#literatura
Stary urzędniku, mój towarzyszu podróży, nigdy nikt nie otworzył ci drzwi do wolności i nie ty odpowiadasz za to. Zbudowałeś swój spokój zalewając cementem, jak termity, wszystkie wyloty i wzloty do światła. Zwinąłeś się w kłębek w swoim bezpieczeństwie mieszczańskim, w swoich nawykach, w dławiącym rytuale życia na prowincji, wzniosłeś ten skromny szaniec przeciwko wiatrom, przypływom i gwiazdom. Nie chcesz przejmować się wielkimi problemami, dość trudu kosztuję cię już wysiłek, by zapomnieć swoją kondycję człowieka. Nie jesteś mieszkańcem wędrownej planety, nie zadajesz sobie pytań, na które nie ma odpowiedzi: jesteś mieszczuchem z Tuluzy. Nikt nie ujął cię za ramiona, zanim jeszcze nie było za późno. Teraz glina, z której powstałeś, wyschła i stwardniała, nikt już nie dobudzi się w tobie muzyka, poety czy astronoma, którzy cię może zamieszkiwali kiedyś.#literatura #cytaty
Kozak był, zawsze gonić horyzont, to jest życie.
@ErwinoRommelo nie będę kłamał - tej nie przeczytałem, miałem zonk gdy wypadło w wynikach do "Dnia Świra".
Zamawiam.
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Wymazane archiwum. Zła woda
Autor: Igor Brejdygant
Kategoria: słuchowisko, kryminał, fantastyka
Wydawnictwo: Storytel Original
ISBN: 9789180248556
Ocena: 6/10
Podczas wybierania kolejnej pozycji w Storytel wpadło mi w oko to słuchowisko bo kiedyś wysłuchałam już jednego które mi się podobało. Akcja osadzona w roku 1965 na Żuławach. Milicja znajduje w krótkim odstępie czasu zwłoki dwóch mężczyzn pozbawione głów. Poza tym zwłoki są okaleczone w sposób trudny do wykonania za pomocą jakichkolwiek środków i narzędzi. Do rozwiązania sprawy zostaje oddelegowany porucznik Marek Nowaczyk z Wydziału Kryminalnego Komendy Głównej w Warszawie. Dodatkowym zabiegiem słuchowiska jest to, że odkrywamy przebieg wydarzeń i śledztwa podczas sesji terapeutycznej zamkniętego w Tworkach porucznika Nowaczyka z jego psychiatrą. Milicjant nie pamięta co się wydarzyło i jak i dlaczego znalazł się w szpitalu, rekonstruuje wydarzenia podczas rozmowy z lekarzem. Podczas snucia się tej opowieści, przeszłość miesza się z teraźniejszością, rzeczywistość ze snami, pojawiają się niesamowite elementym tejemnicze kulty, a wszystko to w realiach Polski lat sześćdziesiątych, z milicją, partią, Służbą Bezpieczeństwa. Polską pamiętającą jeszcze czasy wojny. Arcydzieło literatury to może nie jest ale porządna pozycja, która wciąga i wprowadza łatwo w nastrój za pomocą muzyki, scieżki dźwiękowej, świetnie zagranych dialogów. Bardzo podoba mi się taka forma przyswajania treści i mam nadzieję że słuchowiska powrócą do łask.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta #sluchowisko
Według mnie Igor Brejdygant ma kilka dobrych książek. Tej akurat jeszcze nie czytałem.
@Mr.Mars Ja dotąd znałam go tylko z odcinków podcastu "Opowiem ci o zbrodni" ale te napisane przez niego mi się podobały. Dlatego sięgnęłam po to słuchowisko. Muszę w końcu jakąś powieść przeczytać bądź posłuchać.
@serotonin_enjoyer Spróbuj przeczytać: "Paradoks", " Szadź", "Rysa" i "Uklad".
Czery powieści, wszystkie zekranizowane.
Ostatnio napisał chyba jeszcze dwie lub trzy powieści, ale tych najnowszych nie czytałem.
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Święty z Centralnego
Autor: Jakub Ćwiek
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: PulpBooks
ISBN: 9788396816115
Liczba stron: 317
Ocena: 8/10
Bardzo lubię fantastyczne książki pana Jakuba Ćwieka a ta pozycja nie zawiera żadnych fantastycznych czy nadprzyrodzonych elementów. Zacytuje tu opis książki z wydawnictwa : "Po kilku latach spędzonych na emigracji do kraju wraca sześćdziesięcioletni Mariusz Kulewicz zwany Kancerem.
Z ukrytym pasem pełnym zarobionych funtów trafia na Dworzec Centralny, gdzie przed wyjazdem spędził kilka lat jako bezdomny.
Tym razem ma to być tylko przesiadka w drodze do zupełnie nowego życia, ale plakat informujący o zaginięciu dawnego kolegi z peronów przypomina Kancerowi o zaciągniętym kiedyś długu. Próba spłacenia go oznaczać będzie nie tylko ponowną konfrontację z brutalną rzeczywistością dworca, ale i konieczność zmierzenia się z własną, mroczną przeszłością.
„Święty z Centralnego” to gorzki, trzymający w napięciu kryminalny neo-western o świecie i ludziach, których na co dzień wolimy nie widzieć."
Jak dla mnie to jeden z lepszych polskich kryminałów jakie dotąd przeczytałam. Bardzo prawdziwi psychologicznie bohaterowie, zarówno ci główni jak i drugoplanowi. Świetny opis stosunków panujacych na dworcu centralnym, życia bezdomnych, ludzi pracujących w jadłodajniach, sklepikach, świata przestępczego i pracujących tam policjantów. Autor opisuje to w sposób bardzo żywy nie epatując przy tym nadmiarem brutalności czy też wulgaryzmów. Nie ma tu wymyślnych morderstw, skomplikowanych seryjnych morderców jest tylko codzienność półświatka przestępczego z Centralnego, ludzi tam pracujących i człowiek z mroczną przeszłością próbujący wyjaśnić zagadkę zaginięcia swojego kolegi sprzed lat. Takie dociekania nie mogą się dobrze skończyć ale w tym całym chaosie i zamieszaniu dzieją się tez dobre rzeczy (relacje Mariusza z trans chłopakiem Miłoszem). Poza tym na końcu jest plot twist.
Z posłowia autora dowiedziałam się że przygotowując się do napisania innej książki, "Ciemność płonie" mieszkał przez parę miesięcy z bezdomnymi na dworcu, dzieląc z nimi ich los. To czuć, że autor pisze o czymś co poznał, dlatego jego bohaterowie są tak prawdziwi. Tę pozycję na prawdę gorąco polecam.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter r #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta
na okładce to wardęga?
@hapaczuri lol mam nadzieję że nie
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Zapora
Autor: Henning Mankell
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: W.A.B
ISBN: 9788374149884
Liczba stron: 544
Ocena: 7/10
Znów Kurt Wallander musi rozwiązać zagadkę dwóch pozornie nie związanych ze sobą wydarzeń: dwie niepełnoletnie dziewczyny zabijają atakują taksówkarza za pomocą noża i młotka wskutek czego mężczyzna traci życie a w innej części miasta przed bankomatem znalezione zostaje nagie ciało mężczyzny. Tym razem śledztwo prowadzone jest również w cyberprzestrzeni i wszystko wskazuje na to że czas na rozwiązanie sprawy jest ograniczony, wiadomo że zegar tyka choć nie wiadomo co się stanie jak policji nie uda się rozwiązać sprawy na czas. Ale wiadomo, lepiej tego nie sprawdzać.
Ten tom trzyma poziom i tempo akcji poprzedniej części. Nosi cechy stylu tego autora co według mnie jest zaletą. Polecam
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter r #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: O krok
Autor: Henning Mankell
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: W.A.B.
ISBN: 9788377475706
Liczba stron: 512
Ocena: 7/10
Ostatnio z przyczyn poniekąd ode mnie niezależnych utknęłam z czytaniem książek na dwóch pozycjach. Totalnie nie miałam czasu. Ale za to nadganiałam jak mogłam audiobookami. Wybaczcie ale dziś będzie bardzo krótko bo z wolnym czasem wciąż u mnie nie halo.
Po świetnych "Kulawych koniach" Micka Herrona, postanowiłam że pozostałe części cyklu wolę czytać niż słuchać więc musiałam sięgnąć po coś innego i postanowiłam kontynuować słuchanie serii o komisarzu Wallanderze Henninga Mankella. W kolejnym tomie zatytułowanym "O krok" komisarz stara się rozwiązać zagadkę zniknięcia kilkorga młodych ludzi, którzy udali się na świętowanie letniego przesilenia i słuch po nich zaginął. Sprawa nie wydaje się pilna bo jedna z dziewcząt wysłała kartkę do rodziny że udali się w podróż po Europie. Rodzicom wydaje się to jednak podejrzane. W niedługim czasie współpracownik komisarza, jego dobry kolega, zostaje znaleziony zastrzelony we własnym mieszkaniu. Nikt nie łączy tych dwóch spraw dopóki nie wychodzi na jaw że zastrzelony policjant badał sprawę zaginięcia młodych ludzi, poświęcając na to swój urlop.
Z tomu na tom seria się rozkręca. Początkowe tomy mogły zrażać swoim brakiem napięcia, wolno posuwającą się akcją, licznymi rozważaniami filozoficznymi. Wallander był prostym policjantem, który nagle musiał mierzyć się ze zbrodniami z jakimi się wcześniej nie stykał. W tym tomie komisarz już przywykł do brutalności przestępców, już nie zadziwiają go brutalne morderstwa chociaż wciąż nie może przeboleć że świat zmienia się na gorsze. W książce dalej jest sporo rozważań Wallandera o życiu ale akcja posuwa się szybko, dynamicznie, cały czas coś się dzieje. Mi się podobało chociaż sądząc po recenzjach wielu czytelników zraża to że autor tak dużo miejsca poświęca rozmyślaniom głównego bohatera i jego ocenom kondycji współczesnego świata. Jak dla mnie to zaleta - cecha charakterystyczna książek Mankella. Dzięki temu są oryginalne, mają swój charakter odróżniający je od innych kryminałów.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #hejtoczyta #literatura
Zaloguj się aby komentować
17 październik 2023
Zadzwonił szef pionu operacji specjalnych pułkownik Andrzej Maleszka. Po rozmowie z nim, poszedłem do zegarmistrza i odebrałem budzik z tajnym rozkazem. Bibułkę rozkodowałem, a następnie spaliłem w popielniczce "Radomska Fabryka Papierosów NZ72/1" Treść rozkazu była jednoznaczna - Ktoś zarysował mi auto, rozpocząć operację Rubel.
Wyposażony w służbowy sztylet i prerogatywy, udałem się pod adres naszej tajnej komórki ul. Wolska 44, Warszawa 00-950. Na miejscu powitał mnie sierżant Marucha i oznajmił, że mają dane z podsłuchu w toalecie, za spłuczką w mieszkaniu infiltrowanego. Już wiedziałem, że Rublow jest winny jak jasna cholera. Wystarczyło zrobić przeszukanie. Wystąpiłem o nakaz do prokuratora Czeremchy, który zawsze z nami współpracuje w takich sprawach. W między czasie z pomocą pana Miecia, ślusarza z Górczewskiej 18a, otworzyliśmy mieszkanie. Właścicielka podniosła krzyk, że świeżo pozmywane i po krótkiej rozmowie i przeprosinach, wycofaliśmy się. Kolejne piętro było już tym właściwym. Oczywiście pan Miecio wystawił nam fakturę za dwa otwarcia i jedno zamknięcie. (Dokumenty w załączeniu.) Przeszukanie nie dało spodziewanych rezultatów. Z mieszkania pozyskaliśmy jedynie fotografię półnagiego figuranta, podpisaną na odwrocie "z miłością dsol17" Trwają czynności operacyjne. O dalszych postępach będę informował na bieżąco.
kpt. dypl. Pustułka Adalbert
/jak sobie dsol17, wyobraża akta sprawy, przedstawione Rubcowowi"/
@em-te Twoja żałosna obrona Tuska i KO jest jak pisałem - żałosna.
Mówią to również specjaliści, mimo wszystko Siewiera by sie nie kompromitował gdyby wątpliwości nie było:
I media nie będące czopkami Tuska TEŻ jasno to mówią:
Tak,że @Piechur i @Zielczan - możecie sobie być Ukrofilami ale naprawdę chcecie dołączyć do czopków ?
Artykuł Rzepy wskazuje,że nie tylko ludzie powiazani z PiSem ale i np. były członek SLD to krytykuje:
Zaloguj się aby komentować
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #chwalesie #literatura #artrage #thomaspynchon
Zaloguj się aby komentować
Książka to Trainspotting.
#literatura #ksiazki
@RogerThat @Whoresbane
fix'd
@RogerThat chciałbym zobaczyć ten tekst w oryginale bo jakieś dziwne to tłumaczenie
Zaloguj się aby komentować
#ksiazki #literatura #historia #czytajzhejto
Tajemnica Ramy to już coś zupełnie innego niż Spotkanie z Ramą. Moim zdaniem to typowy sequel którego być nie powinno. Coś jak Robocop 2
Zaloguj się aby komentować
Czytałem perfekcyjną niedoskonałość i wiem na co stać tego autora. Dlatego myślę o tej książce.
#ksiazki #jacekdukaj #pytanie #literatura
Czytałam. W tej książce te wszystkie rozważania filozoficzne nie męczą bo tez i dużo się w niej dzieje i jak ktoś już wspomniał nie ma neologizmów. Dobra powieść. Jeśli chodzi o zimowy klimat to mi podobal się też "Terror" Dana Simmonsa
@serotonin_enjoyer Nie no trochę neologizmów się znajdzie, choćby "zimnazo". Ale jest ich stosunkowo niewiele i są raczej łatwe do przyswojenia, szczególnie od momentu jak się połapie co się wydarzyło w tym świecie.
@JakTamCoTam jesli szukasz czegos lzejszego to Sopel od Kornewa jest w klimacie zimy, taki troche Stalker pomieszany z Wiedzminem. Wiecej akcji niz filozofowania, lekko sie czyta.
Przeczytałem. Czy mogę polecić? Nie każdemu, ale być może sięgne po to dzieło raz jeszcze.
Kilka lat temu, na spotkaniu autorskim, A. Pilipiuk stwierdził, że "nie zna nikogo, kto by "Lód" przeczytał do końca".
No więc wtedy poznał
@slynny_skorpion a co też piszesz książki, że na spotkania autorskie chodzisz?
@JakTamCoTam no spotkanie z autorem. ja akurat książek nie piszę, ale bajki opowiadam znakomite
Zaloguj się aby komentować
#ksiazki #czytajzhejto #literatura
a to nie kupuje jak zbyt zromansowana.
Zaloguj się aby komentować