Moje dzieci kiedyś powiedzą
Mój stary to fanatyk kapsułek, pół kuchni tym szajsem zajeb@neOd zawsze uznawałem tylko porządne ekspresy mielące ziarna, w miarę jak mnie było stać to kupowałem coraz lepsze modele. Dbałem, zdoktoryzowałem się z konserwacji modułów zaparzających, umiałem wybudzony o 1 w nocy rozłożyć, wyczyścić i złożyć bez otwierania oczu.
Potem przyszło mi się przeprowadzać na drugi koniec kraju i przez jakiś czas żyłem na dwa domy. No i dylemat:
-
Targać ze sobą wielki ekspres
-
Kupić coś (niedużego) na nową chatę
Zgłębiłem temat, popróbowałem tego i owego i okazało się, że Nespresso jest przyzwoite, a co ważne - jest małe. Malutkie. Malusieńkie, w porównaniu choćby do kobyły Siemensowego EQ7. Więc "przesiadłem się" na kapsuły.
I wiecie co? Kapsuły okazały się być wcale nie gorsze, niż duży ekspres, a do tego mają parę zalet:
-
Każda kawa może być inna. Nie musisz zużyć tego ziarna, które akurat jest zasypane
-
Kawy smakowe - no problemo. Ziarna smakowe - o nie nie, nie wolno do żaren takich wrzucać.
-
Ja chce mocno paloną, kobita chce łagodną? No problemo.
-
Ziarna musisz przechowywać szczelnie zamknięte, w lodówce. Kapsuły? Każda hermetyczna, wrzucasz je byle gdzie i jest cacy
-
Fusy - zostają w kapsułce, wyrzucasz całą i jest czyściutko. Dodam, że kapsuły ameliniowe, to nie ma environmental hazard
-
Czyszczenie ekspresu? Rozkręcam go raz na 3 lata, nie co 3 tygodnie
-
Spienione mleko - tu jest remis, bo potrzeba zewnętrzny spieniacz. Za to odpada regularne czyszczenie wbudowanego spieniacza.
Suma summarum - już nie wrócę do dużego ekspresu. Kapsuły uzależniły mnie od siebie wygodą, wyborem i łatwością korzystania. Zwłaszcza, gdy dostępna jest cała masa smaków, palarni i rodzajów. Nauczyłem się już które marki są smaczne, które to szajs. Mam swoje ulubione. A poranna kawa w 30s z zimnego startu robi robotę
Czasami "w gościach" ktoś mnie poczęstuje dobrym np dripem. No i taki jest lepszy, niż moje kapsuły. Ale gdy widzę ile przy tym jest zachodu, to w domu z przyjemnością naciskam guzik i ekspres robi "brrrrr"
To co, komu kawusi?
@cododiaska Moja Różowa mówi że szanuje. Dodaje jeszcze ze jak masz ochotę na jakieś kakao, chai latte itp to w kapslenach masz ogromny wybór.
@cododiaska - wątpię, że kapsuły lepsze (a właściwie wiem bo przez nie przeszedłem) - ale co kto lubi... no i czasem nie ma wyjścia
Miałem Nespresso Vertuo i całkiem ok smakowo, ale ekspres poszedł na gwarancję. Obecnie dla smaku Nescafé Dolce Gusto ale Nespresso lepszy. Nie wiem czy wrócę, bo to uzależnia jak się smaków narobi, a ja lubię różne latte i takie tam
Ty widzę masz te starsze kapsuły i to jest jednak lepsze. Vertuo nie bierze zamienników. I przez to drożej.
Zaloguj się aby komentować