Dobra łamię ostatnią pieczęć w 50 edycji bitwy #nasonety - sonetem o jedzonku.

Gastrofaza

Jeszcze jeden buch mój apetyt wzbudzi
Otwieram lodówkę, no i bądźmy szczerzy
Szabruję ją tak jak by wpadli w nią gangsterzy
Trzeba coś domówić, żarcie nigdy mnie nie nudzi

Jaskrawy napis 'Kebap' przez okno mnie judzi
Szybko więc zamawiam, trzeba czekać pięć pacierzy
Lecz nie będę z takich co czas swój sprzeniewierzy
Więc tortilla z dżemem zaraz mą buzię brudzi

Zumpke kińską robiąc wołam: "Przybądź żywicielu!"
Walić wszelkie normy! Dzisiaj zmieniam się w cynika!
A kalorie to kalorie więc dolewam też tonica

Litrowy kubek dzierżąc zapadam się w fotelu
Miksturę pije szybko, marzę o rachatłukumie 
Lecz już za parę minut będzie pita u mnie w sumie

#zafirewallem
ErwinoRommelo

Smakowity, jak wszystko na bombie xd

splash545

@ErwinoRommelo strasznie dziwne rzeczy się jadło xd

ErwinoRommelo

@splash545 i jeszcze dziwniejsze kombinacje rzeczy dziwnych xd

Zaloguj się aby komentować