Ehhhhh, nie wiem co zrobić bo oprócz tej grzywki to fryzjerka zrobiła lux robotę, ale kurna nie moge przestac o tym myslec XD
#zalesie #problemypierwszegoswiata #gownowpis
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Odpisz, ze jestes gluchy i jak maja pytania to niech napisza
Zaloguj się aby komentować
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Niedoświadczony, to był pewnie jego pierwszy raz i się speszył xD
Jak by wyszedł normlanie to nikt by pewnie nie zwrócił na niego uwagi
Znajomy, który pracuje w małym sklepie w centrum miasta opowiadał, że kiedyś do niego weszła zakonnica i zapytała czy może skorzystać z toalety. Zgodził się bez problemu. Jak można się domyśleć po jej wizycie łazienka nie nadawała się do użytku. Ciężko było nawet porządnie przewietrzyć sklep.
Mógł też zawołać twoją żoną i wszystko mogło się skończyć jak w tym memie. Wybrał opcje ucieczki
Zaloguj się aby komentować
no są tacy póki ich choroba nie zmoże to będę robić do śmierci
@paulusll Niech jeszcze wypije bimber dziadka bez skrzywienia i wtedy będzie to godny następnca
W robo chlop poszedl na emke w wieku 73 lat. 25k emeryturki dostaje xD
Zaloguj się aby komentować
@cyberpunkowy_neuromantyk mi dojebało wrodzona wadę serca jak coś xD ale to nic bo koleżance poprostu w 3 miesiace zmarł na raka mąż(dosłownie w 3 miesiace chlopa zmiotło z planszy) a teraz ojciec
Wiec uważam że w sumie to jest zajebiscie xD
@cyberpunkowy_neuromantyk
@cyberpunkowy_neuromantyk nowy rok....
Zaloguj się aby komentować
@Pstronk no siema, to ja we wrześniu XD ten sam temat
Blizna została paskudna
A ciebie to rymarz szył ?
@Pstronk nauczka na przyszłość, żeby rozbite szkło zabezpieczać przed wyrzuceniem...
Zaloguj się aby komentować
To tak się da?
Nie raz uwaliłem juchą klatkę schodową czy mieszkanie, współczuję.
@Olmec z doświadczenia stwierdzam, że potencjalnie "smiertelne" rany nie krwawią prawie wcale i na luzie można jechać na sor z bieda bandażem, a małe gówna potrafią wiele dni krwawić jak szalone, a do tego nieznośnie boleć.
Ostatnio rany po cięciu skalpelem jak mi się naderwały, to krwawiło 5 minut, a ucho jak przytarłem to mi kurna krwawiło po same kostki.
Zaloguj się aby komentować
@Sweet_acc_pr0sa Tak ujawniają się chłoniaki. To jeden z pierwszych objawów. Również swędzenie może być bardzo niepokojącym sygnałem.
Zaloguj się aby komentować
Przestań się mazać
@Lopez_ Żyjemy w zjejdnoczonej Europie. Hiszpania czy Portugalia jest idealna dla słabych :p
Dziurawiec i wit D. Dobrze jest też sobie znaleźć pożyteczną i zajmującą robotę, lecz o umiarkowanym skomplikowaniu.
Zaloguj się aby komentować
Dokładnie to od pierwszego poniedziałku po 2 listopada pojawiają się choinki w galeriach i inne symbole świąt. Niestety magia została wyprana i wyssana przez komercję. Tak naprawdę święta czuć 25 grudnia gdy ulice są puste i cały ten pośpiech zniknął
Zaloguj się aby komentować
@libertarianin przykro się robi jak się czyta o takich sytuacjach. Powodzenia w szukaniu, a złodziejom klasycznie chuj w dupę. Najlepiej taki długi jak te rurki co zjebali
Jebane nieroby, nakraść, sprzedać i się nachlać. Takich pasożytów to bym sadzał do ciężkiej pracy za najniższą krajową z elektrycznym kołnierzem, aż odda z nawiązką. Nauczy się wartości czyjejś pracy
@libertarianin mega współczuję. Kurwie dostaną kilka stówek za miedź z kabli, a szkód na dziesiątki tysięcy. I opóźnienie. No i cała reszta co zajebali.
Mój kieras budowy opowiadał przypadek kiedy dom z położoną instalacją elektryczną stał kilka miesięcy. Kurwie wypruli kable - 3 dni po rzuceniu tynków. Jakby czekali żeby strat narobić
Zaloguj się aby komentować
"ja tylko na chwilke"
jak mnie pierdolec szczelal, jak w szczecinie, w centrum staja ludzie na kopercie PCK, bo obok sa kwiaciarki i kazdy tylko na chwilke po kwiatka, a potem pan bartek nie mogl zaparkowac i jezdzi w kolko. oczywiscie jeden chwilkowicz odjezdza i za chwile drugi chwilkowicz. zawsze ich kurwiow trabilem i gonilem.
Zaloguj się aby komentować
@Oczk pracujesz online i wybrałeś ofertę z limitem danych? Opie, serio?? Ile trzeba dać za internet mobilny całkowicie bez limitu? 90 zł?
@Oczk chcesz mieszkać na zadupiu to się kurwa męcz
@Oczk MS wyoutsource'ował Teamsy do jakiegoś kraju trzeciego świata i hulaj noga piekła nie ma.
Też nie szanuję Teamsów, a zajmuję się na co dzień supportem tychże właśnie. Przykład z tego miesiąca: "suppprt case" w MS na problem z sekcją Q&A w spotkaniach. Około miesiąc od zebrania logów, inżynier wyjaśnił mi po rozmowie z "product group" (czyli zespołem odpowiedzialnym za pisanie Teamsów), że funkcja która nie działa wprawdzie jest już wpisana do dokumentacji, ale będzie wypuszczona dopiero w pierwszym kwartale 2025. I cyk pora ma CSa.
Zaloguj się aby komentować
Kumpel 36 lat poznał kobietę na portalu randkowym a szukał chyba z 8 lat albo i dłużej. Odbijał się też od wielu innych dziewczyn z którymi się spotykał przez ten czas ale w końcu zagrało. I na pewno nie był to tinder - musisz spróbować na innych.
Masz o tyle szczęście że zacząłeś po 26 latach. Są tacy co nigdy nie przeżyli prawdziwego życia. Oni albo popełnili samobójstwo w momencie uświadomienia albo kompletnie zdziwaczeli i żyją w samotności lub kompletnej nieświadomości. Takich ciężko wyhaczyć, ale jest również sporo. Ja niestety jestem z tych ludzi i stąpam narazie po równoważni, która waha się ciągle pomiędzy jednym, a drugim. W tym momencie tylko praca daje mi spokój, ukojenie i stabilizację, a wolne dłuższe niż 4 dni to dla mnie udręka bo pojawiają się rozkminy o moim życiu, pojawia się depresja itp. Czuję się kompletnie bezsilny bo rodzice nie dali mi narzędzi, które pozwoliłyby mi na życie w społeczności. 95% mojego życia (licząc szkołę i dom) właściwie spędziłem samotnie. A święta... ich nienawidzę najbardziej bo ludzie spędzają je razem i cieszą się swoim towarzystwem. Ja niestety spędzę je kolejny rok z rzędu sam no bo z kim? Kiedyś spędzałem je z rodziną, ale kompletnie nie sprawiało mi to przyjemności. Czułem się jak obcy obserwator nie wiedzący co się wokół dzieje. Nikt nie próbował nawiązać że mną kontaktu. Dopiero niedawno otworzyły mi się oczy i mogłem spojrzeć jak ludzie tworzą pomiędzy sobą interakcje. Teraz zdarza mi się czasem w nich uczestniczyć. Tylko problem w tym że idzie to tak kiepsko że szkoda gadać... Nawet najprostsze rzeczy sprawiają mi kłopot i przykro mi się robi kiedy wiem że nigdy mi nie będzie dane przeżyć tego co oni. Nawet nie myślę już o tym ile straciłem już życia. Jedyne co mam to nadzieja że jednak zaryzykuję stratę wszystkiego i zeskoczę z tej równoważni tylko po to aby poczuć to co inni robią na codzień i wykorzystać resztę mojego życia w pełni. Szkoda tylko że wiem że nawet jeśli ryzyko się opłaci to i tak będę na minusie. Dlatego wiem że tego niestety nie zrobię.
@azovek Panie, nie łam się, ja w wieku 36 lat „wróciłem
do żywych” po kilku latach od totalnego załamania, które mnie praktycznie wgniotło w ziemię. Nie ma takiego dołka z którego się nie da w końcu wyjść, trzeba tylko tego chcieć i wierzyć, a nawet jeśli się nie uda to przynajmniej próbowałeś coś robić, a nie poddałeś się od razu. Samotność to straszna chujnia, ale ze swojego doświadczenia powiem, że te niby trwałe przyjaźnie z młodych lat też potrafią się zderzyć z prozą życia po kilkunastu latach i to dopiero boli gdy coś co miało być na zawsze znika z dnia na dzień. Kobiety? Co można poczuć gdy ten ideał ze szkoły po kilku latach oświadczy Ci, że ona to jednak ślubu nie chce tylko jakoś jej się zapomniało o tym wspomnieć na początku związku…wszędzie jest fajnie gdzie nas nie ma, a niewiarygodnie samotny możesz się czuć nawet z żoną i dziećmi. Druga osoba na pewno pomaga, ale nie jest uniwersalnym lekiem, musisz się nauczyć być z samym soba nie tyle szczęśliwy co pogodzony i wybaczyć sobie pewne rzeczy, inaczej nawet w związku będziesz nieszczęśliwy i w głębi duszy dalej samotny.
Zaloguj się aby komentować
@rain ja po całym wieczorze picia, kiedy o pierwszej w nocy budzi mnie niemiłosierne kołatanie serca z odwodnienia i nadmiaru aldehydu octowego, po prostu wstaję, jem jabłko czy jakiś baton zbożowy, walę kawę, jakieś tam BCAA i inne beta alaniny, magnez, potas, b-complex, wsiadam na rower i jadę pływać. Bez tego ciężko w ogóle dzień zacząć. I tak, często nie chce się w chuj, ale o to właśnie chodzi - żeby pomimo tego pójść...
edit: w nawiązaniu do tego co właśnie przeczytałem od @bartek555 - wszystko zależy od tego co określisz przyjemnością. Czesto jadę zaspany i bez siły i samo pływanie jest mało przyjemne, ale świadomość przepalonych kalorii, wzmocnienia core, to mi daje spełnienie. Kwestia mindsetu...
@rain ja bym wypierdolil wszystkie negatywne motywacje powodowane przez negatywne emocje jak wstyd, obawa przed porazka czy zawiedzieniem samego siebie. a potem zaczal budowac pozytywne motywacje, zrobie cos bo to lubie, bo to dla mnie dobre, a ostatecznie to jak nie dozynasz jakiejs ostrej formy to bym polozyl lache na silownie, sa o wiele ciekawsze formy aktywnego spedzania czasu niz pocenie sie pod jarzeniowkami
Na siłce są fajne "dupy"
Se popatrzysz
Zaloguj się aby komentować
@chwastyodkuchni mocno ściskam. Przechodziłem przez to niedawno, nic z czym przeciętny człowiek jest w stanie sobie poradzić. Dużo siły
Trzymaj się
Bardzo mi przykro
Zaloguj się aby komentować