#zafirewallem

23
1048
No dobrze.

Zszedłem w piątek z poetyckiego Parnasu przekazując obowiązki organizacyjne w innej naszej zabawie, więc niedziela będzie już zupełnie prozaiczna. A będzie prozaiczna z tego względu, że nadszedł czas ażeby podsumować VI edycję konkursu #naopowiesci , która przez ostatnie dwa tygodnie trwała w kawiarence #zafirewallem , a więc konkursu prozatorskiego.

W tym wspomnianym wyżej okresie zajmowaliśmy się obyczajowością kóz, zgodnie z zadaniem, które zaproponowałem we wpisie otwierającym kończącą się właśnie edycję.

Do konkursu przystąpiło pięć osób (w tym jedna rzutem na taśmę) zgłaszając pięć opowiadań (w sumie pięć, czyli każdy po jednym). A oto i (w kolejności chronologicznej) nadesłane prace:

Doktor Koziełło autorstwa @George_Stark ;
Pan Szczepan autorstwa @moll ;
Przepychacze i podgrzewacze autorstwa @Wrzoo ;
Pożeraczka autorstwa @splash545 ;
Opowiadanie bez tytułu autorstwa @KatieWee .

***

Skandalem (ale jakże cieszącym!) jest skala nieposzanowania zasad przez uczestników tej edycji konkursu! Dwa tylko opowiadania spełniły, niewygórowane przecież, wymagania formalne dotyczące objętości napisanej pracy! Były to:

Doktor Koziełło autorstwa @George_Stark –1020 słów;
oraz Pan Szczepan autorstwa @moll – 1462 słowa (o ile dobrze policzyła, bo nie sprawdzałem).

Pozostałe trzy opowiadania (a więc 60% nadesłanch prac, czyli większość) objętościowo znalazły się poza określonymi granicami. I tak:

Przepychacze i podgrzewacze autorstwa @Wrzoo , które składa się z 2010 słów (10 ponad normę);
Pożeraczka autorstwa @splash545 , które składa się z 646 słów (254 słowa poniżej normy);
Opowiadanie bez tytułu autorstwa @KatieWee , które składa się z 709 słów (191 słów poniżej normy).

***

Wobec powyższego, aby docenić nonszalancję i nonkonformizm, w tej edycji postanowiłem nagrodzić autora, który najlekcej sobie poważył zasady i w ten oto sposób zwycięzcą VI edycji konkursu #naopowiesci zostaje @splash545 ! Gratuluję serdecznie!

#podsumowanienaopowiesci

Zaloguj się aby komentować

"Jak opowiadanie obyczajowe, to romans. Jak koza, to szatan. Jasne? Jasne." - tak napisała @Wrzoo , więc ja od razu pomyślałam sobie "o nie! @Wrzoo ma dokładnie ten sam pomysł co ja i napisała szybciej, ojej, co teraz!" A po chwili okazało się, że owszem, Wrzoo napisała o kozie i szatanie, ale miała zupełnie inne skojarzenia niż ja, bo dla mnie szatan to Szatan z siódmej klasy Kornela Makuszyńskiego, a koza to Wanda, bratanica profesora Gąsowskiego, która jak to kozy gania za fatałaszkami i rozkochuje w sobie chłopców Nawiązując do twórczości pana Makuszyńskiego stworzyłam następujący obrazek:

Kiedy mijałem wczoraj drzwi do mieszkania sąsiadki zobaczyłem przywiązaną do ich klamki kozę. Koza, jak to kozy mają w zwyczaju, patrzyła na mnie wielkimi oczami, lecz całkowicie wbrew zwyczajom swojego gatunku odezwała się cichutkim głosem:
-Czy mógłby pan mnie odwiązać?
Koza miała jasne włosy i oczy, które kolor pożyczyły chyba od nieba w letni poranek. Znałem tę dziewczynę doskonale z opowieści mojej kochanej sąsiadki:
-Ta koza, moja siostrzenica, to nic tylko wiersze by pisała, ślipi nad tymi swoimi papierami od rana do późnej nocy i tylko naftę wypala! Skaranie boskie z tą dziewczyną ma moja siostra! - tak mówiła o swojej siostrzenicy pani Grabowska, moja sąsiadka. Odpowiadałem grzecznie, że siostrzenica pewnie ma talent i sąsiadka powinna być dumna, ale pani Grabowska uważała pisanie wierszy za najgorsze zło i przyczynę wszelkich nieszczęść. Nie spodziewałem się jednak, że przywiąże swoją siostrzenicę do klamki i zostawi ją na korytarzu. Odwiązując miłą panienkę starałem się pocieszyć ją i wybadać czy potrzebuje dalszej pomocy.
-Dziękuję panu…
-Ale dlaczego szanowna ciocia wystawiła panią za drzwi? - zapytałem nie mogąc zrozumieć co kierowało starszą panią - Cóż ją przywiodło do takiego pomysłu?!
-Och, ciocia, jak pan pewnie wie, jest nieco oryginalna… Uznała, że na tym postronku nieco zmądrzeję. Przyjechałam do cioci na jakiś czas pomóc trochę, bo teraz na uniwersytecie mamy wakacje. Ciocia uznała, że jak zwiąże mi ręce to nie będę pisała, a jak wystawi mnie za drzwi to będę bezpieczniejsza niż w domu, no i Andzia mnie nie odwiąże, bo ma przykazane, żeby jak cioci nie ma to nie wyściubiać nosa za próg…
-No i jak, wybiła sobie pani z głowy to pisanie? - zapytałem.
-Chyba niezbyt, właśnie zastanawiałam się jak to zdarzenie wykorzystać w nowym opowiadaniu - panienka roześmiała się, a jej perlisty śmiech rozbrzmiał cudownie wesoło w ponurym korytarzu na trzecim piętrze warszawskiej kamienicy.
Szanowna cioteczka przywiązawszy kozę do klamki udała się z koszem w ręku na targ po zakupy, nie ufając w tym względzie ani siostrzenicy, ani służącej Andzi.
Poprosiłem stróżkę, aby otworzyła drzwi do mieszkania młodej kozie i zostawiłem ją aby w spokoju ochłonęła. 

Zdążyłem już zapomnieć o całej tej historii, gdy późnym wieczorem usłyszałem cichutkie pukanie do drzwi. W progu stała koza, która w zaczerwienionych oczach miała strach.
-Bo wie pan… - zaczęła, - ciocia jeszcze nie wróciła, minęło już tyle godzin… Andzia ma wychodne, a ja nie wiem co robić i czuję się taka samotna…
O, serce męskie zawsze, ale to zawsze zareaguje na "jestem taka samotna" wypowiedziane takim cichutkim i miękkim głosikiem! Nie inaczej było z moim!
Zakrzątnąłem się wokół mego gościa, przepraszając jednocześnie za kawalerski nieporządek. Koza z zachwytem podziwiała moje półki z książkami i co raz z jej ust wydzierały się "ochy" i "achy" gdy odkrywała liczne i miłe dedykacje, które wypisywali mi moi przyjaciele-poeci. Słowami ci mili wariaci szafowali bardzo szczodrze, bo to jedna z tych niewielu cudownych rzeczy, które można dostać na tym świecie za darmo - więc dedykacje te były często wierszowane, wielopiętrowe i dla postronnych oczu wydawały się zawiłe, tajemnicze i piękne.
Odprowadziłem miłą panienkę do mieszkania i ruszyłem na poszukiwanie szanownej cioci - odwiedziłem wszelkie miejsca prawdopodobne (targ, sklep kolonialny, cukiernia), mniej prawdopodobne (kawiarnia i handelek na rogu) i zupełnie nieprawdopodobne (gdzie owszem spotkałem kilka miłych osób, jednak żadna z nich nie była ciocią).
W poszukiwaniach swoich, które zbaczały coraz bardziej w stronę miejsc mało prawdopodobnych trafiłem w końcu do pewnej nieco tylko szemranej restauracji, gdzie tego dnia jeden z moich przyjaciół świętował właśnie wydanie nowego tomiku wierszy i doznałem wstrząsu! Co i raz ktoś z emfazą odczytywał co i lepsze kawałki z cieniutkiej książeczki, której okładkę zdobiły fantazyjnie malowane gwiazdozbiory. Jednak to nie widok przyjaciela tak mnie poruszył - w końcu w naszym mieście poezja aż buchała i widok kogoś kto właśnie wydał tomik wierszy był widokiem prawie że codziennym - ale to, że u jego boku, wpatrzona w niego z miłością tkwiła szanowna ciocia!
-Pani Grabowska, siostrzenica się zamartwia o panią! - rzuciłem gromko. Ciocia spojrzała na mnie oderwawszy wzrok na chwilę od poety cieszącego się tego dnia uwielbieniem kobiet.
-Taak? -zapytała. Och tak! - i rzuciła się do wyjścia. Pognałem za nią, unosząc ze sobą jej kosz pełen warzyw, z którym nie wiadomo jak trafiła w objęcia poety.
Biegłem za nią, a księżyc przyglądał się nam z dobrotliwym uśmiechem. Nie takie rzeczy już widział i nie takie jeszcze zobaczy.

#naopowiesci #zafirewallem #tworczoscwlasna
709 słów

Zaloguj się aby komentować

Dokładam swoją cegiełkę do akcji, żeby @CzosnkowySmok się musiał natrudzić z podsumowaniem #nasonety i wywołuję tu jedno zwierzę, a w sumie to i kilka.

Sonet do Owcy

Owco spójrz jutro niedziela 
Zamień się w Paulo Coelha 
Napisz wiersz co duszę scali
Zarób na nim kilka reali 

Owco pozwól bądź tak miły 
By wiersz raciczki nabazgroliły 
Marzeń nie bądź więc morderca 
Stwórz tego złotego cielca 

Bo jak nie - niech Łoś Cię jebie!
Wylądujesz w owczym niebie 
Wraz ze Smokiem zbierzemy kilku
Będziemy mówić Ci pupilku 
I się zdziwisz co Dziwen szykuje

Więc sonet napisz! Nie bądź chujem!

#zafirewallem #tworczoscwlasna
0313271e-1a2b-401b-947f-84f331fb8441
UmytaPacha

@splash545 xD

na miejscu owcy pokornie brałabym się za pisanie, tak szybcikiem już w sobotę

CzosnkowySmok

@splash545 żadnego powiadomienia nie dostałem...

Dziwen

@splash545 nie ma bata. On lubi moje wrzutki, niezależnie od poziomu @Dziwen . xD

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Dobry wieczór.
Podobno wygrałem ostatni odcinek #naczteryrymy . Pozwolę sobie zacytować wstęp piosenki Jaya Z Numb/Encore nagrywanej wspólnie z Linkin Park:
"Yeah, thank you, thank you, thank you".

A teraz przejdźmy do konkretów:
Rymujemy w tematyce NARKOBIZNES.
Grupa-Dupa-Lata-Adwokata.
Życzę powodzenia.

#zafirewallem #poezja #wiersze
emdet

Po osiedlu latała sobie ziomków grupa

Razem z ziomkami latała ziomka dupa

Teraz dupa już z ziomkami nie lata

Dupa siedzi w areszcie i szuka adwokata.

Piechur

W kajdankach na sali grupa

Deal nie siadł i teraz jest dupa

Lecz plotka po mieście już lata

Że boss opłacił im adwokata

splash545

Siwy z Łysym to już grupa

Od sterydów skłuta dupa

Koksu mieli na trzy lata

Dziś szukają adwokata

Zaloguj się aby komentować

Podpuszczony (albo zachęcony) przez kolegę @splash545 postanowiłem uprzyjemnić przyszły piątek koledze @CzosnkowySmok . On jeszcze nie wie jak wygląda zakończenie edycji z perspektywy prowadzącego! Z tego miejsca zachęcam również innych do wyjątkowo aktywnego udziału w tej edycji konkursu!

***

Jak smakuje zwycięstwo

Tak to już jest, że gdy otwierać
edycję nam przyjdzie, gdy wiersz wybierać,
do którego przez tydzień będziem rymowali,
to dobrze jest wówczas byśmy narzekali.

Zwycięstwo bowiem to zaszczyt jest miły
lecz i obowiązki się z nim pojawiły:
bo co powinien zrobić zwycięzca?
Pachę, by coś skrobnęła, zachęcać.
Użerać się z tymi, co nie chcą siebie
na podium widzieć – bo wolą na glebie.
Wreszcie, u prowadzonej edycji schyłku,
należy włożyć trochę wysiłku,
a schodzi, zanim się ją podsumuje.
A więc Ci, Smoku, raz jeszcze winszuję!

***

#nasonety
#zafirewallem

I wiersz di proposta
CzosnkowySmok

@George_Stark proszę o rozsadniejsze używanie tagu #nasonety

Natomiast bardzo ładna twórczość własna

Zaloguj się aby komentować

Ponieważ organizator XXXVIII edycji konkursu #nasonety nie zachował tradycji i nie narzeknął, zrobię to zatem za niego: ale dziś gorąco!

Bo faktycznie, gorąc dziś taki, że widzę tylko dwie możliwości: albo można wyjść na zewnątrz i umrzeć albo można też zostać i pisać wiersze. Wybrałem opcję drugą, niemniej jednak to opcja pierwsza zainspirowała mnie do napisania tego co poniżej. A więc, Panowie i Panie, oto:

***

Ostatnie pożegnanie

Ach, jakżeś kilometry pożerał!
Do setki z minuta – ale od zera.
A ileż to wespół żeśmy się nazwiedzali!
Choć i tak było, żeś wziął i nawalił.

A teraz tu stoisz: progi przegniły;
silnik już z nazwy, bowiem bez siły;
zresztą rozrusznik już cię nie rozkręca –
tak moja miłość umiera chłopięca.

A tu list przyszedł, co o potrzebie
że OC zapłacić muszę za ciebie
donosi. I tak to się zdarza już od lat kilku.

A więc żegnaj mi, mój automobilku!
Bo chociaż podle z decyzją się czuję,
to cóż mogę zrobić? Nic. Cię zezłomuję.

***

#zafirewallem

I wpis z utworem di proposta .
splash545

@George_Stark wzruszający. A @CzosnkowySmok za ten brak narzeku czeka kara bo wyjątkowo płodna edycja już jest w tym momencie to będzie miał roboty przy podsumowaniu. Mógłbyś jeszcze mu tam kilka sonetów dołożyć to następnym razem będzie pamiętał, że lepiej dochować tradycji i narzeknąć

Zaloguj się aby komentować

#naczteryrymy #zafirewallem #poezjawatpliwa

Wygrałem wczoraj smutną poezję. Zawsze mówiłem, że częste i bolesne rozstania kiedyś okażą się przydatne...

To dziś może:

Temat : Przygody polonautów*

Różaniec
Kaganiec
Pszenica
Kłonica

*"Często słyszymy, że poleciał w kosmos taki to a taki astronauta, lub kosmonauta. Jaka jest między nimi różnica? Czym się różni kosmonauta od astronauty? Właściwie nie ma żadnej, chociaż jest jedna, niewielka. 
I astronauta i kosmonauta mają te same zadania, często nawet lecą w kosmos w jednym pojeździe. Nazwy ich zawodów są synonimami i nazywają się różnie, w zależności od krajów, w których zamieszkują, czyli mają wymiar polityczny.
Obie nazwy składają się z dwóch członów, z których ten drugi: nauta pochodzi od greckiego słowa: naútēs (ναύτης), czyli żeglarz i odpowiednio: kosmos (κόσμος) lub ástron (ἄστρον), czyli gwiazda.
Amerykanie i cały zachodni świat (nazewnictwo ustalono w połowie XX wieku) mają astronautów, a dawny ZSRR wraz ze swoimi byłymi sojusznikami, również obecna Rosja-kosmonautów. Do tych dwóch nazw dołączyła trzecia: tajkonauta, która dotyczy tylko i wyłącznie Chińczyków. Kiedyś użyta w formie żartobliwej, jednak powoli się przyjmuje".

Społeczność jest, tagi są.. Jeszcze to ctr+V:

  • Układamy cztery wersy, lub wielokrotność jeśli ktoś ma ochotę.
  • Każdy wers musi kończyć słowem zadanym przez OPa dokładnie w tej kolejności, która jest we wpisie.
  • Rymowanka powinna, przynajmniej luźno, nawiązywać do tematu zadanego przez OPa.
  • Zwycięża osoba, która kolejnego dnia do godziny 20 zdobędzie najwięcej piorunów. W nagrodę wymyśla nowe zadanie czyli temat oraz rymy i publikuje do godz 21 nowy wpis.

Ja nie piszę.. Powodzenia!
CzosnkowySmok

Między miedzami


Ostro chłoszcze ten różaniec 

Okrzyk mdły jest przez kaganiec 

Skrywa dwoje ich pszenica

Erotyczna ta kłonica

PaczamTylko

Kłonica wystartowała


W rękawicy skafandra trzyma różaniec

Polonauta zrywa grawitacji kaganiec

chmury rozstąpiają się niczym pszenica

tak oto wyrusza na Marsa misja "Kłonica"

MrGerwant

W miejscowości Kłonica

Gdzie złoci się latem pszenica

Ojciec Rydzyk stary

Przeszedł kryzys wiary

Rzucił na ziemię różaniec

Założył stringi i kaganiec

I ku zdumieniu wszystkich

Z gejami wymieniał uściski

Zaloguj się aby komentować

RESET

Skąd się wzięła pustka
Choć pełne kieszenie
Skąd się pojawiło
Wewnętrzne więzienie
Chociaż wszędzie wokół
Przyjazne są twarze
O samotnej chwili
Tak usilnie marzę
Wystarczyłby tydzień
Gdzieś poza wszystkimi
By odnależć siebie
Tęsknić za bliskimi
Nie wiem skąd te myśli
Co ciągle wracają
A tak destrukcyjny
Wpływ na życie mają
Nie jest wcale łatwe
Życie samotnika
Który mimowolnie
Wciąż kogoś spotyka
Dajcie chociaż tydzień
Z własnymi myślami
Umysł zresetuję
Zatęsknię za Wami

#zafirewallem #poezja #przesranetworzycjakcorytrevor

Zaloguj się aby komentować

"Długa podróż maga" - Księgi zakazane
Mag wyruszył - zapierdziela
krótka przecież jest niedziela
ptaszek śpiewa, słonko pali
idzie mag i sobie wali

Choćby nimfy go nęciły
choćby elfki ochociły,
będzie szedł! Nie słucha serca
mag, choć togę mu przewierca

Idzie, chociaż się kolebie
zaraz z chuci go rozjebie
idzie pragnąc drogi schyłku

Idzie, pluje się z wysiłku,
idzie, idzie, nóg nie czuje
doszedł! Magu, gratuluję!

#nasonety #diriposta #zafirewallem
UmytaPacha userbar
e9caf3f7-b0ee-43bb-8f1a-8b1d96fd9dad
ErwinoRommelo

Patrzcie trzeba było zmuszać a teraz sama

jedzie z tematem, i to jaki fajny magiczny sonecik.

UmytaPacha

@DiscoKhan Mongołku jest szansa?

CzosnkowySmok

@UmytaPacha

Na temat i pięknie

Zaloguj się aby komentować

Co róży nie służy

Badyle – nie zgadniesz z jakiego to ziela –
parapet zdobią w kraju Karela
króla, co żeśmy go sobie z czeska nazwali.
Z czeska, bo w tym sonecie będziemy się śmiali.

Aromat miała rozsiewać miły
plan był by od jej piękna oczy łzawiły
lecz gospodyni wiecznie zajęta
przez swe zaniechanie ziele uśmierca.

Cóż z tego, że była w kwaskowej glebie?
Że miała dość światła ku fotosyntezie?
Bez wody nie kwiat to, a kilka kijków.

Dotrwała biedna suchego schyłku,
jedyne co teraz robi to kłuje:
to właśnie róża, co Pacha hoduje.

***

#nasonety
#zafirewallem

I tekst di proposta
splash545

@George_Stark opis wszystkich kwiatków u mnie w domu, oprócz kaktusów

CzosnkowySmok

@George_Stark lepiej, ale to chyba nie o różach a o barszczu Sosnowskiego

UmytaPacha

@George_Stark xDD

widziałeś zdjęcie mojej róży pod wpisem @Wrzoo ?

Zaloguj się aby komentować

Ja to wiadomo wszystko muszę zrobić na przekór. Postanowiłem więc w tej świńskiej edycji nawiązać do pogardzania tego typu rzeczami przez Marka Aureliusza, a później to już z rozpędu poszło. Mój wytwór #nasonety

Marek mówi:

Spójrz co za maź przy uniesieniu się wydziela
Nie miłe to obślizgłe i śmierdzi jak fawela 
Zobacz na tych chłopów - jak małpy by skakali
By tylko chuj zamoczyć, by im dupy dali 
A dziewki wcale lepsze - wciąż tylko by się gziły 
Szpary swej popuszczą, bądź tylko trochę miły

Zwierzęce te popędy to rozum twój uśmierca 
Patrz na ten cyrk z boku i śmiej się jak szyderca 
Szkoda na to sił jest - ważniejszy rozwój siebie
Zresztą wszystko nie ważne i tak skończymy w glebie 
Jesteś właśnie niczym - ty mały, marny pyłku 
Może i dziś śmierć przyjdzie, jesteś u życia schyłku

Zawsze rób co słuszne byś nie mówił, że żałuję
I miej wciąż wyjebane choć zły los życie kreuje 

#zafirewallem #tworczoscwlasna
7717ba2f-ce6f-40e9-8e35-93e30ed96b90
Wrzoo

@splash545 gdyby Marek Aureliusz był raperem :D

UmytaPacha

@splash545 elegancki xd

ErwinoRommelo

Oho stoicko dzisiaj, czy MA był rycerzem Jedi?

Zaloguj się aby komentować

W nawiązaniu do wydarzeń z poprzedniej edycji poniżej publikuję wytwór powstały poprzez wyciągnięcie z tych wydarzeń wniosków:

***

Jak się nie umie pisać, to zawsze się można „zainspirować”

To była nasza ostatnia niedziela…
O Ela! Straciłaś przyjaciela!
Piękni jak okręt pod pełnymi żaglami,
a tak łatwopalni! Tak śmiesznie mali.

Nie odnajdę cię, mój miły!
Choćbym i statkiem-tango do Piły,
płynęła: kamienie. Benzyna w butelkach.
Sytuacja, w której serce klęka.

Teraz nie ma, nie ma ciebie;
dałabym po ślubie siebie.

I co, krakowski smoku-osiłku?
No bo ja sonet ten bez wysiłku
napisałem. I właśnie go publikuję.
Tam, napisałem! Ukradłem! Ale nie, nic nie żałuję!

***

#nasonety
#zafirewallem

No i tekst di proposta
splash545

@George_Stark teraz niech ktoś wypisze wszystkie utwory z utworu

Zaloguj się aby komentować

Szybko, zanim wszystkie dobre rymy w #nasonety zabiorą.

O pięknej Stelii ze wsi Izabela

Na imię było jej Stella
Przyjmowała we wsi Izabela
Za Starą Miłosną. A się zjeżdżali
do niej panowie nawet z Australii

Uwierz przy tym, czytelniku miły,
że nigdy nie miała rzeżączki i kiły
A tak piękna, że każdy przeniewierca
Pragnął zaciągnąć ją do kobierca

Sprawiała, że czułeś się jak w niebie
I myślałeś, że tak pragnie tylko ciebie
Lecz byłeś dla niej niczym, chłopczyku

Nocami bowiem płakała po pewnym kleryku
A teraz Atropos jej nić rozsupłuje
Bo Stellę już Charon przez Styks wiosłuje

#zafirewallem #tworczoscwlasna
Wrzoo userbar
34ee8c82-da93-4022-8cec-a745b7b222dc
moll

@Wrzoo pewnie pracowała na pół etatu w stołówce w seminarium

Dziwen

@Wrzoo zastanawiałem się, jak daleko posunie się pierwsza osoba. Czekam na Starka, bo coś czuję, że ta edycja uwolni z niego coś mrocznego. XD


Ogólnie zgrabne i fajne Ci to wyszło. XD

CzosnkowySmok

Bardzo się cieszę, że temat tak bardzo chwycił!

Nawet przecież nasonety nie mają zadanego tak naprawdę tematu, ale chwyciło


Bardzo ładny i zgrabny!

Zaloguj się aby komentować

Drodzy!

Ponieważ dziś już jest piątek, 16-08-2024, zgodnie więc z pkt. 1.1 §1 REGULAMINU XXXVII EDYCJI KONKURSU #nasonety należy obecną, XXXVII edycję konkursu #nasonety zakończyć, co też niniejszym wpisem czynię.

***

Do obecnej, kończącej się właśnie XXXVII edycji konkursu #nasonety zostały zgłoszone następujące wytwory (podaję chronologicznie, wraz z punktacją, uwzględniającą pkt. 2.3 §2 REGULAMINU XXXVII EDYCJI KONKURSU #nasonety ; stan na godzinę 14:11):

wytwór bez tytułu użytkownika @RogerThat – 15 piorunów + 5 piorunów zgodnie z pkt. 2.3 §2 REGULAMINU XXXVII EDYCJI KONKURSU #NASONETY RAZEM 20 PIORUNÓW;

wytwór Poezja to jedyny znieczulacz duszy użytkownika @ErwinoRommelo15 PIORUNÓW;

wytwór Copyright Infringement użytkownika @entropy_12 PIORUNÓW;

wytwór Nowy dokument tekstowy(17) użytkownika @entropy_14 PIORUNÓW;

wytwór Wiersz fatalistyczny użytkownika @moll13 PIORUNÓW;

wytwór Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem użytkownika @George_Stark – 13 piorunów + 5 piorunów zgodnie z pkt. 2.3 §2 REGULAMINU XXXVII EDYCJI KONKURSU #nasonetyRAZEM 18 PIORUNÓW;

wytwór HEJTO CITY użytkownika @Dziwen13 PIORUNÓW;

wytwór Modlitwa użytkownika @splash545 – 16 piorunów + 5 piorunów zgodnie z pkt. 2.3 §2 REGULAMINU XXXVII EDYCJI KONKURSU #nasonetyRAZEM 21 PIORUNÓW;

wytwór To, co cenniejsze od biletu do Ameryki użytkownika @Wrzoo17 PIORUNÓW;

wytwór Do miłości lata użytkownika @UmytaPacha24(!) PIORUNY;

wytwór Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów użytkownika @George_Stark21 PIORUNÓW;

wytwór Z dzieciństwa pamiętam już tylko papierówki użytkownika @Wrzoo14 PIORUNÓW;

wytwór Trochę krótsza podróż maga użytkownika @CzosnkowySmok18 PIORUNÓW;

oraz wytwór Czekając na jesień użytkownika @George_Stark9 PIORUNÓW;

***

Zanim jednak przejdę do ogłoszenia wyników tej, XXXVII edycji konkursu #nasonety , rozdam nagrody niespodzianki, nieuwzględnione w REGULAMINU XXXVII EDYCJI KONKURSU #nasonety :

nagrodę Najlepszego Brygadzisty otrzymuje użytkownik @RogerThat ;

nagrodę Ciemnego Jądra otrzymuje użytkownik @ErwinoRommelo ;

Nagrodę imienia Kamila Ślimaka otrzymuje użytkownik @entropy_ ;

nagrodę Złotego Środka otrzymuje użytkownik @moll ;

nagrodę Za Dodatkowe Zwrotki nie otrzymuje użytkownik @Dziwen , bo to on mnie wkopał w prowadzenie tej edycji, a tak jak cieszy ogrom sonetów, tak nie cieszy mnóstwo pisania w tym podsumowaniu;

nagrodę Za Krótkiego (Sonetu) otrzymuje użytkownik @splash545 ;

nagrodę Papierowego Biletu do Ameryki otrzymuje użytkownik @Wrzoo ;

i wreszcie nagrodę Najlepszego Organizatora XXXVII Edycji Konkursu #nasonety otrzymuje użytkownik @George_Stark .

***

W tym miejscu pora ogłosić kolejną moją organizatorską decyzję, zgodną z pkt. 3.1 §3 REGULAMINU XXXVII EDYCJI KONKURSU #nasonety , tj. nowelizację tego regulaminu.

W związku z tą nowelizacją, pkt. 2.1 §2 REGULAMINU XXXVII EDYCJI KONKURSU #nasonety otrzymuje następujące brzmienie (zmiany wytłuszczono):

2.1 Zwycięzcą XXXVII edycji konkursu #nasonety zostanie Poeta, który nigdy do tej pory nie dostąpił zaszczytu poprowadzenia żadnej edycji konkursu #nasonety , a którego najbardziej piorunowany (bez uwzględnienia piorunów dodatkowych, o których mowa w pkt. 2.2 §2) wytwór osiągnie najwyższą w tej edycji liczbę piorunów.

***

A więc, moi Drodzy, w świetle znowelizowanego REGULAMINU XXXVII EDYCJI KONKURSU #NASONETY ogłaszam wszem i wobec, że zwycięzcą XXXVII edycji konkursu #nasonety zostaje użytkownik @CzosnkowySmok ! Gratuluję!

Wszystkim pozostałym uczestnikom dziękuję. Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście, że nikt nie jest niezadowolony ani pokrzywdzony, a niektórzy być może to się nawet ucieszyli.

***

#nasonety #podsumowanienasonety #zafirewallem

***

Aha, nagrodę dodatkową Nie ma za co (chociaż jest) otrzymuje użytkownik @UmytaPacha .
Wrzoo

@George_Stark Tego się nie spodziewałam.

@CzosnkowySmok MAMY TO! POLSKA GUROM!

ErwinoRommelo

Xdd eejj ale Paszke to ty szanuj !

UmytaPacha

@George_Stark

Stópki Ojcze twe całuję

z serca głębin Ci dziękuję

życzę zdrówka i pieniędzy

i byś nigdy nie żył w nędzy!


@CzosnkowySmok pa jakie mam cygańskie moce że ci zwycięstwo wywróżyłam

cd2f2834-b5de-4827-a69e-8268d7d6bce2

Zaloguj się aby komentować

Dobra to łapcie mój wytwór do #naopowiesci . Sam nie wiem co to jest, ale na pewno nie jest to opowiadanie obyczajowe No ale, że będąc w 1/3 takie coś samo się zaczęło pisać to byle jaka korekta początku i zadanie odjebane. I można iść czytać Pratchetta! Dla mnie to była taka o, zabawa słowem

Pożeraczka

Mijając wczoraj drzwi do mieszkania sąsiadki zobaczyłem przywiązaną do ich klamki kozę. Jakby tego było mało to patrzę na nią i... najgorzej! - Koza kończy pożerać gumową wycieraczkę spod drzwi! I jakoś patrzy na mnie drwiąco. Czy ona ze mnie kpi? Pierwszym odruchem ducha mego kierowany - wyrwałem ją z paszczy wszystkożercy nienażartego. Pukam więc do drzwi sąsiadki w ręce strzęp wycieraczki trzymając, coraz bardziej już, że to śmieć sobie z tego sprawę zdając. Zerkam a na strzępie tym są litery WE, aż szkoda, że nie ME. I tak stoję jak głupi minutę i dwie i pukam i dzwonię i czas cenny trwonię. A właściwie skąd tu ta koza się wzięła? I gdzie jest sąsiadka? Jasna cholera...
Te moje prawie, że medytacyjne rozważania przerwał dźwięk za plecami moimi - skrobania. Odwracam się i widzę, że koza zaczęła podgryzać drewniane schodów poręcze.
- A poszła Ty kozo! Bo za siebie nie ręczę!
Miesiąc temu wymienili na nowe i tak mi się podobają, że drewniane, że stylowe. A ta skubana wzięła się do ich, no skubania.
Ale w sumie to gdzie ma iść ten przywiązany do klamki stwór? Aż się dziwię w sumie, że się uchował jeszcze ten sznur, do którego jest przywiązana. Wtem sama koza przerywa moje rozważania! Bo nie próżnuje i żre tę balustradę!
- Kurdę!
Rozsupłałem węzeł z klamki, trzymam sznurek i co teraz...? Koza mankiet mi pożera!
- Kurwa mać! Cholera! Jasna!
Bo to przecież szkoda własna! Ciągnę więc ją na dwór bo klatka widocznie jest dla nas za ciasna! A ta w miejscu stoi - ciągnę i czuję jakby jakiś osioł się zaparł. Cmokam więc na nią - przecież nie będę się na klatce darł.
- Kici, kici, taś, taś... No chodź tu kózko proszę... A może ty nie dama lecz jednak chłoptaś?
Schylam się i zerkam na kozie podwozie, a tam dwa kutasy.
- Kózka jednak jesteś! Chodź zabiorę cię na wczasy! Chodź do mnie mała!
Do kozy tak mówię sam nie wierząc, że strategia ta zadziała. A jednak działa! Bo koza do mnie idzie, choć przed chwilą stała. I tak ją ciągnę i zbliżam się już do drzwi klatki schodowej. Wtem coś ciągnie mnie za głowę. Konkretnie za włosy czuje pociągnięcie. Oczywiście to koza stojąc wyżej znalazła se zajęcie w zjadaniu mej czupryny.
- AAA niech cię cygan porwie! Głowę zmiażdżą tamburyny!
Drzwi skrzypnęły obok wcale nie bez mej przyczyny. To me krzyki potępieńcze sąsiada spokój zaburzyły.
- Panie Nowak co pan się tak drzesz?!
Wypowiedział słowa te i złapał go wytrzeszcz, gdy spostrzegł kozę.(najgorzej)
- Co tutaj się dzieje?! Na policję zaraz dzwonię! Krzyczysz pan i kozę na klatkę schodową żeś wprowadził?! Jebniety pan jesteś?!
- Panie Zygmuncie kochany! Przez Bogów mi zesłany! Oderwij Panie proszę tę kozę od mej rany!
- Panie Nowak chyba nienormalny pan jesteś, że będę się z jakimś zwierzakiem szarpał! I to jeszcze z kozą! Ja mam alergię na sierść! Pana to już do reszty pojebało! Na policję dzwonię albo od razu do psychiatryka! - I z tymi słowami sąsiad szybko za drzwiami znika. A mnie w tym momencie coraz większy ból przenika. Bo koza zapamiętale tak szarpie czerep mój, że wyrywa włosy z mieszków, w których jest też łój! Lecz, żeby tylko włosy wyrywała mee, a tu niee ona skórę z głowy rwiee!
- Pani kozo! Apaczu! Swój skalp zachować chcę!
Po tych słowach pękłem - ból doprowadził mnie do płaczu. Nie tylko pękłem ja lecz też skóra na mym czole. Co za ból piekielny!
- O żesz kurwa! Ja pierdole!
Łzy ciekną po mej twarzy i z czoła dołącza do nich krew. Wzruszyłem się nie powiem i drgnęła mi też brew. Szybko muszę coś zrobić, choćby sobie wbrew!
- Kozo Pani losu! Pożeraczko świata mego i całego kosmosu...
Słowa te nie były jałowe - przestałem czuć ciągnięcie. Wtem łapie się za głowę... lecz nie czuje na niej skóry. Spoglądam więc do góry i ostatnim com zobaczył to jak koza w swojej gębie memle mą fryzurę... a ja przecież tyle za nią bulę...

Liczba słów: 646
#zafirewallem #tworczoscwlasna
5a5bb92d-d9ef-43d3-acf4-c82d8bf9c66d
George_Stark

O ja! Panie! Proza poetycka! Realizm magiczny! Bruno Schulz kruszy się jak laska cynamonowa, Gabriel García Márquez zamyka się na sto lat w samotności żeby przemyśleć swoją twórczość, a Günter Grass dalej gra na bębenku.


Świetne!

Wrzoo

@splash545 niech zgadnę... czy to przy linijce: "Odwracam się i widzę, że koza zaczęła podgryzać drewniane schodów poręcze. / - A poszła Ty kozo! Bo za siebie nie ręczę!" urodził się pomysł? Bo to tu się zorientowałam, że tu drugi "Pan Tadeusz" powstaje

Cudo, czytam dalej!

CzosnkowySmok

@splash545 się jeszcze trochę więcej nam postara

Trzynastozgloskowcem opowiadanie wysmara

Lekko o kozie rymami nam zarzucił

Wytyczył cel i w myśli płodną podrzucił

Jak tu napisać tyle tych słów jeno wierszem

To @Dziwen może rzeczy dostarczyć barwniejsze

Zaloguj się aby komentować

No to w końcu wygrałem!

Pytacie jak? Piękne rymy, barwna stylistyka, wielki ku…no i trochę technika naczteryrymowa @moll polegająca na dodaniu rymowanki jako pierwszy.

No to jedziemy w #naczteryrymy :

Temat : Smutne przytulasy.

Raz
Czas
Więcej
Piękniej

A obrazek macie tu wstawił taki jeden typ.
https://www.hejto.pl/wpis/jak-widac-giovanni-tez-umie-w-murale-streetart-podroze

#zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna
ErwinoRommelo userbar
jakibytulogin

Miał Śląsk awansować teraz!

Smutnych przytulasów trwa czas.

Sędziemu zapłacić więcej,

W pucharach byłoby piękniej.

PaczamTylko

Zawinięta w mięso poezja - oto zraz

w życiu każdego przyjdzie na niego czas

człowiek chciałby na co dzień jeść ich więcej

po zrazie dla każdego! - czyż nie byłoby piękniej?

UmytaPacha

ale wylew poetycki dzisiaj

jak Rwinek rozkręci zabawę to nie ma to tamto

Zaloguj się aby komentować

#smoczebajanie #nasonety #zafirewallem
cd50b290-b6d4-4ce8-9ccf-3063c914406a
Nic tak nie inspiruje jak krzywda. Wszak najlepsza poezja, jak wiadomo, rodzi się z bólu. W tym przypadku (całe szczęście!) z bólu cudzego :

***

Czekając na jesień

Obsrany Pacha już ma zad
bowiem nadciąga, tak jak kat,
zwycięstwa cień. Nie chcesz by spadł?

Zasady przejrzyste są, niczym mgła
czym wobec nich wola twa?
Do di proposty już szykuj się!

Doceniam mocno to „O nie!
Ten kielich ty ode weź!”
Lecz zaakceptuj – wybierz zen.
(i niech ci nawet nie drgnie brew)

Bo pierunami wybraliśmy,
przybraliśmy w triumfalny róż
Pachę, co do jesiennych liści
tęskni. Spokojnie: jesień jest już tuż tuż.

(tak jak i triumf Twój)

***

#nasonety
#zafirewallem

No i, dl porządku, utwór di proposta
bojowonastawionaowca

@George_Stark ja tam widzę zwycięski remisik na szczycie

splash545

Tak słuchaj wiersza @UmytaPacha ! Akceptacja to jest to! Polecam

Zaloguj się aby komentować

Szanownym kawiarenkowiczom przypominam, że nadal trwa XXXVII edycja # nasonety i wiele jeszcze można napisać, i wiele ładnych sonetów wisi co nie dostało piorunka

I Ciebie, Ojcze @George_Stark błagam, zabierz ode mnie ten kielich!
#zafirewallem
UmytaPacha userbar
ae7c965c-81d1-41d0-bbf6-423858dd4e69
George_Stark

Pio pierwsze primo, tag #nasonety służy do publikowania swoich wytworów, a nie bałgań. Szczególnie jeśli te błagania nie są wierszem, to po drugie primo. I wreszcie po trzecie, primo ultimo, to co ja mogę? Nie mam wszak mocy manipulowania czyimiś piorunami, prawda? Nawet jak Ci swojego zabiorę, to i tak nic to nie da.

Zaloguj się aby komentować