiet 3) Trójki na Baldzie . 6 serii po 3 powtorzenia. Wybrac 6 problemow na poziomie flasza o dlugosci 6-8 ruchow i powtorzyc 3 razy. Nastepnie przejsc do kolejnego problemu. 1minuta miedzy powtorzeniami, 3 minuty przerwy miedzy problemami.
Moje doswiadczenie.
Wtorek.
Juz nie mogę ćwiczyć w domu, więc max hangs zrobiłem na siłce na oficjalnej lattice board, przymocowanej sztywno do sciany i różnica była gigantyczna 95% to 44kg i myslę, że nastepne testy zacznę robić od 50kg, bo 60kg nie wydaje się już tak nierealistyczne jak kiedyś!
Nie chciało mi się rozmontowywać ciężaru, więc podciagniecia też zrobiłem z 44kg. Nadal całkiem łatwo (to tylko na barkach! To nie jest całe podciagniecie!)
Całe podciągnięcie zrobiłem z 20kg i choć appka kazała zrobić 50%, to się zapędziłem i zrobiłem wszystkie 4 serie.
Środa.
Napaliłem się żeby znaleźć limit na Scapulars, wiec wrzuciłem 55kg. Poszło całkiem gładko.
Chwyt izometryczny jest nie do ogarnięcia dla mnie. Nie umiem ocenić, czy mam jakikolwiek progress.
Zrobione v6ki:
Drawing the Priest
hussle & motivate
Hozer
bruh moment #1
Spaceboard 3.0
Photek Consciousness
wszystkie weszły bardzo łatwo, choć przy wiekszosci, jak je odpaliłem i miałem 3 minuty na przemyślenia, to się martwiłem. A potem wszystko wchodziło jak w masło.
To też moja pierwsza sesja, gdzie wyrobiłem 100punktów na v6tkach To moja własna wewnętrzna zabawa, więc liczę też powtórzenia, ale z niecierpliwością czekam na szansę na zrobienie tego na v7ce
0

Zaloguj się aby komentować

Juz sam sie gubie w dniach, a trzeba zapierdzielać, bo zaraz święta! #salatowytrening #wspinaczka #bouldering
Sen 6h
Waga 76kg
Pakiet 1) Ćwiczenia na brzuch
1 Ćwiczenie - stopy do drążka
4 sety x 10 powtorzeń 1 minuty odpoczynku
2 Ćwiczenie - Wycieraczka
4 sety x 10 powtorzeń 1 minuty odpoczynku
3 Ćwiczenie - nie mogę znaleźć filmiku. Angazujesz brzuch na drazku a nastepnie wysuwasz jedna noge do kata 30 stopni, taki krok w powietrzu. nastepnie zmieniasz nogi. Cos jak to, tylko ze na drazku
4 sety x 30 powtorzen 1 minuty odpoczynku
Pakiet 2) 50 % z Podciaganie z obciazeniem 95% 4 serie po 3 podciągniecia
Pakiet 3) Scapular pull-up.
5serii po 5powtorzeń z 1.5 minuty przerwy.
Moje doswiadczenie:
Musialem zamienic drugie cwiczenie z 3cim, bo dzieciaki byly na drazkach i nie mialem jak zrobic wycieraczki. Wycieraczka po drugiej serii tak mnie zeszmaciła, że słabo to wyglądało. Dodatkowo psychicznie leżę i kwiczę, więc bardzo ciężko było mi się pod koniec pakietu zmotywować.
Znów jestem idiotą i może dlatego post-scriptum będzie takie a nie inne, ale nie doczytałem i zrobiłem wszystkie 4 serie w drugim pakiecie.
W 3 pozwoliłem sobie zaszaleć i wrzuciłem 40kg. Najwięcej problemu było z przypięciem tego żelastwa. Ruch sam w sobie był spoko.
Próbowałem zrobić jeszcze jeden mały pakiet na Kilterze, ale to powyżej (plus rozgrzewka) zajęło mi prawie dwie godziny i czułem się tak osłabiony, że nie byłoby to efektywne.
Wczoraj wieczorem już po napisaniu posta zrobiłem sobie 15kg na scisku, 5 serii z 30s na każdą rękę.
Plus dziś w pracy dorwałem się do drążka i jako, że obniżanie się na jednej ręce mi nigdy nie wychodzi to spróbowałem zrobić - dałem radę na prawej ręce ogarnąć serię 3ch powtórzeń, lepiej niż na siłce.
No i w związku z tym wszystkim odczuwam "letki" dyskomfort w prawym przedramieniu. Może zejdzie do jutra, a może nie. Trzymajta kciuki!
0

Zaloguj się aby komentować

Dzień drugi; Tydzień dziewiąty. #salatowytrening #wspinaczka #bouldering
Pakiet 1) 50% z Max hangs z 90% max; 6x1 powtórzenie po 10 sekund.
Pakiet 2) Interwał siłowy - 6 problemów o trudności o 1 lub 2 poziomy poniżej maximum. Problemy powinny być zrobione wcześniej, żeby skupić się na sile a nie na rozwiązaniu problemu. Każdy problem robimy 3 razy. 3 minuty przerwy po każdym podejściu.
Pakiet 3)Scapular pull-up.
5serii po 5powtorzeń z 1.5 minuty przerwy.
Moje Doświadczenie:
90% było cięższe od 95% z zeszłego tygodnia. Pewnie dlatego że mniej się rozgrzewałem i podszedłem po może 3 minutach ogarniania się. Nadal lepiej niż sprzed dwóch tygodni, gdzie widzę w opisie, że w większosci odpadałem po 9 sekundach.
Na kilterze wybrałem 6 'dluzszych' V7ek. Poprzednio 3 v6tki poszły za łatwo, więc poprawiłem:
chortle - flash, drugie odpadłem, trzecie zrobiłem.
Der Klavierspieler - 3 proste wejścia
Triptoc - pierwsze spadłem, drugie i trzecie poszło bo już wiedziałem jak ustawić nogę.
light up hands - w pierwszym ruchu się poślizgnąłem i nie chciałem czekać kolejnych 3 minut, więc wskoczyłem natychmiast po raz drugi i weszło. Pozostałe dwa już też poszły łatwiej.
unknown #60 - wszystkie 3 weszły
Say Sike - wszystkie 3 zrypałem. Nie byłem w stanie złapać lewą ręką podchwytu i się utrzymać. Dobry problem, chcę wrócić, bo zdecydowanie działa na moje słabe strony.
Trzecie z 30kg było proste. Chyba powinienem zrobić więcej, ale w ramach "łatwo" staram się robić dokładnie i powoli. Zwlaszcza w dół
0

Zaloguj się aby komentować

Następna