#bekazkatoli #dzieci #pytanie #szkola
Xd ale ze co?
To, że mam przyjść na rozmowę do jego wychowawczyni i psychologa szkolnego, bo podobno "mieszam dziecku w głowie, że Boga nie ma" i naciskają mnie, żebym go "wychowywal" w wierze katolickiej
@siwy-y Niech spierdalają.
Masz prawo wychować go w ateizmie, albo jakiejkolwiek innej religii.
A jak im się nie podoba to niech zajmą się kasowaniem w Biedronce.
@siwy-y przecież konstytucją gwarantuje ci prawo wyznawania jakiejkolwiek wiary więc i braku wiary. Chyba że to zarzutka
@siwy-y A ten syn nie jest przypadkiem w seminarium? Może się trochę zasiedziałeś za tą granicą i nie ma już 8 lat tylko trochę więcej.
@siwy-y i po co ty masz isc do tej szkoly? XD uwage Ci wlepia? XD
@Bog_Wszechmogacy wyjaśnij mu to raz porządnie
Kręć aferę, zmiany polityczne sprzyjające
@siwy-y na dywanik do kogo? Do żony? Do dziecka? Do szkoły? Do wychowawcy? Do dyrektora? Do księdza? Do katechety?
A ok, widzę już wyżej odpowiedź. Zgłoś to do dyrekcji szkoły jeśli chcesz kręcić aferę lub zignoruj jeśli nie chcesz.
Zgłoś. Do kuratorium. Właśnie wymiatają zfanatyzowanych kuratorów, więc jest szansa na sensowną reakcję.
Poinformuj szkołę że przyjdzie, ale kurator
@siwy-y a w jakim kraju mieszkacie? Musisz udowodnić, że Boga nie ma a gu będziesz miał problem.
W Polsce. Syn i tak wie swoje, bo mimo młodego wieku interesuje się nauką i kosmosem co całkowicie wyklucza katolickie opowieści.
@siwy-y nie wyklucza
@glebogryzka Wyklucza. Generalnie religia fundamentalnie jest niekompatybilna z nauką. Wiara polega na wierze, a nie na dowodach - dlatego jest wiarą. Takie podejście jest fundamentalnie nienaukowe albo wręcz antynaukowe.
@LondoMollari że tak powiem kulturalnie piszesz Pan głupoty . Nie będę kontynuował tej dyskusji. Nie to miejsce, chcesz to sobie poczytaj na ten temat nie chcesz nie musisz. I żeby nie było że moje na wierzchu . Możesz mnie obrzucić linkami do tego że się mylę. Oraz inwektywami jaki to ja nie jestem głup, że takie stwierdzenie napisałem. Życzę miłego dnia
@LondoMollari jako ateusz - gdyby religia była fundamentalnie sprzeczna z nauką to nie byłoby wierzących naukowców. Są przecież absolutnie rzetelni i świetni naukowcy którzy wierzą w jakąś religię chociaż rzeczywiście w środowiskach naukowych dominuje ateizm. Łatwe do uzyskania dane sugerują, że nie masz racji i zamiast podejść do tematu racjonalnie to podchodzisz do niego na płaszczyźnie ideologicznej.
@siwy-y ok. Wiara nie gryzie się z nauką. Niby jak? Jak ludzie dopiero poznają jak funkcjonuje kosmos.
@LondoMollari nie jest. Gdzie niby się wyklucza? Nauka dobiera poznaje wszechświat stworzony przez Boga.
@Coldridge znaleźliśmy już jakieś sznurki którymi jakiś wyższy byt czymś steruje? Świat jaki znamy kieruje się pewnymi podstawowymi zasadami które albo potrafimy opisać w sposób pozwalający na dokładną predykcję (jak np. teoria względności pozwala obliczać trajektorię ciał niebieskich) albo rozkład prawdopodobieństwa (zdarzenia kwantowe, diagramy Feynmana). Nauka nie znalazła nigdy niczego co by jasno mówiło, że ktoś genialny przy tym mieszał. Jedyne gdzie religia próbuje się wciskać to https://pl.m.wikipedia.org/wiki/B%C3%B3g_luk przy czym na obecnych poziomie nauki zrozumienie tych pozostałych luk wymaga poziomu zrozumienia nieosiągalnego dla większości ludzi, a co dopiero dzieci.
Fundamentalnie religia nadal pozostaje kwestią zawierzenia w rzeczy niemożliwe do dowiedzenia. Jest to jak najbardziej niezgodne z tym co rozumiemy przez podejście naukowe.
@lurker_z_internetu @DiscoKhan @Coldridge
Pozorny paradoks wierzących naukowców jest... właśnie, pozorny. Nauka i religia nie tyle są sprzeczne, co zwyczajnie niezbieżne. Religia postuluje wiarę w jakieś byty, podczas gdy nauka nastawia się na poznanie pewne, oparte na dowodach, podległe metodzie naukowej.
Stąd, przywołani naukowcy (których nie ma wielu, bo nauka dosyć skutecznie leczy z przesądów) nie są schizofrenikami, po prostu oddzielają te dwa światy. Czasem, w przypadku pewnych poglądów religijnych można "wpasować" byt najwyższy w wizję naukową. Jedno drugiemu nie przeczy, bo te dwa światy nigdy się nie spotkają, nawet jeśli do siebie pasują.
Z samej logiki, z wymogu Hume'a, pytanie o jakiś byt boski jest pozbawione sensu. Ten sam wymóg jest nadrzędnym w przypadku nauki.
@lurker_z_internetu jeżeli chodzi o pewne zagadnienia nie ma prawdziwych naukowych odpowiedzi, jak chociażby początek świata. Big Bang nie daje odpowiedzi co było przed nim. Może jakiś bóg wybuchł uniwersum. Może to Jowisz ustanowił stałą kosmiczną? W religii masz albo klasyczny Chaos albo istnienie boga-stworzyciela będącego od zawsze częścią uniwersum, o boskim zegarmistrzu to nawet w szkole jest to nie będę robić przypomnienia z materiału z liceum.
Z punktu widzenia dzisiejszej nauki to są odpowiedzi równie dobre jak każde inne, bo ludzkie zrozumienie tych spraw jest rzeczywiście zerowe.
Zresztą nie wiem czemu w ogóle atakujesz aksjomat ingerujacego boga/bóstw. Zazwyczaj wierzący to deiści którzy luźno opierają się na dawnych wierzeniach religijnych takich jak chrześcijaństwo, judaizm itp. Takich radykalnych wiedzących to najwięcej ma Islam. Wydaje mi się, że przemawiasz z perspektywy osoby które nie do końca rozumię tło socjologiczne dzisiejszej religijności.
@lurker_z_internetu no właśnie powstanie świata na chwilę obecną jest kwestią zawierzenia.
@ataxbras naukowcy po prostu odkrywają tajemnice świata a to sie nie gryzie z religią. Pozatym religia nie wzięła sie znikąd. Stwórca wszechświata (Jezus, postać historyczna) przyszedł do nas i nauczał czego od na oczekuje.
@Coldridge Religia wzięła się z potrzeby wyjaśnienia tego co nieznane (stąd istnieje wspomniana przez @lurker_z_internetu koncepcja boga-zapchajdziury).
Stwórca wszechświata (Jezus, postać historyczna) przyszedł do nas i nauczał czego od na oczekuje.
A to już jest kwestia Twojej wiary. Ja będę twierdził, że ów Jezus był Esseńczykiem i powielał idee tej sekty (niezwykle skutecznie) by doprowadzić do wygnania Rzymian z Palestyny (to mu nie wyszło).
Bezpieczniej będzie, jeśli zostaniemy przy swoich poglądach, nie próbując się wzajem przekonywać.
W tym kontekście drażniący jest nawyk wierzących rozciągający ich wierzenia na wszystkich użyciem takich form, jakich Ty użyłeś - "nas".
@ataxbras w Twoim mniemaniu. W moim nie.
@Coldridge Oczywiście. Z tym, że moje mniemanie ma poparcie w danych empirycznych i wywodach logicznych.
@ataxbras a mi się to z wiarą nie gryzie. Bo ja nie tylko wierzę ale jest to poparte tysiącami lat przepowiedni, prorokow i świadków. Pozdrawiam i wesołych świąt.
@Coldridge Czyli dalej wierzysz, bo nie masz żadnych niespornych dowodów materialnych, a jedynie subiektywne zeznania innych ludzi.
Nie obchodzę świąt (z wielu przyczyn, nie tylko związanych z religią), ale dziękuję. Jako że Ty zapewne obchodzisz, życzę Ci zwrotnie również wesołych świąt. Pozdrawiam.
@siwy-y gr8 b8 m8 a jak nie to xD.
Powiedz żeby się modlili, że się zjawisz. Ale rel. tutaj to czasem w szkołach katoliban.
@siwy-y a co to za szkola? Państwowa czy prywatna? Katolicka czy zwykla? Bo jak zwykła to bym poszedł i powiedział żeby się odjeba... od mojego dziecka a jak katolicka czy prywatna gdzie mają jakiś tam niewiem status i jakieś reguły którymi się kierują to sam tam dziecko posłałeś.
Normalna publiczna podstawówka. Jego wychowawczyni to nawiedzona dewota tak jak większość wszystkich nauczycieli.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. W środę wracam do kraju więc w czwartek przejdę się do tej szkoły i dam wam znać jak się sprawy mają;)
@siwy-y wołaj
@siwy-y wołaj
@siwy-y wołaj
@siwy-y hej lepiej to odkręć nie ma sensu atakować ludzi ze szkoły bo syn będzie dostawał gorsze oceny
z tymi fanatykami lepiej nie zadzierać i naucz syna aby nie powtarzał wszystkiego co usłyszał bo to często się kiepsko kończy
@bimberman To jest właśnie najgorsza taktyka. Naucz dziecko łgać, naucz, że wyznawcy przesądów mogą włazić Ci na głowę, daj im się poniewierać, naucz udawać szacunek. Jednym słowem, naucz bycia niewolnikiem. Świetna strategia.
@siwy-y wołaj.
@ataxbras czyli dokładnie katolicyzm w pigułce 😉 @bimberman absolutnie nie zgadzam się z Tobą. Jeśli chłopak jest świadomy jak napisał ojciec, to nie można mu mieszać w głowie. Religia sama w sobie do tego słuzy (ta, czy jakakolwiek inna), dlatego powinni razem stać na stanowisku, że nie można nikomu narzucać żadnej wiary lub jej braku.
@Modrak hej ma 8 lat i to dopiero początek podstawówki pato katole są wszędzie w większość lepiej z nimi nie zadzierać szkoda życia poza tym nie można udowodnić że BOGA nie ma , więc lepiej to inaczej rozegrać niż robić awanturę z dyrektorką czy inną fundamentalistką gdybym miał syna to uczyłbym go ukrywania swoich poglądów i udawania że jest się "takim samym jak inni" - początek podstawówki - nie nakręcałbym tego w tym kierunku tylko kupił kwiaty bombonierkę - rozegrał psychologicznie z dyrektorką, z głupimi nie wygrasz oni są wszędzie
@ataxbras trzeba uczyć dzieci o mózgopraniu religijnym i co wiara robi z ludźmi i do czego doprowadzi atak na fundametalistów w szkole , jasne że nie można sobie dać wejść na głowę , ale zachęcenie wszędzie do konfliktu nie jest dobrym rozwiązaniem , trzeba mieć swoje przekonania ale pamiętać , że w takimi miejscu jak szkoła można mieć kłopoty z głupimi nie wygrasz lepiej udawać takiego jak wszyscy i nie mieć problemów
"pokorne cielę dwie matki ssie"
@bimberman o kurde. To chyba lepiej, że jeszcze nie masz swojego. Strategia którą opisałeś, to najgorsze z możliwych rozwiązanie. Dzieciak ma udawać, że też wierzy i klepać te modlitwy etc? Czyli mówisz, że świadomie wychowywałbyś dziecko na hipokrytę?
No ciekawe, ciekawe... Głupie, ale ciekawe...
W życiu nie zrobiłbym takiej krzywdy własnemu dziecku.
@bimberman Twoje dziecko - Twoja sprawa. Chcesz wyrobić dzieciakowi gumowy kark - skrzywdzisz go, ale będziesz w zgodzie ze swoją strategią życiową. Niemniej, z ogólnego punktu widzenia, przyzwolenie na patologię jest równoznaczne z jej wspieraniem.
Głupi są wszędzie, ale mają jedną zaletę - konformizm z tchórzostwem idą w parze. Łatwo ich wystraszyć, jeśli się postawisz.
Tu nie chodzi o kwestię istnienia, czy nie bóstw. W tej kwestii nie ma żadnych dowodów w którąkolwiek stronę, bo w związku z wymogiem Hume'a samo pytanie jest bez sensu. Chodzi o narzucanie woli - albo dajesz się tłamsić (i tym samym prosisz o więcej), albo się stawiasz i wygrywasz.
@siwy-y wołaj. Ja przez to przebrnąłem. Moja córka w przedszkolu (sic!) miała już religię. Była oczywiście jedną z dwójki dzieci (z ponad 100) które na religię nie chodziły. Oczywiscie problemy były tylko z teściową, ale w przedszkolu nikt nie robił problemów. Potem w szkole też nie chodziła na początku jako jedyna w klasie a na dzisiaj (5 klasa) nie chodzi ich już chyba z ośmioro. Oczywiście od początku mówimy jej, że może sama zdecydować, że może nawet warto, jeśli chce poznać tę religię lepiej. Ale pierdolnieta na punkcie bozi babcia, potrafiła już jej skutecznie temat obrzydzić. A z młodym pogadaj otwarcie, żeby jasno artykułował czy chce czy nie - to zawsze musi być jego decyzja.
@siwy-y zapoznaj się ze statutem szkoły, weź ze sobą konstytucję, poszukaj przepisów oświatowych. Im więcej papieru tym dupa czystsza. Do tego dyktafon i twardo obstawiaj przy swoim
Złoto. Chciałbym być wezwany w takiej sprawie do szkoły xD W pierwszej kolejności wysłałbym pismo z zapytaniem czy jestem wzywany i czy tego powodu bo podejrzewam, że dziecko mogło przekazać mi mylną informację ;) Oczywiście pismo z rozdzielnikiem do kuratorium oświaty.
@siwy-y Jeśli to całe "wezwanie" było na gębę, to domagaj się go na piśmie. Papier, email, nieważne. Jak coś się w szkole dzieje złego, to nie załatwiaj niczego na krzywy ryj, tylko pisemnie i nie dawaj się zbywać. Znałem kiedyś gościa, który miał problem z gnębionym kaszojadem w szkole. Póki strzępił język na wywiadówkach i spotkaniach, to efektów nie było, a brajanki były święte. Jak pierdolnął papierami dyrekcji i rodzicom młodocianych psychopatów, to nagle bardzo szybko się okazało, że jednak da się problem załatwić.
@siwy-y idź z takimi zarzutkami na wykop.
@Anteczek a w jakim celu na wykop akurat?
@Mondrak bo wykop już jest od dawna zasrany takimi zarzutkami, a Hejto jak na razie było w miarę wolne od tego raka.
@Anteczek nie wiem gdzie tu zarzutka. @siwy-y opisał sytuację w której się znalazł. Zrobił to na hydeparku, więc chyba wszystko legitnie. Jak uważasz to za zarzutkę a noe masz dowodów, to dajesz usera na czarno a jak nie, to możesz np zablokować cały hydepark, bo teoretycznie wszystko może być zarzutką 😉
@Modrak wrzucanie rzeczy na hydepark gwarantuje 100% legitność? xD to po co moderacja wymaga źródeł informacji? Trzeba im powiedzieć, że nie potrzebują xD
@monke no dosyć przewrotna interpretacja, bo nigdzie tak nie napisałem. Chodzilo mi o to, że op to wrzucił na hydepark, więc dobrze, bo do tego on służy, by się swobodnie wypowiadać i pytać. Nie odwracaj kota ogonem. Op nie publikował jakiejś teorii do której ma podawać źródła, tylko zadał pytanie.
To chyba proste - co Cię boli?
@siwy-y Przed wizytą w szkole polecam uzbroić się w Art. 53 Konstytucji RP:
1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 zasada ochrony władzy rodzicielskiej ust. 1 stosuje się odpowiednio.
4. Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
5. Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7. Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.
W szczególności zastosowanie mają punkty 1, 3, 4, 6 i 7.
Mitoman tabletka
Powiedz im żeby udowodnili, że jest to ty też zmienisz zdanie.
Skąd wiesz, że nie ma Boga? Jego istnienie jest tak samo prawdopodobne jak jego nie istnienie, podobno wielki wybuch jest dowodem na istnienienie stwórcy. Powiedz im, że to nie ich sprawa jak wychowujesz syna a jeżeli będą robic problemy to postrasz zgłoszeniem sprawy do kuratorium.
biedne dziecko, zindoktrynowane od małego. przecierpi sobie trochę w zyciu.
@siwy-y #takbylo
Ja tam był wezwał dyrektora na dywanik. Podaj gdzie i kiedy ma przyjść. A w międzyczasie kręć w kuratorium
@siwy-y
W środę wracam do kraju więc w czwartek przejdę się do tej szkoły i dam wam znać jak się sprawy mają;)
więcej info po 16:00
2/10 bo tutejsi użytkownicy mają fizia na tym punkcie i trafiło na żyzny grunt, łykają aż miło
Komentarz usunięty
@Erebus no tak, bo "tutejsi użytkownicy" to ograniczony plebs, tylko wielce oświecony erebus posiadł wiedzę tajemną i w mig łapie co jest prawdą a co nie.
Ależ ty masz silną psychikę i wybitny umysł...
Nie oszukujmy się. Jesteś po prostu lepszy niż pozostali "tutejsi użytkownicy".
@Modrak tylko się nie udław tą zarzutką
Czemu miałbym walić taką zarzutką? Nie zależy mi na piorunach, bo i tak ostatnio tylko hejto przeglądam, ale się nie udzielam z powodu braku czasu. Serio was klepie w dekiel jeżeli myślicie, że normalne pytanie to ściema.
@siwy-y
i wyjaśnić mu, że to nieprawda
A ja bym przyszedł i powiedział, że ok sprostuje swoje słowa jak oni udowodnią, że Bóg istnieje i elo xD
Zaloguj się aby komentować