Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
Na tagu #wroclaw szkalujo wrocławskie muzea, a mamy bardzo bardzo fajne rzeczy!

Tylko do końca weekendu np można zobaczyć wyjątkową wystawę dedykowaną Henelowi - Lubieżnikowi z Branic.
Henel był całkowitym samoukiem, który życie spędził w zakładzie psychiatrycznym tworząc szalone dywany.
Wystawa kosztuje grosze, dostępna tylko dla osób pełnoletnich. Naprawdę warto zobaczyć, te dzieła są ogromne!

Na zdjęciu bardzo mały kawałek mojego ryja, więc trochę #pokazmorde

#sztuka #muzeum
9b69ecfc-7e18-40af-b60e-da8833a1da14
11

Komentarze (11)

@kiri warto było szkalować, teraz pójdę tam, gdzie polecasz. Dzięki!

@RogerThat pojebane te dywany, ale robią wrażenie!

@kiri i czego sie tak gapisz erosomanie pierdolony?

@kiri pie⁎⁎⁎⁎⁎ięty w dekiel sk⁎⁎⁎⁎syn, zboczeniec i sadysta. Gobeliny są obleśne, ale na żywo robią wrażenie. Dopiero wtedy człowiek widzi jak duże są (a są k⁎⁎wa potężne) i zaczyna się zastanawiać nad tym ile czasu musiało zająć zrobienie każdego z nich - lata. Chłop słynął z po⁎⁎⁎⁎nych akcji typu oswajanie kocięcia, aby wydłubać mu oczy. no ale był celebrytą, więc ludzie przymykali na to oko.


z ciekawostek. Każda postać na gobelinach reprezentuje konkretne pracownice szpitala w Branicach, głównie pielęgniarki. kto ma wiedzieć ten wie, gównoburza w tamtych stronach była straszna gdy gobeliny zaczęły być pokazywane publicznie. Gobeliny miały być sprzedane za grosze w czasie likwidacji szpitala, ale zmienił się dyrektor i wstrzymał akcję. Teraz są nie na sprzedaż. Naprawy gobelinów nikt nie chciał się podjąć, bo były w tragicznym stanie. Zostały w większości odnowione przez pracowników szpitala.


widziałem je we Wrocławiu i w Katowicach, ale największe wrażenie robią w Branicach. Tam też najciekawiej o nich opowiadają.

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta wrocławskie muzeum organizowało też wyjazd do Branic - ogólnie historia tego typa to dobry motyw na film, mimo że postacią był odrażającą.

@kiri był reportaż - Maniuś, ale nie wiem czy da się to gdzieś obejrzeć. Koncepcja wyjazdu do Branic śmieszy mnie niesamowicie, bo tam nie ma kompletnie nic poza szpitalem i powodziami w co drugą wiosnę, a jednocześnie jest to na tyle blisko że z Wrocławia, GZM-u czy Opola dojedzie się tam w 2h xD. Szpital dobrze płaci, zatrudnia masę ludzi i gdyby nie to to okolice już by wymarły.

@kiri Nie widzę w tych gobelinach sztuki. Chory umysłowo zboczeniec robił tandetne gobeliny, a pracownicy szpitala przymykali oko, bo przez ten czas facet był spokojny. Gdybym był kierownikiem szpitala, w którym przebywał, po jego śmierci całą tę twórczość wywiózłbym na wysypisko lub do spalarni.

@BapitanKomba one są ogromne, do tego kompozycja, kolory - tam wszystko jest na swoim miejscu.

@kiri To nadal nie ma nic wspólnego ze sztuką. Widziałeś śmieci na poziomie bazgrołów z ostatniej strony zeszytu należącego do dzieciaka, który nudząc się na lekcji rysował kutasy.


Co z tego, że to jest duże? O wielkości dzieła świadczy tematyka i technika, a nie jego powierzchnia. Kolory? Poprawne, nic więcej. Kompozycja? Tandetna karykatura, która pasowałaby do tych zeszycików z żartami, które sprzedawano po kilkadziesiąt groszy w kioskach. Coś okropnego. Tematyka? Goła dupa i cipa. Dosłownie. Erotyzmu nie ma w tym żadnego. A jeśli miało to obrzydzić mnie z seksu to zrobiło to w zły sposób. Lynch w "Blue Velvet" też szokuje obrzydzaniem erotyki, ale jego film ma bardzo dobry scenariusz, dobrych aktorów, pomysł na siebie. A ten zboczeniec-"artysta"? Nic, po prostu na dywanach uwieczniał swoje fascynacje. Owszem, powinno to być interesujace, ale wyłącznie dla psychiatry, który powinien po śmierci tego wariata zniszczyć te śmieci dla jego dobra. Ale nic z tego, ktoś się dopatrzył w tym sztuki i tak oto wyrobił się szwindel. Z Y X W V U

Zaloguj się aby komentować