@HmmJakiWybracNick
Jestem zapisany do ortopedy na poniedziałek i z tego co mama pytała znajomej lekarki, to może to być zerwane więzadło.
Ale czy w takim razie, potrafiłoby mi się zerwać tak, że w ogóle tego nie poczułem? wtf.
Więzadło może być zerwane, ale równie dobrze "tylko" naderwane albo naciągnięte. No i tak, kontuzje u przeciętnego kowalskiego nie biorą się najczęściej przez nagły uraz w momencie XY tylko przez złe wykonywanie ruchu przez wiele razy. Może być wszystko, może być nic w każdym razie bez pomocy kompetentnej osoby na miejscu nie warto robić jakichś ambitnych treningów (albo więcej ćwiczeń np. na maszynach które nie obciążają kolan).
Nie znam diagnozy którą wystawi ortopeda (opinie są podzielone, ale według mnie ogarnięty fizjoterapeuta to lepszy pierwszy kontakt w takich przypadkach), ale mogę już teraz polecić guru jeżeli chodzi o kolana czyli The Kneesovertoesguy.
Swoją drogą kilka lat temu miałem rekonstrukcję kolana (więzadło + łąkotka), więc temat "bolących kolan" był mi bliski.