Zszedłem w piątek z poetyckiego Parnasu przekazując obowiązki organizacyjne w innej naszej zabawie, więc niedziela będzie już zupełnie prozaiczna. A będzie prozaiczna z tego względu, że nadszedł czas ażeby podsumować VI edycję konkursu #naopowiesci , która przez ostatnie dwa tygodnie trwała w kawiarence #zafirewallem , a więc konkursu prozatorskiego.
W tym wspomnianym wyżej okresie zajmowaliśmy się obyczajowością kóz, zgodnie z zadaniem, które zaproponowałem we wpisie otwierającym kończącą się właśnie edycję.
Do konkursu przystąpiło pięć osób (w tym jedna rzutem na taśmę) zgłaszając pięć opowiadań (w sumie pięć, czyli każdy po jednym). A oto i (w kolejności chronologicznej) nadesłane prace:
Doktor Koziełło autorstwa @George_Stark ;
Pan Szczepan autorstwa @moll ;
Przepychacze i podgrzewacze autorstwa @Wrzoo ;
Pożeraczka autorstwa @splash545 ;
Opowiadanie bez tytułu autorstwa @KatieWee .
***
Skandalem (ale jakże cieszącym!) jest skala nieposzanowania zasad przez uczestników tej edycji konkursu! Dwa tylko opowiadania spełniły, niewygórowane przecież, wymagania formalne dotyczące objętości napisanej pracy! Były to:
Doktor Koziełło autorstwa @George_Stark –1020 słów;
oraz Pan Szczepan autorstwa @moll – 1462 słowa (o ile dobrze policzyła, bo nie sprawdzałem).
Pozostałe trzy opowiadania (a więc 60% nadesłanch prac, czyli większość) objętościowo znalazły się poza określonymi granicami. I tak:
Przepychacze i podgrzewacze autorstwa @Wrzoo , które składa się z 2010 słów (10 ponad normę);
Pożeraczka autorstwa @splash545 , które składa się z 646 słów (254 słowa poniżej normy);
Opowiadanie bez tytułu autorstwa @KatieWee , które składa się z 709 słów (191 słów poniżej normy).
***
Wobec powyższego, aby docenić nonszalancję i nonkonformizm, w tej edycji postanowiłem nagrodzić autora, który najlekcej sobie poważył zasady i w ten oto sposób zwycięzcą VI edycji konkursu #naopowiesci zostaje @splash545 ! Gratuluję serdecznie!
#podsumowanienaopowiesci
Zaloguj się aby komentować