I, żeby zrównoważyć nastrój poprzedniego, żeby nie było ani smutno, ani wesoło, tylko żeby było tak średnio, to jeszcze jeden wiersz, mam nadzieję, zabawny:

***

Słoń mongolski

Było tak, że pewien Gruzin,
co na Kremlu władzę dzierżył,
zapadł raz na nosa nieżyt.
Wąsy sobie zapaskudził.

No i mankiet też pobrudził
bo chusteczek nie miał świeżych:
cały przemysł od odzieży
się nad zbrojeniami trudził.

A siły mongolskie użyły fortelu:
przysłały wodzowi małego słonika
i kilka chusteczek – w Związku unikat.

Wódz wąs ociera, siedząc w fotelu
aż nagle, bez życia, jak się nie osunie!

No bo w trucizny to Wiesiek też umie.

#nasonety
#zafirewallem
splash545

Noo słonia Wieśka to już dawno nie było!

Piechur

@ErwinoRommelo To się będzie liczyło jako czerstwa pieczęć mam nadzieję

ErwinoRommelo

@Piechur xd oczywiście, ehh wszystko mi o nim przypomina @DiscoKhan

George_Stark

@ErwinoRommelo Ej, a co z nim w ogóle?

ErwinoRommelo

@George_Stark nie wiadomo :( trzeba czekać aż się znajdzie.

Zaloguj się aby komentować